eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.foto.cyfrowaKompleksy kotletow (naraze sie)Re: Kompleksy kotletow (naraze sie)
  • Data: 2011-10-18 05:55:47
    Temat: Re: Kompleksy kotletow (naraze sie)
    Od: Bernard Wybierała <b...@g...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 18 Paź, 00:23, marek augustynski <m...@g...com>
    wrote:
    > > > A mnie zawsze zastanawia jak to jest, ze czlowiek nie zdaje sobie
    > > > sprawy ze skali gowna jakie produkuje.
    >
    > > Ale to w zasadzie nie na temat.
    > > Na temat to bedzie definicja: co to jest plagiat w fotografii.
    >
    > Ale ta definicja to absurd, poniewaz w swiecie sztuki, w tym
    > fotografii, zachodzi zjawisko aktu (zaistnienia). Jeśli mamy do
    > czynienia z aktem tworczym, to wszystko co powstaje na jego podstawie
    > i jednoczesnie ma znamiona plagiatu jest juz odtworcze i jako takie
    > pozostaje bez znaczenia. Jedyna rzecz tworcza w akcie odtworczym moze
    > dotyczyc skali, tzn. donioslosci dziela, za ktore plagiator się
    > zabiera. A jako ze donoslosc dziela wynika wprost ze skali talentu
    > tworcy, to plagiat jego tworczosci staje sie nia takze. Poniewaz aby
    > nawiazac do talentu potrzebny jest talent. Stad wlasnie mamy historie
    > sztuki a sila "plagiatu" jest skala pierwowzoru.
    >
    > Konkretna sytuacja, o ktorej tu rozmawiamy, jest po prostu
    > idiotyczna.
    > Ponadto tekst pisal dyletant. Cytat:
    > "Fotografia jest jedyna dziedzina sztuki, w ktorej wyksztalcenie
    > zawodowe i wieloletnie doswiadczenie nie daja automatycznie artyscie
    > czy nawet rzemieslnikowi przewagi nad osoba, ktora ani jednego, ani
    > drugiego nie ma."
    >
    > Sprostowanie.
    > Wyksztalcenie zawodowe oraz doswiadczenie nie daja automatycznie
    > przewagi w jakiejkolwiek dziedzinie sztuki. Przewaga jaka moze miec
    > mejsce wynika ze "swobody poruszania sie", a wiec ze swiadomosci,
    > ktora wyklucza sytucje o jakiej tu rozmawiamy. Nie jestem w stanie
    > wyobrazic sobie, ze dobry tworca czy nawet rzemieslinik zajmuje sie
    > takimi pierdolalami.
    >
    > > > Nigdy nie przestanie mnie to
    > > > zadziwiac. I w ogole jak sie to dzieje, ze kultura kaze nam myslec, ze
    > > > cos jest gownem a cos nie.
    >
    > > Nie bardzo rozumiem - nie zaprzeczasz w jakis sposob sam sobie ?
    >
    > > Z ostatniego zdania nalezaloby sie domyslac ze negujesz "ustalone kanony
    > > sztuki", slusznie pytajac kto nam je narzucil ... ale skoro tak, to
    > > dlaczego mialby sobie zdawac sprawe ze skali gowna ?
    > > Jemu to sie podoba, i to wystarczy ..
    >
    > Bo to jest problem, z którym każdy musi zmierzyc sie sam. Nie ma
    > jednoznaczych odpowiedzi w swiecie sztuki. Nie ma samowoli a na drugim
    > biegunie kanonu.
    >
    > marek

    Panowie - dzielicie włos na czworo rozmawiając o przypadku plagiatu -
    który jest tak ewidentny, że naprawdę szkoda czasu spędzonego nad
    klawiaturą.
    A czy plagiat jest dozwolony czy nie - zadecyduje o tym sąd. I dobrze!
    Po to wymyślono prawa chroniące autorów zdjęć, obrazów, muzyki itd.
    Od siebie powiem tyle - wiele razy kradziono moje zdjęcia. Natychmiast
    działałem - zawsze. Nie pozwalam na to. Gdybym zauważył (choć w
    przypadku większości moich zdjęć - to typowa fotografia produktowa),
    niemniej jednak gdybym zauważył, że ktoś skopiował któreś z moich
    kreatywnych zdjęć i podpisuje się pod nim własnym nazwiskiem -
    nakazałbym mu zdjęcie tej fotografii, albo - później pozwał do sądu.
    Bo Panowie moje - autorskie pomysły - to coś co podwyższa mój ranking
    i nie do końca jestem zainteresowany faktem - iż ktoś inny podnosi
    sobie ranking wykorzystując moją pracę. Dlaczego? Bo żyje z robienia
    zdjęć, bo od jednej fotografii może zależeć moja kariera, bo dla mnie
    kradzież pomysłu to nie zabawa, a kradzież. Bo nieuczciwa konkurencja
    pokazująca moje pomysły jako swoje - zabiera mi należne mi za pracę
    pieniądze...
    Janko - nie wiem jak Ty ale ja staram się klientom dawać to czego w
    życiu gównem bym nie nazwał. Nawet tym ślubnym. Mam nadzieję, że Ty
    tylko tak mówisz w celu odniesienia zwycięstwa w dyskusji, bo jeśli
    nie - to powinieneś zrezygnować z używania aparatu.

    pozdrawiam
    Bernard
    www.bwstudio.com.pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: