-
71. Data: 2012-11-19 21:42:58
Temat: Re: Idiotyzmy na Puławskiej
Od: PK <P...@n...com>
On 2012-11-19, t? <t?> wrote:
> Nikogo tam w nocy nie ma, widoczność na 3 km. Straszne. Mój 90-letni
> dziadek jeździ Puławską 90 km/h i to nie w nocy.
Widoczność na 3 km to chyba w górach.
W samochodzie osobowym w Warszawie... nie bardzo :).
Nie mówiąc już o możliwości rozpoznawania pieszych i ich ruchu, ale
to jakby osobna kwestia.
pozdrawiam,
PK
-
72. Data: 2012-11-20 18:12:19
Temat: Re: Idiotyzmy na Puławskiej
Od: Bydlę <p...@g...com>
On 2012-11-18 20:49:01 +0000, PK <P...@n...com> said:
> On 2012-11-16, Bydlę <p...@g...com> wrote:
>> Napisałem - nocami.
>> I zwalnienie do przepisowych niczego nie daje, bo fala idzie szybciej.
>> (człowiek zmęczony całym dniem, to nie chce mu się sprawdać jak wolno
>> (poniżej znaków) trzebaby, by się ponownie zsynchronizować z zielonym)
>
> O LOL. Człowiek jest całym dniem jest zbyt zmęczony, żeby dodawać
> i mnożyć trzycyfrowe liczby
Nie. Zbyt zmęczony, by wlec się i sprawdzać jak wolno trzeba jechać, by
nie stać na każdym sygnalizatorze.
Bo jazda 60 km/h nie daje zielonej fali.
;>
Czytanie tego, co masz przed oczami sprawia ci problemy?
Czy tylko zrozumienie?
(przy okazji - trzycyfrowe liczby? mnożyć? masz w ogóle pojęcie o czym
rozprawiamy?)
--
Bydlę
-
73. Data: 2012-11-20 18:13:17
Temat: Re: Idiotyzmy na Puławskiej
Od: Bydlę <p...@g...com>
On 2012-11-18 20:43:05 +0000, PK <P...@n...com> said:
> Po wybudowaniu trasy NS i jej przedłużenia na południe, ruch na
> Puławskiej drastycznie zmaleje
Ile na to postawisz?
--
Bydlę
-
74. Data: 2012-11-20 19:08:05
Temat: Re: Idiotyzmy na Puławskiej
Od: Artur Maśląg <f...@p...com>
W dniu 2012-11-20 18:12, Bydlę pisze:
> On 2012-11-18 20:49:01 +0000, PK <P...@n...com> said:
>
>> On 2012-11-16, Bydlę <p...@g...com> wrote:
>>> Napisałem - nocami.
>>> I zwalnienie do przepisowych niczego nie daje, bo fala idzie szybciej.
>>> (człowiek zmęczony całym dniem, to nie chce mu się sprawdać jak wolno
>>> (poniżej znaków) trzebaby, by się ponownie zsynchronizować z zielonym)
>>
>> O LOL. Człowiek jest całym dniem jest zbyt zmęczony, żeby dodawać
>> i mnożyć trzycyfrowe liczby
>
> Nie. Zbyt zmęczony, by wlec się i sprawdzać jak wolno trzeba jechać, by
> nie stać na każdym sygnalizatorze.
Aha, ale setką jechać to już nie jest zmęczony... Przepraszam, jest
uzasadnienie, że tak jest "fala ustawiona".
> Bo jazda 60 km/h nie daje zielonej fali.
> ;>
Fala (cokolwiek by to miało znaczyć) nie musi być ustawiona na
maksymalną i dopuszczalną prędkość w nocy.
-
75. Data: 2012-11-20 20:34:19
Temat: Re: Idiotyzmy na Puławskiej
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Mon, 19 Nov 2012 09:11:42 +0100, Artur Maśląg napisał(a):
> W dniu 2012-11-18 22:08, J.F. pisze:
> (...)
>>>>>> I nie byl to skutek zamontowania FR, tylko wlasnie dobrej organizacji ruchu
>>>>>> - zielonej fali i paru sprzyjajacych warunkow.
>>>>> A co ma do tego FR?
>>>> Bo to jest innu sposob, aby kierowcy jechali z przepisowa predkoscia.
>>> Ciekawe czemu sam na to nie wpadłeś wcześniej, tylko musieli ci
>>> napisać...
>>
>> Na co nie wpadlem ?
>
> Na to, że przy jeździe zgodnej z ograniczeniami jest fala:
Ale to o czym innym piszesz. Ja pisze o tym ze sa dwa sposoby zmuszenia
kierowcow do prawidlowej jazdy:
-FR
-dobrze ustawiona zielona fala.
I na dowod podaje ulice gdzie FR nie ma, a jezdza prawie przepisowo.
> <cite>
> Ostatnio mi napisali o zielonej fali u mnie ... i faktycznie - jak sie
> jedzie 40-50 to jest. Tylko nie wiem - ostatnio zrobili, czy zawsze taka
> byla, bo jakos nigdy tak wolno nie jechalem, a bijace w oczy zielone nie
> zacheca do zwalniania
> </cite>
>
> Mogłeś przecież na to wpaść przez obserwację *widocznej* z daleka
> sygnalizacji, a nie dopiero wtedy, kiedy ktoś napisał, że tak jest.
Bo tam jest zle ustawiona :-)
Zblizasz sie i widzisz ze zielone juz sie pali. Wiec co - zwalniasz ?
Przyspieszasz. I widzisz ze na nastepnych sie juz zapala.
A na kolejnych czerwone. I tylko prawdziwy kapelusz odkryje ze rowno 50 sie
daje przejechac.
Zreszta nie calkiem sie daje - tak naprawde to trzeba wiedziec gdzie 45 a
gdzie 55.
>> Ale na podstawie doswiadczen z innych ulic wiem ze wszystko mozna sp* :-)
> Pewnie można, tylko najpierw trzeba stwierdzić, że jest coś sp*, a nie
> zakładać że tak jest i na tej podstawie wyprowadzać kolejne teorie,
> które coraz bardziej odbiegają od rzeczywistości.
Skoro jest taki watek, to widac cos jest sp* :-)
J.
-
76. Data: 2012-11-20 21:00:57
Temat: Re: Idiotyzmy na Puławskiej
Od: Artur Maśląg <f...@p...com>
W dniu 2012-11-20 20:34, J.F. pisze:
> Dnia Mon, 19 Nov 2012 09:11:42 +0100, Artur Maśląg napisał(a):
>> W dniu 2012-11-18 22:08, J.F. pisze:
>> (...)
>>>>>>> I nie byl to skutek zamontowania FR, tylko wlasnie dobrej organizacji ruchu
>>>>>>> - zielonej fali i paru sprzyjajacych warunkow.
>>>>>> A co ma do tego FR?
>>>>> Bo to jest innu sposob, aby kierowcy jechali z przepisowa predkoscia.
>>>> Ciekawe czemu sam na to nie wpadłeś wcześniej, tylko musieli ci
>>>> napisać...
>>>
>>> Na co nie wpadlem ?
>>
>> Na to, że przy jeździe zgodnej z ograniczeniami jest fala:
>
> Ale to o czym innym piszesz.
Że słucham? Zasadniczo to pisałem tylko o tym, że warto fali
poszukać w granicach prędkości dopuszczalnych na drodze.
> Ja pisze o tym ze sa dwa sposoby zmuszenia
> kierowcow do prawidlowej jazdy:
> -FR
> -dobrze ustawiona zielona fala.
Ciekawe. To się coraz mniej kupy trzyma. O jednym (i jedynym) FR
napisałem, że na konkretnym odcinku spowodował uspokojenie ruchu
i nic więcej. Może jednak zapoznaj się z drogą, o której się
wypowiadasz.
> I na dowod podaje ulice gdzie FR nie ma, a jezdza prawie przepisowo.
Na dowód czego?
>> Mogłeś przecież na to wpaść przez obserwację *widocznej* z daleka
>> sygnalizacji, a nie dopiero wtedy, kiedy ktoś napisał, że tak jest.
>
> Bo tam jest zle ustawiona :-)
Pisałeś, że dobrze. W granicach prędkości dopuszczalnych i zupełnie
normalnie. Nie wpadłeś na to wcześniej, ponieważ wolałeś zap*,
po czym narzekać, że fali nie ma... Bądź uczciwy.
> Zblizasz sie i widzisz ze zielone juz sie pali. Wiec co - zwalniasz ?
> Przyspieszasz. I widzisz ze na nastepnych sie juz zapala.
> A na kolejnych czerwone. I tylko prawdziwy kapelusz odkryje ze rowno 50 sie
> daje przejechac.
Hmmm, piszesz o swoich zachowaniach - Twoje zachowania, Twój problem.
Mi tam w mieście nie przeszkadza 50km/h. Dojeżdżam tak samo jak ci
"szybcy", do tego spokojny, wyluzowany.
> Zreszta nie calkiem sie daje - tak naprawde to trzeba wiedziec gdzie 45 a
> gdzie 55.
Ojej, straszne. W korkach to i tak bez specjalnego znaczenia. Jedne
światła więcej, jedne mniej.
>>> Ale na podstawie doswiadczen z innych ulic wiem ze wszystko mozna sp* :-)
>> Pewnie można, tylko najpierw trzeba stwierdzić, że jest coś sp*, a nie
>> zakładać że tak jest i na tej podstawie wyprowadzać kolejne teorie,
>> które coraz bardziej odbiegają od rzeczywistości.
>
> Skoro jest taki watek, to widac cos jest sp* :-)
Istnienie takiego wątku o niczym takim nie świadczy. Błędne wyciąganie
wniosków.
-
77. Data: 2012-11-20 23:59:57
Temat: Re: Idiotyzmy na Puławskiej
Od: tÎż
PK wrote:
> Widoczność na 3 km to chyba w górach. W samochodzie osobowym w
> Warszawie... nie bardzo :).
>
> Nie mówiąc już o możliwości rozpoznawania pieszych i ich ruchu, ale to
> jakby osobna kwestia.
O ile nie jesteś niewidomy, to w nocy na Puławskiej zobaczysz wszystko z
takim wyprzedzeniem, że w razie czego zdążysz 3x zahamować, zawrócić i
zrobić kilka bączków dla lepszego efektu.
--
ss??q s? ??u??ou??