-
1. Data: 2010-08-20 07:24:50
Temat: Krótkie dojazdy do pracy - jak dbać o silnik?
Od: "syntax error" <w...@n...one.has.gone.before.com>
Słchajcie,
Obecnie mam do pracy 5.5km (przebieg dzienny 11.2km) - droga bez korków.
Silnik to Hondowskie VTi 1.6 160bhp umieszczone w 1000 KG Civicu. Latem już
po 2-3 minutach (2KM) silnik był już nagrzany, zaś co będzie jak zrobi się
dużo chłodniej? Pomyślałem, że więcej czasu będę spędzał na III biegu i w
okolicach 2500 RPM (przy 50 KM/h) lub 3500 RPM przy II przełożeniu i takiej
samej prędkości... Bardziej zależy mi na dbaniu o silnik aniżeli na niskim
spalaniu. Wiem, że będę wymieniał olej co 8000 km, ale coś jeszcze mogę
zrobić, co by nie zaszkodzić temu wyżyłowanemu silnikowi?
--
Got VTi?
-
2. Data: 2010-08-20 07:49:23
Temat: Re: Krótkie dojazdy do pracy - jak dbać o silnik?
Od: "glang" <g...@o...pl>
> Obecnie mam do pracy 5.5km (przebieg dzienny 11.2km) - droga bez korków.
> Silnik to Hondowskie VTi 1.6 160bhp umieszczone w 1000 KG Civicu. Latem
> już po 2-3 minutach (2KM) silnik był już nagrzany, zaś co będzie jak zrobi
> się dużo chłodniej? Pomyślałem, że więcej czasu będę spędzał na III biegu
> i w okolicach 2500 RPM (przy 50 KM/h) lub 3500 RPM przy II przełożeniu i
> takiej samej prędkości... Bardziej zależy mi na dbaniu o silnik aniżeli na
> niskim spalaniu. Wiem, że będę wymieniał olej co 8000 km, ale coś jeszcze
> mogę zrobić, co by nie zaszkodzić temu wyżyłowanemu silnikowi?
no raz w roku koniecznie musisz zabrać silnik do SPA :)
a tak powaznie to nic nie rób. co najwyżej co jakiś czas podładuj akumulator
bo przy takich przebiegach może być z nim cienko
pzdr
GL
-
3. Data: 2010-08-20 07:55:23
Temat: Re: Krótkie dojazdy do pracy - jak dbać o silnik?
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
syntax error pisze:
> przełożeniu i takiej samej prędkości... Bardziej zależy mi na dbaniu o
> silnik aniżeli na niskim spalaniu. Wiem, że będę wymieniał olej co 8000
> km, ale coś jeszcze mogę zrobić, co by nie zaszkodzić temu wyżyłowanemu
> silnikowi?
>
Przy takiej odległości to ja bym się przesiadł na rower. Albo melexa ;->
-
4. Data: 2010-08-20 08:08:40
Temat: Re: Krótkie dojazdy do pracy - jak dbać o silnik?
Od: Gabriel 'wilk' <g...@U...TO.Z.ADRESU.poczta.onet.pl>
Użytkownik Andrzej Lawa napisał:
> syntax error pisze:
>
>
>>przełożeniu i takiej samej prędkości... Bardziej zależy mi na dbaniu o
>>silnik aniżeli na niskim spalaniu. Wiem, że będę wymieniał olej co 8000
>>km, ale coś jeszcze mogę zrobić, co by nie zaszkodzić temu wyżyłowanemu
>>silnikowi?
>>
>
> Przy takiej odległości to ja bym się przesiadł na rower. Albo melexa ;->
No popatrz ja robie podobna trase jak kolega z pracy i do pracy przez zlobek gdzie
zawoze mlodego
choc do samej pracy mam 1,5km i moglbym chodzic na nogach. Jednak nie wyobrazam sobie
ciagania
zaspanego dziecka o 6 tej rano autobusem lub na piechote w czasie deszczu lub w
zimie. Zreszta autem
zalatwiam wszystko w 10 min a nie 45min czy 1h, dodatkowo mozna pozalatwiac inne
sprawy. A co do
meritum sprawy, 1,2 TCE nie protestuje na ta kie traktowanie wiec nic sie nie
przejmuj tylko
pamietaj o nie "palowaniu" silnika na zimnym i bedzie OK. Co jakis czas mozesz
przegonic auto po
obwodnicy/drodze expresowej/jakis wyjazd weekendowy itp.
pozdrawiam
--
Mówić prawdę i umieć prawdą żyć - oto rzecz wielkiej wagi.
Oskar Wilde
-
5. Data: 2010-08-20 08:49:15
Temat: Re: Krótkie dojazdy do pracy - jak dbać o silnik?
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 20.08.2010 08:08, Gabriel 'wilk' pisze:
>> Przy takiej odległości to ja bym się przesiadł na rower. Albo melexa ;->
> No popatrz ja robie podobna trase jak kolega z pracy i do pracy przez
> zlobek gdzie zawoze mlodego choc do samej pracy mam 1,5km i moglbym
> chodzic na nogach. Jednak nie wyobrazam sobie ciagania zaspanego dziecka
> o 6 tej rano autobusem lub na piechote w czasie deszczu lub w zimie.
Mowa była o dojeżdżaniu do pracy. Kropka. Żadnych dzieci nie było w
warunkach zadania.
To po pierwsze.
Po drugie - czy ja gdzieś pisałem coś o autobusach?
> Zreszta autem zalatwiam wszystko w 10 min a nie 45min czy 1h, dodatkowo
Po trzecie - dla roweru 6km to 15 minut. Dla melexa jeszcze mniej.
Ale to może ja jestem jakiś dziwny, że jak kupuję jakiś pojazd, to jest
on dostosowany do moich obiektywnych potrzeb, a normalni ludzie kupują
zabaweczkę, a potem się martwią jak jej nie zepsuć wykorzystując do
czegoś, do czego się niezbyt nadaje ;->
-
6. Data: 2010-08-20 08:51:17
Temat: Re: Krótkie dojazdy do pracy - jak dbać o silnik?
Od: "Agent" <w...@o...ue>
Użytkownik "syntax error" <w...@n...one.has.gone.before.com> napisał w
wiadomości news:i4l3jg$fd0$1@node1.news.atman.pl...
> Słchajcie,
> Obecnie mam do pracy 5.5km (przebieg dzienny 11.2km) - droga bez korków.
> Silnik to Hondowskie VTi 1.6 160bhp umieszczone w 1000 KG Civicu. Latem
> już po 2-3 minutach (2KM) silnik był już nagrzany, zaś co będzie jak zrobi
> się dużo chłodniej? Pomyślałem, że więcej czasu będę spędzał na III biegu
> i w okolicach 2500 RPM (przy 50 KM/h) lub 3500 RPM przy II przełożeniu i
> takiej samej prędkości... Bardziej zależy mi na dbaniu o silnik aniżeli na
> niskim spalaniu. Wiem, że będę wymieniał olej co 8000 km, ale coś jeszcze
> mogę zrobić, co by nie zaszkodzić temu wyżyłowanemu silnikowi?
>
Jak się zrobi chłodniej to jeździj bez ogrzewania. Silnik sie wtedy szybciej
zagrzeje i mniej zużyje :). Drugi sposób to jazda na około do pracy tak aby
było co najmniej 10 km :)
-
7. Data: 2010-08-20 08:54:23
Temat: Re: Krótkie dojazdy do pracy - jak dbać o silnik?
Od: Robert Rędziak <r...@g...wkurw.org>
On Fri, 20 Aug 2010 07:24:50 +0200, syntax error
<w...@n...one.has.gone.before.com> wrote:
> Obecnie mam do pracy 5.5km (przebieg dzienny 11.2km) - droga bez korków.
> Silnik to Hondowskie VTi 1.6 160bhp umieszczone w 1000 KG Civicu. Latem już
> po 2-3 minutach (2KM) silnik był już nagrzany, zaś co będzie jak zrobi się
> dużo chłodniej?
1. Zastanowić się nad zmianą trasy.
2. Zastanowić się nad zmianą środka transportu (a przynajmniej
zmienić/dokupić drugie auto do takiego czochrania).
3. Jeśli powyższe dwa odpadają, włożyć grzałkę w blok (taniej,
ale wymaga prądu przy aucie) lub webasto (dużo drożej) i
wstępnie podgrzewać silnik.
r.
--
____________________________________________________
_____________
robert rędziak e36/5 323ti mailto:giekao-at-gmail-dot-com
I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.
-
8. Data: 2010-08-20 08:57:02
Temat: Re: Krótkie dojazdy do pracy - jak dbać o silnik?
Od: Robert Rędziak <r...@g...wkurw.org>
On Fri, 20 Aug 2010 08:49:15 +0200, Andrzej Lawa
<a...@l...SPAM_PRECZ.com> wrote:
> Ale to może ja jestem jakiś dziwny, że jak kupuję jakiś pojazd, to jest
> on dostosowany do moich obiektywnych potrzeb, a normalni ludzie kupują
> zabaweczkę, a potem się martwią jak jej nie zepsuć wykorzystując do
> czegoś, do czego się niezbyt nadaje ;->
No i dobrze. Oni sobie w weekend poupalają i mają banana na
gębie, Ty usiądziesz przed komputerem, podrapiesz się po
brzuchu/dupie/czymkolwiek, wyprodukujesz pięćset postów o
wszystkim i też będziesz zadowolony. Każdy robi tak, żeby mu
było dobrze.
r.
--
____________________________________________________
_____________
robert rędziak e36/5 323ti mailto:giekao-at-gmail-dot-com
I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.
-
9. Data: 2010-08-20 09:13:37
Temat: Re: Krótkie dojazdy do pracy - jak dbać o silnik?
Od: "Hinek" <h...@t...pl>
Użytkownik "syntax error" <w...@n...one.has.gone.before.com> napisał
>
> że będę wymieniał olej co 8000 km, ale coś jeszcze mogę zrobić, co by nie
> zaszkodzić temu wyżyłowanemu silnikowi?
>
>
Olej musisz wymieniac bezwzglednie przy kazdym tankowaniu
Pozdr
--
Hinek
-
10. Data: 2010-08-20 09:14:10
Temat: Re: Krótkie dojazdy do pracy - jakdbać o silnik?
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 20.08.2010 08:57, Robert Rędziak pisze:
> On Fri, 20 Aug 2010 08:49:15 +0200, Andrzej Lawa
> <a...@l...SPAM_PRECZ.com> wrote:
>
>> Ale to może ja jestem jakiś dziwny, że jak kupuję jakiś pojazd, to jest
>> on dostosowany do moich obiektywnych potrzeb, a normalni ludzie kupują
>> zabaweczkę, a potem się martwią jak jej nie zepsuć wykorzystując do
>> czegoś, do czego się niezbyt nadaje ;->
>
> No i dobrze. Oni sobie w weekend poupalają i mają banana na
Jak im ta zabaweczka nie rozsypie się przez używanie do czegoś, do czego
się nie nadaje. Ktoś inny może mieć frajdę z np. jeżdżenia sobie
czołgiem po poligonie, ale co być mu doradził, jakby się tutaj zapytał,
jak zadbać o gąsienice, żeby mu przy codziennych dojazdach do roboty tak
szybko się nie zużywały i nie niszczyły nawierzchni?
> gębie, Ty usiądziesz przed komputerem, podrapiesz się po
> brzuchu/dupie/czymkolwiek, wyprodukujesz pięćset postów o
Wiesz, to że ty masz jakiś świerzb nie oznacza, że wszyscy inni (w
szczególności ja) znajdują spełnienie w drapaniu się.