eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.comp.programmingDuze wyzwanie - dla ambitnych (calkowicie serio) › Re: Duze wyzwanie - dla ambitnych (calkowicie serio)
  • Data: 2009-04-28 13:57:35
    Temat: Re: Duze wyzwanie - dla ambitnych (calkowicie serio)
    Od: j...@o...pl szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 28 Kwi, 14:58, Mariusz Kruk <M...@e...eu.org> wrote:
    > epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "j...@o...pl"
    >
    > >Problem moim zdaniem polega na tym, ze u nas nie rozpoczyna sie
    > >rozmowy od tego co trzeba zrobic, jakie sa warunki, ile trzeba wlozyc
    > >pracy, jak wyglada projekt, czy mozna go zweryfikowac przy minimalnych
    > >kosztach itd. tak jak sie to robi w tych "nedznych" stanach. U nas
    > >pierwszym pytaniem jest ile zarobie, czy sie za duzonie nie napracuje
    > >i dlaczego wogole mam pracowac, a jeszcze ryzyko ponosic, przeciez to
    > >tragedia popracowac przykladowo pare dni, sprawdzic czy projekt
    > >spelnia warunki i sie zastanowic. I miec szanse na zrobienie czegos
    > >ciekawego i byc moze zarabianie ciekawych pieniedzy. Niech
    > >prawdopodobienstwo efektywnosci tego systemu bedzie mialo 50 % to i
    > >tak sie oplaca posiwecic te kilka dni bo jesli nie bedzie z tego
    > >pieniedzy to zapewniam, ze przynajmniej doswiadczen bedzie mozna
    > >nabrac.
    >
    > Dawno nie czytałem większego bulszitu.
    > Żeby znaleźć chętnych do projektu, który rzekomo ma szansę przynieść
    > zysk, trzeba przekonać ludzi czymś. Nie od rzeczy byłaby analiza
    > spodziewanych zysków, przewidywanych ryzyk, koniecznego wkładu itede
    > itepe.
    > Ale lepiej wrzasnąć "szukam kogoś, kto zrobi za mnie", a potem się
    > dziwić, że nie ma entuzjazmu w narodzie.

    Przepraszam ale za nim sie wyopowi na jakis temat to wypadalo by sie
    zapoznac z tym czego dotyczy i co osoby zainteresowane napisaly.
    Jaka analize mam Ci przedstawic, jakie ryzyka przewidywane, przeciez
    napisalem wyraznie, ze to jest projekt i zeby analizy zrobic to trzeba
    go zaprogramowac. Analizy spodziewanych zyskow i ryzyk to bede
    robilnjak bede chcial to sprzedac. O jakim koniecznym wkladzie mowisz?
    Co za malo napisalem? Przeczytaj przynajmniej zanim zaczniesz jechac
    po kims. Wszystko jest napisane. Co skumales, ze juz po 14, a Ty
    jeszcze nie przyczepiles sie na grupie do nikogo?
    I o jakim wrzasnieciu ty mowisz, o jakim dziwieniu sie. Jestes typowym
    czlowiekiem, o ktorym napisalem troche nizej i wlasnie o takich
    pisalem. Nie przeszkadza mi brak entuzjazmu, ja pisze o tym, ze na
    taka ilosc ostow tylko dwa posty od jednej soby byly konkretne, na
    temat, jakies pytania, dyskusja, a reszta to zwykla pyskowka, ze
    oszust, ze wrzasnal, ze szuka kogos kto zrobi za niego. Dokladnie styl
    jaki prezentujesz, nie czytajac nawet tego co napisalem. Bo co Cie to
    obchodzi, nie wazne, ze nie prawda i nie na temat, wazne zeby sie
    kogos uczepic, utrudnic komus, przeszkodzic, to takie swojskie prawda?

    > >tego. Obserwuje tego typu zachowania na wielu grupach. Czy to jest
    > >zawisc, czy niektorym osobom chce sie logowac pod innym loginem zeby
    > >kogos zdyskredytowac bo im powiedzial cos czego nie chcieli uslyszec.
    > >Czy niektorym po prostu zal, ze inni cos probuja, maja pomysly, wierza
    > >w cos i chca cos robic. Naprawde bardzo ciekawe zjawisko. Typowo
    > >polskie. Kojarzy mi sie to z modlitwa z koncowej sceny Dnia Swira.
    >
    > Zabawne. Sam właśnie robisz to samo.

    He,he,he no tego to jeszcze nie bylo. Teraz to mi pojechales. Tak jak
    przeinaczyles moje slowa wczesniej i uczepiles sie czegos o czym byla
    mowa ale widocznie przeoczyles zajety zastanawiajac sie jak dzisiaj
    komus dopieprzyc, to tym razem pojechales po calosci. Czlowieku wez ty
    przeczytaj co ty wogole wypisujesz. Jakies rzeczy z palca wyssane,
    ktore nic z prawda nie maja i jeszcze takie teksty na koniec.
    Czlowieku gdybys nie reprezentowal szanownego osobnika o ktorym
    wspomnialem w cytacie to bys nie pisal biorac pod uwage, ze prosze o
    pisanie konstruktywnych postow. W Twoim nawet nie ma nic z prawda w
    spolnego, ze o czyms konstruktywnym w temacie nie wspomne.

    Dobra dziekuje wszystkim za wysilek, mam nadzieje, ze wszyscy sie
    dobrze bawili.
    Szczegolne dzieki Mateuszowi Ludwinowi - chyba jedynej ososbie, ktora
    napisala cos konkretnego na temat i Maciejowi Sobczakowi za
    zrozumienie moich intencji. Jak sie chce to widac, ze to nie jest
    takie trudne. Widac, ze mozna zrozumiec, ze to co dziala w USA od lat
    nie jest tak naprawde takie trudne.
    Pozdrowienia
    I prosze o zakonczenie bezproduktywnego maglowania tematu i mowienia
    tego samego na rozne sposoby bez zadnych konkretow. Nie interesuje
    mnie szkalowanie mojej osoby jak to ja chcialem ludzi wykorzystac,
    oszukac, znalezc takich co to za mnie za darmo zrobia, nic nie
    oferujac i ze wogole to napewno oszustem jestem. Ja tam ludzi nie
    uwazam za oszustow - po prostu mierze ich swoja miara. Bez odzewu.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: