Czesc,

doradzcie jak sie pozbyć kota lub kuny spod maski.
Jakiś czas temu otwieram a tu cały uwalony silnik z błota a wygłuszenie z maski i
grodzi wydrapane. Wydaje mi się, że może to być kot - sądząc po łapach jakie
zostawia. Tamte wygłuszenie poszło do śmietnika i za 5stówek sprawiłem sobie nowe....
dziś otwieram maske a tu znowu wydrapane - wygląda to na kota bo który wbija pazury i
zaciąga jak jest coś miękkiego - kiedyś miałem okazje go mieć i po jakimś czasie sofa
wyglądała podobnie...

Sąsiad doradził ze może to być też kuna... ze kot to mało prawdopodobne - choć
miejsce jest by się tam zmieścił (auto terenowe) i pozaciągane wszędzie wygłuszenie
też wskazuje na kota.

Gdzieś tam wyczytałem o sierści psa...dałem jej w ch,, i nic nie pomogło. Inni mówią
o kastkach do kibla - są 3 powieszone, koło auta wali jak w szalecie miejskim i
nic...

Jak sie tego zwierzaka pozbyć? Jest sprawdzony sposób? MOże być niehumanitarny...

pozdrawiam
uciu

do góry

W wiadomości
news://news-archive.icm.edu.pl/13f05c25-7a48-493d-b1
4...@g...com
*uciu* napisał(-a):

> Gdzieś tam wyczytałem o sierści psa...dałem jej w ch,, i nic nie
> pomogło. Inni mówią o kastkach do kibla - są 3 powieszone, koło auta
> wali jak w szalecie miejskim i nic...

Może spróbuj płynu do odstraszania dzików. Tylko ostrożnie, bo to wali
tak, że kostka do WC przy tym to będzie istna perfumeria.

--
Big Jack
////// GG: 660675
( o o)
--ooO-( )-Ooo-

do góry

W dniu 2016-08-11 o 06:26, uciu pisze:
> Czesc,
>
> doradzcie jak sie pozbyć kota lub kuny spod maski.
> Jakiś czas temu otwieram a tu cały uwalony silnik z błota a wygłuszenie z maski i
grodzi wydrapane. Wydaje mi się, że może to być kot - sądząc po łapach jakie
zostawia. Tamte wygłuszenie poszło do śmietnika i za 5stówek sprawiłem sobie nowe....
dziś otwieram maske a tu znowu wydrapane - wygląda to na kota bo który wbija pazury i
zaciąga jak jest coś miękkiego - kiedyś miałem okazje go mieć i po jakimś czasie sofa
wyglądała podobnie...
>
> Sąsiad doradził ze może to być też kuna... ze kot to mało prawdopodobne - choć
miejsce jest by się tam zmieścił (auto terenowe) i pozaciągane wszędzie wygłuszenie
też wskazuje na kota.
>
> Gdzieś tam wyczytałem o sierści psa...dałem jej w ch,, i nic nie pomogło. Inni
mówią o kastkach do kibla - są 3 powieszone, koło auta wali jak w szalecie miejskim i
nic...
>
> Jak sie tego zwierzaka pozbyć? Jest sprawdzony sposób? MOże być niehumanitarny...
>
> pozdrawiam
> uciu
>

Pytałem o to samo niedawno - z metodami kiepsko. Kolega zamontował sobie
pod maską czujnik zbliżeniowy z piszczykiem odstraszającym - ponoć dość
skuteczny. Ale jak i wszystko nie na 100% i nie na zawsze, bo kuna to
cwane bydlę i w końcu wyczai, że nic jej to piszczenie nie zaszkodzi.

ps.oprócz kun mogą to być również szczury. I bardzo możliwe, że kot
znalazł się tam właśnie polując na szczura.

A co do sposobów niehumanitarnych... Są..., ale kuna jest zwierzątkiem
chronionym.

do góry

W dniu 11.08.2016 o 08:50, Big Jack pisze:
> W wiadomości
> news://news-archive.icm.edu.pl/13f05c25-7a48-493d-b1
4...@g...com
>
> *uciu* napisał(-a):
>
>> Gdzieś tam wyczytałem o sierści psa...dałem jej w ch,, i nic nie
>> pomogło. Inni mówią o kastkach do kibla - są 3 powieszone, koło auta
>> wali jak w szalecie miejskim i nic...
>
> Może spróbuj płynu do odstraszania dzików. Tylko ostrożnie, bo to wali
> tak, że kostka do WC przy tym to będzie istna perfumeria.
>
Na kota kwasek cytrynowy pomaga.

do góry

dziś podłączyłem kamerke z auta na noc pod maske ale ni było żadnych gości :-)

Spróbuje z kwaskiem, tylko bardziej satawiam na kune gdyż 3 tygodnie temu, jak
otwarłem maske to miałem kość od psa na silniku...

Dzięki

do góry