eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › Ilość dziur po odwilży przechodzi wszelkie granice!
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 38

  • 21. Data: 2011-01-11 13:19:30
    Temat: Re: Ilość dziur po odwilży przechodzi wszelkie granice!
    Od: J.F. <j...@p...onet.pl>

    On Tue, 11 Jan 2011 11:04:42 +0100, Eli wrote:
    >Na drogi idzie więcej niż 20 mld. Musiałbyś płacić z 50 zeta za litr, żeby
    >utrzymać je bez dziur.

    Na drogi chwilowo idzie ponoc faktycznie okolo 20 mld, ale to dlatego
    ze budujemy usilnie autostrady z unijnymi dotacjami.
    I mniej wiecej tyle przychodzi z podatkow od paliw.

    Dawniej na drogi szlo ~5 mld, i jakos starczalo na latanie dziur, nowe
    obwodnice i nawet autostrady, choc w niewielkich ilosciach.

    A ile naprawde idzie na drogi to chetnie bym sie dowiedzial, bo
    ostatnio jakos nikt sie nie chce rzetelnie pochwalic.

    >BTW, w cenie paliwa tylko bodajże 11 groszy to opłata
    >na budowę dróg. Drogi to po prostu worek bez dna.

    to jest oplata explicite na KFD. Ale podatkow jest sporo wiecej,
    pytanie tylko czemu np kierowcy z akcyzy utrzymuja emerytow.
    Albo czemu rzad woli wyplacac zasilki zamiast remontowac drogi.

    J.



  • 22. Data: 2011-01-11 13:34:58
    Temat: Re: Ilość dziur po odwilży przechodzi wszelkie granice!
    Od: J.F. <j...@p...onet.pl>

    On Mon, 10 Jan 2011 00:16:39 +0100, Tomasz Pyra wrote:
    >W dniu 2011-01-09 23:56, waperr pisze:
    >> Ale cóż włodarze Łodzi wypowiadali się że na remonty nie ma i nie będzie
    >> a z roku na rok będzie coraz gorzej bo funduszy na drogi jest za mało.
    >
    >A właśnie jak to jest z finansowaniem remontów takich dróg kiedy droga
    >krajowa przebiega przez miasto?

    Teraz to juz sie nie odwaze powiedziec, ale w ustawie o finansowaniu
    samorzadow jest jakis wzor ile miasto dostaje dotacji jesli przechodzi
    przez nie droga krajowa. Ale wydac moze chyba na cokolwiek.

    Z ciekawostek - centrala gdaki to w 2010 roku tylko dwoch zamowien na
    drogi udzielila, a konkretnie to na A1. No ale moze to spadlo na
    oddzialy .. ale np gdanski to ograniczyl sie tylko do jednego projektu
    drogi. Czyzbysmy plan do 2012 mieli uchwalony i chwilowo dalszych prac
    nie bedzie ?


    J.



  • 23. Data: 2011-01-11 14:47:19
    Temat: Re: Ilość dziur po odwilży przechodzi wszelkie granice!
    Od: szymo <s...@w...pl>


    > A tak serio, to w POZ Aleja Mieszka I - koszmar największy.

    Zapraszam do BYDG na ulicę zamczysko i pod skarpą ale dojazd do domu
    tylko PKP bo samochód nie przeżyje jazdy w dwie strony jeśli Mieszka I
    to koszmar to pomnóż to x 10 i dodaj z wiaderko wyrazów na 11 literę
    alfabetu :)


  • 24. Data: 2011-01-11 14:50:11
    Temat: Re: Ilość dziur po odwilży przechodzi wszelkie granice!
    Od: szymo <s...@w...pl>

    >
    > Pewnie z tej okazji we Włocławku wprowadzono ograniczenie do 30km/h :)

    W tym roku włocławek to cudo w 2008 to był szał. wstawiony pachołek w
    dzirę ledwo wystawał ponad powierzchnię drogi! :):) pamiętam jak dziś :)


  • 25. Data: 2011-01-11 14:51:56
    Temat: Re: Ilość dziur po odwilży przechodzi wszelkie granice!
    Od: szymo <s...@w...pl>

    Technolog pisze:
    > Dnia Sun, 9 Jan 2011 21:54:42 +0100, Max_P napisał(a):
    >
    >> Zaczyna się jakaś Apokalipsa albo coś z kosmosu rozpieprza nam molekuły w
    >> asfalcie?
    >
    > Rok temu na wiosnę remontowano rondo wlotowe do Rybnika od strony
    > Wodzisławia (przez co praktycznie unieruchomiono Rybnik na kilka dni). Tej
    > zimy obserwuję, że na tym wyremontowanym fragmencie nie ma ani jednej
    > dziury. Wniosek - da się zrobić remont na tyle porządnie,

    Poczekaj jeszcze rok. Tak samo było na odcinku Toruń - Ciechocinek w
    ciągu drogi na łódź. Dziś tam jest rodeo


  • 26. Data: 2011-01-11 15:11:11
    Temat: Re: Ilo?ć dziur po odwilży przechodzi wszelkie granice!
    Od: "Eli" <e...@w...pl>

    > Na drogi chwilowo idzie ponoc faktycznie okolo 20 mld, ale to dlatego
    > ze budujemy usilnie autostrady z unijnymi dotacjami.
    > I mniej wiecej tyle przychodzi z podatkow od paliw.

    > Dawniej na drogi szlo ~5 mld, i jakos starczalo na latanie dziur, nowe
    > obwodnice i nawet autostrady, choc w niewielkich ilosciach.

    > A ile naprawde idzie na drogi to chetnie bym sie dowiedzial, bo
    > ostatnio jakos nikt sie nie chce rzetelnie pochwalic.

    Pewnie dlatego, że sporo kasy "wsiąka" gdzieś po nomen omen drodze. ;) Albo
    mają taki bałagan, że nie idzie tego policzyć. Ja niedawno czytałem o ok. 30
    miliardach w 2009 roku. Dużo. Za dużo.

    > to jest oplata explicite na KFD. Ale podatkow jest sporo wiecej,
    > pytanie tylko czemu np kierowcy z akcyzy utrzymuja emerytow.

    To może od tej pory wszystkich emerytów którzy chcą jeść zatrudnimy przy
    budowie dróg? Ciągle słyszę kierowcy utrzymują to, kierowcy utrzymują tamto,
    a to g... prawda, bo drogi są w stanie pochłonąć każdą ilość pieniędzy.
    Zwłaszcza autostrady, których budowa jest horrendalnie droga i nieraz czyta
    się że w danym roku wydaliśmy parę miliardów a niewiele km drogi A-ileśtam
    przybyło. :/ Moim zdaniem kierowcy są robieni w konia wcale nie na dużej
    akcyzie, tylko na drogich i bezmyślnych budowach.

    > Albo czemu rzad woli wyplacac zasilki zamiast remontowac drogi.

    Nie znam nikogo z prawem do zasiłku (choć bezrobotnych znam dużo) to Ci nie
    powiem. Natomiast remonty dróg obserwuję na co dzień, idą pełną parą. Tyle
    że efekty widać przez rok-dwa, a potem znów jest po staremu. Ciężarówki
    rozjeżdżą, po zimie popęka, znowu łatają i od nowa...

    W sumie ja jeżdżę autem głównie dlatego że mi pociągi zarżneli tam gdzie
    potrzebowałem. Bo niby nie ma kasy. A na remonty nie dające na dłuższą metę
    żadnych efektów jest (no na tej drodze o którą mi chodziło akurat nie ma i
    nie będzie, jest ser szwajcarski co najmniej do 2016 jak to zapowiedział
    szanowny pan marszałek województwa bodajże). :/

    --
    pzdr, Eli


  • 27. Data: 2011-01-11 16:32:37
    Temat: Re: Ilo?ć dziur po odwilży przechodzi wszelkie granice!
    Od: J.F. <j...@p...onet.pl>

    On Tue, 11 Jan 2011 15:11:11 +0100, Eli wrote:
    >> A ile naprawde idzie na drogi to chetnie bym sie dowiedzial, bo
    >> ostatnio jakos nikt sie nie chce rzetelnie pochwalic.
    >Pewnie dlatego, że sporo kasy "wsiąka" gdzieś po nomen omen drodze. ;) Albo
    >mają taki bałagan, że nie idzie tego policzyć. Ja niedawno czytałem o ok. 30
    >miliardach w 2009 roku. Dużo. Za dużo.

    Spokojnie - takie dane trzeba przeczytac jeszcze raz uwaznie,
    sprawdzic w innych gazetach, zobaczyc u zrodla, a na koniec zajrzec do
    ustawy budzetowej. Moze w 2009 skumulowaly sie wydatki z sasiednich
    lat, moze w 2009 "resort planuje wydac na drogi 30mld do 2012 r".

    >> to jest oplata explicite na KFD. Ale podatkow jest sporo wiecej,
    >> pytanie tylko czemu np kierowcy z akcyzy utrzymuja emerytow.
    >
    >To może od tej pory wszystkich emerytów którzy chcą jeść zatrudnimy przy
    >budowie dróg?

    Emeryci na emeryture, a bezrobotni zamiast zasilkow niech pilnuja zeby
    dolomitu nie kradli :-)

    >Ciągle słyszę kierowcy utrzymują to, kierowcy utrzymują tamto,
    >a to g... prawda, bo drogi są w stanie pochłonąć każdą ilość pieniędzy.

    sa, ale jakie to beda drogi, albo i nie sa, bo urzednicy nie nadaza
    przetargow przygotowywac :-)

    Przez pare lat byl w ustawie o drogach publicznych zapis ze wydaje sie
    na nie 30% wplywow z akcyzy. Teraz zapisu nie ma, gdaka sie nie
    chwali, w budziecie trudno znalezc pozycje - czyli nikt nic nie wie.
    Jako ze drog nowych nie przybywa - cos mi sie wydaje ze az tak duzo
    nie wydajemy.

    Tym niemniej tych 15-20 mld akcyzy z paliw wplywa, do tego mozesz
    doliczyc oplate paliwowa plus jeszcze 23% VAT. Jakby z tego
    przeznaczyc choc 5mld na autostrady, to jest jednak 1.2 mld euro, i
    nawet po naszych wysokich kosztach 10mln/km, to jest 120km nowej
    autostrady rocznie. Kazdego roku 120km i za publiczne pieniadze.
    Widzisz gdzies te autostrady ? No to gdzie sa te pieniadze ?
    No dobra - troche ich przybywa, polowa jest. Ale byly czasy gdy euro
    bylo po 3 zl. to powinno byc 150 km.

    I to tylko 5mld, co z pozostalymi 15 ?

    >Zwłaszcza autostrady, których budowa jest horrendalnie droga i nieraz czyta
    >się że w danym roku wydaliśmy parę miliardów a niewiele km drogi A-ileśtam
    >przybyło. :/

    To patrz pierwsza uwaga - autostrada to proces wieloletni.
    Trzeba rozwazac wiele lat, lub dokladnie przeanalizowac na co te
    pieniadze.

    >Moim zdaniem kierowcy są robieni w konia wcale nie na dużej
    >akcyzie, tylko na drogich i bezmyślnych budowach.

    No coz, w krajach "nowej unii" autostrady okazuja sie kosztowac wiecej
    niz w krajach "starej unii", wiec moze troche racji masz.
    Z drugiej strony sa przetargi, duzo by o nich pisac - ale skoro za
    tyle buduja, to widac nikt nie zlozyl tanszej oferty.

    Fajnie sie jedzie po autostradzie i zupelnie nie widze powodu abysmy
    nie zaslugiwali na taki luksus. No dobra - moze sie nazywac
    ekspresowka, moze byc troche gorsza - ale wtedy bedzie tez tylko
    troche tansza :-(

    A drogie i bezmyslne .. no, obwodnice wroclawia mozna by tak nazwac.
    Kilometry na slupach, kto to wymyslil :-) Choc oczywiscie kierowcy
    zasluguja na droge ktora da sie wroclawskie korki ominac - tu nie ma
    dyskusji.

    Wstepny koszt AOW podawano na miliard zl. Teraz sie zrobilo 3mld.
    Jakby rzad odwaznie zaczal budowe wtedy kiedy nalezalo to zrobic - to
    juz by dawno byla splacona. Ale nie, narzekalo sie na bezrobocie :-)

    >Nie znam nikogo z prawem do zasiłku (choć bezrobotnych znam dużo) to Ci nie
    >powiem. Natomiast remonty dróg obserwuję na co dzień, idą pełną parą. Tyle
    >że efekty widać przez rok-dwa, a potem znów jest po staremu. Ciężarówki
    >rozjeżdżą, po zimie popęka, znowu łatają i od nowa...

    I na to idzie 30 mld ?
    A teraz spojrz np na A4 wroclaw-opole. Tam chyba ciagle nie ma zadnej
    dziury. Da sie ? Da, tylko trzeba powazny remont a wrecz budowe drogi
    od nowa. Bedzie drogo .. no bedzie, ale w latwych warunkach, 2 pasy,
    to jest ulamek kosztow autostrady, to juz tysiace kilometrow powinny
    byc zrobione przez ostatnich 10 lat.

    >W sumie ja jeżdżę autem głównie dlatego że mi pociągi zarżneli tam gdzie
    >potrzebowałem. Bo niby nie ma kasy. A na remonty nie dające na dłuższą metę
    >żadnych efektów jest (no na tej drodze o którą mi chodziło akurat nie ma i
    >nie będzie, jest ser szwajcarski co najmniej do 2016 jak to zapowiedział
    >szanowny pan marszałek województwa bodajże). :/

    Wiesz, akurat mam fajny przyklad - jeden kawalek remontowano w
    listopadzie, drugi latem. Niestety juz nie pamietam jaki byl zakres
    remontu tego drugiego - ale chyba wykraczalo to poza latanie dziur.
    A teraz dziurawy jak ser. Ten pierwszy zime przetrwal - wielki sukces
    drogowcow, potrafia zrobic droge o wytrzymalosci ponad 2 miesiace :-)

    A swoja droga - co sie dzieje z materialem z tych dziur ? przeciez to
    nie mozliwe zeby tak glebokie dziury plug wyluskal ..

    J.




  • 28. Data: 2011-01-11 16:34:13
    Temat: Re: Ilość dziur po odwilży przechodzi wszelkie granice!
    Od: J.F. <j...@p...onet.pl>

    On Mon, 10 Jan 2011 19:35:49 +0100, Max_P wrote:
    >Nooo, Big Szacun, World Award, ONZ Price & totalna abrakadabra! Żeby po roku
    >od kapitalnego remontu nie pokazały się dziury? Ani jedna? Nic a nic? No to
    >powinni tym drogowcom wypłacić minimum 13, 14 i 15 pensję i być może dodać
    >zagraniczne wczasy?

    No wiesz, moze to byloby rozwiazanie. Inwestor wyplaci po roku 13-tke,
    po dwoch 14-tke itd do pierwszej dziury :-)

    J.


  • 29. Data: 2011-01-11 23:24:04
    Temat: Re: Ilość dziur po odwilży przechodzi wszelkie granice!
    Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>

    W dniu 2011-01-10 22:30, jerzu pisze:
    > On Sun, 09 Jan 2011 23:26:24 +0100, Tomasz Pyra
    > <h...@s...spam.spam> wrote:
    >
    >> Przejechałem się w zeszłym tygodniu DK1.
    >
    > Jechałeś od Łodzi na południe? To co się dzieje na odcinku Kamieńsk -
    > Radomsko, w obie strony, to jest rozbój w biały dzień.

    Dokładnie odcinka nie kojarzę, ale przejechałem DK1 od Gdańska do
    Katowic i było kilka odcinków wyglądających jak po bombardowaniu.

    Z kolei wróciłem z Krakowa do Gdańska trasą DK7 do Warszawy i potem
    DK10, Grudziądz, A1 i ta trasa w całości całkiem przyzwoita.

    Ciekawe czy tą całą DK1 remontowała jedna firma, bo wygląda na to że
    zastosowana "technologia" daje powtarzalne rezultaty.


  • 30. Data: 2011-01-12 12:25:37
    Temat: Re: Ilo?ć dziur po odwilży przechodzi wszelkie granice!
    Od: "Eli" <e...@w...pl>

    > Spokojnie - takie dane trzeba przeczytac jeszcze raz uwaznie,
    > sprawdzic w innych gazetach, zobaczyc u zrodla, a na koniec zajrzec do
    > ustawy budzetowej. Moze w 2009 skumulowaly sie wydatki z sasiednich
    > lat, moze w 2009 "resort planuje wydac na drogi 30mld do 2012 r".

    Otóż to. A jeszcze sprawdzić czy to tylko pieniądze bezpośrednio przekazane
    z budżetu państwa, czy też środku z Unii, czy jakieś "zaskórniaki" np.
    powiatu czy województwa, albo środki przeznaczone na coś innego przesunięte
    np. na jakiś pilny remont drogi.

    > Emeryci na emeryture

    A to gorąco popieram, szkoda że trzeba o tym mówić w ogóle. :)

    > Przez pare lat byl w ustawie o drogach publicznych zapis ze wydaje sie
    > na nie 30% wplywow z akcyzy. Teraz zapisu nie ma, gdaka sie nie
    > chwali, w budziecie trudno znalezc pozycje - czyli nikt nic nie wie.
    > Jako ze drog nowych nie przybywa - cos mi sie wydaje ze az tak duzo
    > nie wydajemy.

    No właśnie wydajemy, tylko efektów nie widać. Trudno powiedzieć jakie są
    powody, ale albo koszty budowy są bardzo mocno zawyżone i po prostu ktoś na
    tym dużo zarabia, albo buduje się ze zbyt gównianych materiałów co w
    połączeniu z rozjeżdżaniem cieżarówkami daje tragiczną trwałość takiej drogi
    i w efekcie co chwila trzeba remontować, albo wreszcie taki jest po prostu
    "urok" transportu samochodowego że jest drogi i tyle. Ja myślę że wszystko
    po trochu.

    > No coz, w krajach "nowej unii" autostrady okazuja sie kosztowac wiecej
    > niz w krajach "starej unii", wiec moze troche racji masz.
    > Z drugiej strony sa przetargi, duzo by o nich pisac - ale skoro za
    > tyle buduja, to widac nikt nie zlozyl tanszej oferty.

    Eee przetargi to żaden "problem" dla cwaniaków. ;)

    > A drogie i bezmyslne .. no, obwodnice wroclawia mozna by tak nazwac.
    > Kilometry na slupach, kto to wymyslil :-) Choc oczywiscie kierowcy
    > zasluguja na droge ktora da sie wroclawskie korki ominac - tu nie ma
    > dyskusji.

    No widzisz. Ja akurat mieszkam w mieście, gdzie jest zwyczaj budowania
    całkiem nowych dróg donikąd - bo kiedyś tam coś tam się zbuduje. I parę lat
    taka droga sobie leży odłogiem. Natomiast drogi istniejące i potrzebne od
    dawna są dziurawe jak diabli.

    > Wiesz, akurat mam fajny przyklad - jeden kawalek remontowano w
    > listopadzie, drugi latem. Niestety juz nie pamietam jaki byl zakres
    > remontu tego drugiego - ale chyba wykraczalo to poza latanie dziur.
    > A teraz dziurawy jak ser. Ten pierwszy zime przetrwal - wielki sukces
    > drogowcow, potrafia zrobic droge o wytrzymalosci ponad 2 miesiace :-)

    Drogi, o której myślę chyba nigdy nie remontowano. Jest to droga wojewódzka
    (!), zbudowana z betonowych płyt, które kiedyś pokryto warstewką asfaltu.
    Oczywiście zaraz w miejscu, gdzie płyty się łączyły, droga popękała. Potem
    jedna strona się zapadła. Teraz cała droga jest w dziurach, miejscami 30
    km/h to naprawdę max. Dodatkowo powódź lekko ją uszkodziła. Jeździłem
    tamtędy prawie codziennie do narzeczonej i szlag mnie trafiał, bo mniej
    więcej na tej samej trasie leżą tory, mimo braku ruchu całkiem nieźle
    utrzymane, zima i powodzie nic im nie robią, PKP raz na rok wytnie parę
    drzewek, wymieni jakiś podkład, dokręci śrubę i można by było jeździć, na
    pewno bez wydawania naszych miliardów - ale nieee, nie da się. Drogi też nie
    da się wyremontować, chociaż ciągle o tym gadają - to taka karta przetargowa
    w rozgrywkach politycznych, województwo mówiło jak wybierzecie prezydenta
    miasta z naszej partii to damy kasę na drogę, a jak nie to nie. Ale w końcu
    się ożeniłem, więc w sumie też dobrze się skończyło. ;)

    > A swoja droga - co sie dzieje z materialem z tych dziur ? przeciez to
    > nie mozliwe zeby tak glebokie dziury plug wyluskal ..

    Dobre pytanie...

    --
    pzdr, Eli

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: