-
71. Data: 2014-09-08 09:21:15
Temat: Re: Niemo?no?? samodzielnej wymiany ?arówki w samochodzie a polskie prawo
Od: Maciek <m...@n...pl>
W dniu 2014-09-08 o 00:04, A.L. pisze:
>>> A co gdzie sie w samochodzie leje? Nei wiem. Od tego jest mechanik,
>> Żeby jeździć do mechanika co 500km, to chyba bym się musiał nieźle w
>> czerep pier*. Ale kto bogatemu zabroni :->
> Z ciekawosci zapytam. A po co jezdisz do mechanika co 500 km?
To chyba Ty i dzięki temu nie musisz wiedzieć co się gdzie do samochodu
leje. Zakładam, że z paliwem włącznie :->
--
Pozdrawiam
Maciek
-
72. Data: 2014-09-08 09:47:11
Temat: Re: Niemożność samodzielnej wymiany żarówki w samochodzie a polskie prawo
Od: AL <a...@s...tam.pl>
On 2014-09-07 23:42, Marcin N wrote:
> W dniu 2014-09-07 23:36, k...@g...com pisze:
>
>> Na razie jest tak że jak wymienisz przepaloną to jedziesz bez mandatu.
>> Jak nie wymienisz to mandat lub i DR do odebrania w wydziale
>> komunikacji. Kupił ktoś samochód co żarówki nie można na drodze
>> wymienić to jego sprawa. Jak by z musu dawali takie spierdolone
>> samochody to można się zastanawiać.
>
> Masz rację. Nikt nam rąk nie wykręca. Rynek sam powinien uregulować
> takie sprawy. Po prostu samochody "nieobsługowe" powinny mieć zerową
> sprzedaż.
>
> Oby...
>
czy kupujac nowy samochod sprawdzasz w serwisie jak szybko wymienia sie
w nim zarowki?
Co jeszcze sprawdzasz?
-
73. Data: 2014-09-08 09:56:46
Temat: Re: Niemożność samodzielnej wymiany żarówki w samochodzie a polskie prawo
Od: masti <g...@t...hell>
Marcin N wrote:
> W dniu 2014-09-08 00:46, PiteR pisze:
>> na ** p.m.s ** Marcin N pisze tak:
>>
>>>> Prosimy żeby JanT.KRK nie pisał w html na grupy.
>>>
>>> A co to komu przeszkadza?
>>> To nie czasy, gdy html pożerał całe zasoby sieci.
>>
>> a komu przeszkadza bikini w kościele :)
>
> Pojęcia nie mam. Pewnie księdzu.
>
>> Tak ciężko to wyłączyć?
>
> Nie, ale HTML daje dodatkowe możliwości formatowania tekstu, które się
> przydają.
>
to pisz na forach webowych a nie na grupach
--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett
-
74. Data: 2014-09-08 10:00:17
Temat: Re: Niemożność samodzielnej wymiany żarówki w samochodzie a polskie prawo
Od: Marcin N <m...@o...pl>
W dniu 2014-09-08 09:47, AL pisze:
> On 2014-09-07 23:42, Marcin N wrote:
>> W dniu 2014-09-07 23:36, k...@g...com pisze:
>>
>>> Na razie jest tak że jak wymienisz przepaloną to jedziesz bez mandatu.
>>> Jak nie wymienisz to mandat lub i DR do odebrania w wydziale
>>> komunikacji. Kupił ktoś samochód co żarówki nie można na drodze
>>> wymienić to jego sprawa. Jak by z musu dawali takie spierdolone
>>> samochody to można się zastanawiać.
>>
>> Masz rację. Nikt nam rąk nie wykręca. Rynek sam powinien uregulować
>> takie sprawy. Po prostu samochody "nieobsługowe" powinny mieć zerową
>> sprzedaż.
>>
>> Oby...
>>
> czy kupujac nowy samochod sprawdzasz w serwisie jak szybko wymienia sie
> w nim zarowki?
> Co jeszcze sprawdzasz?
Nie sprawdzałem, bo zawsze dało się wymieniać łatwo. Podobnie, jak nie
sprawdzałem, czy da się nalać płynu do spryskiwacza, albo czy regulacja
fotela jest samoobsługowa, albo czy da się otworzyć maskę silnika bez
kładzenia się na asfalcie. Bo zawsze się dało.
Teraz sprawdzam te cholerne żarówki. Nie kupię samochodu, w którym
żarówki nie da się wymienić samodzielnie.
--
MN
-
75. Data: 2014-09-08 10:01:35
Temat: Re: Niemo?no?? samodzielnej wymiany ?arówki w samochodzie a polskie prawo
Od: Marek <f...@f...com>
On Mon, 8 Sep 2014 08:52:34 +0200, "Ergie" <e...@s...pl> wrote:
> Nikt od Ciebie nie wymaga być umiał wymienić spaloną żarówkę.
Wymaga się od
> Ciebie jedynie byś jeździł sprawnym samochodem. A czy jak jest
niesprawny to
> sam go naprawisz czy dasz fachowcom zarobić to Twoja sprawa.
On Mon, 8 Sep 2014 08:52:34 +0200, "Ergie" <e...@s...pl> wrote:
> Nikt od Ciebie nie wymaga być umiał wymienić spaloną żarówkę.
Wymaga się od
> Ciebie jedynie byś jeździł sprawnym samochodem. A czy jak jest
niesprawny to
> sam go naprawisz czy dasz fachowcom zarobić to Twoja sprawa.
Tylko, że tutaj kryje się pewien absurd, niemożność użycia pojazdu z
powodu braku możliwości wymiany tak prostego elementu jak żarówka.
Wprowadzenie komplikacji tego procesu przez producentów było zapewne
podyktowane innymi czynnikami kulturowo-społecznymi, np:
1. W krajach cywilizowanych nikt samemu żarówki nie wymienia, bo robi
to wyspecjalizowany serwis.
2. W krajach cywilizowanych nikt się nie przejmuje (z policją
włącznie) spaloną żarówką, wymienia się ja przy okazji wizyty u
specjalisty (patrz pkt 1.)
3. W krajach cywilizowanych średni klient kupujący samochod nie wie
co to żarówka.
Biorąc pod uwagę powyższe wcale nie dziwota, że producentom
samochodów mało zależy aby konstruować samochód pod kątem prostej
wymiany żarówki, szczególnie dla polskich klientów, którzy muszą
wszystko robić sami.
--
Marek
-
76. Data: 2014-09-08 10:06:49
Temat: Re: Niemożność samodzielnej wymiany żarówki w samochodzie a polskie prawo
Od: Marcin N <m...@o...pl>
W dniu 2014-09-08 09:56, masti pisze:
> Marcin N wrote:
>
>> W dniu 2014-09-08 00:46, PiteR pisze:
>>> na ** p.m.s ** Marcin N pisze tak:
>>>
>>>>> Prosimy żeby JanT.KRK nie pisał w html na grupy.
>>>>
>>>> A co to komu przeszkadza?
>>>> To nie czasy, gdy html pożerał całe zasoby sieci.
>>>
>>> a komu przeszkadza bikini w kościele :)
>>
>> Pojęcia nie mam. Pewnie księdzu.
>>
>>> Tak ciężko to wyłączyć?
>>
>> Nie, ale HTML daje dodatkowe możliwości formatowania tekstu, które się
>> przydają.
>>
> to pisz na forach webowych a nie na grupach
Podałem zalety HTMLa. Teraz podajcie wady.
--
MN
-
77. Data: 2014-09-08 10:13:35
Temat: Re: Niemo?no?? samodzielnej wymiany ?arówki w samochodzie a polskie prawo
Od: "Maciek \"Babcia\" Dobosz" <b...@j...org.pl>
Dnia 2014-09-07, o godz. 20:28:09
"Zbynek Ltd." <s...@p...onet.pl> napisał(a):
> Przecież nie musisz wymieniać - powinieneś to wiedzieć z egzaminu na
> prawa jazdy. Możesz wezwać telefonicznie serwis, by wymienił. Jeżeli
> nikt nie uczył Cię obsługi telefonu, to możesz zamknąć samochód i
> udać się pieszo w poszukiwaniu warsztatu.
Ty się śmiej ale jakieś 2 tygodnie temu zdarzyło się że spaliła się
jedna z żarówek w Peugeocie żony. Z okazji akcji "trzeźwa sobota"
policjantka zwróciła uwagę żonie że jedno ze świateł nie działa
prawidłowo. Z instrukcji i oględzin na drodze nie za bardzo można było
wywnioskować jak to zrobić. Żona nietypowa bo inżynier po PW więc
jakby dało radę to by zmieniła. ;-) Zadzwoniła na Assitance Peugeot. Po
czym kilkanaście minut potem pojawił się samochód pomocy drogowej i
wymieniono jej żarówkę - na dodatek nie na jej zapas tylko z zapasów
pomocy.
Zdrówko
-
78. Data: 2014-09-08 10:17:16
Temat: Re: Niemożność samodzielnej wymiany żarówki w samochodzie a polskie prawo
Od: masti <g...@t...hell>
Marcin N wrote:
> W dniu 2014-09-08 09:56, masti pisze:
>> Marcin N wrote:
>>
>>> W dniu 2014-09-08 00:46, PiteR pisze:
>>>> na ** p.m.s ** Marcin N pisze tak:
>>>>
>>>>>> Prosimy żeby JanT.KRK nie pisał w html na grupy.
>>>>>
>>>>> A co to komu przeszkadza?
>>>>> To nie czasy, gdy html pożerał całe zasoby sieci.
>>>>
>>>> a komu przeszkadza bikini w kościele :)
>>>
>>> Pojęcia nie mam. Pewnie księdzu.
>>>
>>>> Tak ciężko to wyłączyć?
>>>
>>> Nie, ale HTML daje dodatkowe możliwości formatowania tekstu, które się
>>> przydają.
>>>
>> to pisz na forach webowych a nie na grupach
>
>
> Podałem zalety HTMLa. Teraz podajcie wady.
>
punkt 1. Netykieta
punkt 2. W wypadku przeciwnym patrz punkt 1.
--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett
-
79. Data: 2014-09-08 10:17:49
Temat: Re: Niemo?no?? samodzielnej wymiany ?arówki w samochodzie a polskie prawo
Od: "Maciek \"Babcia\" Dobosz" <b...@j...org.pl>
Dnia 2014-09-07, o godz. 23:01:55
"Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał(a):
> Żeby można ją było wskoczyć, to musi się ręka zmieścić. Dokąd nie
> kupiłem C5, to zawsze sam wymieniałem w kilka minut żarówkę. Jak będę
> kupował kolejny samochód, to jedna z rzeczy,które sprawdzę, to bedzie
> właśnie możliwość wymiany żarówki. Tu mi to po prost udo głowy nie
> przyszło, że można tak zrobić samochód, że się nie da.
Mazda 626 teścia (z ostatniego roczniak produkcji 626) i praktycznie
nie idzie wymienić lewej przedniej żarówki bez odłączenia i
wyciągnięcia akumulatora.
Zdrówko
-
80. Data: 2014-09-08 10:26:01
Temat: Re: Niemożność samodzielnej wymiany żarówki w samochodzie a polskie prawo
Od: AL <a...@s...tam.pl>
On 2014-09-08 10:00, Marcin N wrote:
> W dniu 2014-09-08 09:47, AL pisze:
>> On 2014-09-07 23:42, Marcin N wrote:
>>> W dniu 2014-09-07 23:36, k...@g...com pisze:
>>>
>>>> Na razie jest tak że jak wymienisz przepaloną to jedziesz bez mandatu.
>>>> Jak nie wymienisz to mandat lub i DR do odebrania w wydziale
>>>> komunikacji. Kupił ktoś samochód co żarówki nie można na drodze
>>>> wymienić to jego sprawa. Jak by z musu dawali takie spierdolone
>>>> samochody to można się zastanawiać.
>>>
>>> Masz rację. Nikt nam rąk nie wykręca. Rynek sam powinien uregulować
>>> takie sprawy. Po prostu samochody "nieobsługowe" powinny mieć zerową
>>> sprzedaż.
>>>
>>> Oby...
>>>
>> czy kupujac nowy samochod sprawdzasz w serwisie jak szybko wymienia sie
>> w nim zarowki?
>> Co jeszcze sprawdzasz?
>
>
> Nie sprawdzałem, bo zawsze dało się wymieniać łatwo. Podobnie, jak nie
> sprawdzałem, czy da się nalać płynu do spryskiwacza, albo czy regulacja
> fotela jest samoobsługowa, albo czy da się otworzyć maskę silnika bez
> kładzenia się na asfalcie. Bo zawsze się dało.
>
> Teraz sprawdzam te cholerne żarówki. Nie kupię samochodu, w którym
> żarówki nie da się wymienić samodzielnie.
>
>
Xsara II - rok 2000 - do wymiany zarowek wymagane bylo: pokaleczenie
raczek (i trzeba było mieć małe rączki) lub udanie sie do serwisu.
Peugeot 308 - od razu w ASO zalecali wymiane zarowek u nich (odkrecanie
reflektrow).
Mondeo II (2004r.) - do wymiany konieczne odkrecanie reflektora.
....
Więc tego typu problemy z zarowkami nie sa nowoscia na rynku i bolaczka
jednego producenta. Lampy sa coraz bardziej fikusne, ksztaltem zachodza
na blotniki to i dostep do zarowek coraz bardziej utrudbniony i mozna
tylko narzekac lub czekac na wprowadzenie swiatel diodowych (najwyzej
wymienisz caly reflektor jako moduł :-P
Co do Twojej C5 - nie pisales ktora generacja, jesli III - to
zainteresuj sie juz zarowkami swiatel do jazdy dziennej ;)