eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › Nowoczesne turbodoładowane diesle i zbyt niskie obroty.
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 91

  • 11. Data: 2013-04-20 11:01:46
    Temat: Re: Nowoczesne turbodoładowane diesle i zbyt niskie obroty.
    Od: Robert Rędziak <r...@g...wkurw.org>

    On Sat, 20 Apr 2013 08:29:51 +0200, ZIWK <w...@o...pl> wrote:

    > Czopy wału korbowego są oddzielnie od panewek warstwą oleju silnikowego
    > - podawanego przez pompę olejową. Obroty pompy a więc i ciśnienie oraz
    > ilość oleju są zazwyczaj uzależnione od obrotów wału korbowego (pompa
    > jest zwykle napędzana od niego) - jeśli obroty są za niskie to wał
    > zamiast "pływać" na warstwie oleju styka się "na sucho" panewką mocno
    > trze o nią.

    http://www.imc.pcz.czest.pl/instytut/pl/3/3.8/materi
    aly/eelab/ee_05.pdf

    Hint: smarowanie czopów wału nie jest hydrostatyczne.

    RR.
    --
    ____________________________________________________
    _____________
    robert rędziak e36/5 323ti na-6 mailto:giekao-at-gmail-dot-com

    I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.


  • 12. Data: 2013-04-20 12:34:27
    Temat: Re: Nowoczesne turbodoładowane diesle i zbyt niskie obroty.
    Od: Nix <v...@w...pl>

    W dniu 2013-04-20 00:19, anacron pisze:
    > No właśnie, pytanie do speców od silników, Co "grozi" za jeżdżenie autem
    > z silnikiem diesla na zbyt niskich obrotach? Te nowoczesne (małe) wcale
    > nie są nisko obrotowe i z całą pewnością przełączanie na wyższy bieg
    > przy 2000 obr./min im nie służy, ale co konkretnie można uszkodzić?
    >
    > Pozdrawiam
    >

    To zależy co masz na myśli pisząc "zbyt niskie" obroty.
    Większość małych diesli np. Toyoty 1.4 D4D osiąga max moment obrotowy
    przy 1750 RPM, więc te obroty nie są za małe.

    pzdr! Nix


  • 13. Data: 2013-04-20 13:12:53
    Temat: Re: Nowoczesne turbodoładowane diesle i zbyt niskie obroty.
    Od: Lisciasty <l...@p...pl>

    On 20 Kwi, 00:19, anacron <a...@a...pl> wrote:
    > No właśnie, pytanie do speców od silników, Co "grozi" za jeżdżenie autem
    > z silnikiem diesla na zbyt niskich obrotach? Te nowoczesne (małe) wcale
    > nie są nisko obrotowe i z całą pewnością przełączanie na wyższy bieg
    > przy 2000 obr./min im nie służy, ale co konkretnie można uszkodzić?

    Bessęsu trzymać na 2000 obr., skoro przy 2500 obr. masz max momentu,
    czyli optymalne spalanie.
    Warto przy przyspieszaniu jechać po pełnym zakresie obrotów
    (oczywiście na rozgrzanym silniku), żeby trochę przedmuchać dolot,
    turbinę i całą resztę. Recyrkulacja spalin połączona z delikatnym
    przepuszczaniem oleju przez turbinę skutkuje syfem w dolocie, a jeżeli
    ktoś dodatkowo nie wyjeżdża poza 2000 obr. to potęguje ten efekt.
    Dwumasa i sprzęgło pewnie też swoje dostają przy czymś takim.

    Ja czekam na padnięcie sprzęgła i dwumasy, póki co pękło 232 tys. km i
    nic nie wskazuje, żeby się miały skończyć :] A 32 tys. km temu robiłem
    delikatny tuning, po którym koledzy prorokowali rychły zgon ww.
    części ;)

    L.


  • 14. Data: 2013-04-20 13:30:39
    Temat: Re: Nowoczesne turbodoładowane diesle i zbyt niskie obroty.
    Od: masti <g...@t...hell>

    Dnia pięknego Sat, 20 Apr 2013 13:31:45 +0200 osobnik zwany cef napisał:

    > Lisciasty wrote:
    >
    >> Bessęsu trzymać na 2000 obr., skoro przy 2500 obr. masz max momentu,
    >> czyli optymalne spalanie.
    >
    > I tak schematy producenta zaprzeczają wszystkim tym analizom
    > technicznym. Np przy automatycznych skrzyniach obroty utrzymywane są na
    > poziomie 1500-2000 (jak się nie depcze)- tak przewidział producent.
    > Najwyższy czas chyba zrozumieć, że do analizy ekspoloatacji ostatnio
    > bardziej przydaje się wiedza z ekonomii (jak zaprojektować i sprzedać
    > silnik, który będzie mało palił i zużyje się dzień po gwarancji) niż
    > wiedza techniczna (jak jeździć i eksploatować pojazd zgodnie z regułami
    > wynikającymi z zasad fizyki) bo te dwie sprawy są jakby na przeciwnych
    > biegunach.

    no patrz pan. Moje poprzednie 3.0V6 w vanie też zmieniało przy 2krpm. I
    strasznie kiepski ten silnik. Miał 200kkm i nie miał zamiary się rozsypać



    --
    Ford Mondeo 2.0 PMS edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
    mst <at> gazeta <.> pl
    "-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
    -Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett


  • 15. Data: 2013-04-20 13:31:45
    Temat: Re: Nowoczesne turbodoładowane diesle i zbyt niskie obroty.
    Od: "cef" <c...@i...pl>

    Lisciasty wrote:

    > Bessęsu trzymać na 2000 obr., skoro przy 2500 obr. masz max momentu,
    > czyli optymalne spalanie.

    I tak schematy producenta zaprzeczają wszystkim tym
    analizom technicznym. Np przy automatycznych skrzyniach
    obroty utrzymywane są na poziomie 1500-2000
    (jak się nie depcze)- tak przewidział producent.
    Najwyższy czas chyba zrozumieć, że do analizy
    ekspoloatacji ostatnio bardziej przydaje się wiedza z ekonomii
    (jak zaprojektować i sprzedać silnik, który będzie mało palił
    i zużyje się dzień po gwarancji) niż wiedza techniczna
    (jak jeździć i eksploatować pojazd
    zgodnie z regułami wynikającymi z zasad fizyki)
    bo te dwie sprawy są jakby na przeciwnych biegunach.


  • 16. Data: 2013-04-20 15:37:09
    Temat: Re: Nowoczesne turbodoładowane diesle i zbyt niskie obroty.
    Od: ZIWK <w...@o...pl>

    W dniu 2013-04-20 11:01, Robert Rędziak pisze:
    > On Sat, 20 Apr 2013 08:29:51 +0200, ZIWK <w...@o...pl> wrote:
    >
    >> Czopy wału korbowego są oddzielnie od panewek warstwą oleju silnikowego
    >> - podawanego przez pompę olejową. Obroty pompy a więc i ciśnienie oraz
    >> ilość oleju są zazwyczaj uzależnione od obrotów wału korbowego (pompa
    >> jest zwykle napędzana od niego) - jeśli obroty są za niskie to wał
    >> zamiast "pływać" na warstwie oleju styka się "na sucho" panewką mocno
    >> trze o nią.
    >
    > http://www.imc.pcz.czest.pl/instytut/pl/3/3.8/materi
    aly/eelab/ee_05.pdf
    >
    > Hint: smarowanie czopów wału nie jest hydrostatyczne.
    >
    Oczywiście - ale ja zastosowałem I stopień przybliżenia - bez wchodzenia
    w szczegóły konieczne przy projektowaniu i remontach (poprawne osadzenie
    panewek).
    W informacji "popularnej" myślę ze jest to dopuszczalne.

    --
    /\ Wojciech Smagowicz - Kraków /\
    /\ SzpachelSzmelcPussyWagen - Polo '93 /\


  • 17. Data: 2013-04-20 15:41:11
    Temat: Re: Nowoczesne turbodoładowane diesle i zbyt niskie obroty.
    Od: ZIWK <w...@o...pl>

    W dniu 2013-04-20 10:31, anacron pisze:
    > W dniu 20.04.2013 08:29, ZIWK pisze:

    > Ale to w jakimś stopniu się sprawdza, 1,4 CRDI z 2012 jeździ o niebo
    > lepiej niż fiatowski 1,9 JTD sprzed lat (porównuje akurat te, bo stoją
    > obok siebie na podwórku).

    Tutaj pewnie jeszcze masz w silniku 1.4 wtrysk wielokrotny - dawka
    paliwa jest wtryskiwana w kilku porcjach aby złagodzić przebieg spalania
    i właściwie ukształtować jego przebieg.

    >> Te silniki nie mają szans dożyć 500 000km przebiegu :(
    > Czas pokaże, w moim przypadku to kilka lat.

    --
    /\ Wojciech Smagowicz - Kraków /\
    /\ SzpachelSzmelcPussyWagen - Polo '93 /\


  • 18. Data: 2013-04-20 15:51:37
    Temat: Re: Nowoczesne turbodoładowane diesle i zbyt niskie obroty.
    Od: Przemeq <p...@o...eu>

    Mój ma maksymalny moment przy 1750 rpm w instrukcji piszą "Włączać
    wyższy bieg po osiągnięciu 2000 rpm a niższy po osiągnięciu 1000 rpm
    i tak strzałki na tablicy zegarów pokazują włącz niższy lub wyższy bieg.
    W rozdziale ekojazda piszą "jeździć po między 1500 a 2500 rpm.
    To cytaty z instrukcji Megane III 1.5 dci
    Czyli teoretycznie można jeździć poniżej 2000 rpm.
    W starej thali co ma 9 lat i 130 kkm na liczniku jeżdżono dokładnie tak
    i nic się nie dzieje, też silnik dci
    Chociaż internet wiesza psy na tych silnikach i powinny sie już rozpaść.

    Przemeq







  • 19. Data: 2013-04-20 16:20:57
    Temat: Re: Nowoczesne turbodoładowane diesle i zbyt niskie obroty.
    Od: ZIWK <w...@o...pl>

    W dniu 2013-04-20 10:31, anacron pisze:
    > To samo akurat dotyczy chyba silników małych benzynowych, właściwie
    > wszystkich siników spalinowych? A co z dmumasą (cokolwiek to jest) i
    > innymi kosztownymi częściami? Pytam o dwumasę, bo mechanik w ASO coś tam
    > wspominał właśnie o niskich obrotach i dwumasie. Usłyszałem też coś w
    > stylu, że oszczędzając na paliwie (obrotach) odkładam na remont silnika
    > i to szybki.
    Po pierwsze - zużycie paliwa wcale nie jest najniższe przy najniższych
    obrotach - ale dane o tym nie są powszechnie ujawniane.
    Drgania też nie są najniższe - wyważanie mas w ruchu posuwisto-zwrotnym
    i wirującym jest dość skomplikowane oraz liczone dla konkretnych
    wartości - znów tajemnica firmowa.

    "Dwumasa" czyli dwumasowe koło zamachowe to kolejny patent zwiększający
    kulturę pracy silnika.
    W tradycyjnych konstrukcjach koło zamachowe (stanowiące jednocześnie
    powierzchnię sprzęgła) jest na sztywno połączone z wałem korbowym - to
    proste, tanie i skuteczne rozwiązanie. Wadą jest brak tłumienia
    skrętnych drgań wału i przenoszenie ich na sprzęgło i resztę układu
    napędowego - a więc na cały samochód.
    W nowych konstrukcjach koło zamachowe składa się z dwóch części stali
    połączonych warstwą gumy - podobnie jak w tulejach zawieszenia. Dzięki
    temu koło tłumi drgania - co jest zaletą, ale jest zdarza się
    uszkodzenie gumy i wtedy hałasuje (co jest najmniejszą wadą ale jest
    pewnym objawem) oraz drgania dopiero się przenoszą i na panewki wału i
    na całą konstrukcję.

    Cena koła dwumasowego jest wielokrotnie zawyżona w stosunku do kosztów
    jego produkcji. A wymiana na tyle nieprzyjemna, że sporo osób wybiera
    pewniaka z ASO a nie zamiennik - o to chodzi ;) .

    --
    /\ Wojciech Smagowicz - Kraków /\
    /\ SzpachelSzmelcPussyWagen - Polo '93 /\


  • 20. Data: 2013-04-20 17:35:03
    Temat: Re: Nowoczesne turbodoładowane diesle i zbyt niskie obroty.
    Od: anacron <a...@a...pl>

    W dniu 20.04.2013 15:41, ZIWK pisze:
    > W dniu 2013-04-20 10:31, anacron pisze:
    >> W dniu 20.04.2013 08:29, ZIWK pisze:
    >
    >> Ale to w jakimś stopniu się sprawdza, 1,4 CRDI z 2012 jeździ o niebo
    >> lepiej niż fiatowski 1,9 JTD sprzed lat (porównuje akurat te, bo stoją
    >> obok siebie na podwórku).
    >
    > Tutaj pewnie jeszcze masz w silniku 1.4 wtrysk wielokrotny - dawka
    > paliwa jest wtryskiwana w kilku porcjach aby złagodzić przebieg spalania
    > i właściwie ukształtować jego przebieg.

    Ja akurat i tak je kręcę min do 2,5 zazwyczaj 2,75-3k, czasami do 3,5k.
    Brava fajniej chodzi od samego dołu, wiadomo prawie dwa litry, 105KM i
    200 Nm. i30 niby 90KM i 220 NM pokazuje rogi powyżej 1,5k, a jak się tak
    do 3k kręci to Brava mu nie podskoczy (w grę wchodzi jeszcze różnica mas
    aut zapewne).

    Spalanie w obydwu (pomimo różnicy pojemności) jest bardzo porównywalne.
    I jeden i drugi na trasie przy 100-110 spala w okolicach 4,5l/100 i w
    obydwu średnio wychodzi to koło 5,25l/100.

    A i przy okazji, jeżdżenie według ekomatu (czasami każe biegi zmieniać
    przy 1,9kobr./min) w i30 kończy się spalaniem o litr większym niż jak
    się jeździ po mojemu (od 1,5 do 3,5k). Na szczęście ekomat można w menu
    wyłączyć, aby nie wkurwiał strzałkami i numerkiem sugerowanego biegu.

    Wracając do tematu, zacząłem się zastanawiać nad tym co mówi mechanik,
    po tym jak mi cenę tej dwumasy z wymianą przedstawili, a moja połówka to
    tak do 2k i nie więcej, czego nie mogę jej oduczyć.

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 10


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: