> ale, czy nie można go umieszczać na paragonie (fakturze).

Programowałeś kiedyś kasę fiskalną? ;)
Czy przypadkiem każdy sn nie musiał by być osobną pozycją?

Nikon D90 sn 0019
Nikon D90 sn 0020
Nikon D90 sn 0021

itd.

Niezła jazda by była :)

Powinno być tak jak w B&H; wszystko mają rejestrowane u siebie w bazie i jest
OK. Zresztą na rachunkach też jest wszystko.
Canon USA też ode mnie nie chciał żadnych papierów; choć miałem przy sobie całą
dokumentację. Ładna, młoda kobieta postukała na klawiaturze chwil kilka, coś
wydrukowała i pożegnała, dziękując za to, że używam sprzętu Canon.

Czuć było inny kontynent ;)

pozdrawiam,
gietrzy

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

> I zatrudnią do tego wróżkę ;) Przecież paragon da się zidentyfikować
> wyłącznie po numerze i dacie, niby jak miałby pracownik po numerze
> seryjnym
> cokolwiek znaleźć w systemie sprzedaży? :)
>
> Inna rzecz, że na karcie gwarancyjnej powinna być wstawiona data zakupu, a
> to już powinno umożliwić namierzenie paragonu, o ile nie ma kilkunastu
> takich samych.

Masz rację - faktycznie Sklep na karcie gwarancyjnej powinien wpisać datę
sprzedaży.
Jeżeli nie wpisali jej prawidłowej - i teraz nie mogą znaleźć paragonu - to
ich niedopatrzenie.
Tylko pytanie - czy na żądanie Klienta mają obowiązek wydać wtórnik
paragonu - czy jest to tylko ich dobra wola ? ;-)

do góry

W poście <1kpnza8fvwcrt$.wjllqopbac4q.dlg@40tude.net>,
Andrzej Libiszewski nabazgrał:
> Na podstawie numeru seryjnego policzą gwarancję od daty produkcji.

Raczej od ,,oddania do użytku'' - zarejestrowania w bazie przez dystrybutora.
W przypadku mojego MBP nastąpiło to już po tym, jak obejrzałem sobie sprzęt
czy czasem nie ma jakichś trzepniętych pikseli czy innych ,,akceptowalnych''
wad.

> Zresztą
> zgodnie z informacją od Lenovo, do urządzenia należy bezwzględnie dołączyć
> kartę gwarancyjną i kopię dowodu zakupu.

Mogło się zmienić w ciągu kilku lat (od kiedy IBM przestał toto firmować).

do góry

Paragon jest wymagany po to by nie robić przekrętów. Znajomy ze sklepu
mógłby w kartę gwarancyjną wpisać dowolne dane i tak z rocznej gwarancji
zrobiłaby się trzyletnia, bo pieczątka sklepu to święta rzecz ;).
Paragon w dość dużym stopniu ogranicza ten proceder.
Kolejna sprawa to zakupy w internecie, wpisuje w wyszukiwarkę gmail
Pentax K100D i dostaje maila zwrotnego ze sklepu gdzie mogę sprawdzić
chociażby ID transakcji. W takim przypadku wystawienie kopi paragonu to
pikuś ;). No ale nie każdy lubi zakupy w sieci ;).

--
Pozdrawiam,
Bartosz.

do góry

cichybartko wrote:
> Paragon jest wymagany po to by nie robić przekrętów. Znajomy ze sklepu
> mógłby w kartę gwarancyjną wpisać dowolne dane i tak z rocznej gwarancji
> zrobiłaby się trzyletnia, bo pieczątka sklepu to święta rzecz ;).
> Paragon w dość dużym stopniu ogranicza ten proceder.
> Kolejna sprawa to zakupy w internecie, wpisuje w wyszukiwarkę gmail
> Pentax K100D i dostaje maila zwrotnego ze sklepu gdzie mogę sprawdzić
> chociażby ID transakcji. W takim przypadku wystawienie kopi paragonu to
> pikuś ;). No ale nie każdy lubi zakupy w sieci ;).
>

W przypadku sprzedaży przez Internet musi być wystawiona faktura,
paragon tylko przy zakupie osobistym. Nie można wystawić paragonu przy
sprzedaży wysyłkowej.

wer

do góry

...
> P.S. Odkąd pamiętam , gwarancja była ważna wraz z dowodem zakupu. Coś się
> zmieniło?

W Polsce? A na jakiej podstawie tak twierdzisz?

q

do góry

>> Paragon jest wymagany po to by nie robić przekrętów. Znajomy ze sklepu
>> mógłby w kartę gwarancyjną wpisać dowolne dane i tak z rocznej gwarancji
>> zrobiłaby się trzyletnia, bo pieczątka sklepu to święta rzecz ;).
>> Paragon w dość dużym stopniu ogranicza ten proceder.
>> Kolejna sprawa to zakupy w internecie, wpisuje w wyszukiwarkę gmail
>> Pentax K100D i dostaje maila zwrotnego ze sklepu gdzie mogę sprawdzić
>> chociażby ID transakcji. W takim przypadku wystawienie kopi paragonu to
>> pikuś ;). No ale nie każdy lubi zakupy w sieci ;).

> W przypadku sprzedaży przez Internet musi być wystawiona faktura,
> paragon tylko przy zakupie osobistym. Nie można wystawić paragonu przy
> sprzedaży wysyłkowej.

Podstawa?

Co chwila dostaje przesylki wylacznie z paragonami...

q

do góry

Użytkownik <b...@n...pl> napisał w wiadomości
news:hljatl$6ol$1@node1.news.atman.pl...
> cichybartko wrote:
>> Paragon jest wymagany po to by nie robić przekrętów. Znajomy ze sklepu
>> mógłby w kartę gwarancyjną wpisać dowolne dane i tak z rocznej gwarancji
>> zrobiłaby się trzyletnia, bo pieczątka sklepu to święta rzecz ;).
>> Paragon w dość dużym stopniu ogranicza ten proceder.
>> Kolejna sprawa to zakupy w internecie, wpisuje w wyszukiwarkę gmail
>> Pentax K100D i dostaje maila zwrotnego ze sklepu gdzie mogę sprawdzić
>> chociażby ID transakcji. W takim przypadku wystawienie kopi paragonu to
>> pikuś ;). No ale nie każdy lubi zakupy w sieci ;).
>>
>
> W przypadku sprzedaży przez Internet musi być wystawiona faktura,
> paragon tylko przy zakupie osobistym. Nie można wystawić paragonu przy
> sprzedaży wysyłkowej.
>
> wer

Parę dni temu kupowałem filtr (wysyłkowo) i dostałem paragon.
W jakiej sytuacji może mi to utrudnić życie?

--
Pozdrawiam
JD

do góry

Dnia Thu, 18 Feb 2010 12:47:16 +0100, Sławek Drogosz napisał(a):

>> I zatrudnią do tego wróżkę ;) Przecież paragon da się zidentyfikować
>> wyłącznie po numerze i dacie, niby jak miałby pracownik po numerze
>> seryjnym
>> cokolwiek znaleźć w systemie sprzedaży? :)
>>
>> Inna rzecz, że na karcie gwarancyjnej powinna być wstawiona data zakupu, a
>> to już powinno umożliwić namierzenie paragonu, o ile nie ma kilkunastu
>> takich samych.
>
> Masz rację - faktycznie Sklep na karcie gwarancyjnej powinien wpisać datę
> sprzedaży.
> Jeżeli nie wpisali jej prawidłowej - i teraz nie mogą znaleźć paragonu - to
> ich niedopatrzenie.

> Tylko pytanie - czy na żądanie Klienta mają obowiązek wydać wtórnik
> paragonu - czy jest to tylko ich dobra wola ? ;-)

O ile wiem, nie mają. Ale z reguły się robi wydruk systemowy, o ile można
bez żadnych wątpliwości ustalić który to paragon. Jak nie da rady ustalić
to żadna siła nie pomoże.

--
Andrzej Libiszewski; JID: andrea/at/jabster.pl, GG: 5289118
"Krocz naprzód, mężny światłości synu
A te sedesy w kolorze jaśminu
Skąpanego w bladej poświacie miesiąca
Znajdziesz tam, kędy wiedzie strzała gorejąca!"

do góry

Dnia 18 Feb 2010 12:05:39 GMT, l...@l...localdomain napisał(a):

> W poście <1kpnza8fvwcrt$.wjllqopbac4q.dlg@40tude.net>,
> Andrzej Libiszewski nabazgrał:
>> Na podstawie numeru seryjnego policzą gwarancję od daty produkcji.
>
> Raczej od ,,oddania do użytku'' - zarejestrowania w bazie przez dystrybutora.
> W przypadku mojego MBP nastąpiło to już po tym, jak obejrzałem sobie sprzęt
> czy czasem nie ma jakichś trzepniętych pikseli czy innych ,,akceptowalnych''
> wad.

No o to chodzi. Ale nie każdy producent przewiduje takie coś -
Fujitsu-Siemens liczyło wtedy od daty produkcji + 3 miesiące OIDP.

>
>> Zresztą
>> zgodnie z informacją od Lenovo, do urządzenia należy bezwzględnie dołączyć
>> kartę gwarancyjną i kopię dowodu zakupu.
>
> Mogło się zmienić w ciągu kilku lat (od kiedy IBM przestał toto firmować).

Zapewne się zmieniło.


--
Andrzej Libiszewski; JID: andrea/at/jabster.pl, GG: 5289118
"I must rule with eye and claw -- as the hawk among lesser birds."

do góry