eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyKto winien?Re: Kto winien?
  • Data: 2015-08-10 10:41:08
    Temat: Re: Kto winien?
    Od: Shrek <...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 2015-08-10 10:05, Iguan_007 wrote:
    > On Monday, August 10, 2015 at 5:30:15 PM UTC+10, Liwiusz wrote:
    >
    >> Nie jest to takie oczywiste, jak choćby widzisz w tym przypadku. Jaka
    >> jest zatem bezpieczna odległość od następnik? Nie słyszałem o głosach,
    >> że taka, aby się zatrzymać gdyby następnik zmienił się w nieruchomy pojazd.
    >
    > Jedziesz nieco za szybko na autostradzie we mgle. Kilka metrow za Toba inny
    samochod. Nagle "wyrasta" Ci przed maska stojacy pojazd. Jestes dobrym kierowca,
    zmieniasz szybko pas (odslaniajac stojacy pojazd) i unikasz zderzenia. Ten za Toba
    wpada na stojacy pojazd. Naprawde uwazasz, ze jestes winnym tego wypadku? Dlaczego?


    Nawet nie trzeba za szybki i we mgle. Wystarczy w nocy - swiatła mijania
    to obowiązkowo 40 metrów. Droga hamowania ze 140 czterokrotnie więcej...
    Musaiłbyś jechać na autostradzie koło 60, żeby zatrzymać się przed
    nieoświatloną przeszkodą (i to pod warunkiem, że byś się jej spodziewał,
    a na autostradzie hiszpańskiej inkwizycji nie spodziewa się nikt).

    W tym wypadku "bezpieczny odstęp" to byłby koło 100 metrów.

    Jeszcze słabiej wygląda to z motocykla, bo raz że jednak słabiej
    hamujesz, dwa, że samochodem możesz jelonka trafić czy inny śmieć na
    jezdni i wyjść bez większych obrażeń, z moto już słabiej.

    Shrek.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: