eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › Jak dbac o automatyczna skrzynie biegow
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 79

  • 71. Data: 2011-01-28 13:48:00
    Temat: Re: Jak dbac o automatyczna skrzynie biegow
    Od: Yans van Horn <y...@n...spam>

    On 2011-01-28 10:25, RadekNet wrote:
    >>>> Ale czy dbanie o skrzynie nie oznacza właśnie zmian oleju i kontroli
    >>>> jego poziomu ? Czytałem artykuł w którym pisali, że największym
    >>>> problemem jest właśnie przegrzewanie oleju, które prowadzi do jego
    >>>> degradacji oraz przyśpieszonego zużycia uszczelniaczy i pięknej awarii
    >>>> skrzyni.
    >>>
    >>> No to ja Ci mowie o sobie ... stare auto, trafialo do nas majac kolo
    >>> 350-400 tys licznikowo. Dojezdzalo do 500-600 tys km i konczylo sie nie
    >>> z powodu skrzyni. A pierwsze dwa pracowaly naprawde ciezko a skrzynie
    >>> nie byly szanowane (olej wymieniany jak ktos sobie przypomnial, bo
    >>> oporniej przelaczala biegi).
    >>
    >> Moze po prostu szczęście :-)
    >
    > I tak 3 razy? Niesadze, poniewaz inne elementy samochodu trzeba naprawiac.

    Jeśli to nie szczęście, to jest to pocieszająca opinia :-) Zwłaszcza w
    świecie jednorazówek :-)

    >>> Zatem wyciagam wnioski, ze klasyczna skrzynia automatyczna jest
    >>> elementem, o ktory trzeba sie w aucie martwic najmniej.
    >>
    >> Hmmm... być może są trwalsze i mniej trwałe modele. Czytałem np. że
    >> spora część samochodów w projekcie nie uwzględnia np. szybkiej i
    >> długotrwałej jazdy autostadowej (duże obciążenie) i wysiada. - może
    >> podobnie jest z automatami w niektórych modelach samochodów.
    >
    > Pewnie tak jest, ale to rowniez odnosi sie do manuali. Np. skrzynie w
    > Roverach 400 podobno sa bardzo slabe (tzn mialem takiego i opinia jakby
    > sluszna, bo byl z nia problem).

    Z tą różnicą, że manual od dużego obciążenia nie będzie się rozgrzewał w
    istotny sposób. Po prostu jak jest źle zaprojektowany do obciążenia, to
    się najzwyczajniej zacznie rozlatywać :-)
    Jeśli prawidłowo, to zniesie to mężnie :-)

    >>>>> Jeszcze jedno - nasze auta czesto jezdzily z ciezkimi lawetami, wiec
    >>>>> koszty sprzegla tez byly by inne niz w Twoim przykladzie.
    >>>>
    >>>> Cieżko mi ocenić. W wypadku holowania konwerter napewno dostaje po
    >>>> tyłku
    >>>> znacznie bardziej niż przy jeżdzeniu solo... zatem wymiany oleju, też
    >>>> powinny być częstsze. Wychodzi raczej na to samo.
    >>>
    >>> Patrz wyzej - nie wychodzi.
    >>
    >> Wiesz, w silniku również oleju można nie zmieniać i będzie on jeździł
    >> długo zanim padnie.
    >
    > Tylko w silniku zaleca sie wymiane oleju srednio 5 razy czesciej niz w
    > skrzyni, wiec i koniecznosc tej wymiany bardziej...konieczna ;)

    Tu zapewne masz rację :-) Choć widzę różne, opinię - producent
    przeważnie wspomina o okolicach 90-100k, użyszkodnicy widzę, że
    zmieniają częściej. W sumie nie dziwię im się.. koszt zmiany niewielki a
    być może uchroni od wydatków związanych z awarią :-)

    >>>> BTW. Zużywanie sprzegła wynika głównie z nieumiejętnego posługiwania
    >>>> się
    >>>> nim - zatem tutaj teoretycznie punkt dla automatu bo w tej kwestii może
    >>>> być bardziej idiotoodporny. Z drugiej strony, idiota może nawet nie
    >>>> wiedzieć, że trzeba kontrolować poziom płynu i go zmieniać w
    >>>> automacie -
    >>>> kółko się zamyka...
    >>>
    >>> Kontrola oleju w automacie? Hmm musze ojcu powiedziec, zeby zajzal, bo
    >>> pewnie juz zapomnial, gdzie jest bagnet ;)
    >>
    >> Cóż, niefrasobliwe podejście użytkownika :-) Poziomu płynu chłodzącego
    >> ani oleju w silniku też można nie kontrolować... jednak nie tworzyłbym
    >> teorii o tym, że jest to zbędne.
    >
    > Ale praktyka pokazuje, ze o skrzyni mozna zapomniec. Odpukac, ale do tej
    > pory zawsze przy wymianie byl wlasciwy poziom starego oleju a skrzynia
    > jest sucha.

    Ok, wyciągu może nie być... jednak olej ładnie czerwony napewno też nie
    jest, pewnei bliżej mu do smażonego brązowego :-)

    >>>>>> Do tego dochodzi różnica w spalaniu. I nie opowiadaj bzdur, że to
    >>>>>> mit.
    >>>>>
    >>>>> Kiedy tak wychodzi w praktyce :)
    >>>>
    >>>> Być może Ty akurat masz do czynienia z takim przypadkiem. Ale nie
    >>>> uważałbym tego za ogólną prawdę.
    >>>
    >>> Ladnych pare statystyki lat w klubie Volvo.
    >>
    >> Użytkownicy volvo nie wiedzą kiedy zmieniać biegi czy co ? :-)
    >
    > Wiesz, nie bede sie upierac, bo moze przecietny user automatu jezdzi
    > spokojniej niz przecietny user manuala, ale tak bylo.

    Nie polemizuję z tym :-) Może tak jest, a może i kilka innych
    czynników... tak czy inaczej jest to pewnym zaskoczeniem.

    >>>>>> Pierwsze z brzegu: skąd się bierze konieczność stosowania chłodnic w
    >>>>>> automatach ? Czyżby wydzialało się tam w cholere ciepła ? Tak
    >>>>>> zupełnie
    >>>>>> za darmo ? :-)
    >>>>>
    >>>>> A moze wrecz przeciwnie? ;) Nalezy taka skrzynie na poczatku podgrzac?
    >>>>
    >>>> Podgrzać to na samym początku. Nie radzę Ci przekonywać się, co się
    >>>> stanie jak odetniesz układ chłodzenia skrzyni w czasie normalnej
    >>>> jazdy... nie daj Boże holowania :-)
    >>>
    >>> A to masz racje - podczas ciagniecia lawety na pewno. Bardzo jestem
    >>> ciekaw jak sie ma bilans cieplny takiej skrzyni w czasie jazdy "w
    >>> trasie" a "w miescie".
    >>
    >> W trasie, jazda z dużą prędkością też będzie obciążona - kwestia tego
    >> ile mocy przenosi + może częstość zmian biegów.
    >
    > Jakbys znalazl jakies opracowanie na ten temat to podaj linka. Domysly
    > domyslami, a jestem ciekaw jak to wyglada w praktyce.

    Tu masz (skromne) info na temat wpływu temperatury ATF na jego
    utlenianie (żywotność):
    http://www.digi-panel.com/digidevicesweb/trannyoil.h
    tm
    http://www.roscommonequipmentcenter.com/news_notes/n
    n15.pdf

    >>>>> Jakby nie bylo, _praktycznie_ spalanie w innych samochodach z tym
    >>>>> samym
    >>>>> silnikiem bylo identyczne.
    >>>>
    >>>> Może zatem niepoprawny styl jazdy przy skrzyni manualnej ? Nie ma
    >>>> siły... fizyka stoi po stronie manuala :-)
    >>>
    >>> No wlasnie mowie, ze niepoprawny styl jazdy :) Tyle, ze pytanie ilu
    >>> kierowcow jezdzi caly czas poprawnie. Ja sie przyznaje - czasami nie
    >>> chce mi sie machac wajha i jade manualem nieekonomicznie ;)
    >>
    >> Hmmm... mi dla odmiany raczej się nie zdarza. Nierzadko jeżdzę tylko dla
    >> samej przyjemności z jazdy :-)
    >
    > Nawet jak po calej nocy za kolkiem wjezdzasz w miasto? ;)

    To mi sie rzadko zdarza :-) No i dłuższe dystanse staram się przejechać
    szybko niż wolno - dynamiczna jazda chroni przed zaśnięciem :-), no i
    robię przerwy :-)

    >>>> Zwróć uwagę, że do pewnego momentu automaty miały _MNIEJ_ biegów niż
    >>>> manual. Pamiętasz 3, 4-ro biegowe automaty ? :-) Gdzie zatem mniejsze
    >>>> prawdopodobieństwo dobrania właściwego ? :-) Teraz sprawa jest można
    >>>> powiedzieć wyrównana.
    >>>
    >>> Eee mysle, ze wyrowanana jest od ladnych paru lat. Np. Volvo 89' ma
    >>> 4stopniowego automata.A zauwaz, ze w ASB biegi nie sa na sztywno, wiec
    >>> ten pierwszy moze byc "dluzszy".
    >>
    >> Długa jedynka nie za darmo :-) To zawsze kompromis...
    >
    > Zle sie wyrazilem... chodzi mi o to, ze tam nie masz sztywnych
    > przelozen, biegi sa jakby plynne. Wydaje mi sie, ze wlasnie dzieki temu
    > mozna bylo jezdzic 2 biegowym automatem autem, w ktorym manual byl 4
    > biegowy.

    Wyjaśnij :-) Chodzi Ci o poślizg w konwerterze ?

    >>>>>> Teraz pytanie jak duże będą koszty jak już coś się spieprzy :-)
    >>>>>
    >>>>> No sam mowiles, ze sprzeglo kosztuje 800 zl ;)
    >>>>
    >>>> Pisałęm o automacie :-)
    >>>
    >>> Wiem ;) Ale dla mnie to zagrozenie hipotetyczne, wiec przekrecilem ;)
    >>
    >> Hmm.. na sieci wątków dotyczących problemów z automatami jednak nie
    >> mało.. a automaty jednak znacznie mniej popularne u nas.
    >
    > Bo jak sie zepsuje manual to nie pisesz o tym w sieci tylko jedziesz do
    > pierwszego lepszego mechanika na naprawe? A automat Cie przeraza na
    > tyle, ze musisz sie spytac o porade w sieci? ;)

    Niektórzy piszą :-) O manualach też dużo wątków.

    >>> A wlasnie mi sie przypomniala nasza przygoda z pierwszym-pierwszym
    >>> automatem :) Peugeot 505, rocznik 85'. Bylo to w roku ok. 1990 i
    >>> diagnoza byla "popalone tarczki". Remont trwal dlugo (czesci z Francji
    >>> jechaly) i kosztowal nienajmniej. Pamietam jak ojciec zalowal, ze nie
    >>> wymienil skrzyni na uzywke za 1/3 ceny remontu. Ale auto jezdzilo
    >>> jeszcze potem kupe lat...
    >>
    >> Czasem ciężko ocenić czy warto naprawiać... ale to fakt - naprawy
    >> skrzyni z reguły tanie nie są.
    >
    > Tzn w przypadku jaki mamy teraz, to na pewno byla by wlozona uzywka.
    > Raz, ze jedna lezy w garazu, a dwa, ze na allegro kupisz za 500-600 zl.

    No to jesteś w tej szczęśliwej sytuacji, że używany automat jest dośc
    tani :-) W innych samochodach, dysproporcja między ceną manuala a
    automatu bywa znacznie większa.

    >>>>> Idealny kierowca manuala oczywiscie, ze spali mniej. Ale ... ile razy
    >>>>> wracajac zmeczony z pracy jechales nieoptymalnie? ASB lepiej lub
    >>>>> gorzej,
    >>>>> ale "mysli" za Ciebie.
    >>>>
    >>>> Mnie nie bierz pod uwagę, bo zafałszuje wynik :-)
    >>>>
    >>>> Ponadto porónujemy automat z manualem a nie jego kierowców - zatem
    >>>> weźmy
    >>>> idealnego kierowcę manuala i idealnego kierowcę automatu ;-)
    >>>
    >>> No to pojedynek ma jasny wynik :) Ale jak porownasz przecietnych
    >>> kierowcow...
    >>>
    >>> Dodaj do zalet automatu jeszcze duzo mniejsze mozliwosci katowana
    >>> silnika. To w starym aucue tez zaleta.
    >>
    >> Jak samochód nie jest zaniedbany, to "katowanie" - hmm.. nazwijmy, to
    >> wykorzystywaniem możliwości ;-) (gdy już elementy prawidłowo się
    >> nagrzeją), nie ma znaczenia...
    >
    > Tylko, ze w starym aucie nie wiem jak ktos "wykorzystywal mozliwosci"
    > kiedy auto juz nie bylo nowe, a jeszcze nie trafilo w Twoje rece. To
    > problem wszystkich uzywek, ale silnik z automatrem ma wieksze szanse na
    > lepsze zycie.

    Hmm... coś w tym chyba jest :-)

    > No i automatu nie kupuja "mlodzi gniewni" z reguly ;)

    To moze być cenna uwaga! :-)

    >> Choć owszem. Automat będzie chronił np. złącze elastyczne wału :-)
    >
    > Oczami wyobrazni widze moja kobiete... raz za wysoki bieg, raz za niski,
    > czasami mocne szarpniecie i zdlawienie silnika.. itd ... ;)

    Ale napewno dała by się sprowadzić na właściwą drogę :-) Musisz nieść
    kaganek oświaty :-)

    > Dla mnie kiedys idealnym zestawem do domowego uzytku bylo Volvo 760 2.8
    > (albo 2.4 diesel TIC) z automatem plus Volvo 480 (akurat to byla slaba
    > wersja, ale tez jezdzilo) 1.7 z manualem :)

    Chętnie się skuszę jeszcze na potestowanie :-) Tylko musi się trafić
    okazja :-)

    --
    pozdrawiam,
    Marcin 'Yans' Bazarnik


  • 72. Data: 2011-01-28 22:14:11
    Temat: Re: Jak dbac o automatyczna skrzynie biegow
    Od: "Kuba \(aka cita\)" <y...@w...pl>


    Użytkownik "Yans van Horn" <y...@n...spam> napisał w wiadomości
    news:4d41d098$0$2485$65785112@news.neostrada.pl...
    > On 2011-01-27 20:19, Kuba (aka cita) wrote:
    >> Użytkownik "Yans van Horn" <y...@n...spam> napisał w wiadomości
    >> news:4d407483$0$2437$65785112@news.neostrada.pl...
    >>>
    >>> W jaki sposób odbywa się blokada ? Dowolny bieg można zablokować ?
    >>> Zależy to od typu skrzyni ?
    >>> Do czego zmierzam: Czy każdą skrzynię da się przestawić w tryb
    >>> sekwencyjny ?
    >>
    >> 1. w zasadzie każdą, z nielicznymi bardzo starymi konstrukcjami, da sie
    >> zblokować
    >
    > Czyli pozycja 1, 2, 3 ? Dobrze rozumiem ?

    dobrze rozumiesz.

    >
    >>> Załóżmy, że chce zrobić aaltonena i muszę wrzucić bieg jeszcze czasie
    >>> toczenia w przeciwnym kierunku... co wtedy ?
    >>
    >> Automat nie jest stworzony do takich ewolucji.
    >
    > Żaden ?

    do dryftu i 360tek?
    Myśle, ze żaden

    Co nie zmienia faktu, ze od czasu do czasu przypalałem gume i bawiłem sie
    bokami z automatem - nie znaczy to jednak, ze automat sie do tego jakoś
    mocno nadaje.
    Ot po prostu - da sie.

    >
    >> Automat to skrzynia do normalnej (dynamicznej czu nie - bez znaczenia)
    >> jazdy. Nie do ekstrawaganckich udziwnień.
    >
    > Zmierzam do tego, czy może się od tego spieprzyć, czy po prostu nie będzie
    > się dało.

    Akurat od włączania biegu do jazdy w przeciwnym kierunku bez zatrzymania -
    może sie spieprzyć.

    >
    >>>> Nie wspominam już o tiptronikach, DSG z łopatkami itd...
    >>>
    >>> Z łopatkami nie miałęm do czynienia. Zastanawiam się, czy się
    >>> sprawdzają przy "energicznym" manerwrowaniu... w rajdach jednak
    >>> używają wajchy z boku (sekwencyjna) albo manuala. Jakiś powód musi
    >>> tego być.
    >>
    >> A co ty z tymi rajdami i piruetami. Do czego Ci samochód?
    >
    > Szukam odpowiedzi na pytanie, czy automat mógłby być dla mnie.

    Zależyu od tego ile w tym co piszesz fantazji, a ile prawdy.

    Podpowiedz:
    - czy na zlotach zdarza sie palić gume w samochodach z automatami - jasne że
    tak.
    - czy da sie lecieć bokiem i bawić z RWD + automat - jasne że tak
    - czy manual jest do tego lepszy - jasne że tak


    >
    > Samochód ma mi oprócz zastosowań czysto praktycznych dawać również
    > przyjemność z jazdy. Czyli umożliwiać poszalenie (np. po torze),

    ale poszaleć na torze, a kręcić 360tki to zupelnie inna para kaloszy.
    ps. tyle, ze akurat 360tki robi sie bez zmiany biegów ze wstecznego na do
    przodu czy odwrotnie.


    >
    >> Piszemy o normalnym użytkowaniu samochodu, a nie o sportach
    >> ekstremalnych.
    >
    > Ja od początku piszę o tym, czy automat może się nadać DLA MNIE - czy
    > spełni MOJE konkretne oczekiwania. Stąd pierwotny mój wniosek, że automat
    > jednak nie dla mnie. Teraz weryfikuje, czy jest to zdanie słuszne.

    kto Cie tam wie, co ty z samochodem robisz.
    Dla każdego normalnego użytkownika samochodu łącznie z tymi, co to potrafią
    wycisnąć z samochodu to co samochód potafi - automat sie nadaje.
    Są jednak automaty lepsze i gorsze. Szybsze i wolniejsze. Lepiej zmieniające
    biegi i gorze. Takie z trybem sekwencyjnym i bez.


    >
    >>>> Troche gorzej z utrzymaniem wysokiego biegu na niskich obrotach, ale w
    >>>> Omedze np. mam możliwość ruszenia na III biegu i póki nie przekrocze
    >>>> 90km/h to skrzynia biegu nie zmieni.
    >>>
    >>> Tzn ta blokada o które pisałeś wyżej, nie funkcjonuje wtedy ?
    >>
    >> Blokada nie pozwala zmienić skrzyni bieg na wyższy, ale jesli zwolnisz
    >> za bardzo to zmieni bieg na niższy, zeby obroty nie spadły poniżej
    >> minimalnych.
    >
    > Jeśli przez minimalne rozumiesz, obroty biegu jałowego to jest to
    > zachowanie ok.

    Własnie takie.

    Dajmy na to Omega V6
    Można jechać na II biegu z prędkością ok 100km/h oraz na IV z prędkością ok
    30km/h


    --
    Pozdrawiam Kuba (aka cita)
    www.cita.pl
    Dwa ogony Irma i Myszka



  • 73. Data: 2011-01-29 13:50:35
    Temat: Re: Jak dbac o automatyczna skrzynie biegow
    Od: Mario <c...@o...pl>


    > Co nie zmienia faktu, ze od czasu do czasu przypalałem gume i bawiłem
    > sie bokami z automatem - nie znaczy to jednak, ze automat sie do tego
    > jakoś mocno nadaje.
    > Ot po prostu - da sie.

    Da się? Ja twierdzę, że jeśli chodzi o palenie gumy to jest wręcz
    łatwiej automatem. Wybierasz "1", wciskasz hamulec i gaz. :-).
    Przydaje się do tego "feature" z odłączaniem hamulców tylnych.


    pozdrawiam
    mario


  • 74. Data: 2011-01-29 13:51:42
    Temat: Re: Jak dbac o automatyczna skrzynie biegow
    Od: Mario <c...@o...pl>


    > Co nie zmienia faktu, ze od czasu do czasu przypalałem gume i bawiłem
    > sie bokami z automatem - nie znaczy to jednak, ze automat sie do tego
    > jakoś mocno nadaje.
    > Ot po prostu - da sie.
    >

    Da się? Ja twierdzę, że jeśli chodzi o palenie gumy to jest wręcz
    łatwiej automatem. Wybierasz "1", wciskasz hamulec i gaz. :-).
    Przydaje się do tego "feature" z odłączaniem hamulców tylnych oraz
    wskaźnik temperatury oleju w skrzyni.


    pozdrawiam
    mario


  • 75. Data: 2011-01-29 15:49:02
    Temat: Re: Jak dbac o automatyczna skrzynie biegow
    Od: "Kuba \(aka cita\)" <y...@w...pl>


    Użytkownik "Mario" <c...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:ii12gm$a6a$3@news.onet.pl...
    >
    >> Co nie zmienia faktu, ze od czasu do czasu przypalałem gume i bawiłem
    >> sie bokami z automatem - nie znaczy to jednak, ze automat sie do tego
    >> jakoś mocno nadaje.
    >> Ot po prostu - da sie.
    >>
    >
    > Da się? Ja twierdzę, że jeśli chodzi o palenie gumy to jest wręcz łatwiej
    > automatem. Wybierasz "1", wciskasz hamulec i gaz. :-).
    > Przydaje się do tego "feature" z odłączaniem hamulców tylnych oraz
    > wskaźnik temperatury oleju w skrzyni.


    no to jeszcze zależy od ilość KM ;-)


    --
    Pozdrawiam Kuba (aka cita)
    www.cita.pl
    Dwa ogony Irma i Myszka


  • 76. Data: 2011-01-29 20:22:17
    Temat: Re: Jak dbac o automatyczna skrzynie biegow
    Od: Mario <c...@o...pl>

    W dniu 2011-01-29 15:49, Kuba (aka cita) pisze:
    >
    > Użytkownik "Mario" <c...@o...pl> napisał w wiadomości
    > news:ii12gm$a6a$3@news.onet.pl...
    >>
    >>> Co nie zmienia faktu, ze od czasu do czasu przypalałem gume i bawiłem
    >>> sie bokami z automatem - nie znaczy to jednak, ze automat sie do tego
    >>> jakoś mocno nadaje.
    >>> Ot po prostu - da sie.
    >>>
    >>
    >> Da się? Ja twierdzę, że jeśli chodzi o palenie gumy to jest wręcz
    >> łatwiej automatem. Wybierasz "1", wciskasz hamulec i gaz. :-).
    >> Przydaje się do tego "feature" z odłączaniem hamulców tylnych oraz
    >> wskaźnik temperatury oleju w skrzyni.
    >
    >
    > no to jeszcze zależy od ilość KM ;-)
    >
    oczywiście,
    słabszymi niż 250konnymi tego nie robiłem :-)

    pozdrawiam
    mario



  • 77. Data: 2011-01-30 12:23:25
    Temat: Re: Jak dbac o automatyczna skrzynie biegow
    Od: Lew2 <w...@h...com>

    On 24 Sty, 19:51, masti <g...@t...hell> wrote:
    > Dnia pięknego Mon, 24 Jan 2011 12:46:50 +0100 osobnik zwany Wangog
    > wystukał:
    >
    > > Witam
    >
    > > Jak w temacie. Zeby dlugi okres cieszyc sie z automatu bez duzych
    > > wydatkow. Napewno regularna wymiana oleju, ogledziny czy nie ma
    > > wyciekow, nie katowanie silnika gdy jest zimny. Zreszta chyba tez nie
    > > powinno sie zbytnio wkrecac silnika na obroty (disiel) ? Cos jeszcze?
    > > Aha...Mam wlany (za namowa mechanika) plyn Bilsteina.
    >
    > jak skrzynia?
    > DSG, manualna zautomatyzowana, CVT czy hydrokinetyczna?
    > bo o każdą trzeba dbać inaczej.
    Mnie chodzi o CVT. Możesz coś poradzić?


  • 78. Data: 2011-01-30 22:17:32
    Temat: Re: Jak dbac o automatyczna skrzynie biegow
    Od: RadekNet <r...@r...com>

    W dniu 28.01.2011 13:48, Yans van Horn pisze:
    >>>> No to ja Ci mowie o sobie ... stare auto, trafialo do nas majac kolo
    >>>> 350-400 tys licznikowo. Dojezdzalo do 500-600 tys km i konczylo sie nie
    >>>> z powodu skrzyni. A pierwsze dwa pracowaly naprawde ciezko a skrzynie
    >>>> nie byly szanowane (olej wymieniany jak ktos sobie przypomnial, bo
    >>>> oporniej przelaczala biegi).
    >>>
    >>> Moze po prostu szczęście :-)
    >>
    >> I tak 3 razy? Niesadze, poniewaz inne elementy samochodu trzeba
    >> naprawiac.
    >
    > Jeśli to nie szczęście, to jest to pocieszająca opinia :-) Zwłaszcza w
    > świecie jednorazówek :-)

    Dla tego ciagle powtarzam, ze mam doswiadczenia z autami wiekowymi ;)
    Moze w nowkach jest inaczej... ale nie sadze, zeby odbiegaly od sredniej.

    >>> Wiesz, w silniku również oleju można nie zmieniać i będzie on jeździł
    >>> długo zanim padnie.
    >>
    >> Tylko w silniku zaleca sie wymiane oleju srednio 5 razy czesciej niz w
    >> skrzyni, wiec i koniecznosc tej wymiany bardziej...konieczna ;)
    >
    > Tu zapewne masz rację :-) Choć widzę różne, opinię - producent
    > przeważnie wspomina o okolicach 90-100k, użyszkodnicy widzę, że
    > zmieniają częściej. W sumie nie dziwię im się.. koszt zmiany niewielki a
    > być może uchroni od wydatków związanych z awarią :-)

    Tak, nie raz dla spokoju sumienia sie ten olej u nas wymienialo. W koncu
    kasa nie duza.

    >> Ale praktyka pokazuje, ze o skrzyni mozna zapomniec. Odpukac, ale do tej
    >> pory zawsze przy wymianie byl wlasciwy poziom starego oleju a skrzynia
    >> jest sucha.
    >
    > Ok, wyciągu może nie być... jednak olej ładnie czerwony napewno też nie
    > jest, pewnei bliżej mu do smażonego brązowego :-)

    Z praktyki - nigdy zlewany olej nie byl oceniony przez mechanika jako
    spracowany. Nawet po wielu kilometrach z ciezka laweta ewentualnie
    mechanik mowil, ze olej jest taki sobie. Zwykle sie pytal czy na pewno
    chcemy zmieniac bo wyglada ok.

    >> Nawet jak po calej nocy za kolkiem wjezdzasz w miasto? ;)
    >
    > To mi sie rzadko zdarza :-) No i dłuższe dystanse staram się przejechać
    > szybko niż wolno - dynamiczna jazda chroni przed zaśnięciem :-), no i
    > robię przerwy :-)

    Ja bardzo docenilem automat w dlugich trasach oraz w miejskiej jezdzie w
    korkach.

    >>>> Eee mysle, ze wyrowanana jest od ladnych paru lat. Np. Volvo 89' ma
    >>>> 4stopniowego automata.A zauwaz, ze w ASB biegi nie sa na sztywno, wiec
    >>>> ten pierwszy moze byc "dluzszy".
    >>>
    >>> Długa jedynka nie za darmo :-) To zawsze kompromis...
    >>
    >> Zle sie wyrazilem... chodzi mi o to, ze tam nie masz sztywnych
    >> przelozen, biegi sa jakby plynne. Wydaje mi sie, ze wlasnie dzieki temu
    >> mozna bylo jezdzic 2 biegowym automatem autem, w ktorym manual byl 4
    >> biegowy.
    >
    > Wyjaśnij :-) Chodzi Ci o poślizg w konwerterze ?

    Tak, wlasnie o to mi chodzilo.

    >>>> A wlasnie mi sie przypomniala nasza przygoda z pierwszym-pierwszym
    >>>> automatem :) Peugeot 505, rocznik 85'. Bylo to w roku ok. 1990 i
    >>>> diagnoza byla "popalone tarczki". Remont trwal dlugo (czesci z Francji
    >>>> jechaly) i kosztowal nienajmniej. Pamietam jak ojciec zalowal, ze nie
    >>>> wymienil skrzyni na uzywke za 1/3 ceny remontu. Ale auto jezdzilo
    >>>> jeszcze potem kupe lat...
    >>>
    >>> Czasem ciężko ocenić czy warto naprawiać... ale to fakt - naprawy
    >>> skrzyni z reguły tanie nie są.
    >>
    >> Tzn w przypadku jaki mamy teraz, to na pewno byla by wlozona uzywka.
    >> Raz, ze jedna lezy w garazu, a dwa, ze na allegro kupisz za 500-600 zl.
    >
    > No to jesteś w tej szczęśliwej sytuacji, że używany automat jest dośc
    > tani :-) W innych samochodach, dysproporcja między ceną manuala a
    > automatu bywa znacznie większa.

    10 lat temu byly inne ceny, ale i tak _hipotetyczna_ perspektywa wydania
    np. 2 tys zl nie byla jakas straszna przy cenie sprzegla 1 tys zl.

    >>> Choć owszem. Automat będzie chronił np. złącze elastyczne wału :-)
    >>
    >> Oczami wyobrazni widze moja kobiete... raz za wysoki bieg, raz za niski,
    >> czasami mocne szarpniecie i zdlawienie silnika.. itd ... ;)
    >
    > Ale napewno dała by się sprowadzić na właściwą drogę :-) Musisz nieść
    > kaganek oświaty :-)

    Chyba nie warto ;)

    Pozdr.
    --
    Radek Wrodarczyk
    www.rejsy-czartery.com


  • 79. Data: 2011-01-31 23:35:47
    Temat: Re: Jak dbac o automatyczna skrzynie biegow
    Od: Yans van Horn <y...@n...spam>

    On 2011-01-28 22:14, Kuba (aka cita) wrote:
    >
    > Użytkownik "Yans van Horn" <y...@n...spam> napisał w wiadomości
    > news:4d41d098$0$2485$65785112@news.neostrada.pl...
    > Co nie zmienia faktu, ze od czasu do czasu przypalałem gume i bawiłem
    > sie bokami z automatem - nie znaczy to jednak, ze automat sie do tego
    > jakoś mocno nadaje.
    > Ot po prostu - da sie.

    Jeśli chodzi o zabawę, to mnie interesuje jak najszybsze pokonanie
    ustawionej trasy + ew. pokonanie jej ciągłym poślizgiem (niby może
    drift). A bawić staram się w miarę regularnie.

    Musiałbym zatem sprawdzić w praktyce.

    >>> Automat to skrzynia do normalnej (dynamicznej czu nie - bez znaczenia)
    >>> jazdy. Nie do ekstrawaganckich udziwnień.
    >>
    >> Zmierzam do tego, czy może się od tego spieprzyć, czy po prostu nie
    >> będzie się dało.
    >
    > Akurat od włączania biegu do jazdy w przeciwnym kierunku bez zatrzymania
    > - może sie spieprzyć.

    Ok, tyle chciałem wiedzieć.

    >>>>> Nie wspominam już o tiptronikach, DSG z łopatkami itd...
    >>>>
    >>>> Z łopatkami nie miałęm do czynienia. Zastanawiam się, czy się
    >>>> sprawdzają przy "energicznym" manerwrowaniu... w rajdach jednak
    >>>> używają wajchy z boku (sekwencyjna) albo manuala. Jakiś powód musi
    >>>> tego być.
    >>>
    >>> A co ty z tymi rajdami i piruetami. Do czego Ci samochód?
    >>
    >> Szukam odpowiedzi na pytanie, czy automat mógłby być dla mnie.
    >
    > Zależyu od tego ile w tym co piszesz fantazji, a ile prawdy.

    Ja nie proszę Cię o odpowiedź na pytanie to pytanie, mnie interesują
    fakty na temat automatu. Natomiast jeśli chcesz wiedzieć ile w tym
    prawdy, to wpadnij np. pod były Hotel Forum w Krakowie, 06.02.2011r
    http://www.safetypoludnie.pl/

    > Podpowiedz:
    > - czy na zlotach zdarza sie palić gume w samochodach z automatami -
    > jasne że tak.
    > - czy da sie lecieć bokiem i bawić z RWD + automat - jasne że tak
    > - czy manual jest do tego lepszy - jasne że tak



    >> Samochód ma mi oprócz zastosowań czysto praktycznych dawać również
    >> przyjemność z jazdy. Czyli umożliwiać poszalenie (np. po torze),
    >
    > ale poszaleć na torze, a kręcić 360tki to zupelnie inna para kaloszy.

    Zauważyłeś, że nie piszę jedynie o torze ? Są różne istotne dla mnie
    aspekty zastosowania.

    > ps. tyle, ze akurat 360tki robi sie bez zmiany biegów ze wstecznego na
    > do przodu czy odwrotnie.

    Przy niższej prędkości wsteczny, przy wyższej wysprzęglenie. Chyba, że
    zaprezentujesz nam inną technikę ?

    >>> Piszemy o normalnym użytkowaniu samochodu, a nie o sportach
    >>> ekstremalnych.
    >>
    >> Ja od początku piszę o tym, czy automat może się nadać DLA MNIE - czy
    >> spełni MOJE konkretne oczekiwania. Stąd pierwotny mój wniosek, że
    >> automat jednak nie dla mnie. Teraz weryfikuje, czy jest to zdanie
    >> słuszne.
    >
    > kto Cie tam wie, co ty z samochodem robisz.

    To nie ma aż takiego znaczenia - bo na pytanie odpowiem sobie sam :-)

    > Dla każdego normalnego użytkownika samochodu łącznie z tymi, co to
    > potrafią wycisnąć z samochodu to co samochód potafi - automat sie nadaje.

    Pytanie jest czy z manualem wycisnieliby więcej.

    > Są jednak automaty lepsze i gorsze. Szybsze i wolniejsze. Lepiej
    > zmieniające biegi i gorze. Takie z trybem sekwencyjnym i bez.

    Z tego co widzę, to tryby sekwencyjny byłby mi najbliższy. W szczegóły
    wdawać się nie będę...

    --
    pozdrawiam,
    Marcin 'Yans' Bazarnik

strony : 1 ... 7 . [ 8 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: