eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaDługotrwałe obciążenie aku samochodowego - jaki max bezpieczny prąd?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 73

  • 41. Data: 2017-01-13 11:08:39
    Temat: Re: Długotrwałe obciążenie aku samochodowego - jaki max bezpieczny prąd?
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "ToMasz" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:o58dni$2bf$...@d...me...
    >> Pomysl ze starym akumulatorem jest tak glupi ze tylko troll moglby
    >> zalozyc temat o wykorzystaniu go do grzania.
    >przesadzasz. ja mam fotel grzany prądem, mnie zimno nie jest. ale

    Fajna sprawa ... gorzej, jak sie wlaczy latem :-)

    >dziecko w foteliku? albo ma fafnaście warst odzieży i nie może się
    >ruszać, albo marznie. taka farelka, to jak ciepełko z kominka w
    >piździawice. "farelkę" mam pomiędzy fotelami, z wydmuchem na tył, na
    >dziecko

    Cos w tym jest ... ale z opisu by wynikalo, ze trzeba poszukac
    fotelika z podgrzewaniem, albo maty grzewczej na 12V, niekoniecznie z
    osobnego akumulatora.

    Choc idea, aby wsiasc do rozgrzanego calego auta jest jeszcze
    fajniejsza :-)

    J.


  • 42. Data: 2017-01-13 12:28:29
    Temat: Re: Długotrwałe obciążenie aku samochodowego - jaki max bezpieczny prąd?
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan Adam Wysocki napisał:

    >>> Kto za to płaci?
    >> Należy się jak psu zupa. Podłącza się na przykład przed wejściem do
    >> sklepu czy urzędu.
    > Nawet na chwilę?

    Podejrzewam, że w granicach rozsądku.

    >>> I gdzie oni te gniazda mają - w bagażniku czy na zewnątrz?
    >>> Ja myślałem raczej nad zamontowaniem na zewnątrz, pod zderzakiem
    >>> z tyłu, żeby nie przytrzaskiwać kabla za każdym razem.
    >>
    >> https://www.kaltire.com/the-benefits-of-using-a-bloc
    k-heater/
    >>
    >> To akurat Kanada. Może przesadziłem z tym amerykańskim standardem,
    >> bo jak guglam, to różne wynalazki wyskakują. Ale podobnie też jest
    >> w Szwecji za kołem polarnym. Volvo ma w niektórych wykonaniach
    >> fabryczne porządne gniazdo. Ja jestem bardziej ciepłolubny, w takie
    >> miejsca raczej nie jeżdżę.
    >
    > Polska ostatnio też była zimna... teraz jest lepiej.

    No i właśnie przy takich atakach zimny zaczynam kombinować z farelkami
    i przedłużaczami. To znaczy raz już wykombinowałem, a teraz stosuję co
    dobre.

    --
    Jarek


  • 43. Data: 2017-01-13 12:29:44
    Temat: Re: Długotrwałe obciążenie aku samochodowego - jaki max bezpieczny prąd?
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan J.F. napisał:

    >>> Pomysl ze starym akumulatorem jest tak glupi ze tylko troll
    >>> moglby zalozyc temat o wykorzystaniu go do grzania.
    >> przesadzasz. ja mam fotel grzany prądem, mnie zimno nie jest.
    > Fajna sprawa ... gorzej, jak sie wlaczy latem :-)

    Latem nawet się tego nie zauważy. Moc grzałki jest niczym wobec
    nagrzanego słońcem samochodu. A tak przy okazji -- zdaje się,
    że większość dupogrzejek fabrycznie montowanych w samochodach
    robionych w Europie pochodzi z Pruszkowa.

    --
    Jarek


  • 44. Data: 2017-01-13 15:25:56
    Temat: Re: Długotrwałe obciążenie aku samochodowego - jaki max bezpieczny prąd?
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Jarosław Sokołowski" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:s...@f...lasek.waw.p
    l...
    Pan J.F. napisał:
    >>>> Pomysl ze starym akumulatorem jest tak glupi ze tylko troll
    >>>> moglby zalozyc temat o wykorzystaniu go do grzania.
    >>> przesadzasz. ja mam fotel grzany prądem, mnie zimno nie jest.
    >> Fajna sprawa ... gorzej, jak sie wlaczy latem :-)

    >Latem nawet się tego nie zauważy. Moc grzałki jest niczym wobec
    >nagrzanego słońcem samochodu.

    Niczym. Ale po paru minutach klima auto schlodzi, a w pupe nadal
    goraco.

    Kierowca to pewnie wie, ale pasazer/ka nie zawsze sie poskarzy i
    pojedzie z grzaniem :-)

    J.


  • 45. Data: 2017-01-13 16:45:41
    Temat: Re: Długotrwałe obciążenie aku samochodowego - jaki max bezpieczny prąd?
    Od: g...@s...invalid (Adam Wysocki)

    J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:

    >>I ta różnica w energii jest potem (jak akumulator wystygnie) nie do
    >>odzyskania?
    >
    > Sobie przypomialem nazwisko
    > https://en.wikipedia.org/wiki/Peukert's_law
    > http://www.smartgauge.co.uk/peukert_chg.html

    Spora lektura, zapisane do przeczytania.

    > A w tym momencie:
    > -ladowanie bedzie krotsze, wiec o stracie energii nie ma mowy (ale
    > byla na rezystancji wewnetrznej),
    > -byc moze malym pradem sie uda dalej rozladowac (ale glebokie
    > rozladowywanie rozruchowego jest szkodliwe),
    > -byc moze pozostawiony w spokoju sie troche przeorganizuje, tzn ten
    > siarczan sie w jednym miejscu pojawi a w innym zniknie, i mozliwy do
    > pobrania prad bedzie rosl.

    Czyli to jest odwracalne (tzn. odwraca się samo)?

    >>Hmm, nie wiedziałem że tak to działa.
    >
    > Ostatnio coraz rzadziej - jedna z cel sie raczej zwiera, a "piec
    > dobrych" dziala rownie dobrze jak w 3 w traktorze :-)

    Taką tandetę teraz robią... :/

    > Oczywiscie, tak to dziala ... ale zarowka nie jest tak mala jak
    > lutownica :-)

    To kwestia odprowadzania ciepła :)

    Chcę przerobić tą swoją farelkę, żeby w położeniu 150W miała 300W z pełną
    mocą wentylatora, a w położeniu 300W miała 300W z połową mocy wentylatora.

    Czemu? Żeby położenie 150W było jako "low" (w sensie temperatury) i żeby
    podnieść temperaturę przy położeniu 300W, kosztem przepływu powietrza. Do
    ogrzewania rąk po odśnieżaniu jak znalazł.

    > Z ciekawostek - "zarowka" LED, wielkosc mniej wiecej taka jak zwyklej
    > zarowki, moc znikoma 5-10W, a obudowa goraca niemal jak w zwyklej
    > zarowce :-(

    Może jakiś rezystor mocy tam jest, bo na kondensatorze przyoszczędzili...
    albo tak podłej jakości kondensator?

    --
    http://www.chmurka.net/


  • 46. Data: 2017-01-13 16:47:52
    Temat: Re: Długotrwałe obciążenie aku samochodowego - jaki max bezpieczny prąd?
    Od: g...@s...invalid (Adam Wysocki)

    Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> wrote:

    >>> To akurat Kanada. Może przesadziłem z tym amerykańskim standardem,
    >>> bo jak guglam, to różne wynalazki wyskakują. Ale podobnie też jest
    >>> w Szwecji za kołem polarnym. Volvo ma w niektórych wykonaniach
    >>> fabryczne porządne gniazdo. Ja jestem bardziej ciepłolubny, w takie
    >>> miejsca raczej nie jeżdżę.
    >>
    >> Polska ostatnio też była zimna... teraz jest lepiej.
    >
    > No i właśnie przy takich atakach zimny zaczynam kombinować z farelkami
    > i przedłużaczami. To znaczy raz już wykombinowałem, a teraz stosuję co
    > dobre.

    Ja zacząłem kombinować, ale teraz 0 stopni, to mi motywacja spadła :) Ale
    chcę to zrobić tak czy inaczej, żeby już mieć.

    Termometr z rejestrowaniem już wczoraj zrobiłem, tylko czekam na mrozy,
    żeby zrobić miarodajny pomiar.

    --
    http://www.chmurka.net/


  • 47. Data: 2017-01-13 16:55:59
    Temat: Re: Długotrwałe obciążenie aku samochodowego - jaki max bezpieczny prąd?
    Od: g...@s...invalid (Adam Wysocki)

    J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:

    >>Na tlenek węgla jestem wyczulony po tym, jak trochę się nim podtrułem.
    >>Robiłem coś przy motorze, zapomniałem podłączyć podciśnienie do czujnika
    >>podciśnienia i jak odpaliłem, to momentalnie włączył się alarm tlenku w
    >>garażu, a mi już zaczęło robić się słabo... całą noc mnie potem głowa
    >>bolała.
    >
    > Dobra rzecz taki alarm jak widac.

    No tak... zwykle mnie tylko denerwował, jak wył, jak się za długo stało na
    odpalonym silniku (a silnik w starym moto, jeszcze gaźnikowym, musiał się
    trochę nagrzać, żeby miał siłę wyjechać z garażu pod stromą górę - to
    kiepskie uczucie, gdy jedziesz pod górę, dodajesz gazu, a silnik się dławi
    i gaśnie). Ale wtedy mnie uratował, bo gdybym tylko poczuł się dziwnie, to
    może bym nie skojarzył, że coś jest nie tak, a czucie się dziwnie + alarm
    w momencie, w którym nie powinien się włączyć (normalnie przy tym motorze,
    nowym i na wtrysku, nie włączał się prawie wcale, nawet jak był odpalony
    przez parę minut a ja się ubierałem) jednak zapalił mi lampkę.

    >>Potem zastanawiałem się, co się stało i wyszło mi na to, że po prostu
    >>mieszanka była bardzo bogata, ale czemu spadek podciśnienia w dolocie
    >>(bo czujnik widział wtedy ciśnienie atmosferyczne) tak wpływa, już nie
    >>wydedukowałem. Miałem na to dwie teorie, ale obie obaliłem.
    >
    > Motor z wtryskiem elektronicznym ?

    Tak.

    > To najnormalniej w swiece - masa powietrza, ktora bedzie zassana do
    > cylindra zalezy wprost od cisnienia absolutnego w kolektorze.
    > Tzn przy wolnych obrotach, bo przy szybkich to nie zdazy.

    To była jedna z teorii, ale regulator ciśnienia na listwie wtryskowej
    (mechaniczny) ma podłączone podciśnienie i reguluje ciśnienie tak, żeby
    różnica ciśnień wynosiła 3 bary - im większe podciśnienie, tym mniejsze
    ciśnienie.

    > A proporcjonalnie do masy powietrza nalezy wtrysnac ilosc benzyny.
    >
    > Czujnik stwierdza 1atm absolutna, to znaczy ze przepustnica otwarta na
    > maksa, i nalezy duzo paliwa lac.

    Z przepustnicą była druga teoria - ale tam jest czujnik położenia
    przepustnicy (zresztą chyba wszędzie jest)... chyba że ten czujnik steruje
    tylko wyprzedzeniem zapłonu i nie jest brany do obliczania czasów wtrysku.

    > W samochodzie mialbys jeszcze sonde lambda w wydechu, ktora by
    > stwierdzila ze za malo tlenu w spalinach, wiec trzeba zmnieszyc dawke
    > paliwa.

    W niektórych motorach też, ten akurat nie miał (nowsze roczniki już tak).

    > Ale co by z tego razem wyszlo ... komunikat, ze uszkodzony czujnik
    > cisnienia i praca w trybie awaryjnym czy komunikat ze uszkodzona sonda
    > lambda :-)

    Akurat wskazaniom tego komputera przestałem ufać po tym, jak przez
    przypadek podłączyłem odwrotnie czujnik położenia wału i komputer po
    dodaniu gazu zaczynał wywalać błędy cewek zapłonowych :)

    --
    http://www.chmurka.net/


  • 48. Data: 2017-01-13 16:57:42
    Temat: Re: Długotrwałe obciążenie aku samochodowego - jaki max bezpieczny prąd?
    Od: g...@s...invalid (Adam Wysocki)

    J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:

    >>Przy 14.4V chyba nie ma możliwości przeładowania nawet jakby płynęły
    >>setki
    >>amper?
    >
    > przy 14.4V nie poplyna setki A. Chyba ze akumulator jak z okretu
    > podwodnego.

    A ile popłynie przy rozładowanym akumulatorze?

    --
    http://www.chmurka.net/


  • 49. Data: 2017-01-13 16:58:59
    Temat: Re: Długotrwałe obciążenie aku samochodowego - jaki max bezpieczny prąd?
    Od: g...@s...invalid (Adam Wysocki)

    HF5BS <h...@...pl> wrote:

    >> Ale czy nie sa mozliwe jakies reakcje wydzielajace wodor i tlen, to glowy
    >> nie dam.
    >
    > Widziałem gaz w aku dającym duży prąd, więc zapewne tak. Choć było go mniej,
    > niż przy ładowaniu.

    Co się potem dzieje z tym gazem (wodorem)? Wraca do roztworu?

    --
    http://www.chmurka.net/


  • 50. Data: 2017-01-13 17:02:25
    Temat: Re: Długotrwałe obciążenie aku samochodowego - jaki max bezpieczny prąd?
    Od: g...@s...invalid (Adam Wysocki)

    HF5BS <h...@...pl> wrote:

    >> Przy 14.4V chyba nie ma możliwości przeładowania nawet jakby płynęły setki
    >> amper?
    >
    > Ale po naładowaniu rozkład na tlen i wodór. W nieskończoność nie da się tak
    > trzymać. Zresztą, aku zaczyna gazować, zanim ładowanie dobiegnie końca.

    To znaczy, że trzymanie aku przy 13.8V (non stop) też mu szkodzi? To jak
    działają akumulatory w UPS-ach? One cały czas są przecież podtrzymywane.
    Tak samo akumulatory w samochodach na długich trasach. Niby UPS-y mają
    akumulatory do pracy cyklicznej, a nie buforowej, ale elektrochemia jest
    ta sama...

    --
    http://www.chmurka.net/

strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6 ... 8


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: