-
1. Data: 2010-08-19 16:00:32
Temat: [tech] pęknięte pierścienie w nowym samochodzie
Od: ebi <e...@n...gazeta.pl>
Witajcie,
czy pekniecie pierscieni na tlokach w rocznym samochodzie moze byc
naprawione tylko przez wymiane tlokow?
Cos mi sie widzi, ze to kwalifikuje sie do wiekszej rzezby, zeby nie
powiedziec, ze do wymiany bloku silnika czy tez calosci na nowe.
Serwis probuje zrobic wlasciciela w bambuko czy nie?
Samochod ze stajni VW.
Pozdr. dla Was,
ebi
-
2. Data: 2010-08-19 16:07:04
Temat: Re: [tech] pęknięte pierścienie w nowym samochodzie
Od: "Marcin \"Kenickie\" Mydlak" <e...@3...lp>
W dniu 2010-08-19 16:00, ebi pisze:
> Witajcie,
>
> czy pekniecie pierscieni na tlokach w rocznym samochodzie moze byc
> naprawione tylko przez wymiane tlokow?
>
> Cos mi sie widzi, ze to kwalifikuje sie do wiekszej rzezby, zeby nie
> powiedziec, ze do wymiany bloku silnika czy tez calosci na nowe.
>
> Serwis probuje zrobic wlasciciela w bambuko czy nie?
>
> Samochod ze stajni VW.
Podaj konkrety: co to za auto, jaki silnik, jak użytkowany, jakie ASO, itp.
--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."
-
3. Data: 2010-08-19 16:08:24
Temat: Re: [tech] pęknięte pierścienie w nowym samochodzie
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Thu, 19 Aug 2010 16:00:32 +0200, ebi wrote:
>czy pekniecie pierscieni na tlokach w rocznym samochodzie moze byc
>naprawione tylko przez wymiane tlokow?
>Cos mi sie widzi, ze to kwalifikuje sie do wiekszej rzezby, zeby nie
>powiedziec, ze do wymiany bloku silnika czy tez calosci na nowe.
>Serwis probuje zrobic wlasciciela w bambuko czy nie?
No coz, dobrze by bylo zeby ktos obejrzal ten silnik przed zlozeniem,
ale pewnie za pozno. Teraz to tylko dbaj o papiery - moze sie w
przyszlosci przydac niefachowo wykonana naprawa.
Na pekniety pierscien zasadniczo nalezy sie wymiana pierscienia, a nie
tloka. Ale jesli przy okazji narobil wiecej szkod, to raczej w bloku.
A teraz mozesz miec problem ze auto bierze pol litra oleju na 1kkm
.. i to jest prosze pana w normie.
J.
-
4. Data: 2010-08-19 16:54:05
Temat: Re: [tech] pekniete pieroecienie w nowym samochodzie
Od: ebi <e...@n...gazeta.pl>
W dniu 2010-08-19 16:08, J.F. pisze:
>
> No coz, dobrze by bylo zeby ktos obejrzal ten silnik przed zlozeniem,
> ale pewnie za pozno. Teraz to tylko dbaj o papiery - moze sie w
> przyszlosci przydac niefachowo wykonana naprawa.
>
nie dokonca, samochod stoi z rozebranym silnikiem w serwisie. namawiam
wlasciciela na wizyte fachowca z PZMot czy czegos podobnego
> Na pekniety pierscien zasadniczo nalezy sie wymiana pierscienia, a nie
> tloka. Ale jesli przy okazji narobil wiecej szkod, to raczej w bloku.
>
Dokladnie tak samo sadze, poczatkowo mowili o wymianie silnika a teraz o
wymianie tloka?!
> A teraz mozesz miec problem ze auto bierze pol litra oleju na 1kkm
> .. i to jest prosze pana w normie.
dokladnie to samo przyszlo mi na mysl...
pozdro,
ebi
-
5. Data: 2010-08-19 16:55:56
Temat: Re: [tech] pęknięte pierścienie w nowym samochodzie
Od: ebi <e...@n...gazeta.pl>
W dniu 2010-08-19 16:07, Marcin "Kenickie" Mydlak pisze:
>
>>
>> Samochod ze stajni VW.
>
> Podaj konkrety: co to za auto, jaki silnik, jak użytkowany, jakie ASO, itp.
>
>
scirocco mk3, 1.4, przebieg kilkanascie tysiecy, a wiec minimalny, po
miescie. Nazwy ASO na razie nie podam niestety.
pozdro,
ebi
-
6. Data: 2010-08-19 17:06:17
Temat: Re: [tech] pęknięte pierścienie w nowym samochodzie
Od: to <t...@a...xyz>
begin ebi
> scirocco mk3, 1.4, przebieg kilkanascie tysiecy, a wiec minimalny, po
> miescie.
A co się stało, że pierścienie pękły? Wada fabryczna, przegrzanie?
--
ignorance is bliss
-
7. Data: 2010-08-19 17:30:10
Temat: Re: [tech] pekniete pieroecienie w nowym samochodzie
Od: "kml" <A...@g...lp>
Uzytkownik "ebi" <e...@n...gazeta.pl> napisal w wiadomosci
news:i4jgi5$9mo$1@inews.gazeta.pl...
>W dniu 2010-08-19 16:08, J.F. pisze:
> >
>> No coz, dobrze by bylo zeby ktos obejrzal ten silnik przed zlozeniem,
>> ale pewnie za pozno. Teraz to tylko dbaj o papiery - moze sie w
>> przyszlosci przydac niefachowo wykonana naprawa.
>>
>
> nie dokonca, samochod stoi z rozebranym silnikiem w serwisie. namawiam
> wlasciciela na wizyte fachowca z PZMot czy czegos podobnego
Jak nie bedzie chcial to bedziesz mógl sie z niego do oporu wysmiewac.
Jezeli on nie chce miec problemów to zdecydwoanie samochód, przed zlozeniem
silnika, powinien zobaczyc dobry rzeczoznawca, który da swoja opinie na
pismie.
--
pozdrawiam
kml
-
8. Data: 2010-08-19 17:56:19
Temat: Re: [tech] pęknięte pierścienie w nowym samochodzie
Od: Czarek Daniluk <c...@n...onet.pl>
to pisze:
> begin ebi
>
>> scirocco mk3, 1.4, przebieg kilkanascie tysiecy, a wiec minimalny, po
>> miescie.
>
> A co się stało, że pierścienie pękły? Wada fabryczna, przegrzanie?
>
Może nowe usterki w wysilonych 1,4 ??
Na mój gust downsizing to niezbyt dobry trend.
Pozdrawiam !!
-
9. Data: 2010-08-19 18:54:20
Temat: Re: [tech] pęknięte pierścienie w nowym samochodzie
Od: "Marcin \"Kenickie\" Mydlak" <e...@3...lp>
W dniu 2010-08-19 17:56, Czarek Daniluk pisze:
> to pisze:
>> begin ebi
>>
>>> scirocco mk3, 1.4, przebieg kilkanascie tysiecy, a wiec minimalny, po
>>> miescie.
>>
>> A co się stało, że pierścienie pękły? Wada fabryczna, przegrzanie?
>>
>
> Może nowe usterki w wysilonych 1,4 ??
> Na mój gust downsizing to niezbyt dobry trend.
>
Cały ekofaszyzm motoryzacyjny to niezbyt dobry trend. Niedługo wyjdzie
na to, że silnik będzie częścią zamienną, w całości wymienianą co 30kkm
lub dwa lata, razem z płynami ustrojowymi.
--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."
-
10. Data: 2010-08-19 18:58:43
Temat: Re: [tech] pęknięte pierścienie w nowym samochodzie
Od: to <t...@a...xyz>
begin Czarek Daniluk
> Może nowe usterki w wysilonych 1,4 ??
W sumie możliwe, bo ciśnienie doładowania musi tam być spore.
> Na mój gust downsizing to niezbyt dobry trend.
Niby tak, ale jak pomyślę, że auta o mocy mojego palą czasem o połowę
mniej. Duży silnik w korkach pali zwykle tragicznie dużo, w trasie
różnica się zmniejsza.
--
ignorance is bliss