Użytkownik "Paweł Pawłowicz" <p...@w...up.wroc[kropka]pl> napisał w
wiadomości news:55b3b29b$0$2196$65785112@news.neostrada.pl...
>> Cel szczytny, tylko czy "kordła" czasem nie przykrótka?
>
> IGBT do tego zastosowania nie ma sensu ze względu na moc strat. Podobnie
> jak tranzystory bipolarne :-)
> Znajdź datasheeta do jakiegoś bipolarnego i IGBT, odczytaj spadek napięcia
> przy wymaganym prądzie i policz moc strat.

Pff... to tyrystor wyłączalny nie lepszy? Ma mniejszy spadek...

--
Spamerzy z telefonu: 814605413 222768000 616285002 845383900 224093185
896510439 896126048 222478125 222478457 814605444 717857100

do góry

W dniu 2015-07-25 o 19:39, ACMM-033 pisze:
>
> Użytkownik "Paweł Pawłowicz" <p...@w...up.wroc[kropka]pl> napisał w
> wiadomości news:55b3b29b$0$2196$65785112@news.neostrada.pl...
>>> Cel szczytny, tylko czy "kordła" czasem nie przykrótka?
>>
>> IGBT do tego zastosowania nie ma sensu ze względu na moc strat.
>> Podobnie jak tranzystory bipolarne :-)
>> Znajdź datasheeta do jakiegoś bipolarnego i IGBT, odczytaj spadek
>> napięcia przy wymaganym prądzie i policz moc strat.
>
> Pff... to tyrystor wyłączalny nie lepszy? Ma mniejszy spadek...

Ino gdzie go kupić? I za ile?
Teoretycznie istnieją, na przykład 5SGA 15F25022 ma 1.5V spadku, 600W
strat mocy. I taki ciekawy parametr: Peak turn-off gate current 480A. Na
10 MOSFETach można zejść do 20W.

P.P.

do góry

W dniu 2015-07-25 o 18:04, ACMM-033 pisze:
> (...)
> Wiadomo. Nigdy nie zawierzam piorunochronom na 100%. Bo już podawałem
> przykład, gdzie teoretycznie wszystko wokół było dużo wyższe, a jednak
> wyładowanie zrobiło krzywdę pewnej parze, po wyjściu z autobusu. Jakoś
> piorun znalazł drogę wśród obiektów, w które teoretycznie powiniem
> przyłomotać najpierw. I skutecznie przyłomotał w ludzi.
> (...)

Przykład, który sam widziałem, na własne oczy.

Dość wysoki kościół z miedzianym dachem, obok wysoka, piętrowa plebania.
Budynki z prawidłową instalacją odgromową. Przy okazji jeszcze wysokie
drzewa.
Przewody od interkomu pociągnięte od okienka w kościele do okna na
piętrze plebani.
Byłem wtedy lektorem, w kilku staliśmy na uliczce pomiędzy kościołem a
plebanią. Rozmawialiśmy z księdzem, który stał w oknie, oparty o
parapet, z przewodem pomiędzy rękami. W pewnym momencie przywaliło w
przewód interkomu. Światło poszło z przewodu na blaszany parapet, z
niego przeskoczyło na pobliski zwód piorunochronu. Z przewodów interkomu
zostały gołe druty (linki?), instalacja spłynęła.
Gadaliśmy jeszcze chwilę, tylko ksiądz Józek już nie trzymał rąk na
parapecie. Mówił, że tylko trochę ogłuchł, ale nic nie poczuł.



--
Pozdrawiam.

Adam

do góry

Użytkownik "Adam" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:mp502c$k0r$1@usenet.news.interia.pl...
...
> parapet, z przewodem pomiędzy rękami. W pewnym momencie przywaliło w
> przewód interkomu. Światło poszło z przewodu na blaszany parapet, z niego
> przeskoczyło na pobliski zwód piorunochronu. Z przewodów interkomu zostały
> gołe druty (linki?), instalacja spłynęła.

Ano właśnie. Nigdy nie ufam zabezpieczeniom na 100%. Najlepszym
zabezpieczeniem przed diabłem jest nie kusić go.

> Gadaliśmy jeszcze chwilę, tylko ksiądz Józek już nie trzymał rąk na
> parapecie. Mówił, że tylko trochę ogłuchł, ale nic nie poczuł.

Boska Opatrzność czuwała.
A fizycznie, pewnie ksiądz był w jakichś trampkach, czy butach, z dobrą
podeszwą. Po opisie domyślam się, że deszczu nie było, więc ziemia była
sucha, takowoż buty i po prostu obwód nie bardzo miał się gdzie zamknąć. Nie
było przepływu prądu, to nie było porażenia. Najwyżej, dla niewielkiej
pojemności, jaką stanowi obiekt przewodzący, wystąpił chwilowy przepływ
niewielkiego ładunku, który mógł być odczuty jako ukłucie, w tym przypadku
zamaskowany hukiem trafienia pioruna, stąd ksiądz mógł nic nie odczuć. Znam
znawisko maskowania odczucia jednego zmysłu przez ten sam, albo inny. Jako
przykład - niech ktoś weźmie nasz (jeden) włos i przytrzyma, aby go za
chwilę wyrwać. W momencie rwania niech stuknie nas po głowie (nie ukrywam,
niezbyt słabo) w pobliżu miejsca, z którego wyrasta włos, a samego rwania
włosa wtedy nie poczujemy. Także, jesli czeszemy się delikatnie plastykowym
grzebieniem, to możliwe, że odczujemy lekkie muskanie iskierkami po skórze
głowy. Czeszmy się jednak mocniej, tak aby drapać, to łaskotanie iskierkami
wyładowań nam umknie. ITD.
Zdarzało mi się na centrali, że bezpieczniki, po przepaleniu, wymieniane,
wkładane nowe (był drut specjalny, którym się je naprawiało), "wybuchały" w
rękach, niekiedy plując stopionym drutem. Trzask "wybuchu" skutecznie
maskował odczucia dotykowe z tego wynikłe.

--
Spamerzy z telefonu: 814605413 222768000 616285002 845383900 224093185
896510439 896126048 222478125 222478457 814605444 717857100 222478205

do góry

Jawi wrote:

> Ma być tanio czyli bez igbt.

Akurat IGBT są nawet stosunkowo tanie i dostępne, m.in.
na Znanym Portalu. Tylko, pytając zupełnie poważnie, na
co one tutaj? Na niskim napięciu MOSFET będzie chyba nie
do pobicia, cały sens IGBT jest IMHO w ich możliwościach
wysokonapięciowych.

Pozdrawiam, Piotr

do góry

Paweł Pawłowicz wrote:

>> Pff... to tyrystor wyłączalny nie lepszy? Ma mniejszy spadek...
>
> Ino gdzie go kupić? I za ile?

Kupić to się wszystko da, kwestia ceny. Tylko gdzie tu sens?
Tranzystor ma trzy warstwy półprzewodnika, tyrystor cztery,
więc straty mniejsze nie będą.

Pozdrawiam, Piotr

do góry