-
81. Data: 2011-04-30 16:43:37
Temat: Re: [DC] Masa kretyń... krytyczna, wamać!
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Sat, 30 Apr 2011 15:51:52 +0200, Shrek wrote:
>W dniu 2011-04-30 15:44, J.F. pisze:
>> Co Ty - polskiej drogi dawno nie widziales, czy za slowka lapiesz ?
>> Prawie zawsze jest jakies miejsce z boku jezdni.
>> Niekoniecznie nadajace sie do jazdy. Ale stanac sie da.
>
>Ale tego już przepis nie wymagał. Owszem można to z uprzejmości zrobić
>(i czasem tak robiłem), ale tylko z uprzejmości. A niektórzy w myśl daj
>palec, to rękę upierdolą wręcz są przekonani, że "psi obowiązek pedalarzy".
Zatrzymac sie psi obowiazek :-P
W razie potrzeby oczywiscie.
>>>> A wtedy przepis ma sens - rowerysta sie zatrzyma, zejdzie do rowu czy
>>>> miedzy drzewa, wszyscy go omina, i bedzie mogl pojechac dalej.
>>> Nie, nie, nie. Nie do rowu, nie między drzewa - tego przepis nie wymagał.
>> ale ma byc "jak najbardziej w prawo".
>
>Ale w ramach jezdni, bądź pobocza, jeśli nadaje się do jazdy. A nie
>krajobrazu. To chyba oczywiste.
Ale jak rozroznic czy ten row to pobocze czy krajobraz ? :-)
>> No i przy omijaniu nie wymagsa sie odstepu 1m.
>"w celu ułatwienia wyprzedzania".
Ale "zatrzymac sie"
J.
-
82. Data: 2011-04-30 16:53:38
Temat: Re: [DC] Masa kretyń... krytyczna, wamać!
Od: Shrek <lskorupka@wirtualna>
W dniu 2011-04-30 16:43, J.F. pisze:
>>> Co Ty - polskiej drogi dawno nie widziales, czy za slowka lapiesz ?
>>> Prawie zawsze jest jakies miejsce z boku jezdni.
>>> Niekoniecznie nadajace sie do jazdy. Ale stanac sie da.
>>
>> Ale tego już przepis nie wymagał. Owszem można to z uprzejmości zrobić
>> (i czasem tak robiłem), ale tylko z uprzejmości. A niektórzy w myśl daj
>> palec, to rękę upierdolą wręcz są przekonani, że "psi obowiązek pedalarzy".
>
> Zatrzymac sie psi obowiazek :-P
> W razie potrzeby oczywiscie.
Zatrzymać się, ale na części nadające się do jazdy.
>>>>> A wtedy przepis ma sens - rowerysta sie zatrzyma, zejdzie do rowu czy
>>>>> miedzy drzewa, wszyscy go omina, i bedzie mogl pojechac dalej.
>>>> Nie, nie, nie. Nie do rowu, nie między drzewa - tego przepis nie wymagał.
>>> ale ma byc "jak najbardziej w prawo".
>>
>> Ale w ramach jezdni, bądź pobocza, jeśli nadaje się do jazdy. A nie
>> krajobrazu. To chyba oczywiste.
>
> Ale jak rozroznic czy ten row to pobocze czy krajobraz ? :-)
Wystarczy, że nie część jezdni, ani pobocza. Nie chce mi się szukać, ale
jestem pewny, że definicja pobocza nie obejmuje rowu.;)
>>> No i przy omijaniu nie wymagsa sie odstepu 1m.
>> "w celu ułatwienia wyprzedzania".
>
> Ale "zatrzymac sie"
No to wracamy do punktu wyjścia. Nie da się zatrzymać w celu ułatwienia
wyprzedzania, czyli przepis nie obowiązuje - prawo nie może żądać rzeczy
niemożliwych:P
Shrek.
-
83. Data: 2011-05-01 12:24:34
Temat: Re: Masa kretyń... krytyczna, wamać!
Od: "Axel" <a...@o...niespamuj.pl>
"tadek" <t...@p...onet.pl> wrote in message
news:d44f704f-b436-47bd-a41e-fa912b475fd1@k11g2000yq
c.googlegroups.com...
> kup sobie rower i zacznij jeździź. Wyjdzie Ci to na zdrowie i zmienisz
> pogląd na rowerzystów.
Mam rower i jezdze - do pracy, dla przyjemnosci, bo samochodem jestem
szybciej.
I uwazam ze pomysl MK w piatek po poludniu to skrajny debilizm. I co mi
zaproponujesz?
Ps Chwilowo nie jezdze, bo po srodowym bliskim spotkaniu z debilem na
rolkach na sciezce rowerowej rower wymaga wymiany przedniego kola, a ja mam
poobijany lewy bok.
--
Axel
-
84. Data: 2011-05-01 12:37:55
Temat: Re: [DC] Masa kretyń... krytyczna, wamać!
Od: "niusy.pl" <d...@n...pl.invalid>
Użytkownik "Shrek" <lskorupka@wirtualna>
>> [...] jest obowiązany zjechać jak najbardziej na prawo i - w razie
>> potrzeby - zatrzymać się w celu ułatwienia wyprzedzania.
>>
>> Kluczowe jest "w celu ułatwienia wyprzedzania." - dlatego Twoje
>> historyjki z wąskich uliczek starego miasta możesz sobie darować :)
>
> Kluczowe jest, że nie da się zatrzymać, tak żeby ułatwić wyprzedzanie -
> wynika z definicji wyprzedzania. Więc literalnie nie dało się stosować. Po
> prostu bubel legislacyjny.
Może przed skrętem roweru w lewo na skrzyżowaniu ?
-
85. Data: 2011-05-01 13:22:47
Temat: Re: [DC] Masa kretyń... krytyczna, wamać!
Od: Shrek <lskorupka@wirtualna>
W dniu 2011-05-01 12:37, niusy.pl pisze:
>> Kluczowe jest, że nie da się zatrzymać, tak żeby ułatwić wyprzedzanie
>> - wynika z definicji wyprzedzania. Więc literalnie nie dało się
>> stosować. Po prostu bubel legislacyjny.
>
> Może przed skrętem roweru w lewo na skrzyżowaniu ?
???
Shrek.
-
86. Data: 2011-05-01 18:47:10
Temat: Re: Masa kretyń... krytyczna, wamać!
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 29.04.2011 14:24, PaweL pisze:
>>
>> Ropa się skończy ...
>
>
> Nie skończy. Od kilku lat więcej znajduje się nowych złóż, niż zużywa
ROTFL
Kto ci takich bajek naopowiadał?
Skoro kombinują już jak tu wydobywać ten syf z "piasków smołowych" w
Kanadzie, to znaczy że są duże problemy z nowymi złożami normalnej ropy.
-
87. Data: 2011-05-01 18:49:37
Temat: Re: [DC] Masa kretyń... krytyczna, wamać!
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 29.04.2011 16:56, to pisze:
>> Ostatnio jeżdżę głównie samochodem po trasach,
>> gdzie korków praktycznie nie ma - i też mnie czasem w pierwszym odruchu
>> irytuje zawalidroga na dwóch kołach, ale zdaję sobie sprawę, że ma pewne
>> prawo tamtędy jechać i on też by wolał mieć jakąś ścieżkę z boku zamiast
>> się plątać pod kołami samochodów.
>
> Ma też psi obowiązek ułatwić wyprzedzanie, a w razie potrzeby nawet
> zatrzymać się (!). Na ten obowiązek większość rowerzystów leje (im mają
A jak zdefiniujesz tę potrzebę, serdeńko, hmm? Nadjeżdżającym z tyłu
samochodem? Pomijając taki drobny detal, że rowerzysta nie musi mieć
lusterek i - o ile nie wykonuje manewrów - zasadniczo może mieć w "tyle"
to, co się dzieje z tyłu, to wg. twojej "inteligentnej inaczej"
interpretacji stałby cały czas.
> droższy rower i gatki tym bardziej). Ale o tym pewnie nie wiesz, bo jak
> już udowodniłeś w wątku o warzywach nie znasz PoRD.
Ja znam - a ty go nie rozumiesz.
-
88. Data: 2011-05-01 18:58:47
Temat: Re: [DC] Masa kretyń... krytyczna, wamać!
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 29.04.2011 10:32, krzyniem [Krzysiek Niemkiewicz] pisze:
>> Rowerzyści płacą jeszcze droższy - bo to i akcyza (za paliwa), VAT (za
>> paliwa), a potem jeszcze VAT za swoje paliwo (czyli artykuły spożywcze).
>
> Możesz rozwinąć tę myśl? Bo jakoś nie mogę zrozumieć w jaki sposób
> rowerzyści płacą droższe podatki na utrzymanie dróg od kierowców
> samochodów...
Bo nie rozumiesz systemu podatkowego. Nie ma podatków "na utrzymanie
dróg". Wszystko wpada do jednego wora. Ale w przeliczeniu na
"obciążenie" (w dowolnym sensie) dróg dowolny rowerzysta płaci dużo
wyższe podatki niż przeciętny kierowca samochodu.
Jeśli zaś masz na myśli "podatek w paliwie" to policz sobie - dla
rowerzysty "paliwem" jest jedzenie. I w tym jedzeniu i tak płaci już
akcyzę za paliwo (w końcu żywność trzeba wyprodukować, przetworzyć i
dostarczyć do sklepów), mnóstwo innych opłat dodatkowych i jeszcze "na
deser" płaci VAT za samą żywność.
>> Tak na marginesie... To, że pozamiejskie drogi między mniejszymi
>> miejscowościami nie mają choćby pobocza, to jest skandal. To, że w
>> miastach ścieżek rowerowych jest mało i często są źle/idiotycznie
>> zrobione, to też skandal.
>
> No to może zróbmy akcję analogiczną do masy krytycznej: niech jednego
> dnia każdego miesiąca wszyscy kierowcy spychają z drogi rowerzystów -
> oczywiście wszystko w tym samym, szczytnym celu: zwrócenie uwagi rządu
> na problemy rowerzystów i brak infrastruktury rowerowej.
Ależ ci rowerzyści nikogo nie spychają - tylko sobie jadą. O czym ty
bredzisz?
>> Ostatnio jeżdżę głównie samochodem po trasach,
>> gdzie korków praktycznie nie ma - i też mnie czasem w pierwszym odruchu
>> irytuje zawalidroga na dwóch kołach, ale zdaję sobie sprawę, że ma pewne
>> prawo tamtędy jechać i on też by wolał mieć jakąś ścieżkę z boku zamiast
>> się plątać pod kołami samochodów.
>
> Zgadzam się z Tobą w zupełności. Tylko niech ten rowerzysta nie wywala
> potem swoich frustracji blokując co miesiąc centrum Warszawy!
Powiem tak: jakby tylko rowerzyści blokowali centrum Warszawy, to
zgodziłbym się nawet za "cenę" blokowania co tydzień. Niestety -
Warszawa jest permanentnie zablokowana przez stada samochodów. Kierowane
przez, w większości, idiotów, którzy np. nie są w stanie zrozumieć, że
na skrzyżowanie nie wolno wjeżdżać, jeśli istnieje ryzyko, że nie da się
z niego zjechać przed zmianą świateł.
-
89. Data: 2011-05-01 20:30:49
Temat: Re: Masa kretyń... krytyczna, wamać!
Od: Adam Płaszczyca <t...@o...spamnie.org.pl>
Dnia Sun, 01 May 2011 18:47:10 +0200, Andrzej Lawa napisał(a):
> Skoro kombinują już jak tu wydobywać ten syf z "piasków smołowych" w
> Kanadzie, to znaczy że są duże problemy z nowymi złożami normalnej ropy.
Nie ma problemów. Jest tylko jedna różnica - koszty. Przy niższych cenach
ropy złoża te były nieopłacalne i wówczas były klasyfikowane jako
'nieeksploatowalne'.
--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
_______/ /_ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W--P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++
-
90. Data: 2011-05-01 22:28:13
Temat: Re: [DC] Masa kretyń... krytyczna, wamać!
Od: Krzysiek Kielczewski <k...@g...com>
On 2011-05-01, Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com> wrote:
> Jeśli zaś masz na myśli "podatek w paliwie" to policz sobie - dla
> rowerzysty "paliwem" jest jedzenie. I w tym jedzeniu i tak płaci już
> akcyzę za paliwo (w końcu żywność trzeba wyprodukować, przetworzyć i
> dostarczyć do sklepów), mnóstwo innych opłat dodatkowych i jeszcze "na
> deser" płaci VAT za samą żywność.
Bredzisz, kierowcy też jedzą.
--
Pozdrawiam,
Krzysiek Kiełczewski
http://maverick.jogger.pl/2011/04/12/obsluga-klienta
-by-era-czesc3/