Dnia 13.09.2012 Tomek <p...@z...spamem> napisał/a:

> Spytam więc jeszcze raz. Chcesz porównać uptime serwera linuxowego do uptimu
> telefonu z symbianem obsługiwanego przez osobę nie znającą się na zamykaniu
> aplikacji w tle?

Do uptime'u telefonu. Dlaczego zaraz "obsługiwanego przez osobę
nie znającą się"? Serwer też można spieprzyć ("Mój znajomy wyłożył
serwer w godzinę! Coś ty, jest hakerem? Nie, debilem" :-)

Telefon też jest projektowany do długiego uptime.
A E50 po prostu jest spieprzona ;-)

> To po co zapomina i wciąż restartuje i powtarza, że Symbian zły? Nie każdy jest
> reformowalny.

No właśnie, po co? Dlatego właśnie piszę, że wiązanie wieszalności z Symbianiem
i Windows a stabilności z Linuksem to wiejska legenda. Profilaktyczne
restarty (czy to serwera, czy telefonu) to leczenie syfa pudrem.

> Na s60v3 były programiki, które monitorowały czas włączenia telefonu.

Wolałbym funkcję systemową, nie potrzeba mi kolejnego wyżeracza baterii.

W sumie wystarczyłaby aplikacja, która po autostarcie przy włączeniu
telefonu tworzy jakikolwiek pliczek gdziekolwiek i się wyłącza.
Później wystarczy sprawdzić atrybuty pliku- data i godzina utworzenia
będzie datą ostatniego restartu.
Nawet taką napisałbym, ale szczerze- nie chce mi się :-)

--
Dominik & kąpany (via slrn)
"Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (S.J. Lec)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP
Na priv pisz na adres: dominik kropka alaszewski na gmailu.