-
221. Data: 2014-05-19 07:45:49
Temat: Re: Czyżby ustawiony przetarg w ZUS na samochody?
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Mon, 19 May 2014 01:52:01 +0200, John Kołalsky napisał(a):
> Użytkownik "Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
>>> W takim, że z mety trzeba by im wymienić np zasilacz.
>> Bo? Wystarczy kupic od poczatku dobry ale tani.
>> Tak, sa takie zasilacze...
> Stary komp i morze
Nie wiem co ty uzywasz, ale jest widzialem sporo starych kompow i
wiekszosc sprawna...
J.
-
222. Data: 2014-05-19 07:49:18
Temat: Re: Czyżby ustawiony przetarg w ZUS na samochody?
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Mon, 19 May 2014 00:31:21 +0200, Smok Eustachy napisał(a):
> W dniu 15.05.2014 02:09, J.F pisze:
> /..../
>> Przypadkowa podejrzewam ta liczba nie byla i ktos dobrze wiedzial ile
>> liczy superb.
>> Ale przeciez nie wycial innych aut - nadal moze byc inne, byleby nie
>> mniejsze i tansze.
>>
> Tańsze nie?
(nie mniejsze) i (tansze)
>> b) pojedz do salonu np toyoty, zasiadz za kolkiem avensisa, ustaw sobie
>> fotel wygodnie, jesli liczysz mniej niz 180cm wzrostu to odsun o 5 cm i
>> przesiadz sie do tylu.
>> usiadz sobie wygodnie, a potem pojedz do salonu skody i powtorz
>> eksperyment.
> To niech to wpiszą w przetargu.
No to wpisali. Tylko jako dlugosc calkowita.
> Że dyrektor spasiony i ma być tyle centymetrów bo się nie mieści.
To nie tylko wielkich spaslakow dotyczy.
> Z kolei jak go wyleją i prezeskę
> postawią, to mniejsze auto bo się gubi na kanapie z tyłu.
Nowa prezeska nie bedzie przeciez uzywanym, wypierdzianym autem
jezdzic :-)
J.
-
223. Data: 2014-05-19 11:00:44
Temat: Re: Czyżby ustawiony przetarg w ZUS na samochody?
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik J.F. j...@p...onet.pl ...
>>>> Nie, to jest sztuka wybrania optymalnego dostawcy w sytuacji, kiedy
>>>> głupie prawo narzuca wybór najtańszego, a za próbę sformułowania
>>>> kryterium innego niż najniższa cena zamawiający może spotkać się
>>>> z prokuratorem.
>>>>
>>> Czemu Superb jest optymalny a ten Citroen 2 cm krótszy nieoptymalny?
>>>
>> Najracjonalniejsze wytłumaczenie to to, ze superb podoba sie
>> prezesowi... Zenada...
>
> A jesli w citroenie prezesowi sie zle siedzi. Nie dlatego ze citroen,
> tylko dlatego ze cos go w d* uwiera ?
>
Ale tak na serio?
To niech jezdzi metrem...
> Mowi sie trudno - jest urzednikiem, niech sie zwolni lub cierpi ? :-)
Moze sobie jeszcze kupic seicento.
Starczy mu z miesiecznej wypłaty na całkiem porządny egzemplarz.
Wbacz ale nie będe opłakiwał sytuacji prezesa ZUS zmuszonego jezdzic C5...
-
224. Data: 2014-05-19 12:39:10
Temat: Re: Czyżby ustawiony przetarg w ZUS na samochody?
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Budzik" napisał w wiadomości
Użytkownik J.F. j...@p...onet.pl ...
>>> Najracjonalniejsze wytłumaczenie to to, ze superb podoba sie
>>> prezesowi... Zenada...
>> A jesli w citroenie prezesowi sie zle siedzi. Nie dlatego ze
>> citroen,
>> tylko dlatego ze cos go w d* uwiera ?
>
>Ale tak na serio?
Na serio. Bywa ze jakis samochod komus nie pasuje. Jednemu za twardo,
drugiemu za miekko, jednemu za wysoko, drugiemu za nisko itp.
W sytuacji gdy juz akceptujemy zakup dla pracownika samochodu za ok
150k, to czemu nie moze sobie wybrac dowolnego ?
>To niech jezdzi metrem...
Uzasadnienia nie czytales - nasi pracownicy zwiedzaja odlegle filie.
Metro tam nie dojezdza :-)
>> Mowi sie trudno - jest urzednikiem, niech sie zwolni lub cierpi ?
>> :-)
>Moze sobie jeszcze kupic seicento.
>Starczy mu z miesiecznej wypłaty na całkiem porządny egzemplarz.
>Wbacz ale nie będe opłakiwał sytuacji prezesa ZUS zmuszonego jezdzic
>C5...
Ja tam prezesa ZUS oplakiwal w ogole nie bede, ale w C5 nie
siedzialem, duzo tam miejsca .. z tylu ?
J.
-
225. Data: 2014-05-19 13:13:42
Temat: Re: Czyżby ustawiony przetarg w ZUS na samochody?
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>
Hello J.F.,
Monday, May 19, 2014, 7:45:49 AM, you wrote:
>>>> W takim, że z mety trzeba by im wymienić np zasilacz.
>>> Bo? Wystarczy kupic od poczatku dobry ale tani.
>>> Tak, sa takie zasilacze...
>> Stary komp i morze
> Nie wiem co ty uzywasz, ale jest widzialem sporo starych kompow i
> wiekszosc sprawna...
Co w niczym nie zmienia faktu, że żywotność starego zasilacza XT czy
nawet jeszcze AT to było powiedzmy 10lat. Sam ,,przerabiałem" XT na AT
(wymagało przepiącia jednego przewodu 5V we wtyczce).
Współczesne zasilacze tyle nie wytrzymają - mniejsza obudowa, 2-3x
większa moc.
Kondensatory na płytach głównych - mi się na szczęście ten problem
nie przytrafił. Ale nawet ASUS miał kiedyś wtopę z kondensatorami
marnej jakości.
--
Best regards,
RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
226. Data: 2014-05-19 17:16:53
Temat: Re: Czyżby ustawiony przetarg w ZUS na samochody?
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "J.F" <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:
> W sytuacji gdy juz akceptujemy zakup dla pracownika samochodu za ok 150k,
> to czemu nie moze sobie wybrac dowolnego ?
Bo nie dowolny może kosztować 120, a nie 150?
-
227. Data: 2014-05-19 17:34:42
Temat: Re: Czyżby ustawiony przetarg w ZUS na samochody?
Od: AL <a...@s...tam.pl>
On 2014-05-18 21:00, Budzik wrote:
> Użytkownik John Kołalsky j...@k...invalid ...
>
>>>>>> Bzdura.
>>>>>> Pracuje na komputerze tak samo zarobkowo jak urzednik.
>>>>>
>>>>> Gdyby tak było to byś nie używał składaka.
>>>>
>>>> Odważna teza.
>>>>
>>> Powiedziałbym raczej ze smieszna.
>>
>> Śmieszne to jest używanie składaków w roli komputerów biurowych.
>>
> Smieszne jest to tylko dla osób, ktore maja w dupie koszty bo wydaja nie
> swoje pieniadze.
>
czas kosztuje, czas przestojów też kupuje.
Nie znam firmy profesjonalnie podchodzącej do rzeczy (prywatnej czy
państwowej), która inwestuje w składaki.
Tu się liczy również serwis, czas reakcji i gwarancja zapewnienia
standardów (koncer komputerowy zapewni Ci wymianę częsci na nową, nawet
jeśli ta część już nie jest do kupienia w handlu - to kosztuje, klient
za to płaci, ale w przypadku komputerów zarabiających na firmmę to się
opłaca).
-
228. Data: 2014-05-19 17:41:48
Temat: Re: Czyżby ustawiony przetarg w ZUS na samochody?
Od: AL <a...@s...tam.pl>
On 2014-05-17 11:00, Budzik wrote:
> Użytkownik John Kołalsky j...@k...invalid ...
>
>>> to byłaby jakas masakra.
>>> Ostatnio jak zmieniałem w zeszłym roku to miałem komputer na ktorym
>>> system instalowałem w 2008 roku (a komputer był pare lat starszy) i w
>>> sumie nic mu
>>> nie było.
>>
>> Taki przykład. 10 lat nie wytrzyma, prędzej ten rok.
>>
> Ze co?
>>>
>>>> Tylko urząd ma tych
>>>> komputerów np 365, czyli codziennie psuje się jeden z tych
>>>> komputerów.
>>>
>>> Ok. Tylko czy kupno konkretnie i7 sprawi ze przestana sie psuc?
>>
>> Kupienie konkretnego modelu kompa umożliwia pominięcie instalacji
>> systemu i oprogramowania, czyli naprawdę szybkie uruchomienie nowego
>> kompa.
>>
> To mozna w przetargu zawrzec, ze maja byc gotowe do uzycia.
> Przeciez i tak kupuje sie z systemem.
koncerny maja swoje MOLPY najczesciej, a wnich wszelakie programiki,
systemy uzywane w konkretnej firmie.
Wiec moze dla domu lub malej firemki takie podejscie z systemem
oryginalnym jest OK, ale w duzych koncernach tak sie nie robi (sa chodzy
na punkcie bezpieczenstwa).
>> Są różne przypadki, ale nigdzie nie kupuje się składaków.
>>
> Nie kupuje sie, bo w urzedach maja w dupie pieniadze ktore wydają.
>
nie, placa za czas reakcji serwisu i sam serwis.
Komputerow nie kupuje sie na zapas - to jest wlasnie rozrzutnosc.
Servis moze dzialac w reakcji do 4 godzin. Najczesciej jest to 48godzin,
czyli NextBusinessDay z dostawa wszelkich czesci na miejsce.
Komputera nigdzie nie odwozisz na gwarancje, serwisan ma wszystko ze
soba i wymieni Ci na miejscu od wentylatorka po plyte glowna lub matryce.
W urzedzie nikt sie nie pierniczy z deinstalacja komputera ze stanowiska
i zawozenia go gdzies do serwisu i czekaniem 2 tygodnie na naprawe.
-
229. Data: 2014-05-19 17:49:00
Temat: Re: Czyżby ustawiony przetarg w ZUS na samochody?
Od: AL <a...@s...tam.pl>
On 2014-05-19 07:00, Budzik wrote:
> Użytkownik John Kołalsky j...@k...invalid ...
>
>>>>>>> to byłaby jakas masakra.
>>>>>>> Ostatnio jak zmieniałem w zeszłym roku to miałem komputer na
>>>>>>> ktorym system instalowałem w 2008 roku (a komputer był pare lat
>>>>>>> starszy) i w sumie nic mu
>>>>>>> nie było.
>>>>>>
>>>>>> Taki przykład. 10 lat nie wytrzyma, prędzej ten rok.
>>>>>>
>>>>> Ze co?
>>>>
>>>> Komputer
>>>>
>>> Rozumiem, ze komputer.
>>> Ale dlaczego miałby nie wytrzymac 10 lat?
>>
>> Bo ma kondensatory na np 3 lata a nie 10.
>>
> A firmówki nagle maja te kondensatory na 10 lat?
> Zreszta całe szczescie ze moje kondensatory o tym nie wiedza...
> Spuchły mi tylko na jednej płycie na ktorej rzeczywiscie wszem i wobec
> trąbiono ze to jest problem.
> Na innych odpukać cisza i spokój...
>>>>>>>
>>>>>>>> Tylko urząd ma tych
>>>>>>>> komputerów np 365, czyli codziennie psuje się jeden z tych
>>>>>>>> komputerów.
>>>>>>>
>>>>>>> Ok. Tylko czy kupno konkretnie i7 sprawi ze przestana sie psuc?
>>>>>>
>>>>>> Kupienie konkretnego modelu kompa umożliwia pominięcie instalacji
>>>>>> systemu i oprogramowania, czyli naprawdę szybkie uruchomienie
>>>>>> nowego kompa.
>>>>>>
>>>>> To mozna w przetargu zawrzec, ze maja byc gotowe do uzycia.
>>>>> Przeciez i tak kupuje sie z systemem.
>>>>
>>>> Z samym systemem nie będą gotowe do użycia. Trzeba je jeszcze
>>>> wdrożyć. Prościej wdrożyć system razem z aplikacjami, czyli wcale
>>>> nie trzeba go kupować z komputerem jak to robi użytkownik domowy.
>>>>
>>> A jednak kupuje sie z systemami...?
>>
>> A ja nie wiem jaki urząd kupuje z systemami.
>>
>>>>>>>
>>>>>>>> I Ty możesz swój komputer zbierać tydzień albo dwa bo na niusy
>>>>>>>> piszesz tym kompem a urzędnika trzebaby na urlop wysłać i za to
>>>>>>>> zapłacić.
>>>>>>>
>>>>>>> Bzdura.
>>>>>>> Pracuje na komputerze tak samo zarobkowo jak urzednik.
>>>>>>
>>>>>> Gdyby tak było to byś nie używał składaka.
>>>>>>
>>>>> ROTFL
>>>>>
>>>>>>> On ma tylko ten plus ze jak sie kupuje 400 komputerów to mozna
>>>>>>> kupic 10 zapasowych...
>>>>>>
>>>>>> Nie chodzi o zapasowe tylko takie same. Możesz sobie kupić
>>>>>> gwarancję, że Ci dokładnie taki sam komputer dadzą. Tylko
>>>>>> musiałbyś jeszcze umieć go przywrócić szybko.
>>>>>>
>>>>> Demonizujesz proste rzeczy.
>>>>> Przeciez nie mówimy o dokupieniu jednej sztuki tylko np. 100 do 400
>>>>> juz posiadanych.
>>>>
>>>> Kiedy właśnie o tym mówimy, że się komputer zepsuje i potrzeba jeden
>>>> nowy.
>>>>
>>> Nie, nie mówimy o tym.
>>> Na jeden komputer nie potrzeba robic przetargu....
>>
>> Mówimy o tym, że robimy przetarg na komputery, które będą dostępne
>> przez najbliższe 2 lata bo jak się będą psuły to będzie trzeba je
>> zastepować takimi samymi. Szukasz dostawcy, który Ci to zapewni i
>> znajdujesz kogoś z markowym sprzętem. Jak z samochodem, którego każdą
>> z części można kupić w autoryzowanych salonach przez 20 lat.
>
> Pytanie co wyjdzie taniej.
> Przepłacic za komputery 50%, za wypasioną gwarancję 30% czy kupic 10%
> wiecej szt. na potrzeby serwisowe.
roznica jest taka, ze Ty zakladasz z gory, ze sie beda psuly (stad te
rezerwowe komputery, ktory byc moze zezlomujesz za 5 lat, bo akurat nic
sie nie zepsulo).
Dodatkowo , po co kupowac cale komputery jak np. wysiadzie tylko jeden
element? Firmowki wcale nie sa drogie, dodatkowo na przetargach masz
ceny sporo nizsze od cen katalogowych (wychodzi wrecz, ze firmowke z
gwarancja on0site 3 lata masz taniej niz skladak z 2letnia gwarancja).
Dodatkowo w kazdej firmowce mozesz wydluzyc gwarancje jesli urzad
stwierdzi, ze nie bedzie wymienial sprzetu po 3 latach a np. po 5ciu).
-
230. Data: 2014-05-19 18:00:33
Temat: Re: Czyżby ustawiony przetarg w ZUS na samochody?
Od: John Kołalsky <j...@k...invalid>
Użytkownik "Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
>
>>>>> Dlaczego chciałys aby jednostki budzetowe kupowały np. PC z i7 na
>>>>> pokładzie skoro w zupełnosci wystarcza im tansze AMD?
>>>>>
>>>> jesli uzasadnia taka potrzebe - to czemu nie?
>>>>
>>> Do pracy biurowej...? ROTFL
>>>
>> to byl przyklad.
>> Nie zawsze praca biurowa = praca jedynie z Wordem (umiesz to sobie
>> wyobrazic?)
>>
> Tak, umiem sobie to wyobrazić pomimo tego jak protekcjonalnie zabrzmiało
> to
> pytanie...
> Pisze tylko, ze pomimo tego, iz praca to przewaznie nie tylko WORD, to
> jednak 99% zastosowań nie wymaga niczego wiecej niz komputer sprzed 5 lat.
> No chyba ze mnie przekonasz ze jednak wymaga...?
Jakby jeszcze ktoś produkował te komputery to by mogły ewentualnie wziąć
udział w przetargu.