-
121. Data: 2011-02-21 23:40:08
Temat: Re: Jak to jest z tym tempomatem?
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
W dniu 2011-02-21 23:04, J.F. pisze:
>> Tyle że taka żabka jak proponujesz się nie sprawdzi.
>> Opór powietrza rośnie z sześcianem prędkości, dlatego średni opór przy
>> wahającej się prędkości 80-100, będzie wyższy niż przy stałej prędkości
>> 90km/h, a to już zeżre całą oszczędność wynikającą z wyższej sprawności
>> bardziej obciążonego silnika.
>
> Niekoniecznie. Moc z szescianem, ale na km to juz tylko z kwadratem.
> 100 zamiast 90 to tylko 21% wiecej.
Ale tu chyba jednak trzeba liczyć opór względem prędkości, a nie odległości.
W każdym razie wyszło mi że w stosunku do jazdy 90km/h, siła oporu
powietrza przy 80km/h to 70.2% tej wartości, a przy 100km/h to 137.1%.
Czyli średnio będzie to coś około 3% wyższy opór powietrza, faktycznie
wyższa sprawność silnika obciążonego 2x mocniej powinna to skompensować.
W praktyce pewnie dojdzie tu że silnik w chwili zmiany obciążenia nie ma
optymalnej sprawności.
>> W dodatku zwalnianie 100->80 za pomocą hamowania silnikiem też nie jest
>> efektywne energetycznie. Lepiej by było silnik wyłączać i staczać na
>> luzie
>
> Tak jest.
> Wydaje mi sie ze to jest jedna ze strategii w rajdach na kropelce, ale
> w sumie nie wiem - praktyczna czy teoretyczna :-)
Myślę że praktyczna - hamowanie silnikiem nawet na najwyższym biegu jest
całkiem odczuwalne. A to energia bezpowrotnie tracona.
Wyłączony silnik, skrzynia na luz i energetycznie do przodu.
> A tak swoja droga - tak sobie licze ze przy predkosci 100km/h auto o
> powierzchni czolowej 2m kw i Cx 0.4 potrzebuje 13.5kW. Czyli okolo
> 18KM. Hm, maluch mial 21KM i predkosc maksymalna 105, a jeszcze wielki
> wiatrak w bagazniku. Czyzby te dodatkowe opory nie byly takie duze ?
Myślę że nie są wcale duże.
Gdyby to miały być jakieś duże straty, to elementy gdzie energia byłaby
tak tracone musiałyby się mocno grzać.
Z takich problemów kojarzę co prawda stare, automatyczne skrzynie biegów
które lubiły się przegrzać podczas długotrwałej jazdy z gazem w
podłodze, ale to też były czasy kiedy auta z automatami miały znacznie
gorsze osiągi i więcej paliły (pewnie właśnie z powodu tych strat).
Nowoczesne automaty są już chyba pod tym względem dużo lepsze.
-
122. Data: 2011-02-22 00:02:11
Temat: Re: Jak to jest z tym tempomatem?
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Mon, 21 Feb 2011 23:40:08 +0100, Tomasz Pyra wrote:
>W dniu 2011-02-21 23:04, J.F. pisze:
>>> Opór powietrza rośnie z sześcianem prędkości, dlatego średni opór przy
>>> wahającej się prędkości 80-100, będzie wyższy niż przy stałej prędkości
>>> 90km/h, a to już zeżre całą oszczędność wynikającą z wyższej sprawności
>>> bardziej obciążonego silnika.
>>
>> Niekoniecznie. Moc z szescianem, ale na km to juz tylko z kwadratem.
>> 100 zamiast 90 to tylko 21% wiecej.
>
>Ale tu chyba jednak trzeba liczyć opór względem prędkości, a nie odległości.
>W każdym razie wyszło mi że w stosunku do jazdy 90km/h, siła oporu
>powietrza przy 80km/h to 70.2% tej wartości, a przy 100km/h to 137.1%.
moc oporu, nie sila. Czyli przyjmijmy ze silnik pali te 37% wiecej ..
ale na godzine. Jednoczesnie jedzie 11% szybciej, wiec na kilometr
wychodzi 23%.
>> Wydaje mi sie ze to jest jedna ze strategii w rajdach na kropelce, ale
>> w sumie nie wiem - praktyczna czy teoretyczna :-)
>
>Myślę że praktyczna - hamowanie silnikiem nawet na najwyższym biegu jest
>całkiem odczuwalne. A to energia bezpowrotnie tracona.
>Wyłączony silnik, skrzynia na luz i energetycznie do przodu.
Ale czy tak jada, czy po prostu pedal ledwo musniety i 70 na V biegu.
Trzeba by praktyka spytac.
>> A tak swoja droga - tak sobie licze ze przy predkosci 100km/h auto o
>> powierzchni czolowej 2m kw i Cx 0.4 potrzebuje 13.5kW. Czyli okolo
>> 18KM. Hm, maluch mial 21KM i predkosc maksymalna 105, a jeszcze wielki
>> wiatrak w bagazniku. Czyzby te dodatkowe opory nie byly takie duze ?
>
>Myślę że nie są wcale duże.
>Gdyby to miały być jakieś duże straty, to elementy gdzie energia byłaby
>tak tracone musiałyby się mocno grzać.
Powiedzmy 5kW na takie duze kawalki metalu to niezbyt duzo.
Dawno temu byly podawane spalania przy 90 i 120 km/h - i wcale nie
bylo to 1.78 raza wiecej (kwadrat).
J.
-
123. Data: 2011-02-22 00:26:39
Temat: Re: Jak to jest z tym tempomatem?
Od: Mateusz <m...@g...com>
Panowie a jak to jest z tym odcięciem paliwa jak się jedzie bez gazu ?
w takim maluchu, poldku to zadziała ? pewnie nie, ale dlaczego ?
Sorry za wygłup, ciekawy jestem.
-
124. Data: 2011-02-22 00:59:44
Temat: Re: Jak to jest z tym tempomatem?
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Mon, 21 Feb 2011 15:26:39 -0800 (PST), Mateusz wrote:
>Panowie a jak to jest z tym odcięciem paliwa jak się jedzie bez gazu ?
>w takim maluchu, poldku to zadziała ? pewnie nie, ale dlaczego ?
W maluchu nie.
W Poldku gaznik juz odcinal, a byly tez poldki z wtryskiem.
Dalsza dyskusja po zamontowaniu LPG :-)
J.
-
125. Data: 2011-02-22 12:14:39
Temat: Re: Jak to jest z tym tempomatem?
Od: Krzysztof 45 <m...@v...pl>
Tomasz Pyra napisał(a):
>> Mamy do pokonania odcinek 100km. 50km pod górę, 50km w dół. Jadąc
>> 50 km pod górę z prędkością np. 90km/h zużyjesz np. 25 l/100km.
> 25l/100km przy 90km/h to by musiała być bardzo stroma góra.
Na tyle stroma by bez dodawania gazu zjechać z niej z ta samą
prędkością z którą wjeżdżałeś, z ujętym gazem.
> Tak z obserwując komputer, to jak jadę po obwodnicy jakieś 120km/h,
> to po płaskim mam zużycie 9l/100km, pod górę około 15-16l/100km, a
> z góry 0. Wtedy po płaskim wyjdzie 9l/100km, a gdyby mieć taką
> trasę jak mówisz 50km w górę i 50km w dół, to zużycie by wyszło w
> okolicach 7.5-8l/100km.
Bzdura. Zrób tak w praktyce, a potem napisz.
Jeżeli masz pod górę takie zużycie (15-16 l/100km), to zjeżdżając z
niej musisz dodawać odrobinę gazu dla utrzymania 120km/h. Bo to nie
jest góra tylko lekkie wzniesienie. A ze wzniesienia je zjedziesz z tą
samą prędkością bez dodawania gazu. A nawet nie, z wyłączonym silnikiem.
> Bo to dokładnie tak jest że pod górę każdy kolejny kW kosztuje
> mniej, a zjeżdżając z góry silnik nie zużywa nic, więc w granicach
> rozsądnych nachyleń pod górę zużycie paliwa będzie mniejsze niż
> dwukrotność zużycia paliwa na płaskim.
Z takimi teoriami to by nie budowali płaskich dróg tylko "fale Dunaju" :-D
--
Krzysiek
-
126. Data: 2011-02-22 15:46:13
Temat: Re: Jak to jest z tym tempomatem?
Od: Mateusz <m...@g...com>
On 22 Lut, 00:59, J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:
> W maluchu nie.
> W Poldku gaznik juz odcinal, a byly tez poldki z wtryskiem.
> Dalsza dyskusja po zamontowaniu LPG :-)
Narazie nic mi to nie mówi, ale jak poczytam o gaźniku i o wtryskach
to może zrozumiem ;)
Nie mniej jednak dzięki za pomoc.
-
127. Data: 2011-02-22 16:48:44
Temat: Re: Jak to jest z tym tempomatem?
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Tue, 22 Feb 2011 06:46:13 -0800 (PST), Mateusz wrote:
>On 22 Lut, 00:59, J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:
>> W maluchu nie.
>> W Poldku gaznik juz odcinal, a byly tez poldki z wtryskiem.
>> Dalsza dyskusja po zamontowaniu LPG :-)
>
>Narazie nic mi to nie mówi, ale jak poczytam o gaźniku i o wtryskach
>to może zrozumiem ;)
w gaznikach bylo bardzo prosto - zaworek na dyszy podajacej paliwo do
wolnych obrotow, sterowany membranka i podcisnieniem w kolektorze
dolotowym - miedzy gaznikiem a cylindrami.
Jak sa wysokie obroty i przepustnica "gazu" zamknieta, to podcisnienie
jest wysokie, i odcina paliwo.
Maluch byl zbyt tani i zbyt prosty zeby miec takie bajery, ale inne
samochody mialy
A jak jest wtrysk, to wtryskami steruje komputer, a program moze byc
dowolnie skomplikowany.
J.
-
128. Data: 2011-02-22 21:05:41
Temat: Re: Jak to jest z tym tempomatem?
Od: " ąćęłńóśźż" <j...@g...pl>
A to zalezy w jakiej, bo w TD nic ani drgnie - pedał jest "elektryczny".
-----
> W omedze np. pedal wpada tyle ile tempomat otworzyl przepustnice.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
129. Data: 2011-02-22 21:16:15
Temat: Re: Jak to jest z tym tempomatem?
Od: " ąćęłńóśźż" <j...@g...pl>
A tego to akurat nie wiadomo.
-----
> Za pomoca tempomatu rytmiczniej przyspieszysz niz za pomoca buta z ta sama
dynamika
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
130. Data: 2011-02-22 22:24:13
Temat: Re: Jak to jest z tym tempomatem?
Od: Krzysztof 45 <m...@v...pl>
ąćęłńóśźż napisał(a):
> A tego to akurat nie wiadomo.
ąćęłńóśźż, to już wiesz.
Już Ci zwracano tu uwagę jak masz odpisywać.
Weź się za netykietę bo sieczkę tworzysz.
--
Krzysiek