-
151. Data: 2009-07-21 12:11:09
Temat: Re: Grupa robocza.. z cyfry
Od: "Krzysztof Gustaw Modzelewski (bez kropki)" <g...@o...pl>
Trul czy co ?
Pozdrawiam,
Gustaw,
-
152. Data: 2009-07-21 12:24:53
Temat: Re: Grupa robocza.. z cyfry
Od: John Smith <u...@e...net>
Krzysztof Gustaw Modzelewski (bez kropki) napisał(a):
> Trul czy co ?
> Pozdrawiam,
> Gustaw,
Raczej dobry prowokator, jak widać :-)
--
Mirek
-
153. Data: 2009-07-21 12:40:25
Temat: Re: Grupa robocza.. z cyfry
Od: "Marek Augustyński" <c...@g...pl>
> >> Chyba do Ciebie nie dociera, że robisz reklamę jakiejś komercyjnej
oferty.
> >> Jak Ci ktoś za to zarzuca, że nawet nie podajesz uczciwych konkretów to
> >> się oburzasz.
> > Nie oburzam się, a uczciwe informacje podałem. Wywaliłem kawę na ławę
swoje
> > ja, czego prawie nikt nie zauważył. Gdybym zrobił na odwrót, czyli
najpierw
> > program a potem ja, ktoś mógłby się pomylić. A ja tego nie chcę.
Najpierw
> > człowiek potem reszta. Takie jest moje hasło na tą chwilę;)
> Ale ja nie wspominałem o konkretnej rozpisce co do minuty każdego wykładu.
> To jest bez sensu owszem.
> Jednak póki co konkretów nie podałeś jakichkolwiek.
Podałem ich trochę tylko albo ich nie widzisz albo zauważyć nie chcesz.
> Skoro piszesz o cenie,
> to nawet nie ma jakiego rzędu by ona była. Stąd najpewniej każdego z
> zgłaszających się czeka rozczarowanie, bo nie tak, bo drogo, bo zupełnie
> nie to co chciał.
> Można kawę na ławę zaprezentować to czym to ma być.
Przelicz sobie to według tego co uważasz za drogo. Weźmy wspomniane tu 5000
od łebka. Czyli mam 50000 za trzy miesiące. Wychodzi 16600 miesięcznie.
Teraz załóż, że na tym kursie będziesz miał wszystko to o czym wspomniałem
czyli studio, ciemnie, komputer, możliwość przemieszczania się z tym
majdanem. Zechciej również przyjąć do wiadomości, że prowadząc taki kurs i
podchodząc do tego poważnie musisz mieć ludzi którzy Ci pomogą, którzy mają
wiedzę. Musisz ich opłacić, musisz opłacić materiały, prąd, waciki… Odlicz
sobie te koszty które tak spędzają Ci sen z oczu.
A teraz weź pod uwagę, że ludzie biorąc udział w kursie mają nieograniczone
możliwości korzystania ze wszystkiego co do fotografii jest potrzebne. Nie
wspominam tu o merytorycznej oprawie bo i tak mi nie uwierzysz.
Zaufaj mi, choć w podstawowym stopniu i przyjmij, że biorąc dużo dam dużo.
Czy to takie trudne?
Pomyśl też o grupie ludzi nieprzypadkowych, którzy są w jakimś stopniu
wyróżnieni, a nie brani od metra. Ja wiem, że wyróżnienie źle Ci się kojarzy
w kontekście organizatorów ale to już zostaw mi… i zostaw wybór ludziom
którzy są w stanie zorientować się jak w rzeczywistości sytuacja wygląda.
> >> Tyle, że robisz marketing, i to taki w najgorszej formie spamu.
Dodatkowo
> >> brzydkiego spamu, gdzie ktoś pisze "kup pan super sprzęt" i podaje link
do
> >> aukcji, gdzie canomatic jest wyceniony na równi z markowym sprzętem.
> > Spam bo wiąże się z pieniędzmi? A cała reszta. Nic nie jest ważne kiedy
są
> > pieniądze. Tak? I w dodatku rozmawiamy, już w tej chwili, o zdjęciach.
No i
> > nie podobają się, a komuś się może podobają.
> Gdyby każdy,
Ale ja nie jestem każdy, jak każdy;)
kto oferował kursy, szkolenia, sprzedawał coś albo chciał
> kupić czy wymienić pisał tu to grupa by była nieczytelna. Ty chcesz
> osiągnąć jakieś korzyści, mniejsze lub większe. Gorzej, że pod otoczką
> wielkich rzeczy niewiadomo co się kryje tak naprawdę.
Była taka książka o tytule „Polactwo”.
> Uwierz, że to > oferta
> > na równi z gościami, którzy mówią że zarobisz przez Internet codziennie
po
> > tysiącu, a napisz maila jak, a gdy to zrobisz okaże się, że wystarczy
> > wpłacić 100zł i zwerbować stu kolejnych ludzi, którzy zrobią tak samo.
No dobra wierzę… i co dalej?
> > Jaki jest według Ciebie dobry aparat? Taki który ma markę.
> Taki, który ma dobre możliwości i rozsądną cenę. Marka w pewien sposób się
> z tym wiąże, ale mało mnie obchodzi jakie mam logo na body.
Sam widzisz
> > Tzn. ja i
> > Gardulski powinniśmy być kim? Gwiazdami?:) Jesteśmy dwoma facetami
> > szukającymi ludzi do określonej rozmowy. To nic w tej chwili nie
kosztuje,
> > totalna darmocha. Cóż ja mogę jeszcze dodać.
> Nie uważam, że trzeba być super sławnym by mieć coś do powiedzenia. Nie
> myśl sobie też, że wszystko przeliczam na pieniądze.
Ale w tym wypadku zrobiłeś wyjątek?
> Uważam jednak, że gdy
> o nich mowa to nie może być ogólników i niejasności.
A czy ja w tym momencie mam czyjekolwiek pieniądze w ręku?
> > ps. jak zaczynasz zdanie od "chyba do Ciebie nie dociera" to też jest
ironia?
> Nie, to jest smutna refleksja. Wielu ludzi w obliczu swojego zapomina o
> kilku ważnych zasadach. Ty swojego ogłoszenia nie traktujesz jako oferty
> komercyjnej, a to na to właśnie wygląda. Jakkolwiek byś ubierał w słowa to
> nie zmienia faktu, że to taka oferta właśnie jest.
No jest, a co ma być? O czym zapomniałem? A „chyba do Ciebie nie dociera”
nie jest żadną smutną refleksją… To zdanie jest agresja w wymiarze mini.
Gdybyś stanął naprzeciwko stukilowego kolesia z osiedla, który właśnie
wyszedł z siłowni, też miałbyś taką smutną refleksję?
Pozdrawiam
Marek
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
154. Data: 2009-07-21 12:53:50
Temat: Re: Grupa robocza.. z cyfry
Od: "Krzysztof Gustaw Modzelewski (bez kropki)" <g...@o...pl>
John Smith pisze:
> Krzysztof Gustaw Modzelewski (bez kropki) napisał(a):
>> Trul czy co ?
>> Pozdrawiam,
>> Gustaw,
>
> Raczej dobry prowokator, jak widać :-)
>
Na to wygląda ... wszystkie wątki ucichły ;-). Czasami w takiej chwili,
oczami wyobraźni widzę dwóch zblazowanych studentów jakiegoś "pseudo
kierunku", w szortach w zadusznym pokoiku akademiku, z puszką
niedopitego piwa od dwóch dni, którzy preparują takie wątki (przemyślane
i przygotowane tylko w jednym celu), jak dzieci co to z zapałek
petardę próbują misternie przygotować.
.. .chciałby się rzec "...ech gdybym ja miał internet w akademiku" ...
;-)
Pozdr.
GUs
-
155. Data: 2009-07-21 13:19:19
Temat: Re: Grupa robocza.. z cyfry
Od: cichybartko <c...@g...com>
Janko Muzykant pisze:
> Kokos pisze:
>> Czy macie jakieś doświadczenie nazwijmy to zawodowe? Macie jakichś
>> klientów dla których robiliście zdjęcia? Czy robiliście jakies
>> wystawy? Czy wygrywaliście jakieś konkursy? Czy skoczyliście jakieś
>> szkoły?
>
>> Osobiście uważam ze najlepszą nauką fotografii byłaby nauka jej
>> historii, jej najlepszych twórców, pokazywanie ich zdjęć i rozmawianie
>> o nich... tylko ze też trzeba miec o tym jakieś pojęcie..
>
> Widzę że można otworzyć spokojnie szkołę obsługi googla :)
> http://gardulski.pl/biografia.html
>
> Nie, żebym kogoś tam bronił, ale czasem to mnie pewne rzeczy śmieszą.
Cóż a mnie tylko martwią te instytucje których tam nazwy padają. Ten
link to tylko poparcie tego co tak zwiastowałeś czyli upadku fotografii.
Niestety nie nastąpiło to na etapie cyfry tylko dawno temu kiedy się
pojawiły większe pieniądze i układy bez których nie można się kreować na
bogów. Nawet wypowiedzi twojego wroga no. one mają sens o serii
krakowskiej i człowiek który jest członkiem ZPAF od 1981 robi taką serie
w 1996 roku. Toż to dowód teorii o grupie trzymającej władze i jeszcze
obiecanie protekcji (słono płatnej) w pierwszym poście ehhhhh....
smród i tylko smród.....
Pozdrawiam.
Bartko.
-
156. Data: 2009-07-21 13:26:17
Temat: Re: Grupa robocza.. z cyfry
Od: cichybartko <c...@g...com>
_rK_ pisze:
> In <h43vnj$mjj$1@news.interia.pl> Przemysław Kończak wrote:
>
>
>> Mi się też uśmiechnęło.
>> A z tą kasą myślę, że to taki filtr, i Marek dobrze wiedział, po co to
>> pisze.
>
> No coz... Odfiltrowal mnie skutecznie.
Kiedy człowiek z takim dorobkiem jak Ty piszę takie słowa to coś znaczy
:). Zastanawia mnie dlaczego niektórzy ludzie w tym wątku idą tak w
zaparte. Niezbadana jest ludzka przekora.
Pozdrawiam.
Bartko.
-
157. Data: 2009-07-21 13:37:52
Temat: Re: Grupa robocza.. z cyfry
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "cichybartko" <c...@g...com> napisał
>> Widzę że można otworzyć spokojnie szkołę obsługi googla :)
>> http://gardulski.pl/biografia.html
>> Nie, żebym kogoś tam bronił, ale czasem to mnie pewne rzeczy
>> śmieszą.
>
> Cóż a mnie tylko martwią te instytucje których tam nazwy padają.
> Ten link to tylko poparcie tego co tak zwiastowałeś czyli upadku
> fotografii. Niestety nie nastąpiło to na etapie cyfry tylko dawno
> temu kiedy się pojawiły większe pieniądze i układy bez których
> nie można się kreować na bogów. Nawet wypowiedzi twojego wroga
> no. one mają sens o serii krakowskiej i człowiek który jest
> członkiem ZPAF od 1981 robi taką serie w 1996 roku.
Jak to bylo ...
-Panie profesorze, co to jest sztuka ?
-jak ja powiem co jest sztuka, to to jest sztuka, a jak pan powie
ze cos jest sztuka, to to jest kicz
J.
-
158. Data: 2009-07-21 13:43:14
Temat: Re: Grupa robocza.. z cyfry
Od: "q...@g...com" <q...@g...com>
On 21 Lip, 15:19, cichybartko <c...@g...com> wrote:
> smród i tylko smród.....
>
> Pozdrawiam.
> Bartko.
Ja mam cicha nadzieje ze to tylko naiwna mistyfikacja, lacznie z
tym"dorobkiem artystycznym" czlonka ZPAF w google, swego rodzaju
glupawy test na reakcje ludu.
P.S.Pytanie do Marka A. Po jakich kontach cos bylo rozstawiane?
Bankowych?
-
159. Data: 2009-07-21 13:47:27
Temat: Re: Grupa robocza.. z cyfry
Od: "b...@n...pl" <b...@n...pl>
J.F. napisał(a):
> Użytkownik "cichybartko" <c...@g...com> napisał
>>> Widzę że można otworzyć spokojnie szkołę obsługi googla :)
>>> http://gardulski.pl/biografia.html
>>> Nie, żebym kogoś tam bronił, ale czasem to mnie pewne rzeczy
>>> śmieszą.
>> Cóż a mnie tylko martwią te instytucje których tam nazwy padają.
>> Ten link to tylko poparcie tego co tak zwiastowałeś czyli upadku
>> fotografii. Niestety nie nastąpiło to na etapie cyfry tylko dawno
>> temu kiedy się pojawiły większe pieniądze i układy bez których
>> nie można się kreować na bogów. Nawet wypowiedzi twojego wroga
>> no. one mają sens o serii krakowskiej i człowiek który jest
>> członkiem ZPAF od 1981 robi taką serie w 1996 roku.
>
> Jak to bylo ...
> -Panie profesorze, co to jest sztuka ?
> -jak ja powiem co jest sztuka, to to jest sztuka, a jak pan powie
> ze cos jest sztuka, to to jest kicz
>
Jak już cytujesz moją rozmowę z profesorem ASP to podawaj autora cytatu :P
wer
-
160. Data: 2009-07-21 13:51:51
Temat: Re: Grupa robocza.. z cyfry
Od: "Marek Augustyński" <c...@g...pl>
> Wg. mnie to ma sens ale ubrane jest w próżną kieckę.
> Normalnie na takie coś może byc zapotrzebowanie. Ale to trzeba uczciwie
> powiedziec. Otwieramy szkołę dla chcących sie nauczyć fotografii.
A nie jest powiedziane?
> Oferujemy
> sprzęt i doświadczenie.
A nie pisze, że oferujemy?
> Wg. naszych rozeznań praca jest tu albo tu.
tego nie rozumiem. Jaka praca?
> Macie napewno wiedzę i doświadczenie. Nie ma wstydu sie za to podzielić.
> Odpłatnie. Nie takie szkoły powstawały. Ale ubieranie tego w jakiś tajemne
> szaty.
Jedyną powazniejszą tajemnicą jest brak ceny.
> Ograniczenie do adeptów 10 osób z grupy cyfrowej to przesada.
10 osób w ogóle.. cyfrowych, niecyfrowych. Prywatnie podzielimy to jeszcze
na dwa ale to już inna kwestia.
> Krótko
> mówiąc pomysł dobry. Da się na tym zarobić nie robiąc krzywdy ludziom. Ale
> ogłoszenie tego w ten sposób to tragedia.
Dzięki za te słowa. Uważam trochę inaczej no ale tak być musi;)
Pozdrawiam
Marek
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/