-
151. Data: 2012-04-26 00:48:08
Temat: Re: [MSPANC] Elektroda jeszcze raz !
Od: " nenik" <n...@g...SKASUJ-TO.pl>
Pracy nie szukam, pytam z ciekawosci.
http://www.farum.pl/page.php?i=240
pytal ktos ?
Widze ze takie ogloszenia wisza i wisza, chetnych brak czy placa grosiki?
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
152. Data: 2012-04-26 00:58:05
Temat: Re: [MSPANC] Elektroda jeszcze raz !
Od: Mario <m...@...pl>
W dniu 2012-04-26 00:43, nenik pisze:
>> Znaczy źle dla pracownika, że od 1000 na rekę czy dla pracodawcy, że
>> aż do 2000 na rekę, bo nie rozumiem :(
>>
>
> Zle dla pracownika bo 1000zl nawet na poczatek to cale nic.
> Czy zle dla pracodawcy, nie wiem, wyglada to na totalne dojenie i szukanie
> desperata.
> W markecie daja na dzien dobry 1800 netto. Oferowanie inzynierowi "od 1000 w
> gore" zle swiadczy o rynku pracy i nedzy w kraju. Wiem ze przez studia o
> profilu elektronicznym mozna przemknac, ale "inzyniera" nie rozdaja chyba na
> lewo i prawo. Tak mi sie przynajmniej wydaje. Ja nie mam inzyniera.
>
A gdzie ty widzisz że dla inżyniera?
"Szukam osoby z zamiłowaniem do elektroniki. Możliwość przyuczenia do
pracy przy lutownicach bga"
W dodatku praca w Zawierciu.
Ja też myślałem, że za 10 zł/h to nawet przybysz ze wschodu nie będzie
chciał robić. Ale okazuje się, że w takich Skierniewicach i w pobliżu,
to ludzie pracują po 8 zł/h. Żeby mieć 1600 zł to muszą wyrobić 200
godzin czyli ponad etat. I to nie tylko na kasie ale i w bardziej
technicznych zawodach jak serwis AGD. Nie wiem jak doświadczeni z
większym stażem ale początkujący nie mają lekko. Dla mnie to trochę
trzeci świat w porównaniu do Wrocka.
--
pozdrawiam
MD
-
153. Data: 2012-04-26 01:23:19
Temat: Re: [MSPANC] Elektroda jeszcze raz !
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>
Hello nenik,
Thursday, April 26, 2012, 12:43:18 AM, you wrote:
>> Znaczy źle dla pracownika, że od 1000 na rekę czy dla pracodawcy, że
>> aż do 2000 na rekę, bo nie rozumiem :(
> Zle dla pracownika bo 1000zl nawet na poczatek to cale nic.
OK.
> Czy zle dla pracodawcy, nie wiem, wyglada to na totalne dojenie i szukanie
> desperata.
Ale jaka płaca taka praca... A potem pracodawcy jęcza, że nie ma
chętnych do pracy.
> W markecie daja na dzien dobry 1800 netto.
Gdzie?
> Oferowanie inzynierowi "od 1000 w gore" zle swiadczy o rynku pracy i
> nedzy w kraju. Wiem ze przez studia o profilu elektronicznym mozna
> przemknac, ale "inzyniera" nie rozdaja chyba na lewo i prawo.
Żebyś się nie zdziwił. Poza tym - kto powiedział, że inżynier
elektronik musi umieć naprawiać telefony czy nawigacje?
> Tak mi sie przynajmniej wydaje.
Ale nie ma się czym przejmować.
> Ja nie mam inzyniera.
To żaden wstyd. Ja też nie.
--
Best regards,
RoMan
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
154. Data: 2012-04-26 01:32:58
Temat: Re: [MSPANC] Elektroda jeszcze raz !
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>
Hello nenik,
Thursday, April 26, 2012, 12:48:08 AM, you wrote:
> Pracy nie szukam, pytam z ciekawosci.
> http://www.farum.pl/page.php?i=240
> pytal ktos ?
> Widze ze takie ogloszenia wisza i wisza, chetnych brak czy placa grosiki?
Ale Ty widzisz, jakie oni mają wymagania? Toż to mi przypomina jako
żywo ofertę pracy dla sekretarki, która musi mieć wyższe wykształcenie
ekonomiczne, 10 lat praktyki i nie więcej niż 21 lat.
Może kiedyś znajdą geniusza, który potrafi projektować _porządnie_
układy na wzmacniaczach operacyjnych, zasilacze impulsowe, wiązać
krawaty i usuwać ciążę - oj, chyba się zapędziłem - jeszcze ma
programowac mikrokontrolery i projektować PCB Orłem.
Ja tam bym sobie poradził z operacyjnymi i zasilaczami, ale PCB (i to
proste - do zasilaczy) robię na piechotę KiCADem a Atmele na razie to
dla mnie czarna magia. I nawet nie mam co podchodzić.
--
Best regards,
RoMan
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
155. Data: 2012-04-26 02:43:55
Temat: Re: [MSPANC] Elektroda jeszcze raz !
Od: Michoo <m...@v...pl>
On 26.04.2012 01:32, RoMan Mandziejewicz wrote:
> Ja tam bym sobie poradził z operacyjnymi i zasilaczami, ale PCB (i to
> proste - do zasilaczy) robię na piechotę KiCADem a Atmele na razie to
> dla mnie czarna magia. I nawet nie mam co podchodzić.
>
Hmm, a ja na odwrót - używam EAGLEa i AVR/ARM/etc znam. Może znajdziemy
jeszcze kogoś z wiedzą z norm medycznych i założymy spółkę? O ile tylko
firma będzie chciała zapłacić wystarczająco na 3 fachowców ;)
--
Pozdrawiam
Michoo
-
156. Data: 2012-04-26 02:49:49
Temat: Re: [MSPANC] Elektroda jeszcze raz !
Od: Michoo <m...@v...pl>
On 26.04.2012 00:43, nenik wrote:
>> Znaczy źle dla pracownika, że od 1000 na rekę czy dla pracodawcy, że
>> aż do 2000 na rekę, bo nie rozumiem :(
>>
>
> Zle dla pracownika bo 1000zl nawet na poczatek to cale nic.
Jak miałem praktyki 2 lata temu to po drodze z pracy słyszałem rozmowy
różnych ludzi wracających z ich pracy. M.i. jeden chwalił się drugiemu,
że "ta robota na magazynie jest całkiem spoko, bo ma cały tysiąc na rękę
i na czas a nie to co w poprzedniej robocie". Ja dostawałem wtedy więcej
na praktykach, na niepełne pół i uważałem, że to nie tak dużo. Punkt
widzenia...
--
Pozdrawiam
Michoo
-
157. Data: 2012-04-26 10:51:50
Temat: Re: [MSPANC] Elektroda jeszcze raz !
Od: AlexY <a...@i...pl>
Użytkownik nenik napisał:
> Pracy nie szukam, pytam z ciekawosci.
> http://www.farum.pl/page.php?i=240
> pytal ktos ?
> Widze ze takie ogloszenia wisza i wisza, chetnych brak czy placa grosiki?
Jakieś takie enigmatyczne ogłoszenie, ani lokalizacji, ani widełek
płacowych, do kosza od razu.
--
AlexY
http://nadzieja.pl/inne/spam.html
http://www.pg.gda.pl/~agatek/netq.html
-
158. Data: 2012-04-26 11:30:37
Temat: Re: Elektroda jeszcze raz !
Od: Marek Borowski <m...@...borowski.com>
On 25-04-2012 13:52, Remek wrote:
> Użytkownik "Marek Borowski" napisał:
>
>> Elektrody nie uzywam, przede wszystkim dlatego iz wiem iz musialbym
>> uzywac polskich znakow, a ich po prostu nie lubie, wolniej pisze z ich
>> uzywaniem i nie widze zadnej roznicy pomiedzy ich byciem a nie byciem w
>> zdaniu. Argumnent iz innym (ze srodowiska IT) sprawia to roznice slabo
>> do mnie trafia, ale jesli faktycznie ten procent jest istotny to moge
>> przejsc na angielski moze bedzie im latwiej.
>
> Lud - lód, laska - łaska, kat - kąt, bul - ból (bez różnicy dla Bronisława
> bul Komorowskiego i innych
Czemu mieszasz dwie rozne kwestie ? Brak polskich znakow jest
nieoficjalnym standartem, ortografia stokrotki na razie nie.
> tępaków), którzy nie byli w stanie opanować języka. Niczego innego też nie
> opanują. Również języka angielskiego. Bo są tępakami.
>
Jakie to typowo prymitywne, z powodu braku merytorycznych agrumentow,
starac sie obrazic rozmowce, ew zejsc na polityke.
Marek
-
159. Data: 2012-04-26 11:31:48
Temat: Re: Elektroda jeszcze raz !
Od: Marek Borowski <m...@...borowski.com>
On 19-04-2012 23:15, RoMan Mandziejewicz wrote:
> Hello Michoo,
>
> Thursday, April 19, 2012, 11:02:32 PM, you wrote:
>
>>> I zadam po raz kolejny pytanie - podanie o pracę też napiszesz z
>>> przypadkowymi przecinkami, bez polskich liter oraz z rażącymi
>>> literówkami?
>> Argument jak kulą w płot - różny styl się stosuje zależnie od sytuacji -
>> jak namawiałem do działania procesor LPC to tak "rzucałem kurwami", że
>> współlokator przyszedł zobaczyć o co chodzi, a w labie na uczelni bym
>> się tak NIE zachowywał.
>
> Tu też się tak nie zachowujesz...
>
>> Dla niektórych usenet jest niestety za mało "publiczny", ale nie oznacza
>> to, że będą stosować taki sam styl w oficjalnej korespondencji.
>
> Ale dlaczego tutaj nie mogą pisać ortograficznie i po polsku?
>
Co innego napisac formalne pismo adresowane dla potencjalnie wszystkich
(wiec mogacych miec problem z czytaniem bez pl znakow) a co innego luzna
dyskusja z ludzmi z branzy.
Pozdrawiam
Marek
-
160. Data: 2012-04-26 11:35:24
Temat: Re: Elektroda jeszcze raz !
Od: Marek Borowski <m...@...borowski.com>
On 2012-04-19 22:47, RoMan Mandziejewicz wrote:
> Hello Marek,
>
> Thursday, April 19, 2012, 10:29:38 PM, you wrote:
>
> A co do uzywanie polskich liter - ja do dzisiaj nie wiem, jak rozumieć
> zdanie "Zadanie kata na lace" oraz prośbę "moglbys zrobic mi laske..."
>
Z kontekstu wynika wszystko. Ide o zaklad iz chodzi o Żądanie kąta na
lące i mógłbyś zrobić mi łaske.
>> Argumnent iz innym (ze srodowiska IT) sprawia to roznice slabo
>> do mnie trafia, ale jesli faktycznie ten procent jest istotny to moge
>> przejsc na angielski moze bedzie im latwiej.
>
> Ale w angielskim też trzeba przestrzegać ortografii i używać
> interpunkcji.
>
W/w bylo w kontekscie polskich znakow. Nie bardzo rozumiem co ma piernik
do wiatraka.
> Olewasz wszystko - stylistykę, gramatykę, interpunkcję, ortografię a
To chyba nie czytales jeszcze postow ludzi ktorzy naprade olewaja
stylistyke gramatyke i interpunkcje.
> I zadam po raz kolejny pytanie - podanie o pracę też napiszesz z
> przypadkowymi przecinkami, bez polskich liter oraz z rażącymi
> literówkami?
>
>
Nie. Tak samo jak kazdego innego oficjalnego dokumentu. No i ?
Jest zasadnicza roznica w ilosci pisanych oficjalnych pism a luznych
postow i emaili.
Pozdrawiam
Marek