eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.comp.programmingDlaczego w branży rozrywkowej najsłabiej płacą? › Re: Dlaczego w branży rozrywkowej najsłabiej płacą?
  • Data: 2011-09-01 13:45:30
    Temat: Re: Dlaczego w branży rozrywkowej najsłabiej płacą?
    Od: Paweł Kierski <n...@p...net> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2011-09-01 15:22, bartek szurgot pisze:
    > On 09/01/2011 02:05 PM, Andrzej Jarzabek wrote:
    >>> weźmy prosty przykład. załóżmy, że zajmujemy się zbieraniem jabłek.
    >>> jeśli idziemy na równych prawach i każdemu zapłaci się za N zebranych
    >>> kilogramów to najlepsi zbieracze dostają najwięcej a jak ktoś woli
    >>> połowę czasu pracy przesiedzieć pod drzewem z piwem w ręku to i wyniki
    >>> będą słabe a więc i płaca mizerna. zasady są jasne.
    >>> teraz dodajmy do tego systemu Izbę Zbieraczy Jabłek.
    >>
    >> No ale też przecież właśnie Izba Zbieraczy Jabłek byłaby oczywistą
    >> bzdurą. Jak chcesz się bawic w takie analogie, to wyobraź sobie, że
    >> jest coś takiego, jak jabłka atomowe, które źle zebrane po kilku
    >> dniach wybuchają i niszczą kilka najbliższych miejscowości. Jeśli
    >> zartrudnisz stu zbieraczy, którzy zbiorą ci N kilogramów jabłek, a
    >> jeden z nich zbierze źle i spowoduje, że twoje Atomowe Sady SA będą
    >> musiały zapłącić odszkodowanie 10 miliardów dolarów, to w jaki sposób
    >> wynagrodzisz czy ukarzesz tego kolesia, żeby było to adekwatne do
    >> efektów jego pracy?
    >
    > nie ma atomowych jabłek. są zwykłe a mimo wszystko IZJ istnieją.
    > wracając ponownie na mniej abstrakcyjną "budowlankę", wygląda to właśnie
    > tak jak ze "zwykłymi jabłkami" - jedni robią inni przybijają stempel i
    > to w większości bez zaglądania nawet. ale pieniądze są realne.

    Jak to na regulowanym "rynku" - jeśli regulacja zaczyna mieć istotny
    wpływ, to zawsze pojawią się patologie. W budowlance też pierwotnie
    chodziło o to, żeby do piasku i wody dodawać odpowiednią ilość cementu.
    Stosowne pieczątki, certyfikaty i pilnujące tego orgranizacje miały
    dawać takie gwarancje. A jest, jak jest. W przypadku atomowych jabłek
    daję głowę, że też pojawiliby się "zbieracze z uprawnieniami", którzy
    delegowali by robotę na "niewykwalifikowanych" bez żadnej faktycznej
    kontroli. A kasa szła by nierównomiernie. No i te afery... 8-)

    Jest gdzieś taki puntk, gdzie regulacje przestają służyć pierwotnemu
    celowi, a zaczynają służyć klikom. Interwencja zwykle lubi powiększać
    swój zakres, niż zmniejszać. Co nie znaczy, że jest zupełnie pozbawiona
    sensu - trzeba tylko pamiętać o tej jej przypadłości. I reagować, ale
    nie kolejną regulacją, a zmniejszaniem już istniejącej.

    [...]
    > dlatego właśnie w interesie firm jest zatrudnianie ekspertów w swoich
    > dziedzinach a nie ludzi "namaszczonych". jak projekt będzie zrobiony
    > dobrze, nie trzeba będzie się bawić w szukanie winnych.

    Problem jest zasadniczy - są miejsca, gdzie o faktcie, czy ktoś jest
    ekspertem zazwyczaj może zaświadczyć tylko inny ekspert.

    --
    Paweł Kierski
    n...@p...net

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: