-
51. Data: 2010-09-12 11:51:57
Temat: Re: Domowy NAS i przyległości
Od: Michal Lukasik <m...@t...pl>
Dnia 12.9.2010, MC napisał(a):
> Skąd wiesz, że wystarcza?
Bo czytałem opinie użytkowników.
> Stare elementy są np bardziej energochłonne
Dotąd zgoda, choć to nie reguła.
> i z tego powodu mogą się przegrzewać i stawać.
A 100w żarówki to wybuchają i są przyczyną wielu pożarów. ;D
Śmiem twierdzić, że jak go nie postawisz na kominku, albo nie schowasz w
szafie pod kocem to będzie działać stabilnie - ogólnie piję do tego, że
każdy sprzęt ma swoją specyfikację, w której jasno są określone warunki
użytkowania by sprzęt działał jak powinien.
> A cena? Przecież gdzies się
> musiały przeleżeć, więc koszty składowania etc.
Czyli wg. Ciebie cena wprost proporcjonalna do czasu "leżakowania" sprzętu
w magazynie?
> Bardzo ogólny i w części nieprawdziwy.
Podasz link do dokładniejszego?
--
_____ __________________________
\` Y (__) __\` | | | '/ http://giveawayoftheday.com/
T | | | | \__T = | ! T UIN 53883184 GG#1902559
|__|_|__|__|_____|__|__|_____| _ l @ t l e n . p l
-
52. Data: 2010-09-12 12:48:20
Temat: Re: Domowy NAS i przyległości
Od: "MC" <m...@g...pl>
Użytkownik "Michal Lukasik" <m...@t...pl> napisał w wiadomości
news:t0u573kea9ow$.dlg@smutas.org...
>
>> i z tego powodu mogą się przegrzewać i stawać.
>
> A 100w żarówki to wybuchają i są przyczyną wielu pożarów. ;D
W tym tonie nie mam zamiaru z tobą dyskutować.
> Śmiem twierdzić, że jak go nie postawisz na kominku, albo nie schowasz w
> szafie pod kocem to będzie działać stabilnie - ogólnie piję do tego, że
> każdy sprzęt ma swoją specyfikację, w której jasno są określone warunki
> użytkowania by sprzęt działał jak powinien.
To sobie śmiej.
-
53. Data: 2010-09-14 08:52:14
Temat: Re: Domowy NAS i przyległości
Od: Marx <M...@n...com>
On 09.09.2010 20:51, ...::QRT::... wrote:
> Za tą cene i zbliżoną można złożyć coś samemu. I nie jest sie wtedy
> ograniczony liczbą dysków czy softem. Wydajnośc pewnikiem też bedzie
> lepsza. No ale na to potrzeba czasu aby gto poskładać, trzeba męczyć się z
> konfiguracją systemu. No i też hałas, energia, zajmowana przestrzeń,
> zarządzanie ect.
Z wymienionych wad najpoważniejsze to hałas, pobierana energia i przede
wszystkim cena. W zasadzie możliwości są takie:
1) najtaniej - stary pecet na linuxie, można skonfigurować co się chce,
ale może miec za niską wydajność, duży pobór mocy i hałas.
2) NAS - są i tanie i drogie, ale ich możliwości są ograniczone.
3) nowy pecet - najdroższe ale i najlepsze rozwiązanie pod względem
możliwości. Hałas można mocno ograniczyć (ciche podzespoły, dobra
obudowa itp), niestety zużycie energii będzie większe niż w/w rozwiązaniach
Jak dla mnie to takie urządzenie musi mieć linuxa, bo moje potrzeby co
do funkcji przez niego pełnionych zmieniają się w czasie (ostatnio np
doszedł leafnode do newsów, chwilę wcześniej karta DVB-S2 wymusiła
instalacje VDR).
Marx
-
54. Data: 2010-09-14 10:35:09
Temat: Re: Domowy NAS i przyległości
Od: Maciek "Babcia" Dobosz <b...@j...org.pl>
Dnia 2010-09-14, o godz. 10:52:14
Marx <M...@n...com> napisał(a):
> Z wymienionych wad najpoważniejsze to hałas, pobierana energia i
> przede wszystkim cena. W zasadzie możliwości są takie:
> 1) najtaniej - stary pecet na linuxie, można skonfigurować co się
> chce, ale może miec za niską wydajność, duży pobór mocy i hałas.
Niekoniecznie najtaniej - zależy jak ten pecet jest wyeksploatowany i
w jakiej konfiguracji. Bo np. kondensatory suche i się zacznie wieszać
i po walce kupisz kolejny. Do tego stare pecety często nie miały SATA
wiec np. trza kontroler dokupić. No i wypada dać nowe wiatraki żeby
było ciszej co koszty generuje. Z używek zastanowiłbym się nad uzywanym
laptopem - pobór pradu mniejszy niż stacjonarka, przy nawet szczątkowej
baterii jest namiastka UPS-a. W niektórych modelach można wsadzić w
miejsce CD drugi dysk. Wada to zwykel dyski IDE których nowych i o
dużej pojemności raczej nei kupisz.
> 2) NAS - są i tanie i drogie, ale ich możliwości są ograniczone.
Tu nie do końca masz rację. Tzn. sa modele niedrogie, są i modele o
dużych możliwościach bo de facto mają działają np. na wbudowanym
linuxie. Tyle że ciężko znaleźć coś dobrego i taniego. ;-)
> 3) nowy pecet - najdroższe ale i najlepsze rozwiązanie pod względem
> możliwości. Hałas można mocno ograniczyć (ciche podzespoły, dobra
> obudowa itp), niestety zużycie energii będzie większe niż w/w
> rozwiązaniach Jak dla mnie to takie urządzenie musi mieć linuxa, bo
> moje potrzeby co do funkcji przez niego pełnionych zmieniają się w
> czasie (ostatnio np doszedł leafnode do newsów, chwilę wcześniej
> karta DVB-S2 wymusiła instalacje VDR).
To rozwiązanie wcale nie jest najdroższe - zależy co to za pecet. Jeśli
wydajnościowo starcza jakaś platforma oparta na Atomie to wcale nie
jest to takie drogie. I zużycie energii wcale nie jest wielkie. Pisałem
juz w tym wątku że moja maszyna domowa bierze w stresie 26-28W prądu a
w normalnej pracy kilkansćie W. I nie hałasuje bo nie ma czym - czasami
dyskl poskrobie. ;-) Poza tym linux może być choć nie koniecznie. O ile
ma to być wyłącznie wypasiony NAS to IMHO lepiej oprzeć się np. na
FreeNAS niż na okrawanym własnoręcznie linuxie. A i tak prawie wszytko
z nim da rade zrobić bo t wszak też Unix tyle że BSD. ;-)
Zdrówko
-
55. Data: 2010-09-14 11:20:50
Temat: Re: Domowy NAS i przyległości
Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>
Dnia 2010-09-14 12:35, Użytkownik Maciek Babcia Dobosz napisał:
> było ciszej co koszty generuje. Z używek zastanowiłbym się nad uzywanym
> laptopem - pobór pradu mniejszy niż stacjonarka, przy nawet szczątkowej
> baterii jest namiastka UPS-a. W niektórych modelach można wsadzić w
> miejsce CD drugi dysk. Wada to zwykel dyski IDE których nowych i o
> dużej pojemności raczej nei kupisz.
Laptop wytrzyma pracę non stop przez dłuższy czas ?
Nie przegrzeje się ?
Pozdrawiam
-
56. Data: 2010-09-14 11:40:16
Temat: Re: Domowy NAS i przyległości
Od: Maciek "Babcia" Dobosz <b...@j...org.pl>
Dnia 2010-09-14, o godz. 13:20:50
RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl> napisał(a):
> Dnia 2010-09-14 12:35, Użytkownik Maciek Babcia Dobosz napisał:
>
> > było ciszej co koszty generuje. Z używek zastanowiłbym się nad
> > uzywanym laptopem - pobór pradu mniejszy niż stacjonarka, przy
> > nawet szczątkowej baterii jest namiastka UPS-a. W niektórych
> > modelach można wsadzić w miejsce CD drugi dysk. Wada to zwykel
> > dyski IDE których nowych i o dużej pojemności raczej nei kupisz.
>
> Laptop wytrzyma pracę non stop przez dłuższy czas ?
> Nie przegrzeje się ?
Zależy jaki. Swojego starego Acera bym tak nie postawił ;-) Ale IBM T40
z rozwalona matryca i bez klawiatury za to z drugim dyskiem zamiast CD
pracuje jako domowy serwer u kolegi od wakacji 2008 roku. A np. netbook
EEE 1000h robi "chwilowo" od połowy sierpnia za serwer poczty/www/ftp w
niewielkiej firmie (kilkunastu userów) po tym jak padła maszyna
stacjonarna na której to chodziło. Stoi zamknięty w szafie rackowej na
ścianie razem ze switchem, routerem etc. Specjalnie chłodzony nie jest.
Czekam aż dojrzeją do kupna nowej maszyny a na razie stoi to co było
dostępne pod ręką.
Zdrówko
-
57. Data: 2010-09-14 15:05:46
Temat: Re: Domowy NAS i przyległości
Od: Rafał Łukawski <r...@l...pl>
On 2010-09-14 10:52, Marx wrote:
> On 09.09.2010 20:51, ...::QRT::... wrote:
>> Za tą cene i zbliżoną można złożyć coś samemu. I nie jest sie wtedy
>> ograniczony liczbą dysków czy softem. Wydajnośc pewnikiem też bedzie
>> lepsza. No ale na to potrzeba czasu aby gto poskładać, trzeba męczyć
>> się z
>> konfiguracją systemu. No i też hałas, energia, zajmowana przestrzeń,
>> zarządzanie ect.
> Z wymienionych wad najpoważniejsze to hałas, pobierana energia i przede
> wszystkim cena. W zasadzie możliwości są takie:
> 1) najtaniej - stary pecet na linuxie, można skonfigurować co się chce,
> ale może miec za niską wydajność, duży pobór mocy i hałas.
No własnie, duży pobór mocy oznacza, że nie bedzie on tani
> 2) NAS - są i tanie i drogie, ale ich możliwości są ograniczone.
> 3) nowy pecet - najdroższe ale i najlepsze rozwiązanie pod względem
> możliwości. Hałas można mocno ograniczyć (ciche podzespoły, dobra
> obudowa itp), niestety zużycie energii będzie większe niż w/w rozwiązaniach
> Jak dla mnie to takie urządzenie musi mieć linuxa, bo moje potrzeby co
> do funkcji przez niego pełnionych zmieniają się w czasie (ostatnio np
> doszedł leafnode do newsów, chwilę wcześniej karta DVB-S2 wymusiła
> instalacje VDR).
Wszystko zależy do czego chcesz tego uzywać, jeżeli chcesz mieć duzo
dysków, miejsca, zajebiscie szybki i do tego nieograniczone mozliwosci
manipulacji softem - Atom (miniITx) + chenbro na 4 dyski hotswap
zalatwia sprawe /sa inne troche tansze obudowy, w tej chwili nazw nie
pamietam/.
- malo pradu pobiera - ok 30-35W z 5 dyskami i CDRom
- szybkie, de fakto najdrozsze qnapy oparte sa na Atomie
- elastycznosc - dosc latwa instalacja wszystkiego /zalezy od
dystrybucji i raczej kompatybilnosc ze wszystkim/ native linux raczej
zawsze obsluzy wiecej niz dedykowany nas
Ok, zabawa w chenbro + miniItx nie jest najtansza, ale gdy oczekuje sie
szybkosci i 4 dyskow, zdecydowanie tansze jest to od QNAP.
pozdr.
--
Szybko i tanio - http://luktronik.pl/
-
58. Data: 2010-09-15 10:11:37
Temat: Re: Domowy NAS i przyległości
Od: Marx <M...@n...com>
On 14.09.2010 12:35, Maciek Babcia Dobosz wrote:
> Niekoniecznie najtaniej - zależy jak ten pecet jest wyeksploatowany i
> w jakiej konfiguracji. Bo np. kondensatory suche i się zacznie wieszać
> i po walce kupisz kolejny.
za 20zł płyta, za 100zl drugi pecet
> Do tego stare pecety często nie miały SATA
> wiec np. trza kontroler dokupić.
wystarczy przejściówka
> No i wypada dać nowe wiatraki żeby
> było ciszej co koszty generuje.
w mojej jest tylko jeden wiatrak - w zasilaczu
> Z używek zastanowiłbym się nad uzywanym
> laptopem -
a jak do niego wsadzić karty PCI?
>> 2) NAS - są i tanie i drogie, ale ich możliwości są ograniczone.
>
> Tu nie do końca masz rację. Tzn. sa modele niedrogie, są i modele o
> dużych możliwościach bo de facto mają działają np. na wbudowanym
> linuxie. Tyle że ciężko znaleźć coś dobrego i taniego. ;-)
no ale w którym miejscu nie mam racji? nawet te na linuxie nie mają
raczej gniazd PCI czy PCIEx więc mają ograniczone możliwości. Pozostaje
tylko USB, ale nie wszystko da się tam podpiąć.
>> 3) nowy pecet - najdroższe ale i najlepsze rozwiązanie pod względem
> To rozwiązanie wcale nie jest najdroższe - zależy co to za pecet. Jeśli
> wydajnościowo starcza jakaś platforma oparta na Atomie to wcale nie
> jest to takie drogie.
ok, mój polesingowy pecet kosztuje powiedzmy 100zł (zasilacz płyta
procesor obudowa). Dysków nie liczę - kosztują tyle samo. Ile kosztuje Atom?
Marx
-
59. Data: 2010-09-15 10:26:25
Temat: Re: Domowy NAS i przyległości
Od: Marx <M...@n...com>
Ok wychodzi na to że zużycie energii jest pod kontrolą, więc chyba
pomyślę nad jakimś Atomem - jaką to ma wydajność porównaniu do zwykłych
inteli desktopowych? Ile kosztuje procesor, a ile jakaś płyta? są płyty
z PCI czy tylko z PCIEx?
Marx
-
60. Data: 2010-09-21 08:45:58
Temat: Re: Domowy NAS i przyległości
Od: Maciek "Babcia" Dobosz <b...@j...org.pl>
Dnia 2010-09-15, o godz. 12:11:37
Marx <M...@n...com> napisał(a):
> On 14.09.2010 12:35, Maciek Babcia Dobosz wrote:
> > Niekoniecznie najtaniej - zależy jak ten pecet jest wyeksploatowany
> > i w jakiej konfiguracji. Bo np. kondensatory suche i się zacznie
> > wieszać i po walce kupisz kolejny.
> za 20zł płyta, za 100zl drugi pecet
Po czym znów po kilku dniach/tygodniach/miesiącach problem się
powtórzy. Jak policzysz potem sumarycznie ile wydałeś to niekoniecznie
wyjdzie tanio.
> > Do tego stare pecety często nie miały SATA
> > wiec np. trza kontroler dokupić.
> wystarczy przejściówka
I na prawie 100% wydajność szlag trafi. Polecam poczytać wątki o
przejściówkach - znaleźć działają szybko i stabilnie wcale nei jest
łatwo.
> > No i wypada dać nowe wiatraki żeby
> > było ciszej co koszty generuje.
> w mojej jest tylko jeden wiatrak - w zasilaczu
I szumi. Po pewnym czasi mocniej.
> > Z używek zastanowiłbym się nad uzywanym
> > laptopem -
> a jak do niego wsadzić karty PCI?
A po co w NAS-ie karty PCI?
>
> >> 2) NAS - są i tanie i drogie, ale ich możliwości są ograniczone.
> >
> > Tu nie do końca masz rację. Tzn. sa modele niedrogie, są i modele o
> > dużych możliwościach bo de facto mają działają np. na wbudowanym
> > linuxie. Tyle że ciężko znaleźć coś dobrego i taniego. ;-)
> no ale w którym miejscu nie mam racji? nawet te na linuxie nie mają
> raczej gniazd PCI czy PCIEx więc mają ograniczone możliwości.
> Pozostaje tylko USB, ale nie wszystko da się tam podpiąć.
Sorry - tu za szybko odpisałem i przyjąłem że tylko drogie są. ;-) A po
co w NAS-ie PCI lub PEx - po raz kolejny zapytam?
> >> 3) nowy pecet - najdroższe ale i najlepsze rozwiązanie pod względem
> > To rozwiązanie wcale nie jest najdroższe - zależy co to za pecet.
> > Jeśli wydajnościowo starcza jakaś platforma oparta na Atomie to
> > wcale nie jest to takie drogie.
> ok, mój polesingowy pecet kosztuje powiedzmy 100zł (zasilacz płyta
> procesor obudowa). Dysków nie liczę - kosztują tyle samo. Ile
> kosztuje Atom? Marx
Trafiłeś na sztukę bezawaryjną zapewne. To ja ci powiem że na ponad 170
Delli które dostałem 3 lata temu w prezencie (wtedy miały 3 lata) w tej
chwili działa mniej więcej połowa. Z czego część po kanibalizacji
pozostałych.
Płyta którą mam w domu kosztowała mnie niecałe 200PLN. Do tego doszła
pamięc, dyski i obudowa (z odzysku wiec tania). Na płytę i pamięc mam 3
lata gwarancji. Poza tym policz zuzycie prądu - jak parę razy pisałem w
stresie mam max 28W poboru a zwykle kilkanaście. Sprawdzone miernikiem
wetkniętym przed maszynę. Zmierz ile bierze stary pecet, policz różnicę
- to też ma znaczenie dla kosztów i to niebagatelne jak ma chodzić
kilka lat bez przerwy.
Zdrówko