-
71. Data: 2019-11-18 21:47:00
Temat: Re: Na "zachodzie" jest inaczej niż się kituje na tej grupie ;)
Od: s...@g...com
W dniu niedziela, 17 listopada 2019 11:08:46 UTC-6 użytkownik Shrek napisał:
> W dniu 17.11.2019 o 15:19, J.F. pisze:
>
> >> Dokładnie to posługują się figurą retoryczną zwaną "robieniem kurwy z
> >> logiki". Znaczy mają pierwszeństwo, ale nie mają prawa z niego
> >> skorzystać - czyli jak masz pierwszeństwo to wtargnąłeś, więc tak jakby
> >> nie masz pierwszeństwa.
> >
> > Ale chyba sam robisz kurwe z logiki, skoro sugerujesz, ze pieszy moze
> > wejsc na przejscie z chodnika bez ogladania.
>
> A gdzie sugeruję coś takiego. Sugeruję tylko, że skoro ma pierwszeństwo,
> to ma pierwszeństwo. Jakby ustawodawca chciał napisać, że ma
> pierwszeństwo jak nic nie jedzie, to zwykle w takich sytuacjia używa się
> zwrotu "obowiązany jest ustąpić pierwszeństwa".
>
Ignorujac zapis o nie wtargiwaniu na jezdnie.
Cala dyskusja z Toba...
-
72. Data: 2019-11-18 21:49:22
Temat: Re: Na "zachodzie" jest inaczej niż się kituje na tej grupie ;)
Od: s...@g...com
W dniu niedziela, 17 listopada 2019 12:08:02 UTC-6 użytkownik Shrek napisał:
> W dniu 17.11.2019 o 18:22, J.F. pisze:
>
> >> A gdzie sugeruję coś takiego. Sugeruję tylko, że skoro ma pierwszeństwo,
> >> to ma pierwszeństwo. Jakby ustawodawca chciał napisać, że ma
> >> pierwszeństwo jak nic nie jedzie, to zwykle w takich sytuacjia używa się
> >> zwrotu "obowiązany jest ustąpić pierwszeństwa".
> >
> > Ale przeciez wyraznie napisal - zabrania sie wchodzic bezposrednie
> > przed pojazd. W tym takze na przejciu.
>
> Tylko nie znaczy to że jak musisz zdjąć nogę z gazu, czy nawet zahamować
> do zera to jest to bezpośrednio przed. A wielu kretynów naprawdę tak uważa.
>
Tu na grupie? Nie zauwazylem takich.
Chyba czytamy co innego...
-
73. Data: 2019-11-18 21:54:55
Temat: Re: Na "zachodzie" jest inaczej niż się kituje na tej grupie ;)
Od: Mateusz Viste <m...@x...invalid>
2019-11-18 o 12:40 -0800, s...@g...com napisał:
> W dniu poniedziałek, 18 listopada 2019 07:59:17 UTC-6 użytkownik J.F.
> napisał:
> > https://www.youtube.com/watch?v=AlA9TuOFKSw
>
> Stoja, nikt sie nie zatrzymal, nikt nie przepuscil. No dziki kraj. I
> to wiekszosc biale twarze.
>
> No koniec swiata :)
To zdaje się jest przejście z sygnalizacją świetlną, więc dlaczego
ktokolwiek miałby przepuszczać?
Tylko z jakichś tajemniczych dla mnie powodów ludzie wolą karkołomnie
przełazić między samochodami zamiast wcisnąć guzik... Być może opis
wyjaśnia co i jak, ale ja tego języka nie umiem odszyfrować.
Mateusz
-
74. Data: 2019-11-19 06:09:22
Temat: Re: Na "zachodzie" jest inaczej niż się kituje na tej grupie ;)
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 18.11.2019 o 21:40, s...@g...com pisze:
>> A efekt koncowy
>> https://www.youtube.com/watch?v=AlA9TuOFKSw
>>
>
> Hehe, i cala narracja szreka w buty!
> Stoja, nikt sie nie zatrzymal, nikt nie przepuscil. No dziki kraj. I to wiekszosc
biale twarze.
>
> No koniec swiata :)
Jak już manipulujesz, to próbuj trochę subtelniej niż kurwizja. Kierowcy
mieli zielone, więc ciężko od nich wymagać, żeby przepuszczali.
--
Shrek
-
75. Data: 2019-11-19 06:10:35
Temat: Re: Na "zachodzie" jest inaczej niż się kituje na tej grupie ;)
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 18.11.2019 o 21:49, s...@g...com pisze:
>> Tylko nie znaczy to że jak musisz zdjąć nogę z gazu, czy nawet zahamować
>> do zera to jest to bezpośrednio przed. A wielu kretynów naprawdę tak uważa.
>>
>
> Tu na grupie? Nie zauwazylem takich.
> Chyba czytamy co innego...
Może masz w kaefie.
--
Shrek
-
76. Data: 2019-11-19 06:14:37
Temat: Re: Na "zachodzie" jest inaczej niż się kituje na tej grupie ;)
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 18.11.2019 o 21:47, s...@g...com pisze:
>> A gdzie sugeruję coś takiego. Sugeruję tylko, że skoro ma pierwszeństwo,
>> to ma pierwszeństwo. Jakby ustawodawca chciał napisać, że ma
>> pierwszeństwo jak nic nie jedzie, to zwykle w takich sytuacjia używa się
>> zwrotu "obowiązany jest ustąpić pierwszeństwa".
>>
>
> Ignorujac zapis o nie wtargiwaniu na jezdnie.
>
> Cala dyskusja z Toba...
Nie ma zapisu o "wtargiwaniu". Jest o wchodzeniu bezpośrendnio przed
pojazd. Przy czym przy każdym temacie okazuje się, że da się wejść na
przykład bezpośednio przed pojazd jadący następnym pasem. O tym, że
wielu uważa, że konieczność zdjęcia nogi z gazu to "wtargnięcie" to już
nie nawet nie warto wspominać - koguta ci nie zacytuje, bo mam go w
kaefie już. Jak spobie poczytasz, to jest nawet grupa debili, co uważa
że pieszych trzeba rozganiać, bo przed przejściem nie wolno się
zatrzymać - przepisu zabraniają - wymyśliłem to sobie?
--
Shrek
-
77. Data: 2019-11-19 07:05:07
Temat: Re: Na "zachodzie" jest inaczej niż się kituje na tej grupie ;)
Od: ddddddddddddd <d...@f...pl>
W dniu 17.11.2019 o 19:43, J.F. pisze:
> Dnia Sun, 17 Nov 2019 19:54:57 +0100, Mateusz Viste napisał(a):
>> 2019-11-17 o 13:53 +0100, J.F. napisał:
>>> Pytanie tylko, czy to sluza na to, aby rowerzysta mogl w lewo, pardon
>>> - tam w prawo skrecic, czy zeby faktycznie startowal przed samochodami
>>> ... bo to zawalu godne :-)
>>
>> W cywilizowanym kraju nie sprawia to żadnego problemu - ani
>> rowerzystom, ani kierowcom. Co prawda nie znam dokładnej definicji tej
>> "śluzy" w UK, ale we Francji jest podobny twór, wygląda tak:
>>
>> https://bit.ly/33Y8hKO
>>
>> To bardzo często spotykana konstrukcja.
>
> W Holandii ...
>
>> Rowerzyści wyprzedzają kolumnę
>> samochodów i ustawiają się przed nimi na czerwonym świetle. No i jako
>> pierwsi ruszają. To pozwala zwiększyć ich bezpieczeństwo - są doskonale
>> widoczni.
>
> A za nimi czekaja wk* kierowcy :-)
w UK nie widzę z tym problemu - ale ogólnie za dużo rowerów- poza
ścisłym centrum, gdzie i tak ograniczenie do 30km/h- to nie ma
druga rzecz, że często za skrzyżowaniem jest wydzielone miejsce do jazdy
dla rowerów, więc kierowcom to za bardzo nie przeszkadza
no i trzecia, najważniejsza chyba rzecz: naród nie znudził się staniem w
kolejkach. Jedziesz autostradą i trzy pasy stoją - no to jedziesz
następne 2 kilometry dwoma wolnymi - po czym okazuje się, że ci na tych
3 pasach ustawili się tam, bo 2km dalej dwa pozostałe zjeżdżają w inną
stronę - i tylko ci, którym się do pracy spieszy z nich korzystają ;)
--
Pozdrawiam
Lukasz
-
78. Data: 2019-11-19 08:27:30
Temat: Re: Na "zachodzie" jest inaczej niż się kituje na tej grupie ;)
Od: Kris <k...@g...com>
W dniu poniedziałek, 18 listopada 2019 21:40:12 UTC+1 użytkownik s...@g...com
napisał:
> Hehe, i cala narracja szreka w buty!
> Stoja, nikt sie nie zatrzymal, nikt nie przepuscil. No dziki kraj. I to wiekszosc
biale twarze.
>
> No koniec swiata :)
Ale na co dowodem ma byc ten filmik?
Na jakieś otumanienie pieszych ze nie potrafią przycisku nacisnąć tylko stoją i
czekają aż kierowca się zatrzyma pomimo tego ze ma zielone?
-
79. Data: 2019-11-19 09:17:25
Temat: Re: Na "zachodzie" jest inaczej niż się kituje na tej grupie ;)
Od: WS <L...@c...pl>
On Tuesday, November 19, 2019 at 8:27:33 AM UTC+1, Kris wrote:
> Ale na co dowodem ma byc ten filmik?
> Na jakieś otumanienie pieszych ze nie potrafią przycisku nacisnąć tylko stoją i
czekają aż kierowca się zatrzyma pomimo tego ze ma zielone?
Raczej zdroworozsadkowe podejscie, czyli pieszy moze zaczekac 10-20sek, zwlaszcza gdy
ma do przejscia 1-2 takie drogi, zamiast zatrzymywac kilkadziesiat samochodow (pewnie
tez maja PJ ;) ), co jest mocno nieekologiczne i dla kierowcow upierdliwe, po
przejezdzaja przez sporo przejsc...
W sumie sam tak nieraz robie jak jest maly ruch, choc u nas to nielegalne :(, ja
przechodze szybciej, nikt bez sensu nie stoi...
Jak duzy ruch, ktos niepelnosprawny przechodzi itp to sie naciska...
-
80. Data: 2019-11-19 13:34:25
Temat: Re: Na "zachodzie" jest inaczej niż się kituje na tej grupie ;)
Od: "T." <k...@i...pl>
W dniu 2019-11-17 o 13:30, Shrek pisze:
> W dniu 17.11.2019 o 12:27, nadir pisze:
>
>> W Niemczech działa to tak(choć wszystkich szczegółów nie znam):
>> - pieszy zbliżający się do przejścia bez sygnalizacji ma pierwszeństwo
>> i kierowca musi go przepuścić
>> - przez przejście z sygnalizacją świetlną pieszy może przechodzić na
>> swoim czerwonym, na własną odpowiedzialność
>> - piesi mogą przechodzić przez przez każdą drogę/ulicę a nawet
>> torowiska tramwajowe i drogi kilkujezdniowe, ale też włażą na własną
>> odpowiedzialność.
>
> Dokładnie tak jest - czyli jak widzisz "przejścia dla pieszych" w
> rozumieniu "naszych kierowców" (czyli może przejść jak nic nie jedzie)
> są po prostu w każdym punkcie, gdzie pieszemu przyjdzie do głowy przejść,
>
>> Nie wiem tylko, czy nie ma tu jakiegoś ograniczenia to obszarów
>> zabudowanych?
>
> Podejrzewam, że wręcz przeciwnie - skoro w mieście jest mało przejść, to
> za miatem nie ma wogóle i łazi się gdzie chce.
>
>> No i jeszcze jedno co się rzuca w oczy, mimo większej ilości obywateli
>> i pojazdów niż w Polsce, przejść dla pieszych mają zauważalnie mniej.
>
> Zgadza się, za to piesi łażą gdzie chcą i nikt co do zasady nie ma z tym
> problemu, nie tąbi na nich i nie mandatuje.
>
> Kiedyś niemiec co był w delegacji putał mnie czy to prawda, że u nas
> pieszych mandatują, czy sobie z niego polacy jaja robią. Powiedziałem,
> że mandatują. Następnego dnia o 3 w nocy odwoziłem go z zamkniętego
> centrum handlowego. Reszta ekipy szła na piechotę do samochodów. Jak ich
> mijaliśmy to policja właśnie wypisywała 11 mandatów za chodzenie o 3 w
> nocy na drodze dojazdowej do zamkniętego centrum handlowego. Pewnie
> sobie pomyślał, że to jednak dziki kraj...
>
Swego czasu w Kolonii o 6 rano w niedzielę widziałem jak tubylcy
grzecznie czekali na zielone na przejściu ulicznym. Ulica miała ze 4 m
szerokości i o tej porze ruchu tam nie było wcale - to zresztą była
chyba tylko uliczka na postój taksówek... :-)
T.