eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.foto.cyfrowaMit o wyższości samochodów dostawczych nad osobowymiRe: Mit o wyższości samochodów dostawczych nad osobowymi
  • Data: 2013-03-24 19:31:09
    Temat: Re: Mit o wyższości samochodów dostawczych nad osobowymi
    Od: Marek <p...@s...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2013-03-24 18:47, Janko Muzykant pisze:
    > W dniu 2013-03-24 18:28, Marek pisze:
    >> Owszem - ktoś zaproponował nawet edytor binarny. Tylko jak sam
    >> zauważyłeś nie ma to sensu gdyż do tego typu zmian są inne formaty
    >> plików i to starałem się podkreślić słowami, że inne formaty plików też
    >> mają zalety.
    >
    > Nie, nie ma to sensu gdyż raw to zamrożenie chwili, którą widziała
    > matryca.

    Ale dokładność mrożenia może być wyborem. Ja mrożę zwykle w JPG (o tym
    więcej poniżej #1) a czasem w RAW w specyficznych warunkach
    oświetleniowych lub gdy mam potrzebę zadbania o wysoką jakość.

    > Jak byś chciał to zmienić? Wrócić się do tamtej chwili i
    > ustawić np. inny czas? :) Nie da się, jest tylko jeden zestaw ustawień,
    > który miał wtedy miejsce.

    No dokładnie tak to mógłbym ująć również i na sto innych sposobów także
    :-) Skoro generujemy synonimy to można jeszcze dodać, że RAW ma być z
    założenia surowy - jak nazwa wskazuje :-) A tymczasem Nikony nowsze
    ingerują w RAW i odszumiają go. Pewnie za rok będą jeszcze ostrzyły,
    kolorowały, zniekształcenia korygowały i ... żegnaj RAW.

    >> "Tak samo" miałem na myśli rodzaj pracy polegający na przechowywaniu
    >> pliku źródłowego + pliku historii zmian w XML i z tego tandemu
    >> generowanie pliku wynikowego zawierającego wszelkie modyfikacje.
    >
    > Podstawowe pytanie: PO CO?

    1)
    A to już inna para kaloszy i tu Ci odpowiem co też już opisywałem. Otóż
    zdjęcia JPG robię przy okazjach rodzinnych bo są mniejsze, nie trzeba
    ich wywoływać aby komuś natychmiast dać itp. Niewielka część z tych
    zdjęć ma błędy oświetlenia - fragment jest zbyt ciemny. Wtedy przed
    wydrukiem rozjaśniam te fragmenty (shadows do góry) i zapisuję nie
    niszcząc pierwotnej postaci JPG. Jak mi się coś odwidzi i stwierdzę, że
    przegiąłem z regulacją, to lekko modyfikuję. Mało tego: dla różnych
    papierów fotograficznych jest różny gamut. Potrafią być naprawdę spore
    rozbieżności. Konkretnie: zdjęcia przygotowane dla wysokiej klasy
    papieru błyszczącego nie nadają się do druku na matowym jaki mam. Wtedy
    koryguję zdjęcie tak aby na matowym w miarę dobrze fotka wyglądała
    jednakże nie chcę aby ta zmiana była trwała.

    > Nikt tak nie robi. Co prawda niektórym się wydaje, że kiedyś będą
    > chcieli znowu wygenerować bitmapę, ale ten czas albo nigdy nie
    > nadchodzi, albo ich zdolności są na tyle większe, że na nic im wypocony
    > xml sprzed lat, albo w końcu dziesięć epok nowsza wołarka rawów ma
    > gdzieś starego xmp.

    Owszem, może się tak zdarzyć. Aczkolwiek zazwyczaj ta sama wołarka nie
    ma gdzieś starego XMP lecz nowe ustawienia w nowej wołarce będą domyślne
    a stare zostaną odtworzone prawidłowo. Dokonałem migracji dosłownie 2
    tygodnie temu o jeden numer w górę i wszystko działa.

    > CS6 np. ma zupełnie nowy silnik i używanie ustawień choćby z CS5 mija
    > się z sensem, bo dostarczy materiału gorszej jakości.

    Tak, ale jak to w Adobe zawsze coś jest nie tak jak powinno. Noe potrafi
    tak pracować z JPGami jak z RAWami. Tymczasem ASP i ACDSee - jak
    najbardziej tak.

    >
    > Wszystko tak się da obrabiać. To się nazywa ''praca na kopii'' :)

    No nie do końca na kopii bo jeśli zrobisz kopię bitmapy i zmienisz w
    niej oczy na zielone i usta na niebieskie w jednym kroku, to już nie
    wrócisz do zielonych oczu bez niebieskich ust lecz do oryginału. No
    chyba, że inaczej rozumiemy to pojęcie :-)

    > Zresztą, w obróbce wideo dawniej, a i dziś przy dużych plikach i wielu
    > warstwach, można pracować na małych kopiach (np. vga). Po skończeniu
    > montażu, a przed renderingiem materiału docelowego, podmieniamy zbiory
    > źródeł.

    Rozumiem, ale to jest zupełnie coś innego

    > Ale nikt tak nie pracuje.

    Cholera, jestem niewidzialny :-D

    > ACR łyka bitmapy (jpg i tiff, ale to kwestia rozszerzenia - po prostu
    > bitmapy) i traktuje je jak ośmiobitowe rawy z matrycy foveona. Przydaje
    > się to do obróbki zdjęć z komórek, jest wygodniejsze od męczenia w szopie.

    Więc właśnie. Zwróć uwagę jednak, że nie powstanie z tego XMP tak jak to
    ma miejsce w ASP i ACDSee. Zmiany mają charakter trwały - wpływasz
    nieodwracalnie na bitmapę. Wtedy faktycznie staje się to pracą na kopii.
    Dlatego używam do JPG ACDSee (bo potrafi) a do RAW ACR (bo robi to lepiej).

    --
    Pozdrawiam
    Marek

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: