eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.foto.cyfrowaJak kupowałem aparat... › Re: Jak kupowałem aparat...
  • Data: 2009-08-22 09:46:31
    Temat: Re: Jak kupowałem aparat...
    Od: Janko Muzykant <j...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Czarek pisze:
    >> Cóż, widziałem wbrew pozorom wiele stykówek, barytów, olbrzymich
    >> powiększeń i całkiem małych u różnych ludzi, guru i instytucji. I jakie
    >> wrażenie? Takie samo jak, gdy zobaczyłem okręcik z tysiąca części w
    >> butelce albo replikę bazyliki św Piotra z zapałek. Można popatrzeć przez
    >> minutę, ładne i... tyle. Jest dużo ładniejszych rzeczy na świecie. O
    >> rząd wielkości. Choćby muzyka, albo książki...
    >
    > O, właśnie! :-) Rozumiesz teraz? Dla Ciebie muzyka, a np. dla mnie
    > fotografia ;-) Ciebie fotografia nie podnieca, nie widzisz różnicy
    > między syfrografią a barytem, no i dobrze, takie Twoje prawo, tylko
    > nie odbieraj innym prawa do zachwycania się dobrą fotografią, tak jak
    > ja Tobie nie odbieram prawa do określonej muzyki, która dla mnie
    > będzie "ładna... i tyle", bo jestem głuchy, jak pień; albo inaczej -
    > jestem tak głuchy, jak większość ludzi jest ślepa :-)

    Nie odbieram nikomu praw, także hiphopowcom do słuchania tego, co sam
    prywatnie nazywam... nieładnie (o ile nie każą mi tego słuchać wbrew
    swojej woli). Ale nie mówię im, że błądzą i nie znają prawdziwej muzyki.
    Tym bardziej, że dobra odbitka cyfrowa jest subtelnie różna od
    klasycznej w porównaniu do wymienionych gatunków muzyki.

    > Powiedz mi, po co orkiestrze jest potrzebny dyrygent? Dlaczego
    > orkiestry wykonują te same utwory, pod inną batutą?

    Bo to taki jakby fortepian, tylko zamiast 10 palców jest kilkaset. 10
    palców ogarnie mózg jednego człowieka, kilkaset już osobny, delegowany
    do ogarniania zestawów po dziesięć sztuk.

    > Żebyś wiedział ile osób, po obejrzeniu moich zdjęć zrewidowało swoje
    > poglądy na temat fotografii :-))) A nawet kupiło wielki format, że o
    > średnim nie wspomnę. Andrzej, to już nawet chciał kreski na ścianie
    > stawiać :-) Na szczęście jest wiele osób, które nie wiedzą, że może
    > być inaczej. Ale, jak zobaczą, to koniec, mogiła, przepadek na wieki,
    > czego i innym życzę :-)

    Większość chłopców tym się różnią od dziewczynek, że ma dużo
    testosteronu i potrafi np. przy jakiejś niespodziewanej okazji
    zachłysnąć się pikselami (o, przepraszam, ziarenkami srebra), po czym
    natychmiast zmienia swe życie kupując najlepszy, największy aparat z
    najdroższymi szkłami, urządza kącik do wołania, dyskutuje aż do starcia
    literek z klawiatury, zna już cały proces technologiczny obróbki drewna
    do swej skrzynki, zrobi dziesięć odbitek i... testosteron dopomina się o
    nowy pokarm. Zostaje rybakami/wspinaczami/kolarzami/myśliwymi...

    Założę się o wszystko, że znacznie więcej ludków odstawia swoje kuwety
    na strych niż rewiduje swe poglądy na temat fotografii. Znam takich
    caaałe mnóstwo i nawet nie kuwety odstawili, a cyfrówki, co do których
    nie trzeba nic rozstawiać.

    > Trzeba to zobaczyć na papierze, żeby zrozumieć, że wieszanie zdjęć w
    > sieci nie ma sensu. Z muzyką jest inaczej, nie traci aż tyle.

    Dla mnie ma sens jedno i drugie, bo ja szukam emocji, a nie tworzywa.
    Ale jestem tolerancyjny i żądam tego samego.

    --
    pozdrawia Adam
    różne takie tam: www.smialek.prv.pl
    /ludzie dzielą się na ludzi i... innych ludzi/

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: