eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyIle warte jest życieRe: Ile warte jest życie
  • Data: 2012-03-09 13:49:02
    Temat: Re: Ile warte jest życie
    Od: Arek <a...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2012-03-09 13:16, Jarek Pudelko pisze:
    > W dniu 2012-03-09 12:46, Cavallino pisze:
    >>
    >> Użytkownik "Jarek Pudelko" <j...@b...ceti.pl>
    >> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:jjcp85$28s2$...@a...ceti.pl...
    >>> W dniu 2012-03-09 11:55, Cavallino pisze:
    >>>
    >>>> Hłe, hłe, demagogia na całego....
    >>>
    >>> A czemu demagogia?
    >>
    >> Bo w taki właśnie celu stosowałeś ten przykład.
    >
    > Czyli przedstawienie rzeczywistosci innej niz ta, ktora sobie wymysliles
    > to demagogia? Prosze powiedz na jakiej podstawie opierasz swoje teorie?
    > Bo ja na konkretnym przykladzie konkretnego nauczyciela.

    Cavallinio nie musi podawać przykładów, on podaje fakty, które nie
    podlegają dyskusji. Tzn. nie podaje tych faktów ale się na nich opiera.
    Bowiem wszystko o czym pomyśli Cavallinio automatycznie staje się faktem.

    Jeżeli tego nie rozumiesz zaraz da Ci PLONK'a.

    >>> Co to jest normalna praca?
    >> 8h dziennie, 5 dni w tygodniu, tak stanowi kodeks pracy.
    >>> Ja na przyklad pracuje moze 100-120h/mc.
    >> Na całym etacie?
    >
    > To nie ma znaczenia. Interesuje nas tylko to ile za godzine swojej pracy
    > ktos dostaje wynagrodzenia. Jesli dostawalbym np. 500zl/h to bym
    > pracowal np. 30h/mc i bys marudzil, ze nie pracuje a caly etat?
    > W portfelu nie masz etatu. Masz pieniadze wypracowane godzinami swojej
    > pracy.

    No właśnie o tym się nie mówi. Żal im dupę ściska, że ktoś ma jakieś
    ferie, ale jak w praktyce te "ferie" wyglądają to go już nie interesuje.
    Nie interesuje go również jaki są rzeczywiste płace. Bo to by mu
    przeszkadzało głosić swoje teorie.


    >>> demagogie uprawiasz poslugujac sie wlasnie stwierdzeniami
    >>> "poletatowa", "nie wymagajaca predyspozycji" etc...
    >> Fakty tak bardzo Cię uwierają?
    >
    > Ale jakie fakty? Ja na przyklad nie nadawalbym sie na nauczyciela - wiem
    > to bo oczekuje od kazdego, ze natychmiast zrozumie co do niego mowie bo
    > przeciez to jest proste... Nie mam predyspozycji.

    Nie bądź taki skromny piszesz już n-tego maila do Cavallinio, dzieci w
    przeciwieństwie do niego mają chłonny umysł i są otwarte. Więc jeżeli
    możesz z nim dyskutować to równie dobrze możesz być wychowawcą klasy
    specjalnej.

    >> 100-120 h/m-c to NIE JEST praca na pełen etat, niezależnie od tego jak
    >> bardzo będziesz tupał, i upierał się, że jest inaczej.
    >
    > Ale my nie rozmawiamy o tym ile ten "etat" wynosi godzin tylko o tym
    > jakie jest za niego wynagrodzenie. Czemu sie tak przyczepiasz do slowa
    > "etat"? Gdyby to byl caly etat (160h) to wowczas wynagrodzenie mojej
    > zony wynosiloby:
    >
    > 1900zl/mc * 12mc / 1440h (przy 9mc pracy) = 18,3zl netto - tyle bys
    > zaakceptowal?

    On nie, ale dla nauczyciela to i tak za dużo, przecież to tępaki, bo
    niczego go nie nauczyli.

    > >> Ja, Cavallino, uwazam, ze nauczyciel powinien otrzymywac netto, za
    >>> godzine pracy kwote ......
    >>
    >> Uzależnioną od wyników pracy.
    >
    > Racja

    Zwłaszcza, że nie zawsze na ten wynik ma wpływ. Dzisiejsze dzieciaki i
    ich rodzice, a zwłaszcza rodzice to zupełnie inny świat.


    > Jak widzisz to nie jest tak, ze ja sie calkowicie z toba nie zgadzam -
    > probuje tylko wykazac, ze uogolniasz a ja podalem konkretny przyklad.
    >
    > Niestety musze rowniez dodac, ze w owej szkole sa zatrudnieni
    > nauczyciele, ktorzy nadaja sie do wylotu bo:
    >
    > 1. maja w nosie prace
    > 2. nie przygotowuja sie do zajec przez co zajecia sa nudne, a uczniowie
    > wkurzeni
    > 3. dzieci ich nie lubia
    >
    > Problem w tym, ze sa w zwiazkach zawodowych typu ZNP, Solidarnosc i
    > zwiazki ciagle ich bronia. Nie bedzie zwiazkow, nie bedzie problemu.

    Problem w tym, że dyrektor szkoły ma małe możliwości w doborze dobrej
    kadry. Za kasę którą dysponuje ciężko jest znaleźć zaangażowanego
    wykształconego i kompetentnego nauczyciela. A młodzi po studiach jak
    tylko zdobywają pierwszy stopień od razu się zwijają bo nie mają za co żyć.

    A.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: