eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.foto.cyfrowaDwanascie twarzy Doroty › Re: Dwanascie twarzy Doroty
  • Data: 2009-06-10 13:50:36
    Temat: Re: Dwanascie twarzy Doroty
    Od: "marek augustynski" <h...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    > marek augustyński pisze:
    > > tak przy okazji, myślę podobnie jak Czarek w tym wypadku. Wiem jednak, że
    jest
    > > możliwe przestawienie małego guziczka i zrobienie z tego badziewia dzieła
    > > sztuki. Tylko ten guzik jest wybitnie mały i raczej się go nie znajdzie.
    >
    > Innymi słowy - wystarczy zmienić ramkę, albo wyłączyć lampę, albo... no
    > właśnie, z szopem będzie problem, bo go tu mało. Ale dobra, trzeba
    > zwiększyć przysłonę tu tak często myloną z efektem pochodzenia
    > komputerowego i... stanie się sztuka :)

    Nie wiem skąd takie wnioski. Mi chodziło o coś w głowie, odniesienie, które
    może spowodować, że taka czy inna fotografia stanie się np wartościowa....
    moze złe słowo... nabierze kontekstu. Tez nie dosłownego, nie to mam na myśli,
    coś na zasadzie wyczucia.
    Myślę, że można szukac tak całe życie i nie móc znależć. A można też np
    znaleźć po iluś tam latach i puknąć się w głowę jakie to proste.
    Ten mały guzik jest chyba powodem dlaczego coś staje się ważne. Historia
    sztuki jest tego przykładem.


    > To może innym razem. Bo tym razem tak chciałem i nie wstydzę się tego :)

    > A w ogóle wydaje mi się, że moje ''poszukiwanie ostatniego
    > piksela/ostatniej drobiny srebra'' to... z braku lepszego określenia
    > powiem: specyficzny kontakt z modelem. Jak podobno nie da się przenieść
    > dużej odbitki srebrowej internetem, tak nie da się przenieść internetem,
    > ani żadnym medium tegoż właśnie kontaktu, kontaktu będącego częścią
    > składową zdjęcia.

    Bo ten kontakt ma się nijak do zdjęcia. Pomaga w jego robieniu ale na zdjęciu
    nigdy go nie widać. Dlatego tak ciężko pojąć autorom dlaczego ich zdjęcia
    spotykają się z krytyką. Nie tylko portretowe. Niektórzy, np Czarek uważają,
    że mają kontakt z jakimiś siłami nadprzyrodzonymi i robią im, tym siłom,
    zdjęcia.... a nikt za cholerę nie może tego zobaczyć. Jest taki szwajcar, nie
    pamietam nazwiska, który fotografuje hale w alpach. Najpierw ustwia kadr, a
    potem go kontempluje. Jak już wykontempluje, a trwa to czasem z godzinę, robi
    zdjęcie. Ten czas który poświęca na refleksje przed wciśnieciem spustu w jego
    odczuciu sprawia, że wykonana fotografia ma większą siłę, wartość, itp.. A tak
    na prawdę nic to nie zmienia. Ale on już tego nie wie. Jest w innym świecie.


    > W tym momencie ramka jest tak samo nieistotna

    Ja akurat napisałem pod krytyką Czarka w której nawiązał również do ramki, ale
    mi akurat ona nie przeszkadza. Gdyby te zdjecia bły, w mojej ocenie, dobre
    ramka nie miałaby znaczenia.


    > jak
    > fabryczne cyferki na marginesie zbyt obszernie skadrowanego negatywu.
    > Oczywiście tu może paść argument, że dorabiam filozofię do dziadostwa,
    > ale mnie tam wszystko jedno, tak sobie piszę...

    Wcale nie dorabiasz filozofii. Jesteś po prostu autorem

    pozdrawiam
    marek

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: