-
21. Data: 2012-11-15 08:38:26
Temat: Re: Idiotyzmy na Puławskiej
Od: DoQ <p...@g...com>
W dniu 15-11-2012 08:18, Artur Maśląg pisze:
>> Spiętrzenie powstanie na kolejnych _światłach_.
> Których i tak nie wyeliminujesz, ponieważ są skrzyżowania, są
> piesi
Skrzyżowania kolizyjne i przejścia można zmodyfikować lub zlikwidować.
> Nie wiem jakie Ty cuda widzisz, ale w kierunku Piaseczna nic nie
W kierunku Centrum.
> odpuszcza na Wyścigach, za to w kierunku Centrum w okolicach Wyścigów
> ruch z Puławskiej rozgałęzia się na 3 nitki, więc nic dziwnego,
> że nagle wydaje Ci się, że odpuszcza. Jak odbijesz to zaraz
> staniesz gdzie indziej.
Postaw przed każdą nitką światła, wtedy Puławska w tym miejscu będzie
wybitnie przejezdna.
--
pozdr.
-
22. Data: 2012-11-15 08:56:43
Temat: Re: Idiotyzmy na Puławskiej
Od: Artur Maśląg <n...@w...pl>
W dniu 2012-11-15 08:38, DoQ pisze:
> W dniu 15-11-2012 08:18, Artur Maśląg pisze:
>>> Spiętrzenie powstanie na kolejnych _światłach_.
>> Których i tak nie wyeliminujesz, ponieważ są skrzyżowania, są
>> piesi
>
> Skrzyżowania kolizyjne i przejścia można zmodyfikować lub zlikwidować.
Aha. Ciekawe które skrzyżowania/pasy chciałbyś likwidować, a które
zmodyfikować i jak. Później nastąpi pytanie, co by to zmieniło
w zakresie przepustowości o której coś pisałeś wcześniej, a jest ona
przekroczona od dawna. Bez drogi alternatywnej nic się nie zmieni,
ponieważ SDR nie spadnie - gdzieś to upchnąć trzeba.
>> Nie wiem jakie Ty cuda widzisz, ale w kierunku Piaseczna nic nie
>
> W kierunku Centrum.
Stąd też napisałem, że tam widać "odpuszczenie", ponieważ ruch się
rozgałęzia. W drugą stronę już nie działa z przyczyn oczywistych.
>> odpuszcza na Wyścigach, za to w kierunku Centrum w okolicach Wyścigów
>> ruch z Puławskiej rozgałęzia się na 3 nitki, więc nic dziwnego,
>> że nagle wydaje Ci się, że odpuszcza. Jak odbijesz to zaraz
>> staniesz gdzie indziej.
>
> Postaw przed każdą nitką światła, wtedy Puławska w tym miejscu będzie
> wybitnie przejezdna.
Chciałeś ironicznie, a w wyszło jak zwykle. Wystarczy zjechać z
Puławskiej i zaraz stanie się w korku np. w Dolince.
-
23. Data: 2012-11-15 09:07:12
Temat: Re: Idiotyzmy na Puławskiej
Od: DoQ <p...@g...com>
W dniu 15-11-2012 08:56, Artur Maśląg pisze:
> Aha. Ciekawe które skrzyżowania/pasy chciałbyś likwidować, a które
> zmodyfikować i jak. Później nastąpi pytanie, co by to zmieniło
> w zakresie przepustowości o której coś pisałeś wcześniej, a jest ona
> przekroczona od dawna. Bez drogi alternatywnej nic się nie zmieni,
> ponieważ SDR nie spadnie - gdzieś to upchnąć trzeba.
Przejścia nad/pod ziemią - to chyba żadna filozofia, prawda?
Bezkolizyjne/wielopoziomowe dojazdy do głównych arterii Ursynowa gdzie
Puławska zwykle korkuje się najbardziej. Ale nie, lepiej jebnąć FR i
cieszyć się udaną inwestycją.
>> Postaw przed każdą nitką światła, wtedy Puławska w tym miejscu będzie
>> wybitnie przejezdna.
> Chciałeś ironicznie, a w wyszło jak zwykle. Wystarczy zjechać z
> Puławskiej i zaraz stanie się w korku np. w Dolince.
Mówimy o rozwiązaniu problemów zakorkowanej Puławskiej, a nie Dolinki -
odbiegasz od tematu, jak zwykle.
--
pozdr.
-
24. Data: 2012-11-15 09:43:42
Temat: Re: Idiotyzmy na Puławskiej
Od: Artur Maśląg <n...@w...pl>
W dniu 2012-11-15 09:07, DoQ pisze:
> W dniu 15-11-2012 08:56, Artur Maśląg pisze:
>
>> Aha. Ciekawe które skrzyżowania/pasy chciałbyś likwidować, a które
>> zmodyfikować i jak. Później nastąpi pytanie, co by to zmieniło
>> w zakresie przepustowości o której coś pisałeś wcześniej, a jest ona
>> przekroczona od dawna. Bez drogi alternatywnej nic się nie zmieni,
>> ponieważ SDR nie spadnie - gdzieś to upchnąć trzeba.
>
> Przejścia nad/pod ziemią - to chyba żadna filozofia, prawda?
Nieprawda. Do tego jest potrzebne miejsce, finanse, możliwości
techniczne i niekoniecznie takie rozwiązanie jest uzasadnione
społecznie. Puławska jest w środku miasta, ciąg zabudowań, drogi
poprzeczne itd.
> Bezkolizyjne/wielopoziomowe dojazdy do głównych arterii Ursynowa gdzie
> Puławska zwykle korkuje się najbardziej.
Główne arterie Ursynowa też są zakorkowane.
> Ale nie, lepiej jebnąć FR i cieszyć się udaną inwestycją.
Aaaa, o to te całe żale. To nie jest FR i nic nie mam do jego
lokalizacji. Przejście jest uczęszczane, skrzyżowanie też
dość ruchliwe. Zwolnią ludzie do dopuszczalnej to zrobi się
dużo bezpieczniej. Zdjęcie nogi z gazu nic nie kosztuje.
Znaczy jak widzę dla wielu to jakaś ujma na honorze...
>>> Postaw przed każdą nitką światła, wtedy Puławska w tym miejscu będzie
>>> wybitnie przejezdna.
>> Chciałeś ironicznie, a w wyszło jak zwykle. Wystarczy zjechać z
>> Puławskiej i zaraz stanie się w korku np. w Dolince.
>
> Mówimy o rozwiązaniu problemów zakorkowanej Puławskiej,a nie Dolinki -
> odbiegasz od tematu, jak zwykle.
No i znowu Ci wyszło jak zwykle - Puławska nie jest tworem oderwanym
od struktury drogowej miasta. Nawet gdybyś zrobił po 5 pasów w jedną
stronę, bez świateł, pasów i w betonowym tunelu, to to wszystko i tak
później stanie na wylocie, ponieważ tam się korki przeniosą.
Puławską trzeba odciążyć.
BTW - szybka jazda Puławską nic nie daje w ogólnym rozrachunku.
-
25. Data: 2012-11-15 12:33:12
Temat: Re: Idiotyzmy na Puławskiej
Od: AZ <a...@g...com>
On 2012-11-14, DoQ <p...@g...com> wrote:
> W dniu 11-11-2012 15:59, t? pisze:
>> czekające na możliwość zawrócenia zasłaniają pieszych. Już nie wspomnę o
>> tym, że jakiś rok temu ktoś poustawiał światła w ten sposób, że niemal o
>> każdej porze przed Ursynowem (jadąc od Piaseczna) robią się korki.
>
> Również w kierunku do Piaseczna. Jak by nie jechać, mniej lub bardziej
> przepisowo najczęściej i tak trzeba się zatrzymać na wszystkich
> światłach po kolei. A że światła postawili chyba co 100m to
> przepustowość robi się znikoma.
>
Tam zielona fala dziala od 120 ;-)
--
Artur
ZZR 1200
-
26. Data: 2012-11-15 15:31:56
Temat: Re: Idiotyzmy na Puławskiej
Od: tÎż
Chris wrote:
> Dziś rano od Poledczki do Karczunkowskiej stałem dwa razy na światłach,
> prędkość 60-100, na pewno przy McDonalds nie ma różnicy czy jedzie się
> 60 czy 100 to i tak stanie się na światłach.,
Ja ruszyłem ze świateł w dość dynamiczny sposób (ale bez przesady) i
zanim dojechałem do następnych świateł koło kościoła już było czerwone.
Stałem ze 2 minuty i żaden pieszy z przejścia nie skorzystał. Idiotyzm.
--
ss??q s? ??u??ou??
-
27. Data: 2012-11-15 16:01:49
Temat: Re: Idiotyzmy na Puławskiej
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Thu, 15 Nov 2012, DoQ wrote:
> Przejścia nad/pod ziemią - to chyba żadna filozofia, prawda?
Dopóki sam po nich nie musisz chodzić lub jesteś w miarę sprawny,
to zdecydowanie nie.
pzdr, Gotfryd
-
28. Data: 2012-11-15 16:06:44
Temat: Re: Idiotyzmy na Puławskiej
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Thu, 15 Nov 2012, tÎż wrote:
> Stałem ze 2 minuty i żaden pieszy z przejścia nie skorzystał. Idiotyzm.
Tak z ciekawości, a piesi mieli w ogóle zielone?
Bo kiedyś przy przecznicach widziałem (na Puławskiej) taki kwiatek,
że sygnalizacja jest dodatkowo wzbudzana. Niepotrzebnie.
W efekcie jak pieszy wejdzie "w okienku" kiedy zapala się czerwone
na jezdni (w którym pieszy miałby zielone, jakby ktoś wcześniej wcisnął
przycisk), to stoi zarówno on jak i jezdnia Puławskiej.
Przecznica z zerowym ruchem ma zielone, rzecz jasna.
pzdr, Gotfryd
-
29. Data: 2012-11-15 16:52:16
Temat: Re: Idiotyzmy na Puławskiej
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał w
wiadomości grup dyskusyjnych:Pine.WNT.4.64.1211151600490.1216@quad..
.
> On Thu, 15 Nov 2012, DoQ wrote:
>
>> Przejścia nad/pod ziemią - to chyba żadna filozofia, prawda?
>
> Dopóki sam po nich nie musisz chodzić lub jesteś w miarę sprawny,
> to zdecydowanie nie.
Nie ma zakazu przekraczania jezdni w innych miejscach.
Żądania, żeby każdy kto ma na to ochotę, albo jest zmuszony, był świętą
krową jako żywo przypominają żądania rowerzystów, chcących mieć większe
prawa niż inni uczestnicy ruchu.
W obu przypadkach trzeba się przed tym bronić.
-
30. Data: 2012-11-15 18:13:54
Temat: Re: Idiotyzmy na Puławskiej
Od: DoQ <p...@g...com>
W dniu 15-11-2012 16:01, Gotfryd Smolik news pisze:
>> Przejścia nad/pod ziemią - to chyba żadna filozofia, prawda?
> Dopóki sam po nich nie musisz chodzić lub jesteś w miarę sprawny,
> to zdecydowanie nie.
Twierdzisz że wygodniej niepełnosprawnemu przeturlać się przez przejście
w ograniczonym czasie, niż przejść spokojnie korzystając z wind?
--
pozdr.