-
21. Data: 2009-08-04 10:16:50
Temat: Re: DL1000 vs. Varadero - dylemat odwieczny co ?
Od: Nikanor <p...@g...com>
On 4 Sie, 11:47, Sysek <s...@p...onet.pl> wrote:
> Ja mam 178cm , plecaczek 164cm.
> Preferujemy jazdę raczej spokojną , lajtowo (mówimy o motocyklu) :)
> W planach w tym roku jeszcze mała objazdówka po Polsce. Na 2 motocykle ,
> koleś ma TDM850.
No a właśnie. A TDM900? Za słaby?
--
Nikanor [DL650, DR350, Agility 125]
-
22. Data: 2009-08-04 10:25:21
Temat: Re: DL1000 vs. Varadero - dylemat odwieczny co ?
Od: Sysek <s...@p...onet.pl>
Nikanor pisze:
> On 4 Sie, 11:47, Sysek <s...@p...onet.pl> wrote:
>> Ja mam 178cm , plecaczek 164cm.
>> Preferujemy jazdę raczej spokojną , lajtowo (mówimy o motocyklu) :)
>> W planach w tym roku jeszcze mała objazdówka po Polsce. Na 2 motocykle ,
>> koleś ma TDM850.
>
> No a właśnie. A TDM900? Za słaby?
>
> --
> Nikanor [DL650, DR350, Agility 125]
Jakoś mi się nie podoba , nie czuje go
-
23. Data: 2009-08-04 10:48:17
Temat: Re: DL1000 vs. Varadero - dylemat odwieczny co ?
Od: de Fresz <d...@n...o2.pl>
On 2009-08-04 11:13:05 +0200, "smoq" <p...@p...fm> said:
> Pozycja na vstromie jest z tych moto najwygodniejsza, kilofazer to
> pozycja o wielebardziej pochylona, b12,5 moze troche mniej ale na pewno
> nie taka jak Vstrom.
IMHO pozycja pochylona na dłuższych przelotkach jest wygodniejsza.
Kiblowa jest fajna do miasta i na wolne przeloty, z podziwianiem
krajobrazu. Ale to pewnie mocno subiektywne.
--
Pozdrawiam
Sebastian
Hunda Sewen Ffy und Czarny Ciongnik El-Ce-Cztery
Kawa GT550 na wydaniu nieustajaco
-
24. Data: 2009-08-04 11:23:59
Temat: Re: DL1000 vs. Varadero - dylemat odwieczny co ?
Od: "Ireneusz Dyła" <i...@o...gddkia.gov.pl>
Użytkownik "Sysek" napisał w wiadomości
> Pod uwagę biorę 2 modele Varadero po 2003r.
> lub V-Strom DL1000. Niestety BMW 1150GS to już wyższa półka cenowa.
> A może się mylę w wyborze, może lepiej np B12, Fazer 1k ???
> Preferowana pozycja wyprostowana, komfort dla plecaka.
> Przelotowe w granicach 120-130.
>
> Pytanie krótkie.
> Wasze opinie , osądy , porady.
3 lata bujałem się dużym vstromem, trochę jeździłem
szfagrowym wiadrem '99 i wybrałbym b12 na wygodne
długie przejazdy we dwoje.
DL jest owszem i wygodny dla pasażera, ale mało kulturalny
jeżeli chodzi o oddawanie mocy. Poniżej 3.5 krpm nie jedzie
tylko szarpie wszystkim co ma, a 6. nie wiadomo do czego
służy w tym motocyklu, chyba jedynie do wkurwiania
kierowcy. Przy autostradowych prędkościach szarpie
dynią w mało ciekawy sposób i szarpie tym mocniej
im wyższa szyba. Ja swoją w pewnym momencie obciąłem
do poziomu owiewki. Spalanie jak na turystyka jest mało
zachęcające bo ok.7-8 l. Można go objuczyć jak muła i
pojedzie bez gadania, ale z kolei ponieważ jest wysoki
to boczny wiatr nieźle nim zamiata po drodze. Z wad pierwszych
roczników to słynny kosz sprzęgłowy, w moim przypadku jeszcze
padła jakaś uszczelka pompy wodnej. To w sumie nie wiele.
Jakimś rozwiązaniem może być dl650, bo ten silnik wydaje się
bardziej pasować do przeznaczenia i reszty motocykla.
Wiadro ma te same problemy trakcyjne tylko większą kulturę
pracy silników na gaźnikach ale mniej wygodne siedzenie dla
pasażera. Zawiasy bardziej w kierunku komfort, więc się tym
nie poskładasz zbyt mocno bo będzie bujało na winkalch do
nudności włącznie.
W tej sytuacji b12 ze swoim atomowym silnikiem ciągnącym
od samego dołu z miłym dla ucha dźwiękiem i bardzo przewidywalnym
zachowaniem przy zmianie obciążenia jest moim faworytem.
Dobrze dobrana szyba nie powoduje większych turbulencji,
jest stosunkowo cicho, kanapa dla pasażera duża i wygodna.
Pozycja kierowcy bardziej nachylona, ujawnia swoje zalety
po 700km kiedy na wiadrodeelu nie można już sobie znaleźć
miejsca. Da się takiego b12 stnadardowo okufrować i będzie
jechał bez zadyszki.
No to moja opnia jest.
Pozdrawiam
Irek i ktm-y
-
25. Data: 2009-08-04 11:24:16
Temat: Re: DL1000 vs. Varadero - dylemat odwieczny co ?
Od: "Kuba \(aka cita\)" <y...@w...pl>
fv wydusił z siebie te słowy:
>
> Z owiewką zaczyna się jeździć sporo szybciej. Od razu zaznacz, że tak
> będzie a dowiesz się wielu ciekawych rzeczy o turbulencjach na kasku
> pasażera czy słabych hamulcach. Prędkości 120-130 to zdecydowanie za
> mało do turystyki - więc po co ci taka ciężka krowa?
>
moze po prostu lubi ciężkie krowy?
--
Pozdrawiam
Kuba (aka cita) gg:1461968 www.cita.pl
Dwie ogony - Myszka (2005r) i Irma (2006r)
HONDA VTX 1800S | Omega A R6 3,0 24V | i zwykle jakies TDI
-
26. Data: 2009-08-04 12:39:42
Temat: Re: DL1000 vs. Varadero - dylemat odwieczny co ?
Od: "michal" <michalkupczyk7@@gmail..com>
"Ireneusz Dyła" <i...@o...gddkia.gov.pl> wrote in message
news:h595sp$2u1$1@atlantis.news.neostrada.pl...
> W tej sytuacji b12 ze swoim atomowym silnikiem ciągnącym
> od samego dołu z miłym dla ucha dźwiękiem i bardzo przewidywalnym
> zachowaniem przy zmianie obciążenia jest moim faworytem.
> Dobrze dobrana szyba nie powoduje większych turbulencji,
> jest stosunkowo cicho, kanapa dla pasażera duża i wygodna.
> Pozycja kierowcy bardziej nachylona, ujawnia swoje zalety
> po 700km kiedy na wiadrodeelu nie można już sobie znaleźć
> miejsca. Da się takiego b12 stnadardowo okufrować i będzie
> jechał bez zadyszki.
A miales kiedys okazje przejechac sie takim duzym skuterkiem jak moj (Honda
Silverwing 600)?
Patrze w kierunku przesiadki na duzygo bandyte w wersji GT ( kufry i
owiewka), i zastanawiam sie
czy jest ktos kto zrobil na obydwu pare kkm i ma jakies porownanie. Da sie
takim zrobic 2x 600km dziennie? Tyle mam do pracy i z powrotem. Suzuki kusi
dobrym kredytem 0% (na 3 lata), a jest ~40% tansze niz FJR
--
Michal
FJS 600
Central Scotland
-
27. Data: 2009-08-04 14:05:05
Temat: Re: DL1000 vs. Varadero - dylemat odwieczny co ?
Od: "Leszek Karlik" <l...@h...pl>
On Tue, 04 Aug 2009 14:39:42 +0200, michal <michalkupczyk7@@gmail..com>
wrote:
[...]
> A miales kiedys okazje przejechac sie takim duzym skuterkiem jak moj
> (Honda Silverwing 600)?
> Patrze w kierunku przesiadki na duzygo bandyte w wersji GT ( kufry i
> owiewka), i zastanawiam sie
> czy jest ktos kto zrobil na obydwu pare kkm i ma jakies porownanie. Da
> sie takim zrobic 2x 600km dziennie? Tyle mam do pracy i z powrotem.
Hm, zakładając że lecisz 150 km/h średnio, to wychodzi 4 godziny dojazdu
do pracy w jedną i 4 godziny w drugą. Średnio praktyczne. A w Polsce
to trudno przelotową 150 km/h utrzymać, na autobahnie to już bardziej
prawdopodobne. ;-)
Nie lepiej się przeprowadzić? ;->
Leslie
--
Leszek 'Leslie' Karlik
NTV 650
-
28. Data: 2009-08-04 14:05:14
Temat: Re: DL1000 vs. Varadero - dylemat odwieczny co ?
Od: fv <f...@c...com>
n...@s...com wrote:
> On Tue, 04 Aug 2009 10:56:24 +0200, fv <f...@c...com> wrote:
>> Kto nie chce niech nie czyta.
> Problem polega na tym ze ktos moze wziac powaznie co wypisujesz o
> mastodontach.
Tzn co weźmie na poważnie? Że wysokim ciężkim motocyklem trudno się jeździ po
mieście?
Dopsz... Niech se każdy sam spróbuje jakie to łatwe, a ja się zamknę i tyle.
--
fv
Xbox gamertag: fastviper PL
Moto: Suzuki GSX 650F
Auto: Nissan Primera 2,0
-
29. Data: 2009-08-04 14:32:34
Temat: Re: DL1000 vs. Varadero - dylemat odwieczny co ?
Od: de Fresz <d...@n...o2.pl>
On 2009-08-04 16:05:14 +0200, fv <f...@c...com> said:
>> Problem polega na tym ze ktos moze wziac powaznie co wypisujesz o
>> mastodontach.
>
> Tzn co weźmie na poważnie?
Twoje fobie dotyczące cieżkich motocykli. Przyjmij w końcu do
wiadomości, że wielu z piszących tutaj próbowało i jak najbardziej da
się. Oraz że nie jest to aż tak męczące, jak próbujesz to przedstawiać.
> Że wysokim ciężkim motocyklem trudno się jeździ po mieście?
Trudniej niż lekkim? Tak. Trudno w skali w miarę obiektywnej? Nie.
> Dopsz... Niech se każdy sam spróbuje jakie to łatwe, a ja się zamknę i tyle.
I tego się trzymaj. ;-)
--
Pozdrawiam
Sebastian
Hunda Sewen Ffy und Czarny Ciongnik El-Ce-Cztery
Kawa GT550 na wydaniu nieustajaco
-
30. Data: 2009-08-04 18:38:46
Temat: Re: DL1000 vs. Varadero - dylemat odwieczny co ?
Od: n...@s...com
On Tue, 04 Aug 2009 16:05:14 +0200, fv <f...@c...com> wrote:
>Tzn co weźmie na poważnie? Że wysokim ciężkim motocyklem trudno się jeździ po
mieście?
No, mniej wiecej o to sie rozchodzi.
>Dopsz... Niech se każdy sam spróbuje jakie to łatwe, a ja się zamknę i tyle.
Moze sam sproboj, ale nie przez pol godziny tylko powiedzmy
tydzien/dwa.
Pozniej napisz recenzje z uwzglednieniem polykania dziur, promienia
skretu, mozliwosci sprawnego wjezdzania na krawezniki itd.
Znaczy taki mocno uzytkowy test miejski.
pozdr
newrom
--
DT 125 - czy aby nie za mocny ? :-)
JUPPI! Admini tego foróma som wielcy!
http://demotivation.ru/yjmid8jxapprpic.html