On Wed, 12 Dec 2012 09:24:30 +0100, qrt wrote:
> > Odkryles juz na ten przyklad, jak dziala ,,via'' w garminowskiej nawigacji?
> > (jest troche... krajoznawcze ;-))
>
> oczywiście - choć ja nie jezdze samochdem w długie trasy w interesach a
> tylko turystycznie - i powiem szczerze ze nawet mi sie to podoba. Choć
> oczywiście na dłuższą mete może być nieco męczące :)

Ja trasy tez rozrywkowo robie. Dla wyjasnienia, bo chyba via-sow by
garmin nie doswiadczyles -- trasa przez miejscowosc prowadzi przez
punkt, ktory dla garmina jest ,,srodkiem'' miejscowosci. Czyli jak
chcesz sobie wymusic inna trase, to Cie mapa poprowadzi na rynek, glowna
poczte, UM czy jak tam sobie Garmin i jego mapiarze wymyslili.
Po wpieprzeniu się kilka razy w miasto czlowiek się uczy postepowac z ta
mydelniczka zeby zachowywala się rozsadniej, aczkolwiek jest to bardzo
meczace i silnie glupie zachowanie (i tutaj nie wykluczam, ze jakas navi
na mobilka zachowuje się rownie glupio, juz tu kiedys przytaczalem jak
niektore potrafia wyznaczac trasy ;-))

> Z drugiej strony jak sie ma zwykły (papierowy) atlas to też można dojechać
> do celu bez wiekszego problemu - szczególnie jak sie ma kogoś obok.

To fakt, z tym ze w naszym kraju papier się szybko starzeje, a dwa to
nawet majac navi warto wiedziec gdzie się jedzie (bo wszystkie maja
czasem rozrywkowe pomysly :-)).
--
Michał

wiesiu jest spamtrapem. ja jestem kbns