eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › I co mi po autostradzie - wyprzedzanie tirów
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 116

  • 31. Data: 2016-08-10 13:54:34
    Temat: Re: I co mi po autostradzie - wyprzedzanie tirów
    Od: nadir <n...@h...org>

    W dniu 2016-08-10 o 13:21, Liwiusz pisze:

    > To wyjedź wcześniej, 5 minut cię nie zbawi, jeśli już używać takiej
    > inwalidzkiej argumentacji :) Poza tym tobie się nie spieszy, aby nie
    > przekroczyć czasu jazdy.

    To na nic. Mi się spieszy żeby puknąć żonę sąsiada, który jest kierowcą,
    jeżeli on nie przekroczy czasu i nie stanie 300m od domu, to ja nie
    porucham, i cały misterny plan w pizdu.
    Sam widzisz, że każdy ma jakieś powody żeby się spieszyć i wyjazd x
    minut wcześniej nic tu nie da.


  • 32. Data: 2016-08-10 14:14:26
    Temat: Re: I co mi po autostradzie - wyprzedzanie tirów
    Od: nadir <n...@h...org>

    W dniu 2016-08-10 o 13:22, Liwiusz pisze:

    > No ale wziął, to o tym dyskusja.

    No a jakby wpisał milion kilometrów, to by dało nawet 20 dni, to są
    dopiero przekonujące liczby nie?

    >> Nie da się żeby jeden
    >> kierowca przejechał przez Europę 3000km bez przerw, więc 1,45 godziny
    >> też jest do dupy.
    >
    > A kto mówi o bez przerw?

    A to, że jak wliczysz maksymalne czasy pracy i przerw, to te 1,45
    rozmywa się na drobne, których ni jak nie da się przewidzieć.

    Poza tym czasy pracy kierowców w całej UE są praktycznie takie same, a
    tylko u nas TIR wyprzedzają się w tak idiotyczny sposób.
    Czy im się tam nie spieszy czy jak?


  • 33. Data: 2016-08-10 14:29:11
    Temat: Re: I co mi po autostradzie - wyprzedzanie tirów
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    W dniu 2016-08-10 o 14:14, nadir pisze:
    > W dniu 2016-08-10 o 13:22, Liwiusz pisze:
    >
    >> No ale wziął, to o tym dyskusja.
    >
    > No a jakby wpisał milion kilometrów, to by dało nawet 20 dni, to są
    > dopiero przekonujące liczby nie?

    I to do mnie te pretensje?


    >>> Nie da się żeby jeden
    >>> kierowca przejechał przez Europę 3000km bez przerw, więc 1,45 godziny
    >>> też jest do dupy.
    >>
    >> A kto mówi o bez przerw?
    >
    > A to, że jak wliczysz maksymalne czasy pracy i przerw, to te 1,45
    > rozmywa się na drobne, których ni jak nie da się przewidzieć.

    Ile by przerw nie miał, wróci do domu wcześniej o 1,45h.


    > Poza tym czasy pracy kierowców w całej UE są praktycznie takie same, a
    > tylko u nas TIR wyprzedzają się w tak idiotyczny sposób.
    > Czy im się tam nie spieszy czy jak?

    Nie od dziś wiadomo, że Polak najlepiej umie kombinować. Przecież jakby
    takiego Duńczyka rzucić w Polskę w rok 1980, to by z głodu zmarł.

    --
    Liwiusz


  • 34. Data: 2016-08-10 14:44:09
    Temat: Re: I co mi po autostradzie - wyprzedzanie tirów
    Od: Shrek <...@w...pl>

    On 10.08.2016 13:48, yabba wrote:

    >>> Taki sam problem ze zwalnianiem mają niektórzy kierowcy osobówek, gdy
    >>> dogonią wolniejszy pojazd.
    >>
    >> Co dokładnie masz na myśli? To że jakiś mistrz jedzie 125 dojeżdza
    >> prawym pasem do jadącego 120 i musi wyprzedzać nie przyspieszając?
    >> Prawdę mówiąc nie spotkałem się. Jak już ktoś tak jedzie, to zwykle
    >> lewym pasem cały czas i nie ma problemu, że kogoś dojeżdza, bo jest
    >> najwolniejszy na lewym;)
    >
    > Jedzie lewym 100/120/140/160 i dojeżdża do kogoś jadącego 90 km/h i się
    > bulwersuje, że musi zwolnić. Jakby ta minuta późniejszego dojazdu do
    > celu była dla niego zbawienna.

    W sumie nie chodzi o minuty, a po prostu o zasady. Traktuj innych jak
    chciałbyś być traktowany i tyle.

    Shrek


  • 35. Data: 2016-08-10 14:48:02
    Temat: Re: I co mi po autostradzie - wyprzedzanie tirów
    Od: Shrek <...@w...pl>

    On 10.08.2016 14:29, Liwiusz wrote:

    >> A to, że jak wliczysz maksymalne czasy pracy i przerw, to te 1,45
    >> rozmywa się na drobne, których ni jak nie da się przewidzieć.
    >
    > Ile by przerw nie miał, wróci do domu wcześniej o 1,45h.

    Nie wróci. Już ci w innym mailu pisałem, że w praktyce to wychodzi 7
    minut na dzień, 3 minuty na 4,5 godzinną zmianę. I tylko wtedy mu się
    "zwróci" jak na kocńcu zmiany ma parking lub mop na autostradzie co 3
    minuty. Czyli co 1,5 km zakładając, że jedzie z Vmax. Całe wyliczenie
    idzie się paść:P

    Shrek


  • 36. Data: 2016-08-10 14:52:19
    Temat: Re: I co mi po autostradzie - wyprzedzanie tirów
    Od: Michał Jankowski <m...@f...edu.pl>

    W dniu 2016-08-10 o 11:09, Shrek pisze:
    > On 10.08.2016 10:22, w...@g...com wrote:
    >
    >> Skąd to się bierze? Z oszczędności paliwa (jeden ma optymalne spalanie
    >> przy 89kmh a drugi przy 92,5kmh? Dla zabawy? Żeby pogadać przez okno?
    >> A może te 3kmh robi różnicę na trasie 3000km?
    >>
    >> Ktoś jeździ tirem i może przedstawić ten punkt widzenia?
    >
    > Jak zapytasz tirowca czemu, to powie, że na całej trasie to jest 5 minut
    > i właśnie tych pięciu minut mu zabraknie, czas na tachografie mu
    > "wyjdzie", rozsypie się cały misterny plan i nie wróci do domu na długi
    > weekend, bo będzie koczował 300 metrów od bramy zakładu do którego jechał.

    To się go wtedy zapytaj, dlaczego jeden jedzie 91 a drugi 89, zamiast
    obaj 91.

    Albo - dlaczego układają sobie pracę na jazdę 89, skoro wolno im jechać 80.

    MJ


  • 37. Data: 2016-08-10 15:41:20
    Temat: Re: I co mi po autostradzie - wyprzedzanie tirów
    Od: Miroo <b...@b...brak.i.juz>

    W dniu 2016-08-10 o 13:03, Artur Miller pisze:
    > W dniu 2016-08-10 o 12:50, Miroo pisze:
    >> W dniu 2016-08-10 o 11:16, RoMan Mandziejewicz pisze:
    >>> Pierwszy raz jechałeś autostradą, biedaku?
    >>
    >> A ty nigdy pierwszy raz autostradą nie jechałeś, bogaczu?
    >
    > Roman jeździł autostradami jak jeszcze samochodów nie było ;)

    No właśnie też mi to przyszło do głowy, ale niestety po kliknięciu
    "wyślij" :(

    Pozdrawiam


  • 38. Data: 2016-08-10 15:49:11
    Temat: Re: I co mi po autostradzie - wyprzedzanie tirów
    Od: s...@g...com

    W dniu środa, 10 sierpnia 2016 14:48:00 UTC+2 użytkownik Shrek napisał:
    > On 10.08.2016 14:29, Liwiusz wrote:
    >
    > >> A to, że jak wliczysz maksymalne czasy pracy i przerw, to te 1,45
    > >> rozmywa się na drobne, których ni jak nie da się przewidzieć.
    > >
    > > Ile by przerw nie miał, wróci do domu wcześniej o 1,45h.
    >
    > Nie wróci. Już ci w innym mailu pisałem, że w praktyce to wychodzi 7
    > minut na dzień, 3 minuty na 4,5 godzinną zmianę. I tylko wtedy mu się
    > "zwróci" jak na kocńcu zmiany ma parking lub mop na autostradzie co 3
    > minuty. Czyli co 1,5 km zakładając, że jedzie z Vmax. Całe wyliczenie
    > idzie się paść:P
    >
    Hmmm. Na odcinku toruń-łódź różnica między ciężarówkami jest sporo większa niż
    horyzont.
    Nie raz i nie dwa jechałem za takim żwawszym i po paru minutach wyprzedzaliśmy takich
    których wcześniej widać nie było.

    I na oko bym powiedział że na tej trasie 140 kilometrowej ciężarówki zrobią spokojnie
    te 3-5-7-10 minut.
    A takich "słoniowych" wyprzedzeń wiele nie widuję.

    Oczywiście prościej było by jakby ciężarówki miały tempomaty adaptywnei jechały w
    swoich cieniach aerodynamicznych. Myśle że za te pare minut dłuższej jazdy (bo nie na
    ograniczniku) kierowcy by chętnie zyskali pare litrów ropy.

    Ale narazie takich pociągów drogowych sie nie widuje. Z drugiej strony taka kolumna
    była by deczko upierdliwa dla małych bo ciągnęła by się nie przez długość jednej czy
    dwu ciężarówek tylko raczej przez 5-15 długości ciężąrówek (długie pociągi).

    I za to wkurzalibyście się na osobówki wyprzedzające cięzarówki w tempie 110km/h :)



  • 39. Data: 2016-08-10 16:55:53
    Temat: Re: I co mi po autostradzie - wyprzedzanie tirów
    Od: Shrek <...@w...pl>

    On 10.08.2016 15:49, s...@g...com wrote:

    > Hmmm. Na odcinku toruń-łódź różnica między ciężarówkami jest sporo większa niż
    horyzont.
    > Nie raz i nie dwa jechałem za takim żwawszym i po paru minutach wyprzedzaliśmy
    takich których wcześniej widać nie było.
    >
    > I na oko bym powiedział że na tej trasie 140 kilometrowej ciężarówki zrobią
    spokojnie te 3-5-7-10 minut.

    No to liczymy - jeden jedzie 88 drugi 91.

    140/88=1,59h
    140/91=1,54h

    różnica 0,05h równa się 3 minuty.

    Dupa - nie zrobią:P

    Shrek


  • 40. Data: 2016-08-10 17:01:06
    Temat: Re: I co mi po autostradzie - wyprzedzanie tirów
    Od: "yabba" <g.kwiatkowski@aster_wytnij_city.net>

    Użytkownik "Shrek" <...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:nof7il$g0s$1@node1.news.atman.pl...
    > On 10.08.2016 13:48, yabba wrote:
    >
    >>>> Taki sam problem ze zwalnianiem mają niektórzy kierowcy osobówek, gdy
    >>>> dogonią wolniejszy pojazd.
    >>>
    >>> Co dokładnie masz na myśli? To że jakiś mistrz jedzie 125 dojeżdza
    >>> prawym pasem do jadącego 120 i musi wyprzedzać nie przyspieszając?
    >>> Prawdę mówiąc nie spotkałem się. Jak już ktoś tak jedzie, to zwykle
    >>> lewym pasem cały czas i nie ma problemu, że kogoś dojeżdza, bo jest
    >>> najwolniejszy na lewym;)
    >>
    >> Jedzie lewym 100/120/140/160 i dojeżdża do kogoś jadącego 90 km/h i się
    >> bulwersuje, że musi zwolnić. Jakby ta minuta późniejszego dojazdu do
    >> celu była dla niego zbawienna.
    >
    > W sumie nie chodzi o minuty, a po prostu o zasady. Traktuj innych jak
    > chciałbyś być traktowany i tyle.
    >


    I właśnie tego się trzymam.

    --
    Pozdrawiam,

    yabba


    ---
    Ta wiadomość została sprawdzona na obecność wirusów przez oprogramowanie antywirusowe
    Avast.
    https://www.avast.com/antivirus

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 ... 10 ... 12


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: