eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › Kierowcy to kupa durniów.
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 243

  • 211. Data: 2017-01-31 22:04:57
    Temat: Re: Kierowcy to prędkość.
    Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>

    Dnia Sun, 29 Jan 2017 12:59:21 +0100, Shrek napisał(a):

    > W dniu 29.01.2017 o 12:57, Shrek pisze:
    >
    >> Ja bym zwolnił do 70 i jechał prawym, jak się da to już widząc
    >> przeszkodę staral się awaryjnym polecieć do przodu, żeby nie stać
    >> ostatni, dokładnie tak jak koleś z filmu.
    >
    > Swoją drogą jak patrzę, to jednak większośc to samobojcy. Trawy z boku
    > mnóstwo, a oni stoją na jezdni, jeszcze sobie radośnie łażą między
    > samochodami...

    Może być szok powypadkowy.
    Widywałem ludzi w traumie po mniejszych dzwonach.

    A tu krajobraz jak z wojny, auta się na około rozwalają co kilka sekund - i
    w takich warunkach ludzie tak właśnie reagują.
    Spowolnione ruchy, spacerek, zbieranie porozbijanych części - na pierwszy
    rzut oka spokój. A jak zajrzysz takiemu w oczy zobaczysz pustkę.


  • 212. Data: 2017-01-31 22:11:58
    Temat: Re: Kierowcy to kupa durniów.
    Od: 007 <n...@i...dyndns.org.invalid>

    Tomasz Pyra w
    <news:1jf8jtiueozu7$.jkd2io65b8nc$.dlg@40tude.net>:

    > Dnia Tue, 31 Jan 2017 18:07:10 +0100, Cavallino napisał(a):
    >>> Aha... Raczej słabi kierowcy muszą się modlić o to żeby na coś nie
    >>> najechać.
    >> Tak tak.
    >> A całe stada megamocnych nie muszą, zawsze wszystko widzą, wszystko
    >> wiedzą, non stop są skupieni na horyzoncie i w ogóle reagują lepiej niż
    >> komputery.
    > To się nazywa jazda świadoma.
    > W odróżnieniu od jazdy na czuja której towarzyszy modlitwa.

    Ten miszcz szypkiej jazdy i plonkowania kapeluszników nagle okazał sie
    mięczakiem, który nie modli się, bo widzi wszystko...
    MEGAMOCNY niewierny.

    --
    'Tom N'


  • 213. Data: 2017-01-31 22:24:33
    Temat: Re: Kierowcy to Rydzyk.
    Od: Cavallino <c...@k...pl>

    W dniu 31-01-2017 o 20:49, Stankot pisze:
    > Użytkownik "Cavallino" <c...@k...pl> napisał w wiadomości
    > news:o6qfh7$cno$1@node1.news.atman.pl...
    >> W dniu 31-01-2017 o 10:43, Stankot pisze:
    >>> Użytkownik "Cavallino" <c...@k...pl> napisał w
    >>> wiadomości
    >>> news:o6nshq$jnr$1@node2.news.atman.pl...
    >>>> W dniu 30-01-2017 o 18:13, J.F. pisze:
    >>>>>
    >>>>> W Niemczech niby jezdzi sie szybko, ale trzeba te 2h doliczyc na
    >>>>> wypadki
    >>>>
    >>>> Ale i tak jak dla mnie to ideał ruchu samochodowego.
    >>>
    >>> Bo w Niemczech policja nie cacka się z piratami,
    >>> a donos obywatelski też często stosują.
    >>> Kary są dotkliwe.
    >>> Podsumowując - piraci boją się lekceważyć prawo.
    >>
    >> Przede wszystkim nie muszą, bo na auto stradach mogą grzać ile fabryka
    >> dała, a autostrady mają z praktycznie wszędzie.
    >> Resztę dróg można potraktować jako dojazdówki do autostrady i z racji
    >> niewielkiego udziału w całkowitej trasie, nie ma się gdzie na nich
    >> spieszyć.
    >>
    >> Do tego dochodzą rozwiązania drogowe z zupełnie innego świata niż nasz.
    >> Po co się spieszyć i jechać 70 czy 80 w mieście, jak jadąc 50 dojedziesz
    >> bez zatrzymania z centrum miasta na jego obrzeża.
    >> A u ns czerwona fala na każdym skrzyżowaniu w tym czasie by była.
    >
    > Wygląda, że Rydzyk ci takich głupot naopowiadał,
    > albo jeździłeś w miasteczku 10 tys. mieszkańców.

    Tak, nazywało się Berlin.
    Już opisywałem tu te wrażenia kilka lat temu - byłem w ciężkim szoku.
    U nas w tym czasie likwidowali zielone fale i montowali za ciężką kasę
    inteligentne sterowanie.
    Takie ono inteligentne, że robi korki jak nigdy wcześniej.

    A powinno być odwrotnie - niech nawet cykl trwa dłużej, ale jak już
    ruszysz, to kolejne światła NIE MAJĄ PRAWA cię zatrzymywać dopóki nie
    dojedziesz do główniejszej ulicy.


  • 214. Data: 2017-01-31 22:26:27
    Temat: Re: Kierowcy to kupa durniów.
    Od: "r...@k...pl" <r...@k...pl>

    Tue, 31 Jan 2017 22:00:32 +0100, w
    <g4sxoj590268$.kae9xpegk92d$.dlg@40tude.net>, Tomasz Pyra
    <h...@s...spam.spam> napisał(-a):

    > Dnia Tue, 31 Jan 2017 10:20:17 +0100, r...@k...pl napisał(a):
    >
    > > Mon, 30 Jan 2017 23:27:08 +0100, w <znjrfkymuttw.u847bioylrb4$.dlg@40tude.net>,
    > > Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam> napisał(-a):
    > >
    > >> Po pierwsze ocena widoczności - mgła, zwłaszcza w dzień wygląda dość
    > >> podobnie niezależnie czy widoczność jest jeszcze w miarę, czy bardzo
    > >> niewielka.
    > >> A jej nagły spadek nie "rzuca się w oczy".
    > >> Trzeba świadomie zwrócić uwagę żeby cały czas szukać sobie punktów
    > >> odniesienia pozwalających ją ocenić.
    > >>
    > >> Po drugie własna prędkość - po długiej jeździe z dużą prędkością, niewielka
    > >> redukcja prędkości wystarczy żeby wydawało się że się jedzie bardzo wolno.
    > >>
    > >> Po trzecie droga hamowania - która zwłaszcza w zimowych temperaturach, wraz
    > >> z mgłą potrafi się nagle niepostrzeżenie wydłużyć bez wyraźnych znaków na
    > >> asfalcie.
    > >
    > > Po czwarte -- hamować czy tylko nieco zwolnić? Najadę na kogoś czy ktoś wywali
    > > z Vmax we mnie?
    >
    > Cały czas jechać z taką prędkością żeby móc wyhamować jeśli okaże się że we
    > mgle coś stoi.
    >
    > Jeśli nie zwolnisz wystarczająco, to ryzykujesz najechanie na tył korka.
    > A jak najedziesz na kogoś, to dla jadących za Tobą zatrzymasz się w
    > miejscu, co z kolei zaskoczy ich i nie da im szansy na wyhamowanie.

    A jeżeli nikt nie stoi, a najedzie ktoś na mnie? Wyjdę na frajera ;)



  • 215. Data: 2017-02-01 00:11:05
    Temat: Re: Kierowcy to kupa durniów.
    Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>

    Dnia Tue, 31 Jan 2017 22:26:27 +0100, r...@k...pl napisał(a):

    > Tue, 31 Jan 2017 22:00:32 +0100, w
    > <g4sxoj590268$.kae9xpegk92d$.dlg@40tude.net>, Tomasz Pyra
    > <h...@s...spam.spam> napisał(-a):
    >
    >> Dnia Tue, 31 Jan 2017 10:20:17 +0100, r...@k...pl napisał(a):
    >>
    >>> Mon, 30 Jan 2017 23:27:08 +0100, w <znjrfkymuttw.u847bioylrb4$.dlg@40tude.net>,
    >>> Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam> napisał(-a):
    >>>
    >>>> Po pierwsze ocena widoczności - mgła, zwłaszcza w dzień wygląda dość
    >>>> podobnie niezależnie czy widoczność jest jeszcze w miarę, czy bardzo
    >>>> niewielka.
    >>>> A jej nagły spadek nie "rzuca się w oczy".
    >>>> Trzeba świadomie zwrócić uwagę żeby cały czas szukać sobie punktów
    >>>> odniesienia pozwalających ją ocenić.
    >>>>
    >>>> Po drugie własna prędkość - po długiej jeździe z dużą prędkością, niewielka
    >>>> redukcja prędkości wystarczy żeby wydawało się że się jedzie bardzo wolno.
    >>>>
    >>>> Po trzecie droga hamowania - która zwłaszcza w zimowych temperaturach, wraz
    >>>> z mgłą potrafi się nagle niepostrzeżenie wydłużyć bez wyraźnych znaków na
    >>>> asfalcie.
    >>>
    >>> Po czwarte -- hamować czy tylko nieco zwolnić? Najadę na kogoś czy ktoś wywali
    >>> z Vmax we mnie?
    >>
    >> Cały czas jechać z taką prędkością żeby móc wyhamować jeśli okaże się że we
    >> mgle coś stoi.
    >>
    >> Jeśli nie zwolnisz wystarczająco, to ryzykujesz najechanie na tył korka.
    >> A jak najedziesz na kogoś, to dla jadących za Tobą zatrzymasz się w
    >> miejscu, co z kolei zaskoczy ich i nie da im szansy na wyhamowanie.
    >
    > A jeżeli nikt nie stoi, a najedzie ktoś na mnie? Wyjdę na frajera ;)

    Żebyś Ty jechał z rozsądną prędkością, a z tyłu ktoś nadjechał tak szybko
    że nie dałby rady wytracić tej różnicy prędkości, to to już chyba mało
    prawdopodobnie. Przewaga prędkości musiałaby być bardzo duża, a raczej nikt
    nie pojedzie bardzo szybko przy małej widoczności.


  • 216. Data: 2017-02-01 00:25:07
    Temat: Re: Kierowcy to Rydzyk.
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Tue, 31 Jan 2017 22:24:33 +0100, Cavallino napisał(a):
    >> Wygląda, że Rydzyk ci takich głupot naopowiadał,
    >> albo jeździłeś w miasteczku 10 tys. mieszkańców.
    >
    > Tak, nazywało się Berlin.
    > Już opisywałem tu te wrażenia kilka lat temu - byłem w ciężkim szoku.
    > U nas w tym czasie likwidowali zielone fale i montowali za ciężką kasę
    > inteligentne sterowanie.
    > Takie ono inteligentne, że robi korki jak nigdy wcześniej.
    >
    > A powinno być odwrotnie - niech nawet cykl trwa dłużej, ale jak już
    > ruszysz, to kolejne światła NIE MAJĄ PRAWA cię zatrzymywać dopóki nie
    > dojedziesz do główniejszej ulicy.

    Tylko ze w naszych pokreconych, a czesto poniemieckich, miastach tak
    sie nie da. Wszedzie tak nie zrobisz, na kilku glownych ulicach moze
    sie uda. Trzeba bylo robic miasto po amerykansku :-)

    A jak beda jakies rozdzielenia, polaczenia kierunkow ruchu, to
    wydluzenie cyklu tez nic nie da, bo sie te rozjazdy zapchaja.

    J.


  • 217. Data: 2017-02-01 09:15:35
    Temat: Re: Kierowcy to kupa durniów.
    Od: s...@g...com

    W dniu wtorek, 31 stycznia 2017 16:55:33 UTC+1 użytkownik J.F. napisał:
    > Użytkownik sczygiel napisał w wiadomości
    > W dniu wtorek, 31 stycznia 2017 13:18:43 UTC+1 użytkownik J.F.
    > napisał:
    > >> >Nawet zakładając że leży tam betonowy krawężnik to spokojnie
    > >> >zobacze
    > >> >go ze 100m.
    > >
    > >> Troche watpie czy zobaczysz, niezbyt duzy, lezacy na jezdni,
    > >> nieoswietlony, o tym samym kolorze.
    > >
    >
    > >Po autostradach zazwyczaj jade se spokojnie 90-100-110. Pare razy juz
    > >mi sie trafiało omijanie dziadostwa.
    >
    > I zauwazyles ze 100m, czy ledwo dales rade zahamowac/ominac ?
    >


    A widzisz.
    Zauważyłem, ominąłem i jeszcze mialem czas aby zobaczycz co to tak naprawde bylo.

    Ale, ale.
    > >> Ale nawet jak zobaczysz ... musisz szybko i zdecydowanie deptac, bo
    > >> ze
    > >> 140 to droga hamowania ok 100m wlasnie ...
    >
    > >No to wlasnie jest dyskusyjne :)
    >
    > To akurat jest bezdyskusyjne ... o ile droga sucha :-)
    >

    No wlasnie. To co ominalem bylo kontrastowe, na mokrej drodze ale jasne.
    Jak trafilem na podkladke pod słupek (taki co zagradza tymczasowo jakieś roboty
    drogowe) w deszczu. To nawet zakląć nie zdążyłem i miałem dwie felgi do wymiany.


    > >O ile dla mnie jeszcze jazda w nocy tak szybko na swiatlach mijania
    > >jest na pograniczu filozoficznego akceptowania
    >
    > Trzeba w gaz depnac, dogonic jakiegos szybkiego, a potem w bezpiecznej
    > odleglosci za nim sie trzymac :)
    >

    hehe. Ale to by trzeba dobre 200-300m za nim jechać. W sumie pomysł dobry ale jak on
    przejedzie przez pijaka to i ty też :)

    > >o tyle jazda we mgle juz nie, bo nie raz i nie dwa jechalem za szybko
    > >jak na widoczność ale po lewej smigali jacys ludcy sporo szybciej
    > >odemnie.
    > >No i teraz dylemat. Jechać tak wolno aby nie przywalić komuś czy tak
    > >szybko aby mi ktos z tyłu nie walnął...
    >
    > Ja stawiam na wolno. Wtedy pojedzie ktos blisko za toba, to moze
    > zauwazy ze gwaltownie hamujesz, przynajmniej na tyle, zeby
    > nieszczescia w ludziach nie bylo :-)
    >

    Optymistycznie oceniasz. Jak za toba pojedzie blisko to spoko. Tak sie jezdzi po
    zwyklych drogach i to raczej dobra strategia.
    Na autostradzie ludzie poginają sporo szybciej i taki lolek pojedzie 30-40km/h wiecej
    niz ty i nie ma bata, nie wyhamuje jak taka "sciane mgły" traficie.
    Choć chyba lepiej być tym przywalonym z tylu niż przywalić komuś...


    > >> Niemcy ponoc maja przepis, ze jechac mozna tylko tak szybko, jak
    > >> swiatla pozwalaja.
    > >> ... z wyjatkiem autostrad :-)
    > >
    > >> W czasie mgly jak widac warto sie jednak dostosowac :-)
    >
    > >Ogólnie mam wrażenie że ludzie zakładają że na drodze nic nie będzie
    > >bo przecież nic nie było przez ostatnie 300km i jadą szybko. :)
    >
    > IMO to jest wiecej czynnikow:
    > a) jak sie jechalo 130 czy 160, to teraz 80 jest "nieznosnie wolno",
    > b) nawet jak zdejmiesz noge z gazu, to bywa, ze mgla gestnieje
    > szybciej niz auto zwalnia,
    > c) niektorzy patrza, ze widocznosc jest jeszcze przyzwoita, takie
    > powiedzmy 150+m, to mozna gonic ... a potem mgla nagle gestnieje,
    > d) oprocz mgly robi sie mokro i slisko i nagle 100m to jest
    > wystarczajacy dystans na hamowanie,
    > e) brak doswiadczenia - w takich warunkach jak widac reagowac trzeba
    > blyskawicznie i hamowac ostro ... a kto nie ma doswiadczenia, ten
    > powinien zwolnic.
    >
    >

    Zgadza sie. Moze tu jest pole do popisu dla radarowych ostrzegaczy?
    Technika znana, relatywnie niedroga. Wystarczy jeden radar per auto, jedna lampka i
    jeden piszczyk.
    Włączane razem z przeciwmgielnymi.
    To by rozwiązywało tez problem z tymi co po deszczu jada i swieca w mokry asfalt :)


  • 218. Data: 2017-02-01 09:27:19
    Temat: Re: Kierowcy to kupa durniów.
    Od: s...@g...com

    W dniu wtorek, 31 stycznia 2017 19:24:54 UTC+1 użytkownik Sebastian Biały napisał:
    > On 2017-01-31 09:26, s...@g...com wrote:
    > > To nie tak.
    > > Kierowca te sciane widzi z kilometra. Ale mysli ze to białe to mgła, taka sobie.
    > > Bo nie jest w stanie stwierdzić ze ona jest taka gęsta na pierwszych 20m a nie
    taka biała bo sie na 100m nakłada.
    > >
    > > No i jedzie zakładając że to taka rzadka i że nawet jak wjedzie w jej poczatek to
    będzie widział na 50-100-200m.
    > > A tu klops :)
    >
    > Klops w sensie że w ułamku sekundy widoczność == 0?
    >
    > Strach poruszac się po drodze jesli takie klopsy z równoległych
    > wszechswiatów trafiają na szybkich ale bezpiecznych.

    Nie musi byc w ułamku sekundy.

    Starczy ze jedziesz we mgle i masz co jakiś czas gęściejsze pasemko.
    Po 3-5-7 pasemku masz sciane. I taki ludek jedzie, mysli ze to kolejne pasemko i
    zaraz sie przejasni. A tu klops, juz jest "w scianie".

    Ja rozumiem do czego pijesz bo te sciane widać jak sie do niej zbliżasz. Ale nie
    widać czy to sciana czy tylko tak wygląda. A nawet jak sciana to czy gruba czy tylko
    pasemko.

    Taka se bezsensowna dyskusja.
    A bezsensowna bo zakładamy że akceptowalne jest jechanie we mgle szybciej niż
    możliwość zatrzymania sie w polowie widoczności (połowa bo ten z przodu ma mieć tyle
    samo jakby na czołówke szedł :) ).
    Gdyby ludzie tak jezdzili to by tej dyskusji nie bylo.
    Albo gdybyśmy uznali ze to debile i tak sie nie jezdzi to byla by sporo krótsza :)


  • 219. Data: 2017-02-01 09:32:23
    Temat: Re: Kierowcy to kupa durniów.
    Od: s...@g...com

    W dniu wtorek, 31 stycznia 2017 20:38:07 UTC+1 użytkownik RoMan Mandziejewicz
    napisał:
    > Hello Sczygiel,
    >
    > Tuesday, January 31, 2017, 1:04:29 PM, you wrote:
    >
    > >> > --Jakoś trudno to mi sobie wyobrazić - zapierdzielam V dopuszczalne, nie
    > >> > zastanawiając się czy widzę coś przed sobą...eee - niemożliwe.
    > >> > https://www.adac.de/infotestrat/adac-im-einsatz/moto
    rwelt/fahren_bei_nebel.aspx
    > >> > najwazniejsza regula:
    > >> > widocznosc = predkosc
    > >> > czyli widzimy na 50m = jedziemy 50 km/h itd
    > >> Autostradą w nocy 50 km/h?
    > > Bez przesady, ja widze pasy na autostradzie na jakieś 150m wprzód.
    >
    > Widoczność pasów to nie widoczność przeszkód.
    >

    Rozpisałem to w poscie do J.F.

    > > Przy swieceniu swiatlami mijania...
    > > Nawet zakładając że leży tam betonowy krawężnik to spokojnie zobacze go ze 100m.
    >
    > To masz źle ustawione światła. 100 metrów przy 140 km/h i
    > niespodziewanej przeszkodzie to akurat czas na wrzaśnięcie ,,kurwa
    > mać!" i ROZPOCZĘCIE hamowania. W przeszkodę walisz mając jeszcze 100
    > km/h i jesteś trup.
    >
    Dobrze mam. Swieca tak jak potrzebuje i widze co mam widzieć.
    I nie jeżdzę 140 bo nie lubie.
    Więc spokojnie kontroluję co sie dzieje. A 95% przebiegu (40kkm rocznie) robie
    nocami.

    Przy 100-ce jest sporo czasu aby zobaczyc ze cos tam jest i to ominąć.


  • 220. Data: 2017-02-01 10:04:19
    Temat: Re: Kierowcy to kupa durniów.
    Od: p...@g...com

    --Dobrze mam. Swieca tak jak potrzebuje i widze co mam widzieć.

    ADAC pisze (swiatla mijania):

    50m po stronie kierowcy
    150m po stronie pasazera

    --I nie jeżdzę 140 bo nie lubie.

    140 km/h to ledwie starcza na srodkowy pas na autobahnie :-)

    --Więc spokojnie kontroluję co sie dzieje. A 95% przebiegu (40kkm rocznie) robie
    nocami.

    noca zasadniczo gorzej sie jezdzi bo nie widac praktycznie niczego poza polem
    oswietlanym przez swiatla, cos wyskoczy z boku i pozamiatane ... znajomy trafil 2
    razy zwierzaka przy predkosci 160-180 km/h i mowi ze czasu na reakcje praktycznie nie
    ma ...

    P.

strony : 1 ... 10 ... 21 . [ 22 ] . 23 ... 25


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: