-
71. Data: 2015-07-24 20:37:43
Temat: Re: Miękki start silnika wyciągarki
Od: badworm <n...@p...pl>
Dnia Thu, 23 Jul 2015 21:01:22 +0200, ACMM-033 napisał(a):
> Chyba nie. Co będzie, gdy w środku nocy, pośrodku pola w burzową pogodę,
> pieron wprost od Dzeusa Gromowładnego przypitoli wprost w gołego konduktora
> biegnącego wzdłuż pociągu? Wolałbym, aby przypitolił w opornik, jak
> mechanior mądry, to nawet jak zjara się aktualnie załączony opór, to popędzi
> loka na innych oporach odpowiednio manipulując ich załączaniem (jechałem
> tramem z takim defektem, nawet się rozpędzał do 70, parówa 13N, ale długo to
> trwało), a na jakiejś stacji podmienią mu loka na nowego... A jak przywali w
> elektronikę, to bym się jednak trochę bał... A jeszcze jak sterownikowi się
> pochrzani i będzie mu musiał serwis przyjeżdżać resetować? To jest takie
> skrajne może gdybanie, ale...
Nie wiem skąd te obawy, że bezpośrednie wyładowanie w sieć trakcyjną lub
w jej pobliżu może spowodować uszkodzenia w taborze. Od tego są
odgromniki na słupach trakcyjnych i w podstacjach a także na pojazdach,
by bezpiecznie sprowadzić prąd piorunowy do ziemi. Po torach PKP jeździ
co najmniej kilkaset pojazdów wyposażonych już nie w rozruch oporowy
lecz w przekształtniki i nie słyszałem jeszcze, by jakikolwiek z nich
uległ uszkodzeniu na skutek wyładowania atmosferycznego.
--
Pozdrawiam Bad Worm badworm[maupa]post{kropek}pl
GG#2400455 ICQ#320399066
-
72. Data: 2015-07-24 21:03:07
Temat: Re: Miękki start silnika wyciągarki
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>
Hello badworm,
Friday, July 24, 2015, 8:33:48 PM, you wrote:
>>> Może nie na kolei ale w sieciach trolejbusowych stosuje się już
>>> zasobniki superkondensatorowe, montowane na podstacjach.
>> Chyba w Rosji...
> U nas Romanie, u nas :) Zasobniki superkondensatorowe były testowane na
> podstacjach trolejbusowych w Gdyni. Nie wiem czy ostatecznie weszły do
> eksploatacji - jeśli chcesz, mogę się dowiedzieć.
Będę wdzięczny. Bo na moje rachunki wychodzi tak absurdalnie wysoki
koszt, że taniej byłoby falownikiem pchać to z powrotem do sieci.
--
Best regards,
RoMan
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
73. Data: 2015-07-24 22:11:51
Temat: Re: Miękki start silnika wyciągarki
Od: Michał Baszyński <m...@g...ze.ta.pl>
W dniu 2015-07-23 o 22:16, RoMan Mandziejewicz pisze:
> Hello badworm,
>
> Thursday, July 23, 2015, 9:36:56 PM, you wrote:
>
>>> Hamowanie tonowego samochodu osobowego z prędkości 100km/h do zera na
>>> 40 metrach to ok. 100kW w ciągu kilku sekund.
>>> E=mv^2/2 - dla 50km/h i 10 ton wychodzi prawie 1MJ - życzę powodzenia
>>> w magazynowaniu takich energii w krótkim czasie.
>> Może nie na kolei ale w sieciach trolejbusowych stosuje się już
>> zasobniki superkondensatorowe, montowane na podstacjach.
>
> Chyba w Rosji...
już kiedyś tu dawałem link ze Szwajcarii - ABB TOSA:
https://www.youtube.com/watch?v=c-Fg94A2Vko
http://www.tosa2013.com/
--
Pozdr.
Michał
-
74. Data: 2015-07-24 22:48:45
Temat: Re: Miękki start silnika wyciągarki
Od: Jawi <g...@p...fm>
W dniu 2015-07-24 o 14:15, ACMM-033 pisze:
>> Czyli rezystor tylko elektroniczny :)
>> A i rząd rezystorów wyrównujących też potrzebny, wyjdzie
>> nieekonomiczny wielki klamot.
>> Mofet tylko tutaj się spisze.
>
> Nie ma idealnego rozwiązania i zdaję sobie sprawę, że czasem trzeba
> pokombinować. Jednak czasem lepiej stracić i nie paść, niż stracić i
> zostać z padniętym sterownikiem, bo jak mu się mosfet upali, to już
> raczej nie pojedzie, bo nie przejmą tego sąsiednie opory. A nawet jak
> jeden tranzystor z baterii padnie, to ostrymi uciąć końcówki i ostrożnie
> doturlać się na pozostałych do portu, wymienić tranzystor kosztujący
> c.a. 1EUR, i mieć sprawne urządzenie.
A jak upali bipolarny to pojedzie? :)
Mosfeta, jakiego by nie kupił to i tak jednego nie wsadzi, co z tego że
dokumentacja mówi o 400A, jak to tylko struktura wytrzymuje i to w
odpowiednich warunkach. Prawidłowe sterowanie PWM tych tranzystorów
pozwoli je całkowicie zamykać i otwierać, czyli zmniejszyć grzanie.
A oprócz tego, to mosfty jak się grzeją to rezystancja złącza rośnie i
opory szeregowe nie są potrzebne.
Zresztą, one do tego są stworzone.
Ma być tanio czyli bez igbt.
--
"Lubię pracować, a nawet palę się do roboty. Praca tak mnie urzeka,
że mogę całymi godzinami siedzieć i patrzyć na nią"
-
75. Data: 2015-07-25 00:35:15
Temat: Re: Miękki start silnika wyciągarki
Od: "ACMM-033" <v...@i...pl>
Użytkownik "badworm" <n...@p...pl> napisał w wiadomości
news:42gobmji66wp.dlg@badworm.pl...
> Nie wiem skąd te obawy, że bezpośrednie wyładowanie w sieć trakcyjną lub
> w jej pobliżu może spowodować uszkodzenia w taborze. Od tego są
Elektronika jednak delikatniejsza jest... nie mówię, że gorsza, tylko nic za
darmo nie ma, np. kosztem mniejszych rozmiarów i większej sprawności
elektroniki jest m.in. to, że także sieje zakłóceniami. Dobry filtr je
oczywiście przygasi...
> odgromniki na słupach trakcyjnych i w podstacjach a także na pojazdach,
> by bezpiecznie sprowadzić prąd piorunowy do ziemi. Po torach PKP jeździ
Ależ tak! I wiem, co to, po co to, spoko. Tylko z doświadczenia
niekoniecznie swojego wiem, że to tylko minimalizuje, ale nie likwiduje
ryzyka. Oczywiście, z tradycyjnym układem też się pewne ryzyka wiążą, ale
spodziewam się, że prostszy układ będzie też bardziej serwisowalny np. w
trasie, gdy trzeba będzie choćby jeden oporek uruchomić, by chociaż
sprowadzić loka do najbliższej stacji/mijanki.
> co najmniej kilkaset pojazdów wyposażonych już nie w rozruch oporowy
> lecz w przekształtniki i nie słyszałem jeszcze, by jakikolwiek z nich
> uległ uszkodzeniu na skutek wyładowania atmosferycznego.
I całe szczęście, cieszę się z tego, oby nigdy! Ale, jak ci 100 kA poleci po
gołym konduktorze biegnącym wzdłuż pociagu (proponuję skrót GKBWP)
No, czemu miejskie tramwaje buczą przy starcie? Przecież nie od małych
czerwonych krasnali, tylko od elektronów w półprzewodnikach, że tak
uproszczę.
Przy "mojej" podstacji energetycznej jest szafa sterownicza, gdzie załączane
jest chyba pół oświetlenia Al. USA na TŁ. Jest w niej stycznik, który od
kilkunastu chyba lat wieczorami jak się załączy, to buczy, jakby się słoń
bobu nażarł i ciurem pierdział. I jakoś się popsuć skubaniec nie chce przez
tyle lat, czasem mu się trafi, że rdzeń chyba się inaczej ułoży i buczy
całkiem cicho. Nie mieszkam nad nim, w ogóle u mnie podstacje nie są
wbudowane w bloki mieszkalne, tylko w dedykowanych im domkach sobie stoją. I
współczuję tym, co mają do niej (bo tylko przy "mojej", jest ich chyba ponad
10 muszę policzyć, stwierdzam takie buczenie) kilka metrów i latem okna
otwierać muszą.
Znając życie, to tylko kwestia statystyki, kiedy jednak trzaśnie tak, że
odgromnik zapewni tylko tyle, że się lok nie zjara. W tramie, to ekipa
przyjedzie, wymieni i jadziem, w loku to trochę dalej, jak gdzieś hen w polu
stanie, to nie chciałbym w środku nocy czekać "na cud".
Każde z tych ma swe zady i walety, opory i przetwory...
--
Spamerzy z telefonu: 814605413 222768000 616285002 845383900 224093185
896510439 896126048 222478125 222478457 814605444 717857100
-
76. Data: 2015-07-25 00:45:39
Temat: Re: Miękki start silnika wyciągarki
Od: "ACMM-033" <v...@i...pl>
Użytkownik "Jawi" <g...@p...fm> napisał w wiadomości
news:55b2a4ae$0$8372$65785112@news.neostrada.pl...
> A jak upali bipolarny to pojedzie? :)
Wycinasz spalonego z obwodu i jedziessz ostrożnie do warsztatu, tak w
uproszczeniu.
> odpowiednich warunkach. Prawidłowe sterowanie PWM tych tranzystorów
> pozwoli je całkowicie zamykać i otwierać, czyli zmniejszyć grzanie.
No, to jasne, że prawidłowe sterowanie ma znaczenie, nie tylko tutaj
zresztą. Bipolarny sterowany zerojedynkowo też ma szansę mniej się grzać.
> A oprócz tego, to mosfty jak się grzeją to rezystancja złącza rośnie i
> opory szeregowe nie są potrzebne.
I rośnie moc strat (no, jakoś prawo Ohma nie chce inaczej), co mi się chyba
niezbyt podoba, chyba, że zadasz im ze źródła napięciowego. Ale tak idealnie
nie jest, więc raczej chyba bym jednak nie dążył do zwiększania się
oporności, tylko raczej bym się skoncentrował na minimalizacji czasu
przejścia z zatkania do przewodzenia i nazad, zserojedynkowo, jest-nie ma.
> Zresztą, one do tego są stworzone.
Do grzania się? Może i tak... ale, jak mówię, wolałbym nie tracić energii na
grzanie. Że mi ładowarka się do komórczaka grzeje, to może to parę groszy
kosztuje, bo moce małe... Mój laptop to ma chociaż te zaletę, że zimą nie
będę potrzebował kalafiorów (kaloryferów), bo to słynny z pewnej cechy model
Dell Precision M4400... :) Jak herbatkę z lewej strony postawię, to za 12
godzin nadal mam ciepłą :)
> Ma być tanio czyli bez igbt.
Cel szczytny, tylko czy "kordła" czasem nie przykrótka?
--
Spamerzy z telefonu: 814605413 222768000 616285002 845383900 224093185
896510439 896126048 222478125 222478457 814605444 717857100
-
77. Data: 2015-07-25 01:40:30
Temat: Re: Miękki start silnika wyciągarki
Od: AlexY <a...@i...pl>
Jarosław Sokołowski pisze:
> AlexY pisze:
>
>>>>> BLDC byłby OK, ale ja stawiam jednak na oldskulowy komutator -- była
>>>>> wzmianka o zasilaniu go szpilkami. Problem jednak nie polega wyłącznie
>>>>> na elastyczności silnika. Ważny jest też pędnik, czyli śruba, który
>>>>> nie jest nieskończenie elastyczny. No i te wszystkie tarcia w dużym
>>>>> silniku.
>>>>
>>>> Tarcie w silniku elektrycznym?
>>>
>>> A co, on na łożyskach magnetycznych? Komutatora nie ma? Śruba też bez
>>> przekładni, bez żadnych uszczelnień? Napęd łodzi o mocy nominalnej 2 kW
>>> pracujący z mocą 50 W może mieć straty na tarcie na poziomie nie do
>>> pominięcia.
>>
>> Czytasz to co piszesz? BLDC zgodnie z nazwą nie ma szczotek, łożyska
>> kulkowe czy też rolkowe mają opory pomijalne, opory przekładni nie są
>> oporami silnika tak jak uszczelnienie.
>
> Czytam to co piszę, ale przede wszystkim czytam co piszą inni. Nic nie
> wskazuje na to, że rzecz dotyczy silnika BLDC, a wiele wskazuje na to,
> że jednak czego innego, najpewniej silnika komutatorowego zasilanego
> szpilkami. Komutator na prąd 200 A nie jest taki całkiem beztarciowy.
Nawet się nie rozgrzewa od tego tarcia, prądy robią to znacznie
intensywniej. W "autku" elektrycznym mam takiego szczotkowca który 400A
przy 48V bierze. A o BLDC sam wspomniałeś - pierwsza linijka powyżej.
--
AlexY
http://faq.enter.net.pl/simple-polish.html
http://www.pg.gda.pl/~agatek/netq.html
-
78. Data: 2015-07-25 01:41:21
Temat: Re: Miękki start silnika wyciągarki
Od: AlexY <a...@i...pl>
ACMM-033 pisze:
>
> Użytkownik "AlexY" <a...@i...pl> napisał w wiadomości
> news:morrpv$i3c$1@dont-email.me...
>> Tarcie w silniku elektrycznym?
>
> A łożyska? W każdym są!
> Szczotki? Jeśli ma, to też nie mają oporu nieskończenie małego.
To może jeszcze tarcie o powietrze będziemy rozpatrywać?
--
AlexY
http://faq.enter.net.pl/simple-polish.html
http://www.pg.gda.pl/~agatek/netq.html
-
79. Data: 2015-07-25 02:00:17
Temat: Re: Miękki start silnika wyciągarki
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
AlexY pisze:
>>>>>> BLDC byłby OK, ale ja stawiam jednak na oldskulowy komutator -- była
>>>>>> wzmianka o zasilaniu go szpilkami. Problem jednak nie polega wyłącznie
>>>>>> na elastyczności silnika. Ważny jest też pędnik, czyli śruba, który
>>>>>> nie jest nieskończenie elastyczny. No i te wszystkie tarcia w dużym
>>>>>> silniku.
>>>>>
>>>>> Tarcie w silniku elektrycznym?
>>>>
>>>> A co, on na łożyskach magnetycznych? Komutatora nie ma? Śruba też bez
>>>> przekładni, bez żadnych uszczelnień? Napęd łodzi o mocy nominalnej 2 kW
>>>> pracujący z mocą 50 W może mieć straty na tarcie na poziomie nie do
>>>> pominięcia.
>>>
>>> Czytasz to co piszesz? BLDC zgodnie z nazwą nie ma szczotek, łożyska
>>> kulkowe czy też rolkowe mają opory pomijalne, opory przekładni nie są
>>> oporami silnika tak jak uszczelnienie.
>>
>> Czytam to co piszę, ale przede wszystkim czytam co piszą inni. Nic nie
>> wskazuje na to, że rzecz dotyczy silnika BLDC, a wiele wskazuje na to,
>> że jednak czego innego, najpewniej silnika komutatorowego zasilanego
>> szpilkami. Komutator na prąd 200 A nie jest taki całkiem beztarciowy.
>
> Nawet się nie rozgrzewa od tego tarcia, prądy robią to znacznie
> intensywniej. W "autku" elektrycznym mam takiego szczotkowca który
> 400A przy 48V bierze.
W nieelektrycznym autku jest szczotkowy rozrusznik. Bardziej przypomina
ten silnik od łódki (może nawet jest tym samym). Zdecydowanie wyczuwa
się tarcie szczotek, jeśli taki weźmie się do ręki i spróbuje pokręcić.
Możemy przyjąć, że przy normalnej pracy na to tarcie idzie 1% mocy (to
wartość wzięta przeze mnie z sufitu). Możemy całkiem zlekceważyć taką
stratę. Ale jeśli zamiast nominalnej mocy 2000 W silnik ma oddawać 50 W,
to tarcie przecież się nie zminiejszy. Ale jego udział staje się 40 razy
większy. Przy moim założeniu robi sie 40%. Może ono niedobre było, ale
zawsze te straty stają się istotne przy małej mocy.
> A o BLDC sam wspomniałeś - pierwsza linijka powyżej.
Że byłoby fajne, gdyby było. Ale nie jest.
--
Jarek
-
80. Data: 2015-07-25 02:08:24
Temat: Re: Miękki start silnika wyciągarki
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
AlexY pisze:
>>> Tarcie w silniku elektrycznym?
>>
>> A łożyska? W każdym są!
>> Szczotki? Jeśli ma, to też nie mają oporu nieskończenie małego.
>
> To może jeszcze tarcie o powietrze będziemy rozpatrywać?
Tarcie może nie, ale chłodzenie powietrzem już tak. Otóż gdy się pędzi
duże silniki asynchroniczne z falownika, to jeśli często pracują na
bardzo małych obrotach, trzeba im zafundować dodatkowy wentylator
chłodzący. Przy znamionowej prędkości wystarcza ten na osi. Ale jeśli
idą przy kilku hercach, to niby moc mają dziesięć razy mniejszą (na
wale), ale straty w silniku są nieprzyzwoicie duże. Trzeba dmuchać.
--
Jarek