-
21. Data: 2016-08-10 13:03:09
Temat: Re: I co mi po autostradzie - wyprzedzanie tirów
Od: Artur Miller <n...@n...com>
W dniu 2016-08-10 o 12:50, Miroo pisze:
> W dniu 2016-08-10 o 11:16, RoMan Mandziejewicz pisze:
>> Hello Whatlogin,
>>
>> Wednesday, August 10, 2016, 10:22:25 AM, you wrote:
>>
>>> Ostatnio przejechałem się na trasie Krakow-Strzelce Opolskie
>>> autostradą A4. Jako droga jest OK, ale jako autostrada nie zapewnia
>>> sprawnego i szybkiego przemieszczania się. Mianowicie co około 1km,
>>> trzeba zwalniać do 100kmh i czołgać się w peletonie za tirem
>>> wyprzedzającym tira.
>>
>> [...]
>>
>> Pierwszy raz jechałeś autostradą, biedaku?
>
> A ty nigdy pierwszy raz autostradą nie jechałeś, bogaczu?
>
Roman jeździł autostradami jak jeszcze samochodów nie było ;)
A.
-
22. Data: 2016-08-10 13:03:27
Temat: Re: I co mi po autostradzie - wyprzedzanie tirów
Od: nadir <n...@h...org>
W dniu 2016-08-10 o 12:08, Liwiusz pisze:
>> Co jest prawdą? Że wszyscy poza tirami jadą dla przyjemności i nikomu
>> się nigdzie poza nimi nie śpieszy?
>
> Tak.
I już kłamiesz bo mi też się spieszy.
-
23. Data: 2016-08-10 13:04:28
Temat: Re: I co mi po autostradzie - wyprzedzanie tirów
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2016-08-10 o 13:02, nadir pisze:
> W dniu 2016-08-10 o 11:17, Liwiusz pisze:
>
>> Wszystko ładnie, ale te 3km na 3000 km to 1,45 godziny. I wówczas to, z
>> czego się naśmiewasz, jest jak najbardziej realne.
>
> A skąd się wzięło 3000?
Z postu rozpoczynającego wątek.
--
Liwiusz
-
24. Data: 2016-08-10 13:16:46
Temat: Re: I co mi po autostradzie - wyprzedzanie tirów
Od: nadir <n...@h...org>
W dniu 2016-08-10 o 13:04, Liwiusz pisze:
> Z postu rozpoczynającego wątek.
Ale on sobie z dupy wziął 3000 a Ty to powtarzasz. Nie da się żeby jeden
kierowca przejechał przez Europę 3000km bez przerw, więc 1,45 godziny
też jest do dupy.
-
25. Data: 2016-08-10 13:20:17
Temat: Re: I co mi po autostradzie - wyprzedzanie tirów
Od: "yabba" <g.kwiatkowski@aster_wytnij_city.net>
Użytkownik "Shrek" <...@w...pl> napisał w wiadomości
news:nof11u$97v$1@node1.news.atman.pl...
> On 10.08.2016 11:17, Liwiusz wrote:
>
>> Wszystko ładnie, ale te 3km na 3000 km to 1,45 godziny. I wówczas to, z
>> czego się naśmiewasz, jest jak najbardziej realne.
>
> Równie dobrze może trafić na zamknięty szlaban na przejeżdzie. Widać że
> też im się spieszy, bo co i raz któryś rogatki objeżdza:( Albo setki
> innych sytuacji na drodze - nie, nie kupuję tego - to tylko tłumaczenie,
> powód jest jak napisałem - nie chce im się z tempomatu wypiąc i tyle.
>
> A tak na poważnie - gdyby to miało takie znaczenie, to każdy miałby
> kaganiec do maksa wykalibrowany i jechaliby równo.
>
> A jak już muszą się wyprzedzać, to co za problem żeby wyprzedzany się na
> chwilę z tempomatu wypiął i nie mówię już o hamowaniu, ale po prostu
> "zdjęciu" wirtualnej nogi z gazu, poza maniem wszyskich w dupie?
>
Taki sam problem ze zwalnianiem mają niektórzy kierowcy osobówek, gdy
dogonią wolniejszy pojazd.
--
Pozdrawiam,
yabba
---
Ta wiadomość została sprawdzona na obecność wirusów przez oprogramowanie antywirusowe
Avast.
https://www.avast.com/antivirus
-
26. Data: 2016-08-10 13:21:57
Temat: Re: I co mi po autostradzie - wyprzedzanie tirów
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2016-08-10 o 13:03, nadir pisze:
> W dniu 2016-08-10 o 12:08, Liwiusz pisze:
>
>>> Co jest prawdą? Że wszyscy poza tirami jadą dla przyjemności i nikomu
>>> się nigdzie poza nimi nie śpieszy?
>>
>> Tak.
>
> I już kłamiesz bo mi też się spieszy.
To wyjedź wcześniej, 5 minut cię nie zbawi, jeśli już używać takiej
inwalidzkiej argumentacji :) Poza tym tobie się nie spieszy, aby nie
przekroczyć czasu jazdy.
--
Liwiusz
-
27. Data: 2016-08-10 13:22:34
Temat: Re: I co mi po autostradzie - wyprzedzanie tirów
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2016-08-10 o 13:16, nadir pisze:
> W dniu 2016-08-10 o 13:04, Liwiusz pisze:
>
>> Z postu rozpoczynającego wątek.
>
> Ale on sobie z dupy wziął 3000 a Ty to powtarzasz.
No ale wziął, to o tym dyskusja.
> Nie da się żeby jeden
> kierowca przejechał przez Europę 3000km bez przerw, więc 1,45 godziny
> też jest do dupy.
A kto mówi o bez przerw?
--
Liwiusz
-
28. Data: 2016-08-10 13:23:53
Temat: Re: I co mi po autostradzie - wyprzedzanie tirów
Od: Shrek <...@w...pl>
On 10.08.2016 13:20, yabba wrote:
>> A jak już muszą się wyprzedzać, to co za problem żeby wyprzedzany się
>> na chwilę z tempomatu wypiął i nie mówię już o hamowaniu, ale po
>> prostu "zdjęciu" wirtualnej nogi z gazu, poza maniem wszyskich w dupie?
>>
>
>
> Taki sam problem ze zwalnianiem mają niektórzy kierowcy osobówek, gdy
> dogonią wolniejszy pojazd.
Co dokładnie masz na myśli? To że jakiś mistrz jedzie 125 dojeżdza
prawym pasem do jadącego 120 i musi wyprzedzać nie przyspieszając?
Prawdę mówiąc nie spotkałem się. Jak już ktoś tak jedzie, to zwykle
lewym pasem cały czas i nie ma problemu, że kogoś dojeżdza, bo jest
najwolniejszy na lewym;)
Shrek
-
29. Data: 2016-08-10 13:33:58
Temat: Re: I co mi po autostradzie - wyprzedzanie tirów
Od: Shrek <...@w...pl>
On 10.08.2016 13:16, nadir wrote:
> W dniu 2016-08-10 o 13:04, Liwiusz pisze:
>
>> Z postu rozpoczynającego wątek.
>
> Ale on sobie z dupy wziął 3000 a Ty to powtarzasz. Nie da się żeby jeden
> kierowca przejechał przez Europę 3000km bez przerw, więc 1,45 godziny
> też jest do dupy.
A i nawet wtedy mi wychodzi, że różnica między 90 a 93 to trochę powyżej
godziny. Konkretnie 90 to 33.33 godziny a 93 to 32,26 godziny (w
dziesiętnych nie minutach), czyli różnica 1,07h co daje 1h4m20sek;)
Zakładając, że całą droge jedzie na kagańcu. A przecież nie jedzie, więc
w praktyce dokładając bramki na autostradzie i jednopasmówki gdzie i tak
nie wyprzedzi ten zysk wyjdzie mu na poziomie może pół godziny. Jechać
będzie powiedzmu optymistycznie 40 godzin samej jazdy - czas jazdy
dziennie to 9 godzin standardowo, więc będzie to robił 4 i pół dnia. 7
minut dziennie zaoszczędzi. Bardzo optymistycznie przecz biorąc.
Shrek
-
30. Data: 2016-08-10 13:48:42
Temat: Re: I co mi po autostradzie - wyprzedzanie tirów
Od: "yabba" <g.kwiatkowski@aster_wytnij_city.net>
Użytkownik "Shrek" <...@w...pl> napisał w wiadomości
news:nof2s6$b6s$1@node1.news.atman.pl...
> On 10.08.2016 13:20, yabba wrote:
>
>>> A jak już muszą się wyprzedzać, to co za problem żeby wyprzedzany się
>>> na chwilę z tempomatu wypiął i nie mówię już o hamowaniu, ale po
>>> prostu "zdjęciu" wirtualnej nogi z gazu, poza maniem wszyskich w dupie?
>>>
>>
>>
>> Taki sam problem ze zwalnianiem mają niektórzy kierowcy osobówek, gdy
>> dogonią wolniejszy pojazd.
>
> Co dokładnie masz na myśli? To że jakiś mistrz jedzie 125 dojeżdza prawym
> pasem do jadącego 120 i musi wyprzedzać nie przyspieszając? Prawdę mówiąc
> nie spotkałem się. Jak już ktoś tak jedzie, to zwykle lewym pasem cały
> czas i nie ma problemu, że kogoś dojeżdza, bo jest najwolniejszy na
> lewym;)
Jedzie lewym 100/120/140/160 i dojeżdża do kogoś jadącego 90 km/h i się
bulwersuje, że musi zwolnić. Jakby ta minuta późniejszego dojazdu do celu
była dla niego zbawienna.
--
Pozdrawiam,
yabba
---
Ta wiadomość została sprawdzona na obecność wirusów przez oprogramowanie antywirusowe
Avast.
https://www.avast.com/antivirus