eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyCzyja wina?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 70

  • 11. Data: 2015-11-21 15:55:56
    Temat: Re: Czyja wina?
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    W dniu 2015-11-21 o 15:36, Myjk pisze:
    > Sat, 21 Nov 2015 10:53:30 +0000 (UTC), Adam Wysocki
    >
    >> I teraz gdybyśmy się stuknęli, czyja byłaby wina?
    >> a) Moja, bo na warunkowej strzałce muszę wszystkim ustąpić
    >
    > Twoja. Gdybyś wezwał policję, to może by mu wystosowali mandat
    > i by się nauczył przepisów i więcej by szkód nie narobił...
    > Ew. do sądu i tam można walczyć o jakąś współwinę. Tyle przepisy.
    >
    > Abstrahując od przepisów uważam, że to zawracający łamie przepis. Ty w tej
    > sytuacji jedziesz poprawnie, w związku z tym on powinien być odpowiedzialny
    > za ew. stłuczkę (o ile on by uderzył w Ciebie a nie Ty w zawracającego).

    Zapomniałeś o przepisie nakazującym ustąpienie pierwszeństwa (również
    zawracającemu) temu, kto skręca na zielonej strzałce w prawo. To
    złamanie tego przepisu doprowadziłoby do kolizji.

    --
    Liwiusz


  • 12. Data: 2015-11-21 15:57:32
    Temat: Re: Czyja wina?
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    W dniu 2015-11-21 o 15:14, Shrek pisze:
    > On 21.11.2015 14:17, Liwiusz wrote:
    >
    >>> a) Moja, bo na warunkowej strzałce muszę wszystkim ustąpić
    >>> b) Jego, bo zawracał na zielonej strzałce w lewo
    >>> c) Wspólna
    >>> d) Inne?
    >>
    >> Twoja, masz mu ustąpić, ponadto nie wiesz, czy on miał zielone do skrętu
    >> w lewo, czy też do zawracania, zresztą to nieistotne (jakby jego światło
    >> miało rozstrzygać o pierwszeństwie, to by było widoczne również dla
    >> ciebie).
    >
    > Z jednej strony racja, z drugiej - pytanie jak jest traktowana jazda na
    > zielonej bezkolizyjnej w innym kierunku niż ona wskazuje. W końcu dla

    To już zostało sflejmowane na grupie, i w sądach. Na przykład - migający
    w prawo, ale jadący prosto drogą z pierwszeństwem, nadal ma
    pierwszeństwo, mimo że czekający na wjazd z podporządkowanej może się
    błędnie sugerować migaczem - mimo to ma mu ustąpić pierwszeństwa.

    Tutaj sprawa jest jeszcze bardziej jednoznaczna - skręcający w prawo na
    strzałce nie ma żadnych podstaw aby sugerować się, że zawracający nie ma
    prawa zawracać.

    --
    Liwiusz


  • 13. Data: 2015-11-21 16:02:36
    Temat: Re: Czyja wina?
    Od: Shrek <...@w...pl>

    On 21.11.2015 15:24, (Tom N) wrote:

    >> jak jedziesz inaczej niż na strzałce to w sumie
    >> jedziesz na czerwonym.
    >
    > Masz jakies wsparcie w przepisach na to twierdzenie?

    Tak - jak S1 jest czerwone, a na kierunkowym S3 zielone, to masz zielone
    na tym konkretnym kierunku - dla pozostałch obowiązuje "ogólny"
    sygnalizator S1 - czyli czerwone. Np na wprost masz czerwone, zapala się
    kierunkowa w lewo zielona - jedziesz na wprost - pojechałeś na zielonym
    czy czerwonym?

    >> Ale jak pisałem - skręcasz w lewo (na swoim późno pomarańczowym, stajesz
    >> na chwilkę na środku i dostajesz w prawy bok od tego co z naprzeciwka
    >> wjechał na czerwonym. Ty teoretycznie nie wiesz jakie on miał światło,
    >> jednak moim zdaniem o winie decyduje, że on _faktycznie_ wjechał na
    >> czerwonym co ma wyższą rangę w hierarchii znaków niż zasada ogólna, że
    >> ty masz ustąpić skręcając w lewo.
    >
    > No widzisz, z S-2 jest tak samo jak u tego co na czerwonym wjechał - ten
    > który na nim (S-2) wjeżdża ma nie utrudniać ruchu innym jego uczestnikom.
    > Ani słowa o uczestnikach jadących zgodnie z przepisami... Rozumiesz?

    Ale ja nie pisałem o S2 a o S1.

    Shrek.


  • 14. Data: 2015-11-21 16:04:48
    Temat: Re: Czyja wina?
    Od: Shrek <...@w...pl>

    On 21.11.2015 15:37, Myjk wrote:
    > Sat, 21 Nov 2015 15:14:42 +0100, Shrek
    >
    >> i wtedy jak jedziesz inaczej niż na strzałce to w sumie
    >> jedziesz na czerwonym.
    >
    > Tam nie ma warunkowej strzałki w lewo, tylko jest oddzielny cykl.

    Nie piszę o warunkowej - masz bezwarunkową S3 pozwalającą tylko na skręt
    w lewo. Jeśli w tym czasie na ogólnym S1 jest czerwone to IMHO w każdym
    innym kierunku niż pokazanym na S3 jedziesz na czerwonym.

    Shrek.


  • 15. Data: 2015-11-21 16:05:31
    Temat: Re: Czyja wina?
    Od: <8...@7...160531.invalid> (Tom N)

    Liwiusz w
    <news:n2q0m1$cbt$2@node2.news.atman.pl>:


    > Zapomniałeś o przepisie nakazującym ustąpienie pierwszeństwa (również
    > zawracającemu) temu, kto skręca na zielonej strzałce w prawo.

    Na pewno to chciałeś napisać? Powinno chyba być "przez tego", bo tak
    wychodzi, że skręcającemu na S-2 trza ustąpić.

    No i w przepisach nie ma przy S-2 o "ustąpieniu" tylko jest o
    "utrudnianiu"...

    --
    'Tom N'


  • 16. Data: 2015-11-21 16:07:10
    Temat: Re: Czyja wina?
    Od: Shrek <...@w...pl>

    On 21.11.2015 15:57, Liwiusz wrote:

    > To już zostało sflejmowane na grupie, i w sądach. Na przykład - migający
    > w prawo, ale jadący prosto drogą z pierwszeństwem, nadal ma
    > pierwszeństwo, mimo że czekający na wjazd z podporządkowanej może się
    > błędnie sugerować migaczem - mimo to ma mu ustąpić pierwszeństwa.

    Wiem, uważam to za głupie, ale to tylko moje zdanie - wynika to
    prawdopodobnie z faktu, że tak sądom i policji wygodniej.

    > Tutaj sprawa jest jeszcze bardziej jednoznaczna - skręcający w prawo na
    > strzałce nie ma żadnych podstaw aby sugerować się, że zawracający nie ma
    > prawa zawracać.

    Tak - właśnie dostrzegłem, że skręcający na strzałce nie może wiedzieć
    (to znaczy może, ale nie wolno mu się tyum kierować) co jest na strzałce
    bezkolizyjnej. Natomiast dalejh twierdze, że jeśli była bezkolizyjna
    zielona w lewo, a czerowne "na wprost" to zawracający pojechał na czerwonym.


  • 17. Data: 2015-11-21 16:09:15
    Temat: Re: Czyja wina?
    Od: <3...@3...160915.invalid> (Tom N)

    Shrek w
    <news:n2q129$8bf$1@node1.news.atman.pl>:

    > On 21.11.2015 15:24, (Tom N) wrote:

    >>> jak jedziesz inaczej niż na strzałce to w sumie
    >>> jedziesz na czerwonym.
    >> Masz jakies wsparcie w przepisach na to twierdzenie?

    > Tak - jak S1 jest czerwone, a na kierunkowym S3 zielone, to masz zielone
    > na tym konkretnym kierunku - dla pozostałch obowiązuje "ogólny"
    > sygnalizator S1 - czyli czerwone. Np na wprost masz czerwone, zapala się
    > kierunkowa w lewo zielona - jedziesz na wprost - pojechałeś na zielonym
    > czy czerwonym?

    Pojechałem dwa razy w lewo ;P

    >>> Ale jak pisałem - skręcasz w lewo (na swoim późno pomarańczowym, stajesz
    >>> na chwilkę na środku i dostajesz w prawy bok od tego co z naprzeciwka
    >>> wjechał na czerwonym. Ty teoretycznie nie wiesz jakie on miał światło,
    >>> jednak moim zdaniem o winie decyduje, że on _faktycznie_ wjechał na
    >>> czerwonym co ma wyższą rangę w hierarchii znaków niż zasada ogólna, że
    >>> ty masz ustąpić skręcając w lewo.
    >> No widzisz, z S-2 jest tak samo jak u tego co na czerwonym wjechał - ten
    >> który na nim (S-2) wjeżdża ma nie utrudniać ruchu innym jego uczestnikom.
    >> Ani słowa o uczestnikach jadących zgodnie z przepisami... Rozumiesz?

    > Ale ja nie pisałem o S2 a o S1.

    Jeszcze raz bo jakis niekumaty jesteś:

    No widzisz, z S-2 jest tak samo jak u tego co na czerwonym (S-1 z Twojego
    przykładu) wjechał - ten który na nim (S-2) wjeżdża ma nie utrudniać ruchu
    innym jego uczestnikom.
    Ani słowa o uczestnikach jadących zgodnie z przepisami... Rozumiesz?


    --
    'Tom N'


  • 18. Data: 2015-11-21 16:14:26
    Temat: Re: Czyja wina?
    Od: Shrek <...@w...pl>

    On 21.11.2015 16:09, (Tom N) wrote:
    > Shrek w

    >> Tak - jak S1 jest czerwone, a na kierunkowym S3 zielone, to masz zielone
    >> na tym konkretnym kierunku - dla pozostałch obowiązuje "ogólny"
    >> sygnalizator S1 - czyli czerwone. Np na wprost masz czerwone, zapala się
    >> kierunkowa w lewo zielona - jedziesz na wprost - pojechałeś na zielonym
    >> czy czerwonym?
    >
    > Pojechałem dwa razy w lewo ;P

    Ale ma czerwonym:P

    >> Ale ja nie pisałem o S2 a o S1.
    >
    > Jeszcze raz bo jakis niekumaty jesteś:
    >
    > No widzisz, z S-2 jest tak samo jak u tego co na czerwonym (S-1 z Twojego
    > przykładu) wjechał - ten który na nim (S-2) wjeżdża ma nie utrudniać ruchu
    > innym jego uczestnikom.
    > Ani słowa o uczestnikach jadących zgodnie z przepisami... Rozumiesz?

    Rozumiem, ale widzę w twoim rozumowaniu zasadniczy błąd. Czerwone S1
    zmienia pierwszeństwo i ma wyższą pozycję w hierarchii znaków niż "ma
    nie utrudniać innym uczestnikom" dotyczące skręcającego w lewo. Więc
    jeśli wjechał faktycznie na czerwonym, a drugi na zielonym, to nie ma,
    że miał "nie utrudniać", nie zasady prawej ręki itd.

    Shrek.


  • 19. Data: 2015-11-21 16:37:40
    Temat: Re: Czyja wina?
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    W dniu 2015-11-21 o 16:05, (Tom N) pisze:
    > Liwiusz w
    > <news:n2q0m1$cbt$2@node2.news.atman.pl>:
    >
    >
    >> Zapomniałeś o przepisie nakazującym ustąpienie pierwszeństwa (również
    >> zawracającemu) temu, kto skręca na zielonej strzałce w prawo.
    >
    > Na pewno to chciałeś napisać? Powinno chyba być "przez tego"

    Tak.

    --
    Liwiusz


  • 20. Data: 2015-11-21 16:47:52
    Temat: Re: Czyja wina?
    Od: <4...@1...164752.invalid> (Tom N)

    Liwiusz w
    <news:n2q349$a9v$1@node1.news.atman.pl>:

    > W dniu 2015-11-21 o 16:05, (Tom N) pisze:
    >> Liwiusz w
    >> <news:n2q0m1$cbt$2@node2.news.atman.pl>:
    >>> Zapomniałeś o przepisie nakazującym ustąpienie pierwszeństwa (również
    >>> zawracającemu) temu, kto skręca na zielonej strzałce w prawo.
    >> Na pewno to chciałeś napisać? Powinno chyba być "przez tego"

    > Tak.

    Tak, chciałem napisać, że ustępuje sie pierwszeństwa temu, kto skręca na
    zielonej w prawo (w domyśle warunkowej bo o tym wątek).
    Ciekawe... ;P


    --
    'Tom N'

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 7


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: