-
31. Data: 2009-04-30 08:10:40
Temat: Re: Dojazdy do pracy motocyklem a strój biznesowy
Od: Piotr May <p...@r...pl>
Marcin Narzynski pisze:
> Czy w ogóle da się połączyć dojazdy do pracy motocyklem ze strojem
> biznesowym (pełny, lub prawie pełny garnitur)?
>
da sie
> Jakoś sobie nie wyobrażam, że na garnitur ubieram ciuchy.
no nie
> Trudno mi też
> sobie wyobrazić, że przebieram się w pracy.
no to chyba se nie pojezdzisz motocyklem do pracy :)
Nie rozumiem co w tym jest trudnego do wyobrazenia ?
--
piomay
www.piomay.riders.pl
-
32. Data: 2009-04-30 08:13:31
Temat: Re: Dojazdy do pracy motocyklem a strój biznesowy
Od: Kamil Nowak 'Amil' <k...@q...spaaaaam.pl>
gildor napisał(a):
> ja nie chodze w gajerze do roboty.
nago?
zboczeniec!
--
Kamil Nowak 'Amil'
_motory_ pijadzio i susuki
Krakuf
-
33. Data: 2009-04-30 08:17:50
Temat: Re: Dojazdy do pracy motocyklem a strój biznesowy
Od: gildor <g...@N...gazeta.pl>
Kamil Nowak 'Amil' pisze:
> gildor napisał(a):
>> ja nie chodze w gajerze do roboty.
>
> nago?
> zboczeniec!
Amil! zaskakujesz mnie. masz tylko gajery w szafije? a co na to kierowca
ikarusa?
--
gildor
9'99
-
34. Data: 2009-04-30 08:21:04
Temat: Re: Dojazdy do pracy motocyklem a strój biznesowy
Od: "Iguan007" <i...@p...onet.pl>
"Marcin Narzynski" <narzynka.to_usun@a_to_wykasuj.onet.pl> wrote in message
news:gta4sl$nck$1@news.onet.pl...
> Czy w ogóle da się połączyć dojazdy do pracy motocyklem ze strojem
> biznesowym (pełny, lub prawie pełny garnitur)?
>
> Jakoś sobie nie wyobrażam, że na garnitur ubieram ciuchy. Trudno mi też
> sobie wyobrazić, że przebieram się w pracy.
> Hmm...
>
Ja jezdze w spodniach od garnituru i koszuli. I podczas dojazdu do pracy
nie przekraczam predkosci skutera. Tylko jak pada to zakladam ciuchy
motocyklowae i przebieram sie w pracy.
Pozdrawiam,
Iguan
--
--
Iguan007
Sezon caly rok:
http://picasaweb.google.com/iguan007/Australia
--
-
35. Data: 2009-04-30 08:25:30
Temat: Re: Dojazdy do pracy motocyklem a strój biznesowy
Od: Kamil Nowak 'Amil' <k...@q...spaaaaam.pl>
gildor napisał(a):
> masz tylko gajery w szafije?
Sam jestes gej w szafie!
--
Kamil Nowak 'Amil'
_motory_ pijadzio i susuki
Krakuf
-
36. Data: 2009-04-30 08:40:37
Temat: Re: Dojazdy do pracy motocyklem a strój biznesowy
Od: gildor <g...@N...gazeta.pl>
Kamil Nowak 'Amil' pisze:
> gildor napisał(a):
>> masz tylko gajery w szafije?
>
> Sam jestes gej w szafie!
znaczy nie spodobało się. temu od kierowcy.
--
gildor
9'99
-
37. Data: 2009-04-30 08:41:10
Temat: Re: Dojazdy do pracy motocyklem a strój biznesowy
Od: gildor <g...@N...gazeta.pl>
Kamil Nowak 'Amil' pisze:
> gildor napisał(a):
>> masz tylko gajery w szafije?
>
> Sam jestes gej w szafie!
znaczy nie spodobało się. temu od ikarusa.
--
gildor
9'99
-
38. Data: 2009-04-30 08:45:12
Temat: Re: Dojazdy do pracy motocyklem a strój biznesowy
Od: "Marcin Narzynski" <narzynka.to_usun@a_to_wykasuj.onet.pl>
> Do autora watku: nie kombinuj. Murphy's law czuwa. Uzywaj ubran zgodnie z
> przeznaczeniem i przebieraj sie w fabryce.
Jednego jestem pewny: na pewno będę jeździł w kurtce motocyklowej. Marynarkę
można schować w bagażniku (mowa o skuterze). Pytanie, co z butami i
spodniami. Przebierać się w pracy nie mogę z pewnych względów. Do biura
zresztą nie jeżdżę codziennie.
-
39. Data: 2009-04-30 08:55:10
Temat: Re: Dojazdy do pracy motocyklem a strój biznesowy
Od: "Kefir" <k...@r...pl>
Elou!
"Marcin Narzynski" <narzynka.to_usun@a_to_wykasuj.onet.pl> wrote in message
news:gtboep$oin$1@news.onet.pl...
>> Do autora watku: nie kombinuj. Murphy's law czuwa. Uzywaj ubran zgodnie z
>> przeznaczeniem i przebieraj sie w fabryce.
>
> Jednego jestem pewny: na pewno będę jeździł w kurtce motocyklowej.
> Marynarkę można schować w bagażniku (mowa o skuterze). Pytanie, co z
> butami i spodniami. Przebierać się w pracy nie mogę z pewnych względów. Do
> biura zresztą nie jeżdżę codziennie.
Jak juz opanujesz kwestie zjesc ciastko i miec ciastko to daj znac ;)
Wybierasz sam, pamietaj ze "dzwonki" sie zdarzaja a los nie ma wzgledu na to
co masz na sobie. Nie dalej jak wczoraj Pano otworzyla przede mna drzwi gdy
mijalem auta w korku. Jestem zaprogramowany.jechac powoli gdy auta stoja
wiec sie udalo.
Prosze stosuj Netykiete i cytuj poprawnie, podajac autora tekstu do ktorego
sie odnosisz.
--
Pozdrawiam, Artu / Kef
Znajdowanie slabych punktow jest moja najmocniejsza strona
FAQ: http://www.riders.pl/wacko/wakka.php?wakka=Motocyklo
weFAQ&v=qvj
NETYKIETA: http://www.grush.one.pl/article.php?id=netykieta
-
40. Data: 2009-04-30 09:12:39
Temat: Re: Dojazdy do pracy motocyklem a strój biznesowy
Od: paranoix <z...@g...com>
Marcin Narzynski pisze:
> Czy w ogóle da się połączyć dojazdy do pracy motocyklem ze strojem
> biznesowym (pełny, lub prawie pełny garnitur)?
>
> Jakoś sobie nie wyobrażam, że na garnitur ubieram ciuchy. Trudno mi też
> sobie wyobrazić, że przebieram się w pracy.
> Hmm...
>
>
Ja dojeżdżam skuterem, który z założenia został kupiony w celu dojazdu
do pracy w garniturze. Na głowie mam kask, zakładam też ortalionową
kurtkę, którą chowam potem do schowka - może gdy się ociepli, zrezygnuję
z niej. W deszczu nie jeżdżę oraz mam możliwość zaparkowania w garażu
podziemnym i uważam, że pomysł się sprawdza bardzo dobrze.
Nie mam prawka na motor, ale zgadzam się z kolegami, że skuter ma swoje
zalety w dojeździe do pracy (niebrudzący, wygodna pozycja - jak na kiblu
:), nie trzeba eksploatować garniturowych butów.
--
Zbyszek