-
Data: 2009-04-28 12:33:58
Temat: Re: Duze wyzwanie - dla ambitnych (calkowicie serio)
Od: j...@o...pl szukaj wiadomości tego autora
[ pokaż wszystkie nagłówki ]On 28 Kwi, 08:59, Maciej Sobczak <s...@g...com> wrote:
> On 28 Kwi, 00:05, Dariusz Zolna <a...@u...com> wrote:
>
> > Nie, uczciwe to jest zapłacić za pracę.
>
> Przecież on chce zapłacić - za wykonaną pracę oferuje udział w
> potencjalnych zyskach.
> To jest jedna z najbardziej naturalnych form dla startupów - i również
> jedna z najbardziej atrakcyjnych dla tych, którzy gotowi są na ryzyko.
>
> > Bo Ty chcesz tylko żeby ktoś za
> > darmo wykonał pracę
>
> Myśleć, myśleć!
> Powiedzmy, że nie ma gotówki, żeby ludzi zatrudnić. Musiałby tą
> gotówkę zdobyć, na przykład zapraszając do współpracy inwestora, który
> wyłożyłby kasę na programistę.
> Tylko dlaczego jakiś inwestor miałby to robić? Dla udziału w
> potencjalnych zyskach, prawda? Bezpośredni udział progamisty po prostu
> skraca tą ścieżkę - wymaga to jednak, aby programista poczuł się też
> inwestorem.
>
> Oferta jest jak najbardziej uczciwa - może po prostu nie czujesz się
> jej adresatem.
>
> BTW - nie wypowiadam się na temat wykonalności tego pomysłu, chodzi mi
> o formę współpracy.
>
> > Co zrobisz jeśli pomysł nie wypali? Powiesz "przepraszam"?
>
> Przypuszczam, że tak właśnie powie i będzie to uczciwe. Zwłaszcza
> wtedy, gdy reguły są znane już na początku.
>
> Pytanie komplementarne: co zrobi w tym układzie programista, jeśli
> spieprzy robotę i całość nie będzie działać? Wtedy też marnuje się
> czas *obu* stron.
> No, co zrobi? Weźmie pensję co miesiąc a na koniec złoży
> wypowiedzenie?
Dzieki za tego posta. Napisales wszystko co ja chcialem napisac ale
nie mailem juz na to wczoraj sily. To bardzo fajne przeczytac kogos
rozumnego.
To ciekawe, ze ludzie tak bardzo wzoruja sie na USA, tak bardzo daza
do tego swojego idealu, a nie widza podstawowych prawidel jakimi sie
rzadza stany. Chociazby to o czym teraz rozmawiamy, czyli moja
propozycja. W ten sposob, na takich zasadach rozpoczyna w stanach
interes wiekszosc firm, na widok, ktorych otwieramy potem "geby" i sie
nadziwic nie mozemy (jak oni z niczego tyle zarobili). Kwestia co
nazwiemy inwestycja, to szczegol. W tym przypadku inwestycja ma byc
praca, czyli zaprogramowanie systemu. I to na pocztek dla sprawdzenia
jego podstawowych mozilowsi i potencjalnej efektywnosci mysle, ze
wystarczylo by 2 dni pracy. Dopiero potem mozna bylo by sie wziac za
prace jesli spelnione byly by warunki. W stanach zjednoczonych dla
firm zaczynajacych w ten sposob jest nawet specjalny rynek stworzony,
takie firmy sa notowane. Jest tylko taka roznica, ze wedlug mojej
wiedzy, rzadko kiedy inwestorzy maja oferowane az 50% udzialu w
inwestycji. Ten rynek nazywa sie NASDAQ - wlasnie tu trafiaja firmy,
ktore zaczely dokladnie w taki sposob jaki ja zaproponowalem. Majac
pomysl, a nie majac pieniedzy.
Problem moim zdaniem polega na tym, ze u nas nie rozpoczyna sie
rozmowy od tego co trzeba zrobic, jakie sa warunki, ile trzeba wlozyc
pracy, jak wyglada projekt, czy mozna go zweryfikowac przy minimalnych
kosztach itd. tak jak sie to robi w tych "nedznych" stanach. U nas
pierwszym pytaniem jest ile zarobie, czy sie za duzonie nie napracuje
i dlaczego wogole mam pracowac, a jeszcze ryzyko ponosic, przeciez to
tragedia popracowac przykladowo pare dni, sprawdzic czy projekt
spelnia warunki i sie zastanowic. I miec szanse na zrobienie czegos
ciekawego i byc moze zarabianie ciekawych pieniedzy. Niech
prawdopodobienstwo efektywnosci tego systemu bedzie mialo 50 % to i
tak sie oplaca posiwecic te kilka dni bo jesli nie bedzie z tego
pieniedzy to zapewniam, ze przynajmniej doswiadczen bedzie mozna
nabrac.
Natomiast do Pana Dariusza Z, ktory chce zebym go zatrudnil to ok, ja
bardzo chetnie porozmawiam o zatrudnieniu Pana tylko na takich
warunkach na jakich sie zatrudnia pracownikow. To znaczy, ja powiem
jak ma wygladac system, z jakich elementow ma sie skladac, jak maja
byc polaczone i skonfigurowane, jakie maja spelniac warunki i
oczekiwania, a Pan po prostu mi to zaprogramuje. Z tym, ze nie
dostanie Pan tego co oferuje teraz, czyli projektu szczegolowego wzor
po wzorze, co i jak ma byc zapisane i polaczone. Byc moze udostepnie
Panu ksiazki zeby mial sie Pan z czego uczyc, mam ich cale setki
(glownie ebooki). Jak bedzie trzeba rozwiazac calke potrojna to Pan ja
rozwiaze, a nie dostanie gotowego roziwazania. Jak trzeba bedzie
zmodyfikowac jakis wzor, ktory jest zaadoptowany z inej dziedziny,
zeby uwzglednial jakis parametr, ktorego autor nie bral pod uwage to
Pan go uwzgledni. Wtedy moge Panu uczciwie zaplacic, jesli w
okreslonym terminie przedstawi mi man spelniajacy wszystkie warunki
system. Ja ta wiedze, ktora wykorzystalem jako elementy systemu
zdobywalem pare lat. Ile Pan potrzebuje czasu na zakonczenie projektu?
6 miesiecy wystarczy? I ile Pan sobie zyczy pieniedzy?
Poza tym wogole nie czyta Pan tego co pisza inni. Jest Pan nastawiony
z gory na krytyke i negowanie i widac, ze niezaleznie od tego co ja
napisze to Pan przeinaczy to po swojemu. Zastanawia mnie tylko cel
tego. Obserwuje tego typu zachowania na wielu grupach. Czy to jest
zawisc, czy niektorym osobom chce sie logowac pod innym loginem zeby
kogos zdyskredytowac bo im powiedzial cos czego nie chcieli uslyszec.
Czy niektorym po prostu zal, ze inni cos probuja, maja pomysly, wierza
w cos i chca cos robic. Naprawde bardzo ciekawe zjawisko. Typowo
polskie. Kojarzy mi sie to z modlitwa z koncowej sceny Dnia Swira.
Pozdrawiam
Następne wpisy z tego wątku
- 28.04.09 12:57 Maciej Sobczak
- 28.04.09 12:58 Mariusz Kruk
- 28.04.09 13:20 j...@o...pl
- 28.04.09 13:57 j...@o...pl
- 28.04.09 14:08 Mariusz Kruk
- 28.04.09 14:10 Mariusz Kruk
- 28.04.09 14:53 j...@o...pl
- 28.04.09 15:01 j...@o...pl
- 28.04.09 16:50 Sulsa
- 28.04.09 21:36 slawek
- 28.04.09 21:41 slawek
- 28.04.09 21:48 slawek
- 28.04.09 21:57 slawek
- 29.04.09 14:07 bartekLTG
- 29.04.09 14:20 bartekLTG
Najnowsze wątki z tej grupy
- Popr. 14. Nauka i Praca Programisty C++ w III Rzeczy (pospolitej)
- Arch. Prog. Nieuprzywilejowanych w pełnej wer. na nowej s. WWW energokod.pl
- 7. Raport Totaliztyczny: Sprawa Qt Group wer. 424
- TCL - problem z escape ostatniego \ w nawiasach {}
- Nauka i Praca Programisty C++ w III Rzeczy (pospolitej)
- testy-wyd-sort - Podsumowanie
- Tworzenie Programów Nieuprzywilejowanych Opartych Na Wtyczkach
- Do czego nadaje się QDockWidget z bibl. Qt?
- Bibl. Qt jest sztucznie ograniczona - jest nieprzydatna do celów komercyjnych
- Co sciaga kretynow
- AEiC 2024 - Ada-Europe conference - Deadlines Approaching
- Jakie są dobre zasady programowania programów opartych na wtyczkach?
- sprawdzanie słów kluczowych dot. zła
- Re: W czym sie teraz pisze programy??
- Re: (PDF) Surgical Pathology of Non-neoplastic Gastrointestinal Diseases by Lizhi Zhang
Najnowsze wątki
- 2025-01-22 Gdańsk => System Architect (Java background) <=
- 2025-01-22 Katowice => Senior Field Sales (system ERP) <=
- 2025-01-22 Warszawa => Java Developer <=
- 2025-01-22 pokolenie Z
- 2025-01-22 Wyświtlacz ramki cyfrowej
- 2025-01-22 Białystok => Architekt rozwiązań (doświadczenie w obszarze Java, A
- 2025-01-22 Chrzanów => Team Lead / Tribe Lead FrontEnd <=
- 2025-01-22 Ostrów Wielkopolski => Konsultant Wdrożeniowy Comarch XL/Optima (Ksi
- 2025-01-22 oferta na ubezpieczenie OC życie prywatne
- 2025-01-22 Bieruń => Spedytor Międzynarodowy (handel ładunkami/prowadzenie flo
- 2025-01-22 Warszawa => International Freight Forwarder <=
- 2025-01-22 Gdańsk => Specjalista ds. Sprzedaży <=
- 2025-01-21 Zgromadzenie użytkowników pojazdów :-)
- 2025-01-21 bateria na żądanie
- 2025-01-21 Warszawa => IT Business Analyst <=