-
11. Data: 2010-01-17 22:52:50
Temat: Re: Ile lat minie zanim zrozumieją DPI?
Od: JA <marb67[beztego]@bb.home.pl>
On 2010-01-17 23:48:33 +0100, kuba <k...@y...com> said:
> "Kropka-punkt na cal", wiec 300 lub 600 punktow na cal robi roznice.
> Chodzi mi o samo okreslenie fikcyjny.
Bo jest fikcyjny/abstrakcyjny bez drugiej wartości - rzeczywistego
wymiaru obrazu na papierze w dowolnych jednostkach miary.
Samo dpi znaczy tylko tyle ile samo km/h. Bez liczby przed to tylko miano.
--
Nie odpowiadam na treści nad cytatem
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl
-
12. Data: 2010-01-17 22:56:45
Temat: Re: Ile lat minie zanim zrozumieją DPI?
Od: kuba <k...@y...com>
On 17 Sty, 23:52, JA <marb67[beztego]@bb.home.pl> wrote:
> Samo dpi znaczy tylko tyle ile samo km/h. Bez liczby przed to tylko miano.
>
> Pozdrawiam
> JAwww.skanowanie-35mm.pl
Dziekuje i przepraszam za niechlujstwo w pisowni (scaner-scanner)
Pozdrawiam
StaM
-
13. Data: 2010-01-17 23:06:36
Temat: Re: Ile lat minie zanim zrozumieją DPI?
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Sun, 17 Jan 2010 22:27:20 +0100, Paweł W. wrote:
>Podeślij im na konkurs "znaczek pocztowy" o wymaganym dpi i niech się
>tłumaczą z powodu odrzucenia pracy. Przecież spełniała wymogi techniczne!
A kto powiedzial ze odrzuca ?
Wydrukuja, jury odrzuci, tzn nisko oceni, bo nic nie zobaczy.
>Może to ich nauczy, że powinni podawać wymogi w pikselach, lub do dpi
>dodawać rozmiar wydruku, żeby można było obliczyć, ile tych pikseli
>potrzeba.
A oni dysponuja naswietlarka/drukarka 300dpi, i nie zamierzaja
przeskalowywac prac - autor ma o to zadbac ..
J.
-
14. Data: 2010-01-17 23:24:33
Temat: Re: Ile lat minie zanim zrozumiejš DPI?
Od: "Marcin [3M]" <m...@g...pl>
Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:bs57l51cpedabjcvh68lhnehq4dmkke0ks@4ax.com...
>
> A oni dysponuja naswietlarka/drukarka 300dpi, i nie zamierzaja
> przeskalowywac prac - autor ma o to zadbac ..
>
Nie, myślę że od razu wydrukują na offsecie katalog. A w katalogu zdjęcia
będą miały jakieś 150 lpi ;)
-
15. Data: 2010-01-17 23:32:12
Temat: Re: Ile lat minie zanim zrozumieją DPI?
Od: "Marcin [3M]" <m...@g...pl>
Nie zrozumiom.
Tak samo jak nie zrozumiom, że nie powinno się mówić np. , że "płynie prąd o
napięciu" (co jest typowym zwrotem stosowanym w mediach).
I, co więcej, współczesny tzw. humanista jest z tego dumny, bo tym sposobem
udawadnia, że "jest ponad" takimi dyrdymałami.
-
16. Data: 2010-01-17 23:37:07
Temat: Re: Ile lat minie zanim zrozumieją DPI?
Od: JA <marb67[beztego]@bb.home.pl>
On 2010-01-18 00:32:12 +0100, "Marcin [3M]" <m...@g...pl> said:
> "płynie prąd o napięciu"
To jest jak najbardziej poprawne jak się doda to napięcie.
Można się co najwyżej spierać czy płynie prąd, czy energia elektryczna,
lub czy płynie, czy nie płynie, ale w j. polskim nie ma innego
określenia dla transmisji energii elektrycznej w przewodniku. Prąd
płynie i ma napięcie x.
--
Nie odpowiadam na treści nad cytatem
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl
-
17. Data: 2010-01-18 01:18:15
Temat: Re: Ile lat minie zanim zrozumieją DPI?
Od: "PW" <c...@p...wytnijto.e-wro.pl>
Użytkownik "JA" <marb67[beztego]@bb.home.pl> napisał w wiadomości
news:hj06v3$aff$1@inews.gazeta.pl...
> On 2010-01-18 00:32:12 +0100, "Marcin [3M]" <m...@g...pl>
> said:
>
>> "płynie prąd o napięciu"
>
> To jest jak najbardziej poprawne jak się doda to napięcie.
> Można się co najwyżej spierać czy płynie prąd, czy energia elektryczna,
> lub czy płynie, czy nie płynie, ale w j. polskim nie ma innego określenia
> dla transmisji energii elektrycznej w przewodniku. Prąd płynie i ma
> napięcie x.
Nie, to nie jest poprawne. Gdyby miało być poprawne, to jakie napięcie ma
prąd o natężeniu 1A?Napięcie to różnica potencjałów między dwoma punktami w
obwodzie. Prąd związany jest z napięciem prawem Ohma, które zakłada obecność
oporu elektrycznego, na którym można to napięcie zmierzyć. Spałeś na fizyce.
Prąd może mieć natężenie, nie napięcie. A napięcie może, ale nie musi być
związane z przepływem prądu.
A już opowieści o tym, że w kablu "płynie energia elektryczna", to jakiś
dramat :)
zdrówka, PW
-
18. Data: 2010-01-18 01:42:14
Temat: Re: Ile lat minie zanim zrozumieją DPI?
Od: Mateusz Ludwin <n...@s...org>
Rzecze kuba:
> Skoro fikcyjny to dlaczego zmienia resolution w moim scanerze?
Bo twój scaner ma coś wspólnego z rozmiarem w calach. Co wspólnego z
rozmiarem w calach ma zdjęcie zapisane w pliku?
--
Omniscient, omnipotent, omnipresent, without judgment
Mateusz Ludwin mateuszl [at] gmail [dot] com
-
19. Data: 2010-01-18 01:44:03
Temat: Re: Ile lat minie zanim zrozumieją DPI?
Od: Mateusz Ludwin <n...@s...org>
Rzecze JA:
> I tylko tym się różni abstrakcja od rzeczywistości? Dot vs pixel?
Podejrzewam że gorączkowo szukał na wikipedii definicji DPI żeby
odpowiedzieć jako pierwszy, znalazł tylko to, sklecił z tego na szybko posta
i wypalił na grupę.
--
Omniscient, omnipotent, omnipresent, without judgment
Mateusz Ludwin mateuszl [at] gmail [dot] com
-
20. Data: 2010-01-18 03:12:20
Temat: Re: Ile lat minie zanim zrozumieją DPI?
Od: smila <w...@g...pl>
On 1/17/2010 1:36 PM, Jacek Czerwinski wrote:
> =Marcos= pisze:
>> Szlag mnie trafia jak sobie czytam regulaminy konkursów
>> fotograficznych tudzież wymagania wydawnictw co do zdjęć. Od lat
>> całkiem duży procent ludzi z branży nie rozumie o co chodzi z DPI. I
>> to zazwyczaj ci, którzy powinni rozumieć najlepiej. Podają wymagania w
>> stylu "przyjmujemy zdjęcia w 300dpi, proszę nie zmieniać dpi w
>> programie graficznym, gdyż obniży to jakość zdjęcia". WTF? :/ Przecież
>> DPI to tylko fikcyjny parametr pomocniczy...
> "i głupiec, gdy milczy, może uchodzić za mądrego" // gdzieś ze Starego
> Testamentu// najłatwiej wychodzi się na idiotę usilnie dowodząc że się
> nim nie jest.
>
> A całkiem praktycznie: szukam programu, który w batchu zmieni DPI.
> InfranView ma, ale coś tam mi nie pasowało. Akurat chodzi nie o
> fotografię, ale o 96/100 DPI w faksach.
>
>>
>> Może to jest nisza biznesowa? Wypuścić aparat produkujący zdjęcia
>> 15000dpi. Z zoomem cyfrowym 10000x.
>>
>> To tak jakby rozpisać przetarg na opony, którego głównym kryterium
>> będzie "żeby miały 360 stopni"...
>
> na języku polskim nasza pani mówiła o jakimś bohaterze, który zmienił
> się o 360 stopni, czego i marketingowcom życzę ;)
>
pamietam to byly czasy
http://pl.wikipedia.org/wiki/Aleksiej_Mariesjew