-
11. Data: 2012-05-23 10:28:00
Temat: Re: Jakie opony do enduro.
Od: de Fresz <d...@N...pl>
On 2012-05-23 07:49:42 +0200, Roman Niewiarowski <n...@p...onet.pl> said:
> Widzialem jak kolesie pyca na e09 po piasku, a przynajmniej trzymaja
> sie dluugo.
Nie no, da się. Jak wpadniesz w piach z pełną pisdą i nie będziesz
odpuszczał, to luz. Albo pyrkał bez odwijania. Ale spróbuj tak bardziej
klasycznie, wjechać w łachę piachu, przyśpieszyć, zwolnić, zakręt wziąć
jakiś. Ja tam odczułem wyraźną różnicę pomiędzy kostkami, a takimi
"ęduro", ale może być, żem baletnica.
--
Pozdrawiam
de Fresz
-
12. Data: 2012-05-23 11:04:45
Temat: Re: Jakie opony do enduro.
Od: Piotr Klimek <usenet@USUN_TOklimek.net.pl>
Dnia (Wed, 23 May 2012 10:28:00 +0200) ktos podajacy sie za de Fresz
wyklawiaturowal co nastepuje:
>> Widzialem jak kolesie pyca na e09 po piasku, a przynajmniej trzymaja
>> sie dluugo.
>
> Nie no, da się. Jak wpadniesz w piach z pełną pisdą i nie będziesz
> odpuszczał, to luz. Albo pyrkał bez odwijania. Ale spróbuj tak bardziej
> klasycznie, wjechać w łachę piachu, przyśpieszyć, zwolnić, zakręt wziąć
> jakiś. Ja tam odczułem wyraźną różnicę pomiędzy kostkami, a takimi
> "ęduro", ale może być, żem baletnica.
Jak kiedyś sobie pojeździłem po piaskowym torze to Mitasy C18/C19 dawały
sobie fajnie rade, w sensie że można było skręcać, hamować i przyspieszać.
Rozumiem, że na E09 bym się zakopał i tyle?
Obrazek poglądowy:
https://picasaweb.google.com/114323693805602457106/E
nduro_lato#5629162303760780146
--
Pozdrawiam
Piotr Klimek
Suzuki SV1000S K3, Yamaha DT125R
http://bikepics.com/members/piko/
-
13. Data: 2012-05-23 11:35:18
Temat: Re: Jakie opony do enduro.
Od: de Fresz <d...@N...pl>
On 2012-05-23 11:04:45 +0200, Piotr Klimek <usenet@USUN_TOklimek.net.pl> said:
> Jak kiedyś sobie pojeździłem po piaskowym torze to Mitasy C18/C19 dawały
> sobie fajnie rade,
AFAIR one są przeznaczone na głównie na piach i błoto (rzadko
rozstawione klocki), więc nie dziwota, że dawały radę.
> Rozumiem, że na E09 bym się zakopał i tyle?
Zupełnie nie tak. W piachu słabe opony sprawiają, że od kierownika
wymagane jest jeszcze więcej uwagi i wysiłku, coby się nie wkopać lub
wyjebać. Co nie znaczy że ni hu hu nie przejedziesz, bo idać cały czas
pełnym ogniem, spokojnie przelecisz, bodaj Czachor swego czasu szalał
po terenie jakimś czopkiem. Ale pytanie podstawowe - umiesz tak? Masz
odpowiednie zapasy kondychy? Ja tam wolę sobie ułatwiać życie, nie
utrudniać na siłę.
--
Pozdrawiam
de Fresz
-
14. Data: 2012-05-23 11:42:55
Temat: Re: Jakie opony do enduro. [OT]
Od: Piotr Rezmer <p...@e...net.pl>
de Fresz pisze:
> pełnym ogniem, spokojnie przelecisz, bodaj Czachor swego czasu szalał po
> terenie jakimś czopkiem.
Skakał? :) To byłaby niezła reklama wytrzymałości sprzętu.
--
pozdrawiam
Piotr
XLR250&bmw_f650_dakar
-
15. Data: 2012-05-23 11:48:52
Temat: Re: Jakie opony do enduro. [OT]
Od: de Fresz <d...@N...pl>
On 2012-05-23 11:42:55 +0200, Piotr Rezmer
<p...@e...net.pl> said:
> de Fresz pisze:
>
>> pełnym ogniem, spokojnie przelecisz, bodaj Czachor swego czasu szalał po
>> terenie jakimś czopkiem.
> Skakał? :)
A nie pamiętam już dokładnie, ale w sumie czemu by nie? ;-)
> To byłaby niezła reklama wytrzymałości sprzętu.
No nie do końca, bo na jakimś całkiem stromym podjeździe coś tam urwał
tuż przed szczytem, koło, czy wahacz, duperelkę taką ;-)
--
Pozdrawiam
de Fresz
-
16. Data: 2012-05-23 11:58:35
Temat: Re: Jakie opony do enduro.
Od: Roman Niewiarowski <n...@p...onet.pl>
W dniu 2012-05-23 10:28, de Fresz pisze:
> Ale spróbuj tak bardziej
> klasycznie, wjechać w łachę piachu, przyśpieszyć, zwolnić, zakręt wziąć
> jakiś.
Pisalem o saharze i ergu Chebbi (oraz przeprawie przez Ramlie i
wydurnianie sie po wydmach pomiedzy Ramlia, a Merzouga.).
https://lh5.googleusercontent.com/-95BaEPl4PL8/T2Rhj
fW_DEI/AAAAAAAAH5g/LQaQm0Ro0bs/s800/P4030024.jpg
https://lh6.googleusercontent.com/-yxN2gTShyTo/T2Rhj
gUfe4I/AAAAAAAAH5c/AXa3VlzdAHM/s144/P4030025.jpg
Tam sie napedzasz po piasku, duzo miekszym i drobniejszym niz
jakikolwiek ktory widzialem u nas. No i suchy do spodu.
Jak sie na podjezdzie wypierdzielisz to musisz zjechac bo chocbys byl
tuz przed szczytem to nie wjedziesz, nawet na kostkach.
Tak wiec da sie na e09 bo to nie opona, a kierownik jedzie. Widzialem
tam tez fruwajaca afryke idaca po piasku w sposob ktorego raczej dlugo
nie bede mogl nasladowac, chocbym sobie najbardziej spycony motor z
najlepszymi oponami na piasek kupil.
> Ja tam odczułem wyraźną różnicę pomiędzy kostkami, a takimi
> "ęduro", ale może być, żem baletnica.
Roznica jest kolosalna i tego nie neguje, tylko jesli Piotrek potrzebuje
do pyrkania i od czasu do czasu wyciagniecia sie z blota to nie ma sensu
zeby na kostkach jezdzil. Zreszta udalo mi sie skutecznie zakleic
kostke, tak ze opona wygladala jak slick i oczywiscie motocykl nie
jechal. No ale bieszczadzkie blota sa dosc specyficzne ;)
pozdr
newrom
--
RD07 - http://otomoto.pl/honda-xrv-africatwin-M3128032.html
DRZ 400e - http://otomoto.pl/show?id=M3176601
Cos Jesus he knows me And he knows I'm right
-
17. Data: 2012-05-23 12:30:58
Temat: Re: Jakie opony do enduro.
Od: de Fresz <d...@N...pl>
On 2012-05-23 11:58:35 +0200, Roman Niewiarowski <n...@p...onet.pl> said:
>> Ale spróbuj tak bardziej
>> klasycznie, wjechać w łachę piachu, przyśpieszyć, zwolnić, zakręt wziąć
>> jakiś.
>
> Pisalem o saharze i ergu Chebbi (oraz przeprawie przez Ramlie i
> wydurnianie sie po wydmach pomiedzy Ramlia, a Merzouga.).
> https://lh5.googleusercontent.com/-95BaEPl4PL8/T2Rhj
fW_DEI/AAAAAAAAH5g/LQaQm0Ro0bs/s800/P4030024.jpg
https://lh6.googleusercontent.com/-yxN2gTShyTo/T2Rhj
gUfe4I/AAAAAAAAH5c/AXa3VlzdAHM/s144/P4030025.jpg
Tam
>
> sie napedzasz po piasku, duzo miekszym i drobniejszym niz jakikolwiek
> ktory widzialem u nas. No i suchy do spodu.
Nie jeździłem po pustyni, ale myślę, że podstawowa różnica pomiędzy
nią, a naszymi lokalnymi pojeżdżawkami jest w prędkości. Na pustyni
masz się gdzie rozpędzić i lecieć ze stałą, dużą prędkością (a to
baaaardzo pomaga), względnie na wprost. Na pojeżdżawkach zwykle (no
wiadomo, że są jakieś wyjątki), zaraz musisz hamować, lecieć
szlaczkiem, skręcać, przyspieszać - to IMHO robi olbrzymią różnicę. No
chyba że ktoś potrafi zapiąć 3-4. i iść pełnym ogniem przez zakręty - z
mojej strony ukłony (serio).
> Jak sie na podjezdzie wypierdzielisz to musisz zjechac bo chocbys byl
> tuz przed szczytem to nie wjedziesz, nawet na kostkach.
To akurat niemal zawsze jest prawda, niezależnie od podłoża.
>> Ja tam odczułem wyraźną różnicę pomiędzy kostkami, a takimi
>> "ęduro", ale może być, żem baletnica.
>
> Roznica jest kolosalna i tego nie neguje, tylko jesli Piotrek
> potrzebuje do pyrkania i od czasu do czasu wyciagniecia sie z blota to
> nie ma sensu zeby na kostkach jezdzil.
Jak patrzę na jego foty, to teren w jakim się porusza wygląda mi na
kapkę więcej niż "takie tam pyrkanie". No ale w sumie zawsze może se
chłopak sam zaeksperymentować, koszta nie są aż takie powalające. I
wtedy niech zda relację, czy fajnie było.
--
Pozdrawiam
de Fresz
-
18. Data: 2012-05-23 12:39:40
Temat: Re: Jakie opony do enduro.
Od: Piotr Rezmer <p...@e...net.pl>
de Fresz pisze:
>
> Jak patrzę na jego foty, to teren w jakim się porusza wygląda mi na
> kapkę więcej niż "takie tam pyrkanie". No ale w sumie zawsze może se
> chłopak sam zaeksperymentować, koszta nie są aż takie powalające. I
> wtedy niech zda relację, czy fajnie było.
>
Ja mam z tyłu Kendę podobną do tego mitasa E09. Opona daje radę na
asfalcie. W terenie zaś, wierzga na wszystkie strony (boki). Dzięki temu
maksymalna bezpieczna prędkość jazdy w terenie spada.
Plusy:
-zwiększony wysiłek fizyczny podczas jazdy (a może to minus? - zależy
jakie są oczekiwania)
-więcej zdobytego doświadczenia
-po zmianie na prawdziwą kostkę odczujesz niesamowity luksus.
--
pozdrawiam
Piotr
XLR250&bmw_f650_dakar
-
19. Data: 2012-05-23 13:17:40
Temat: Re: Jakie opony do enduro.
Od: Roman Niewiarowski <n...@p...onet.pl>
W dniu 2012-05-23 12:30, de Fresz pisze:
> Nie jeździłem po pustyni, ale myślę, że podstawowa różnica pomiędzy nią,
> a naszymi lokalnymi pojeżdżawkami jest w prędkości.
Tez mi sie tak wydawalo, ale podstawowa roznica jest w tym co u nas bys
nazwal pylem, a tam jest piaskiem. Cos podobnego widzialem chyba tylko w
porcelanowych bezpiecznikach :)
> Na pustyni masz się gdzie rozpędzić i lecieć ze stałą, dużą prędkością (a to
baaaardzo
> pomaga), względnie na wprost.
Noo, tak to wyglada jak lecisz po kamienistej pustyni. Po piasku trzeba
jezdzic zgodnie z natura wydm, inaczej wbijasz sie w piasek i lecisz na
ryj. O, tak:
https://lh3.googleusercontent.com/-eLCUsroAbv0/T2Ri1
J3i-PI/AAAAAAAAGUw/fimJ2DQRRzc/s400/IMG_1397a.jpg
Generalnie u nas sie nie da nauczyc jezdzic po tamtejszej pustyni, a jak
mi kumpel tak mowil to mu nie wierzylem :-)
Fajnie to wyglada jak lokales jedzie se spokojnie mopedem po piasku, a
chlopaki na endurakach co chwila sie kopia i leza :)
> Na pojeżdżawkach zwykle (no wiadomo, że są
> jakieś wyjątki), zaraz musisz hamować, lecieć szlaczkiem, skręcać,
> przyspieszać - to IMHO robi olbrzymią różnicę. No chyba że ktoś potrafi
> zapiąć 3-4. i iść pełnym ogniem przez zakręty - z mojej strony ukłony
> (serio).
Ja tam nie umiem, przeleki mam. Wystarcza mi sie przejezdzam piasek w
tempie 30-50km/h i nie wypierdzielam sie przy tym.
W kazdym razie jak przyspieszam to jakos to idzie :)
> To akurat niemal zawsze jest prawda, niezależnie od podłoża.
No nie mow ze na lekkiej pochylosci zjezdzasz na dol i ponownie atakujesz...
pozdr
newrom
--
RD07 - http://otomoto.pl/honda-xrv-africatwin-M3128032.html
DRZ 400e - http://otomoto.pl/show?id=M3176601
Cos Jesus he knows me And he knows I'm right
-
20. Data: 2012-05-23 13:22:40
Temat: Re: Jakie opony do enduro.
Od: Piotr Klimek <usenet@USUN_TOklimek.net.pl>
Dnia (Wed, 23 May 2012 12:30:58 +0200) ktos podajacy sie za de Fresz
wyklawiaturowal co nastepuje:
>> Roznica jest kolosalna i tego nie neguje, tylko jesli Piotrek
>> potrzebuje do pyrkania i od czasu do czasu wyciagniecia sie z blota to
>> nie ma sensu zeby na kostkach jezdzil.
>
> Jak patrzę na jego foty, to teren w jakim się porusza wygląda mi na
> kapkę więcej niż "takie tam pyrkanie". No ale w sumie zawsze może se
> chłopak sam zaeksperymentować, koszta nie są aż takie powalające. I
> wtedy niech zda relację, czy fajnie było.
Teraz to już mam mętlik w głowie, ale chyba będę musiał po prostu sam
sprawdzić o ile dłużej wytrzyma E09 od C18 i jaka będzie różnica przy
mojej jeździe. Założę więc E09 na tył jak się skończy obecna, a z przodu
zostawie C19 bo jest jeszcze zdrowa. Jak będzie źle to po prostu wymienie.
Dzięki wszystkim za opinie.
--
Pozdrawiam
Piotr Klimek
Suzuki SV1000S K3, Yamaha DT125R
http://bikepics.com/members/piko/