eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › Czym się (zimą) różnią zimówki od całorocznych ?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 37

  • 11. Data: 2011-11-10 00:19:07
    Temat: Re: Czym się (zimą) różnią zimówki od całorocznych ?
    Od: "Andrzej Guziak" <a...@p...pl>


    Użytkownik "kogutek" <s...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:j9ej1e$p12$1@inews.gazeta.pl...
    > Latet <l...@l...pl> napisał(a):
    >
    > To nie opony się różnią a miejsca gdzie używany jest środek transportu. U
    > Eskimosów renifery mają cały rok bieżnik zimowy. A u Arabów 365 dni w roku
    > wielbłądy na letnich podkowach pomykają. Opony powinny być dostosowane nie
    > do
    > mody i pór roku a do konkretnego miejsca. Tylko co zrobić jak są miejsca
    > gdzie
    > latem jest zimno i leży śnieg, a jak zjechać trochę niżej to jest upał?
    > Przy
    > tak postawionym pytaniu najwięksi grupowi mędrcy wymiękną. Jak mieszkasz w
    > dużym mieście na równinnym terenie to zimowe opony są Ci nie potrzebne.
    > Dla
    > takich w klimacie w jakim leży Polska zrobili opony całoroczne. Jak gdzieś
    > chcesz`pojechać i tam może być śnieg albo lód to łańcuchy w bagażnik. Z
    > łańcuchami na lodzie i śniegu z lodem, na letnich łysych oponach będziesz
    > lepszy od tych co mają najlepsze opony zimowe. Jak jest - 15 i czarna
    > jezdnia
    > to każda opona uniwersalna i większość letnich będzie lepsza od opony
    > zimowej.
    > Jak jest - 15 i lód na jezdni to bez dodatkowych środków technicznych
    > wszystkie opony są do dupy.
    >

    Nie pisz takich głupot bo jeszcze ktoś uwierzy.

    Zimówki, poza bieżnikiem, mają inny skład mieszanki gumowej.
    Przy -15 są od letnich bardziej miękkie.

    Nawet w dużym mieście są podjazdy, zasypane śniegiem parkingi.
    Życzę powodzenia w zakładaniu/zdejmowaniu łańcuchów.

    Ciekawe co zrobisz na pośniegowym błocie.
    No i oczywiście, nie pojedziesz dalej niż do znaku koniec miejscowości.

    Każdej zimy widzę blokujących podjazdy, bo akurat spadło parę płatków
    śniegu, a pług nie dojechał.
    Pług często nie może dojechać bo stoi w korku za specjalistą na letnich.

    Życzę powodzenia w jeździe na łańcuchach w mieście, no może poza
    kataklizmem, w stylu zaspa na Marszałkowskiej.

    pozdrawiam
    Andrzej



  • 12. Data: 2011-11-10 01:25:03
    Temat: Re: Czym się (zimą) różnią zimówki od całorocznych ?
    Od: s2k <s...@d...pl>

    W dniu 2011-11-09 20:07, kogutek pisze:
    > Latet<l...@l...pl> napisał(a):
    >
    >> Witam,
    >>
    >> Czym się różnią zimówki od całorocznych? Pytam poważnie.
    > To nie opony się różnią a miejsca gdzie używany jest środek transportu. U
    > Eskimosów renifery mają cały rok bieżnik zimowy. A u Arabów 365 dni w roku
    > wielbłądy na letnich podkowach pomykają. Opony powinny być dostosowane nie do
    > mody i pór roku a do konkretnego miejsca. Tylko co zrobić jak są miejsca gdzie
    > latem jest zimno i leży śnieg, a jak zjechać trochę niżej to jest upał? Przy
    > tak postawionym pytaniu najwięksi grupowi mędrcy wymiękną. Jak mieszkasz w
    > dużym mieście na równinnym terenie to zimowe opony są Ci nie potrzebne. Dla
    > takich w klimacie w jakim leży Polska zrobili opony całoroczne. Jak gdzieś
    > chcesz`pojechać i tam może być śnieg albo lód to łańcuchy w bagażnik. Z
    > łańcuchami na lodzie i śniegu z lodem, na letnich łysych oponach będziesz
    > lepszy od tych co mają najlepsze opony zimowe. Jak jest - 15 i czarna jezdnia
    > to każda opona uniwersalna i większość letnich będzie lepsza od opony zimowej.
    > Jak jest - 15 i lód na jezdni to bez dodatkowych środków technicznych
    > wszystkie opony są do dupy.
    >
    Pierdoły Pan piszesz!Ludzi bez doświadczenia pchasz w kolizje!


  • 13. Data: 2011-11-10 01:52:51
    Temat: Re: Czym się (zimą) różnią zimówki od całorocznych ?
    Od: Adampio <a...@o...pl>

    W dniu 2011-11-10 00:19, Andrzej Guziak pisze:
    > Nie pisz takich głupot bo jeszcze ktoś uwierzy.

    Kurdę, kolejna mondrala sie odezwala!
    Sa różne letnie i różne zimowe. Wedlug mojego doswiadczenia zimówki
    naprawde przydatne są tylko na suchy śnieg. Ja na "letnich" (Dynaxery,
    MSZ dosyc miekkie) bylem na dwóch snieżnych Sylwestrach w Jeleśni i nie
    blokowałem żadnych skrzyżowan. Zimowki mam, dwie, na felgach, i zakładam
    na przód jak mi sie trafi gdzies daleka i naprawde snieżna trasa. Fakt z
    wtedy z lenistwa nie zdejmuję ich do początku marca.
    A mam kolegę, który na swoich letnich nie jest w wstanie przejechać w
    wakacje (letnie!) po suchej trawie jesli jest tylko zdziebko pod górke.

    Poza tym najważniejsze jest o co między uszami kierowcy :P


  • 14. Data: 2011-11-10 02:05:36
    Temat: Re: Czym się (zimą) różnią zimówki od całorocznych ?
    Od: "kogutek" <s...@g...pl>

    Andrzej Guziak <a...@p...pl> napisał(a):

    >
    > Użytkownik "kogutek" <s...@g...pl> napisał w wiadomości
    > news:j9ej1e$p12$1@inews.gazeta.pl...
    > > Latet <l...@l...pl> napisał(a):
    > >
    > > To nie opony się różnią a miejsca gdzie używany jest środek transportu. U
    > > Eskimosów renifery mają cały rok bieżnik zimowy. A u Arabów 365 dni w roku
    > > wielbłądy na letnich podkowach pomykają. Opony powinny być dostosowane nie
    > > do
    > > mody i pór roku a do konkretnego miejsca. Tylko co zrobić jak są miejsca
    > > gdzie
    > > latem jest zimno i leży śnieg, a jak zjechać trochę niżej to jest upał?
    > > Przy
    > > tak postawionym pytaniu najwięksi grupowi mędrcy wymiękną. Jak mieszkasz w
    > > dużym mieście na równinnym terenie to zimowe opony są Ci nie potrzebne.
    > > Dla
    > > takich w klimacie w jakim leży Polska zrobili opony całoroczne. Jak gdzieś
    > > chcesz`pojechać i tam może być śnieg albo lód to łańcuchy w bagażnik. Z
    > > łańcuchami na lodzie i śniegu z lodem, na letnich łysych oponach będziesz
    > > lepszy od tych co mają najlepsze opony zimowe. Jak jest - 15 i czarna
    > > jezdnia
    > > to każda opona uniwersalna i większość letnich będzie lepsza od opony
    > > zimowej.
    > > Jak jest - 15 i lód na jezdni to bez dodatkowych środków technicznych
    > > wszystkie opony są do dupy.
    > >
    >
    > Nie pisz takich głupot bo jeszcze ktoś uwierzy.
    >
    > Zimówki, poza bieżnikiem, mają inny skład mieszanki gumowej.
    > Przy -15 są od letnich bardziej miękkie.
    >
    > Nawet w dużym mieście są podjazdy, zasypane śniegiem parkingi.
    > Życzę powodzenia w zakładaniu/zdejmowaniu łańcuchów.
    >
    > Ciekawe co zrobisz na pośniegowym błocie.
    > No i oczywiście, nie pojedziesz dalej niż do znaku koniec miejscowości.
    >
    > Każdej zimy widzę blokujących podjazdy, bo akurat spadło parę płatków
    > śniegu, a pług nie dojechał.
    > Pług często nie może dojechać bo stoi w korku za specjalistą na letnich.
    >
    > Życzę powodzenia w jeździe na łańcuchach w mieście, no może poza
    > kataklizmem, w stylu zaspa na Marszałkowskiej.
    >
    > pozdrawiam
    > Andrzej
    >
    >
    Pieprzysz bo jeździć nie potrafisz. Miałem samochód w czasach w których w zimę
    jeździło się na gorszych oponach niż teraz wyrzuca. Wulkanizatorzy mieli
    maszynki i na łysej wycinali 2-3 milimetry bieżnika. Na bieżnikowanych była
    taka guma że na zelówki teraz lepszą dają. Drogi gorsze i gorzej odśnieżone.
    Samochody prostsze, bez bajerów. I jakoś ci co mieli jeździć to jeździli.
    Gospodarka się nie zawalała. Wiesz dlaczego? Bo potrafiliśmy jeździć. Kiedyś
    zimą jechałem do Tarnowa. Taki długi odcinek pod górkę był. Lód lepszy niż jak
    na lodowisku do jazdy figurowej. I tak co piaty wypadał do rowu. Teraz puścić
    kierowców w ich dupnych samochodach na zimowych oponach na taką drogę
    to co piąty by nie wypadł. I byli by to tacy starzy kierowcy jak ja. Szkoły
    jazdy zimowej dla was robią. Ja przez trzy miesiące co roku taką szkołę miałem
    gratis. Tam gdzie ja z trudem dam radę pojechać na wielosezonowych Ty nie masz
    szans na najlepszych zimowych. I nie dlatego że opony złe. Zwyczajnie nie
    umiesz bo nie miałeś się gdzie nauczyć.

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 15. Data: 2011-11-10 02:10:38
    Temat: Re: Czym się (zimą) różnią zimówki od całorocznych ?
    Od: to <t...@x...abc>

    begin kogutek

    > Pieprzysz bo jeździć nie potrafisz. Miałem samochód w czasach w których
    > w zimę jeździło się na gorszych oponach niż teraz wyrzuca.
    > Wulkanizatorzy mieli maszynki i na łysej wycinali 2-3 milimetry
    > bieżnika. Na bieżnikowanych była taka guma że na zelówki teraz lepszą
    > dają.

    A jeszcze wcześniej odpalało się samochód korbą, w nocy oświetlało drogę
    lampą naftową, za miar skrętu sygnalizowało się wystawiając rękę.

    I co w związku z tym?

    --
    "An intelligent man is sometimes forced to be drunk
    to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway


  • 16. Data: 2011-11-10 02:12:34
    Temat: Re: Czym się (zimą) różnią zimówki od całorocznych ?
    Od: to <t...@x...abc>

    begin kogutek

    > Z łańcuchami na
    > lodzie i śniegu z lodem, na letnich łysych oponach będziesz lepszy od
    > tych co mają najlepsze opony zimowe.

    Na moich letnich nie da się praktycznie ruszyć na śniegu, a auto przy
    prędkości 5 km/h praktycznie nie reaguje na ruchy kierownicą. Chciałbym
    zobaczyć jak byś sobie poradził z jazdą.

    --
    "An intelligent man is sometimes forced to be drunk
    to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway


  • 17. Data: 2011-11-10 09:19:13
    Temat: Re: Czym sie (zim?) ró?ni? zimówki od ca?orocznych ?
    Od: Krzysiek Kielczewski <k...@g...com>

    On 2011-11-09, Andrzej Guziak <a...@p...pl> wrote:

    > Ka?dej zimy widze blokuj?cych podjazdy, bo akurat spad?o pare p?atków
    > ?niegu, a p?ug nie dojecha?.
    > P?ug czesto nie mo?e dojechaae bo stoi w korku za specjalist? na letnich.

    O wiele częsciej stoi za "specjalistą" na oponach dowolnych, często
    zimowych.

    Pzdr,
    Krzysiek Kiełczewski


  • 18. Data: 2011-11-10 10:12:34
    Temat: Re: Czym się (zimą) różnią zimówki od całorocznych ?
    Od: "Latet" <l...@l...pl>

    >> rozpłaczę, jak wyjechałem z warsztatu na ulicę po ich pierwszym
    >> założeniu - jeszcze była jesień i było sucho(!), a hamowało się
    >> tragicznie, czemu towarzyszył przedziwny dźwięk - nie pisk, a raczej
    >> dziwne niskotonowe wycie jak z horroru...
    >
    > a zauwazyles ze masz 'cycki' na nowych oponach i generalnie nie nalezy szaleć
    > dopoki się nie zetrą? trwa to niedługo ale gumiarz ostrzega (mnie
    > przynajmniej) zeby uwazac na początku z nowymi oponami.

    Tak... Miałem nadzieję, że ich starci coś da. Nie dało nic.

    latet



  • 19. Data: 2011-11-10 10:18:30
    Temat: Re: Czym się (zimą) różnią zimówki od całorocznych ?
    Od: Adampio <a...@o...pl>

    W dniu 2011-11-10 02:12, to pisze:
    > Na moich letnich nie da się praktycznie ruszyć na śniegu, a auto przy
    > prędkości 5 km/h praktycznie nie reaguje na ruchy kierownicą. Chciałbym
    > zobaczyć jak byś sobie poradził z jazdą.
    To masz złe letnie i najwyższy czas je zmienić. Albo inaczej: masz
    bardzo dobre letnie ale na grecką i włoska autostradę. Tylko ile godzin
    w ciągu roku w spędzasz na takiej autostradzie?


  • 20. Data: 2011-11-10 11:16:00
    Temat: Re: Czym się (zimą) różnią zimówki od całorocznych ?
    Od: AL <a...@s...tam>

    W dniu 2011-11-10 02:05, kogutek pisze:
    > Andrzej Guziak<a...@p...pl> napisał(a):
    >
    > Tam gdzie ja z trudem dam radę pojechać na wielosezonowych Ty nie masz
    > szans na najlepszych zimowych. I nie dlatego że opony złe. Zwyczajnie nie
    > umiesz bo nie miałeś się gdzie nauczyć.
    >

    z calym szacunkiem dla doswiadczenia, ale pieprzysz glupoty.

    Podaj gorke podjedziemy, ba - mozemy zrobic test widowiskowy p.t.
    przeciaganie liny - jak w TV ;)


    --
    pozdr
    Adam (AL)
    TG

strony : 1 . [ 2 ] . 3 . 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: