eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyCzy turbiny muszą "mielić" ptaki? ;-)
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 29

  • 21. Data: 2024-09-17 19:12:19
    Temat: Re: Czy turbiny muszą "mielić" ptaki? ;-)
    Od: Myjk <m...@n...op.pl>

    Tue, 17 Sep 2024 10:47:34 +0200, J.F

    > On Mon, 16 Sep 2024 21:49:59 +0200, Myjk wrote:
    >> Mon, 16 Sep 2024 21:31:51 +0200, J.F
    >>> On Mon, 16 Sep 2024 21:13:07 +0200, Myjk wrote:
    >>>> Mon, 16 Sep 2024 13:49:33 +0200, J.F
    >>>>> On Fri, 13 Sep 2024 19:32:14 +0200, Myjk wrote:
    >>>>>> Fri, 13 Sep 2024 18:27:12 +0200, J.F
    >>>>>>> On Fri, 13 Sep 2024 17:27:57 +0200, Myjk wrote:
    >>>>>>>> Fri, 13 Sep 2024 12:23:17 +0200, J.F
    >>>>>>>>
    >>>>>>>>> Wiatrem generowanym przez ruch tych elektryków?
    >>>>>>>>> Na pewno nie :-)
    >>>>>>>>
    >>>>>>>> Gdyż ponieważ dlaczego nie?
    >>>>>>> Bo perpetum mobile by z tego wyszło.
    >>>>>>
    >>>>>> Perpetuum mobile nie, bo wiadomo że nie wyprodukują tyle
    >>>>>> co zużywają samochody które tamtędy przejeżdżają. Ale
    >>>>>> jakąś cząstkę z pewnością pokryją. Oczywiście tylko
    >>>>>
    >>>>> Czyli to nie jest świetlany pomysł na przyszłość,
    >>>>> tylko drobny odzysk co najwyzej.
    >>>>
    >>>> Dla ciebie, jak dla szreka, 0 jest lepsze niż jakakolwiek
    >>>> dodatnia wartość? Uwzględniłeś w tych swoich "obliczeniach"
    >>>> że te turbiny będą korzystać także ze "zwykłego" wiatru
    >>>> a nie tylko z tego generowanego przez samochody jak
    >>>> "zwykłego" wiatru akurat nie ma?
    >>>
    >>> Turbina na zwykły wiatr musi byc wysoka.
    >>> tu na dole, to prawie nie wieje.
    >>
    >> Nie no, wcale.
    >
    > Znacznie słabiej. A moc to od v^3 zależy.

    No tak, ty i te twoje kwantyfikatory.

    >>>>>>>>>>> Ciekawe o ile podnoszą opory powietrza samochodów.
    >>>>>>>>>> ROTFL
    >>>>>>>>> A co tym smiesznego?
    >>>>>>>>
    >>>>>>>> Kupa śmiesznego.
    >>>>>>>> O ile podnoszą opory powietrza ekrany dźwiękochłonne?
    >>>>>>> Ekrany energii nie produkują.
    >>>>>>
    >>>>>> ROTFL
    >>>>>
    >>>>> Tu się chłopie nie ma co śmiać.
    >>>>> Weź prądnicę elektryczna - produkuje jakąś moc elektryczną, trzeba
    >>>>> dostarczyc jakąś moc mechaniczną.
    >>>>> Zewrzyj wyjscie ... prąd płynie duzy, ale napięcie na zwierającym
    >>>>> drucie malutkie. Mocy na wyjsciu mało.
    >>>>> Więc co się z mocą/energią dzieje? Moze nie pobiera?
    >>>>>
    >>>>> Podobnie np pompa - pompuje, ciecz/gaz zyskuje energię.
    >>>>> Zakręcasz zawór ... płyn już nie zyskuje energii.
    >>>>
    >>>>> Ostatnio testowałem na takiej dmuchawce do grilla na korbkę - wyraźnie
    >>>>> lżej się kręci, jak zatkasz wylot lub wlot.
    >>>>
    >>>> Tak, tak, napisz że wiatraki produkujące prąd
    >>>> też są bezsensu i lepiej palić wungiel.
    >>>
    >>> A nie mówię, że bez sensu, tylko pytam się, o ile takie przydrożne
    >>> turbinki zwiększą opory ruchu samochodów.
    >>
    >> Nic nie pytałeś, tylko jak zwykle od progu
    >> odpaliłeś (absurdalną) tezę o perpetUm mobile
    >> jakby to była jedyna słuszna opcja.
    >
    > Absurdalne, to było marzenie Mastera, ze przydrożne
    > turbinki starczą do napędu samochodów elektrycznych.
    > Bo chyba to mu się marzyło, taki rozentuzjazmowany był :-)

    Nie odwracaj kota ogonem, jakie on miał zamiary,
    jako konfederacki faszystwoski dzban robiący na
    rzecz ruskich i turbanów, to wiadomo. Absurdalną
    tezę o perpetUm mobile postawiłeś jednak ty.

    >>> Nawiasem mówiąc skutki klimatyczne duzych wiatraków, też są do
    >>> rozważenia, jak już będzie ich duża ilość.
    >>> Powinny spowolnić wiatry przyziemne ...
    >>
    >> Może to i lepiej, nie bedzie ci beretu zrywać.
    > Może i lepiej, ale pytanie jakie będą dalsze skutki klimatyczne.

    Jak przez wiek (a nawet wieki) jaraliśmy wszystko
    co popadnie to takich rozkminek nie było. Powiem
    więcej, tacy jak ty nawet teraz nie mają refleksji.
    Ale jak trzeba zjebać OZE to jesteś(cie) pierwszy.

    >>> i jakie będą tego skutki?
    >
    >> Ziemia się zatrzyma, zgaśnie jądro ziemi, trzeba tam
    >> będzie wysłać misję wiertniczą żeby odpalili bómbę
    >> jądrową i odpalili piec.
    >
    > Jeziora wyschną, pola wyschną, lasy spłoną, golfstorm się odwróci ...

    Włosy ci wypadną, brzuch urośnie. Straszne rzeczy.

    >>>>>>> Ale to trywialnej teorii, bo w lepszej ... działanie
    >>>>>>> podobne, a nawet większe, więc może i podnoszą straty.
    >>>>>> Ewidentnie pozajączkowało ci się z turbiną
    >>>>>> zamontowaną NA samochodzie.
    >>>>> Wcale nie.
    >>>> Wcale tak.
    >>> Wcale nie.
    >>
    >> Udowodnij zatem że turbiny dają większe opory samochodom
    >> niż są w stanie odzyskać.
    >
    > A im wiecej mocy będziesz chciał z drogi wycisnąc - IMO - tym większe
    > ryzyko, ze samochody będą miały większe opory.
    > Jedna turbinka gdzies dalej od jezdni, może nie zwiększy oporów.

    Miałeś udowodnić, a nie dalej snuć swoje przypuszczenia.
    Podaj choć jeden analogiczny przykład gdzie jest zależność
    że dowolny przedmiot stojący w odległości 2m zwiększa opór.

    >> Bo że tak jest z wiatrakiem na
    >> samochodzie to oczywiste i nawet nie trzeba tego liczyć,
    >
    > Eee tam.
    > Znane są pojazdy z wiatrakiem, napędzane wiatrem,
    > które poruszając się w kierunku "z wiatrem"
    > osiągają prędkość większą niż wiatr !

    Zlituj się, nie o takiej sytuacji jest mowa.

    >>>>>>> Jest też jednak wersja, ze wiaterek od samochodów powstaje, wymaga
    >>>>>>> dostarczenia energii ... a co się z nim dalej dzieje, to już
    >>>>>>> nieistotne.
    >>>>>>>
    >>>>>>> IMO - samochód musi "rozepchnąć" powietrze, więc utrudnienie tego
    >>>>>>> rozepchnięcia, np przez turbinki w poblizu drogi,
    >>>>>>
    >>>>>> Skoro turbiny cokolwiek utrudniają, to ekrany też,
    >>>>>> i barierki, i drzewa.
    >>>>>
    >>>>> Owszem, ale drzewa można wyciąć, barierki - mowi sie trudno - dla
    >>>>> bezpieczenstwa, ekrany ... hm ... patrz wyżej :-)
    >>>>
    >>>> I co, ktoś wycina/usuwa? Jak zwykle brniesz w opary absurdu.
    >>>
    >>> Drzewa wycinają, acz z innych przyczyn :-)
    >>>
    >>> Barierki stosunkowo małe i pożyteczne.
    >>>
    >>> Ale ekrany ... te blisko jezdni, może warto przebadac.
    >>
    >> To badaj.
    >
    > przy czym dopuszczam, ze w pewnych warunkach one mogą nawet pomóc.
    > Takie koryto jakby zrobić, albo tunel, nad jednokierunkową jezdnią.

    W takim wypadku to już lepiej podciśnienie robić
    i eliminować opór powietrza.

    >>> W końcu te elektryki przecież takie ciche,
    >>> to po co jakies ekrany :-P
    >>
    >> Ty się nigdy nie zmienisz. Są cichsze niż spalinowe złomy,
    >> co nie jest równoznaczne z tym, że są tak ciche że ekrany
    >> są zbyteczne.
    >
    > Czyli są nieznacznie cichsze od spalinowych ? :-P

    Są tym cichsze im mniejsza prędkość. Zresztą masz i se poczytaj:
    https://bibliotekanauki.pl/articles/1201819.pdf

    Że zacytuję:
    Prowadzone badania potwierdziły, iż:
    o pojazdy elektryczne generują znacznie niższy
    poziom hałasu niż ich spalinowe odpowiedniki.
    Pomiar hałasu dla dwóch identycznych pojazdów
    różniących się tylko jednostką napędową,
    wykazał różnice na poziomie od 3 do 7 dB(A)
    w zależności od prędkości pojazdu. Oznacza to
    obniżenie poziomu hałasu od 2 do 5 razy,
    o pojazdy elektryczne emitują znacznie niższy
    poziom hałasu od spalinowych, szczególnie
    w zakresie niskich prędkości do 50km/h. Dla
    dwóch pojazdów tego samego typu (Fiat Panda
    EV / Fiat Panda diesel) różnice poniżej prędkości
    50km/h wynosiły ok. 7dB i 3 dB dla prędkości
    powyżej 50km/h

    Nadmienię tylko, że straszne taczki do testu dobrali.

    > Co racja, to racja, przy drodze nie słychac ryku silników, tylko szum
    > kół i wiatru :-P

    Oczywiście że słychać silniki. Ty nie słyszysz, boś głuchy jak pień.

    >>>>>>>>> wyciągasz energię z ruchu samochodów, to samochody
    >>>>>>>>> przekazują część energii z paliwa lub baterii.
    >>>>>>>>
    >>>>>>>> No właśnie, czyli można zasilić samochody elektryczne.
    >>>>>>>
    >>>>>>> O ile będą spalinowe na drodze. A jak marzenia się spełnią, i ich już
    >>>>>>> nie będzie? Albo powiedzmy 90% to będą elektryki ?
    >>>>>>
    >>>>>> Borze (szreku) zielony. To co wtedy, elektryk
    >>>>>> "inny wiatr" generuje niż spaliniak?
    >>>>>
    >>>>> A myslałem, że juz zrozumiałeś.
    >>>>
    >>>> Od poczatku wszystko rozumiem, w przeciwieństwie
    >>>> do ciebie, bo jak zwykle wymyślasz jakieś bzdury.
    >>>
    >>> Ja?
    >>> A kto tu pomyslał, ze elektryki zasilą same siebie dzięki przydrożnym
    >>> turbinom ?
    >>
    >> Przecież zasilą, w przeciwieństwie do smrodów spalinowych.
    > Tobie też się perpetuum marzy?

    Nie, nadal marzy się to tylko i wyłącznie tobie.
    Ja wiem że PM nie istnieje i nie oczekuję takiej sytuacji,
    tak samo jak wiem że rekuperacja w elektryku to najwyżej 30%,
    ale nadal to mniejsze zużycie klocków i nadal więcej przejechanych
    kilometrów niż w spaliniaku który trochę wyhamowuje samochód bez
    użycia klocków, ale to mizeria w stosunku do (P)(H)BEV, a jedyne
    co uzyskuje od hamowania silnikiem to brak dalszego zużycia paliwa.

    > Może sie uda uzyskac 5% zwrotu, a może tylko straty :-)

    No tak, wiadomo że dla ciebie (i dla szreków) 5% < 0%

    >>>>> Elektryki same siebie nie zasilą.
    >>>>> co najwyzej będzie można odzyskać drobną część, która
    >>>>> dzisiaj się marnuje.
    >>>>
    >>>> Dokładnie tak, i nikt, poza tobą, nie twierdził inaczej.
    >>>
    >>> To spytaj Mastera, co mu się marzyło :-P
    >>
    >> Jak nie zauważyłeś, to on to rozwiązanie piętnował,
    >> bo jemu się marzy żeby dalej kasę za paliwa i gaz
    >> ruskim (albo turbanom) pompować.
    >
    > A to przepraszam, bo mnie się wydawało, ze się podzielił rewelacyjną
    > nowiną :-)

    Ironii byś nie wyczuł nawet jakby cię w tyłek ugryzła.

    > Czyli Mastera zostawiamy w spokoju ... a Ty co myślisz,
    > rewelacyjny wynalazek, po co stawiać jakies 200m wiatraki ? :-)

    Jeśli będzie bilans dodatni to ok, w przeciwnym razie bezsens.
    Czy to nie było i nie jest oczywiste?

    --
    Pozdor
    Myjk


  • 22. Data: 2024-09-18 10:32:48
    Temat: Re: Czy turbiny muszą "mielić" ptaki? ;-)
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Tue, 17 Sep 2024 19:12:19 +0200, Myjk wrote:
    > Tue, 17 Sep 2024 10:47:34 +0200, J.F
    >> On Mon, 16 Sep 2024 21:49:59 +0200, Myjk wrote:
    >>> Mon, 16 Sep 2024 21:31:51 +0200, J.F
    >>>> On Mon, 16 Sep 2024 21:13:07 +0200, Myjk wrote:
    >>>>> Mon, 16 Sep 2024 13:49:33 +0200, J.F
    >>>>>> On Fri, 13 Sep 2024 19:32:14 +0200, Myjk wrote:

    >>>>>>>>>> Wiatrem generowanym przez ruch tych elektryków?
    >>>>>>>>>> Na pewno nie :-)
    >>>>>>>>>
    >>>>>>>>> Gdyż ponieważ dlaczego nie?
    >>>>>>>> Bo perpetum mobile by z tego wyszło.
    >>>>>>>
    >>>>>>> Perpetuum mobile nie, bo wiadomo że nie wyprodukują tyle
    >>>>>>> co zużywają samochody które tamtędy przejeżdżają. Ale
    >>>>>>> jakąś cząstkę z pewnością pokryją. Oczywiście tylko
    >>>>>>
    >>>>>> Czyli to nie jest świetlany pomysł na przyszłość,
    >>>>>> tylko drobny odzysk co najwyzej.
    >>>>>
    >>>>> Dla ciebie, jak dla szreka, 0 jest lepsze niż jakakolwiek
    >>>>> dodatnia wartość? Uwzględniłeś w tych swoich "obliczeniach"
    >>>>> że te turbiny będą korzystać także ze "zwykłego" wiatru
    >>>>> a nie tylko z tego generowanego przez samochody jak
    >>>>> "zwykłego" wiatru akurat nie ma?
    >>>>
    >>>> Turbina na zwykły wiatr musi byc wysoka.
    >>>> tu na dole, to prawie nie wieje.
    >>>
    >>> Nie no, wcale.
    >>
    >> Znacznie słabiej. A moc to od v^3 zależy.
    >
    > No tak, ty i te twoje kwantyfikatory.

    To jaki masz teraz wiatr u siebie, na wysokosci głowy?

    >>>>> Tak, tak, napisz że wiatraki produkujące prąd
    >>>>> też są bezsensu i lepiej palić wungiel.
    >>>>
    >>>> A nie mówię, że bez sensu, tylko pytam się, o ile takie przydrożne
    >>>> turbinki zwiększą opory ruchu samochodów.
    >>>
    >>> Nic nie pytałeś, tylko jak zwykle od progu
    >>> odpaliłeś (absurdalną) tezę o perpetUm mobile
    >>> jakby to była jedyna słuszna opcja.
    >>
    >> Absurdalne, to było marzenie Mastera, ze przydrożne
    >> turbinki starczą do napędu samochodów elektrycznych.
    >> Bo chyba to mu się marzyło, taki rozentuzjazmowany był :-)
    >
    > Nie odwracaj kota ogonem, jakie on miał zamiary,
    > jako konfederacki faszystwoski dzban robiący na
    > rzecz ruskich i turbanów, to wiadomo. Absurdalną
    > tezę o perpetUm mobile postawiłeś jednak ty.

    No ale marzy ci się zasilanie kraju z przydrożnych turbinek,
    czy już zeszlismy na "dobre i 5%" ?
    Może i dobre, ale drogie :-)

    >>>> Nawiasem mówiąc skutki klimatyczne duzych wiatraków, też są do
    >>>> rozważenia, jak już będzie ich duża ilość.
    >>>> Powinny spowolnić wiatry przyziemne ...
    >>>
    >>> Może to i lepiej, nie bedzie ci beretu zrywać.
    >> Może i lepiej, ale pytanie jakie będą dalsze skutki klimatyczne.
    >
    > Jak przez wiek (a nawet wieki) jaraliśmy wszystko
    > co popadnie to takich rozkminek nie było. Powiem
    > więcej, tacy jak ty nawet teraz nie mają refleksji.
    > Ale jak trzeba zjebać OZE to jesteś(cie) pierwszy.

    Bynajmniej. Przeciez często piszę, ze na OZE jesteśmy skazani.

    Tylko z głową robione, a nie na hurra.

    Głowa mówi, ze wiatraki muszą być duze i wysokie.
    Co w zasadzie nikomu nie przeszkadza.

    A że jesteśmy o wiek mądrzejsi, to ja bym:
    -najpierw policzyl, ile taki wiatrak produkuje energii, a ile jest
    potrzebne na jego zbudowanie. Bedzie zysk?

    -już chciałem napisać, że ptaki się będą musiały nauczyć omijać
    wiatraki, ale może by najpierw policzyc, ile ich pod wiatrakami leży.
    Żebyśmy nie skończyli jak Chińczycy.

    >>>> i jakie będą tego skutki?
    >>
    >>> Ziemia się zatrzyma, zgaśnie jądro ziemi, trzeba tam
    >>> będzie wysłać misję wiertniczą żeby odpalili bómbę
    >>> jądrową i odpalili piec.
    >>
    >> Jeziora wyschną, pola wyschną, lasy spłoną, golfstorm się odwróci ...
    > Włosy ci wypadną, brzuch urośnie. Straszne rzeczy.

    brzuch już urósł, ale może dzieki temu suszę przeżyję :-)

    >>> Udowodnij zatem że turbiny dają większe opory samochodom
    >>> niż są w stanie odzyskać.
    >>
    >> A im wiecej mocy będziesz chciał z drogi wycisnąc - IMO - tym większe
    >> ryzyko, ze samochody będą miały większe opory.
    >> Jedna turbinka gdzies dalej od jezdni, może nie zwiększy oporów.
    >
    > Miałeś udowodnić, a nie dalej snuć swoje przypuszczenia.
    > Podaj choć jeden analogiczny przykład gdzie jest zależność
    > że dowolny przedmiot stojący w odległości 2m zwiększa opór.

    Poruszając sie samochod musi rozepchnąc powietrze, na boki i w górę.
    Wiec jak utrudnisz rozepchnięcie, to będą wieksze opory.

    Tylko nie założe się, ze 2m to jest wystarczająco blisko, że taka
    jedna turbinka o szerokości powiedzmy 1m stawi mierzalny opór ...
    ale ... a jak gęsto chcesz je posstawic ? :-)

    No i nie wiem, czy nie będzie innych efektów, które zmniejszą straty.

    >>>>>>> Skoro turbiny cokolwiek utrudniają, to ekrany też,
    >>>>>>> i barierki, i drzewa.
    >>>>>>
    >>>>>> Owszem, ale drzewa można wyciąć, barierki - mowi sie trudno - dla
    >>>>>> bezpieczenstwa, ekrany ... hm ... patrz wyżej :-)
    >>>>>
    >>>>> I co, ktoś wycina/usuwa? Jak zwykle brniesz w opary absurdu.
    >>>>
    >>>> Drzewa wycinają, acz z innych przyczyn :-)
    >>>> Barierki stosunkowo małe i pożyteczne.
    >>>>
    >>>> Ale ekrany ... te blisko jezdni, może warto przebadac.
    >>>
    >>> To badaj.
    >>
    >> przy czym dopuszczam, ze w pewnych warunkach one mogą nawet pomóc.
    >> Takie koryto jakby zrobić, albo tunel, nad jednokierunkową jezdnią.
    >
    > W takim wypadku to już lepiej podciśnienie robić
    > i eliminować opór powietrza.

    Ale to juz poważna inwestycja.
    A w takim tunelu samochody mogą robić wiatr w dobrą stronę.

    >>>> W końcu te elektryki przecież takie ciche,
    >>>> to po co jakies ekrany :-P
    >>>
    >>> Ty się nigdy nie zmienisz. Są cichsze niż spalinowe złomy,
    >>> co nie jest równoznaczne z tym, że są tak ciche że ekrany
    >>> są zbyteczne.
    >>
    >> Czyli są nieznacznie cichsze od spalinowych ? :-P
    >
    > Są tym cichsze im mniejsza prędkość. Zresztą masz i se poczytaj:
    > https://bibliotekanauki.pl/articles/1201819.pdf
    >
    > Że zacytuję:
    > Prowadzone badania potwierdziły, iż:
    > o pojazdy elektryczne generują znacznie niższy
    > poziom hałasu niż ich spalinowe odpowiedniki.
    > Pomiar hałasu dla dwóch identycznych pojazdów
    > różniących się tylko jednostką napędową,
    > wykazał różnice na poziomie od 3 do 7 dB(A)
    > w zależności od prędkości pojazdu. Oznacza to
    > obniżenie poziomu hałasu od 2 do 5 razy,
    > o pojazdy elektryczne emitują znacznie niższy
    > poziom hałasu od spalinowych, szczególnie
    > w zakresie niskich prędkości do 50km/h. Dla
    > dwóch pojazdów tego samego typu (Fiat Panda
    > EV / Fiat Panda diesel) różnice poniżej prędkości
    > 50km/h wynosiły ok. 7dB i 3 dB dla prędkości
    > powyżej 50km/h
    >
    > Nadmienię tylko, że straszne taczki do testu dobrali.

    3dB ... niedużo. Może nawet "nieznacznie"
    Bo chyba nie chcesz wprowadzic limitu 50km/h ? :-P

    >> Co racja, to racja, przy drodze nie słychac ryku silników, tylko szum
    >> kół i wiatru :-P
    > Oczywiście że słychać silniki. Ty nie słyszysz, boś głuchy jak pień.

    To nagraj :-P
    Gdzies przy drodze szybkiego ruchu.

    >>>>>>>>>> wyciągasz energię z ruchu samochodów, to samochody
    >>>>>>>>>> przekazują część energii z paliwa lub baterii.
    >>>>>>>>>
    >>>>>>>>> No właśnie, czyli można zasilić samochody elektryczne.
    >>>>>>>>
    >>>>>>>> O ile będą spalinowe na drodze. A jak marzenia się spełnią, i ich już
    >>>>>>>> nie będzie? Albo powiedzmy 90% to będą elektryki ?
    >>>>>>>
    >>>>>>> Borze (szreku) zielony. To co wtedy, elektryk
    >>>>>>> "inny wiatr" generuje niż spaliniak?
    >>>>>>
    >>>>>> A myslałem, że juz zrozumiałeś.
    >>>>>
    >>>>> Od poczatku wszystko rozumiem, w przeciwieństwie
    >>>>> do ciebie, bo jak zwykle wymyślasz jakieś bzdury.
    >>>>
    >>>> Ja?
    >>>> A kto tu pomyslał, ze elektryki zasilą same siebie dzięki przydrożnym
    >>>> turbinom ?
    >>>
    >>> Przecież zasilą, w przeciwieństwie do smrodów spalinowych.
    >> Tobie też się perpetuum marzy?
    >
    > Nie, nadal marzy się to tylko i wyłącznie tobie.
    > Ja wiem że PM nie istnieje i nie oczekuję takiej sytuacji,
    > tak samo jak wiem że rekuperacja w elektryku to najwyżej 30%,
    > ale nadal to mniejsze zużycie klocków i nadal więcej przejechanych
    > kilometrów niż w spaliniaku który trochę wyhamowuje samochód bez
    > użycia klocków, ale to mizeria w stosunku do (P)(H)BEV, a jedyne
    > co uzyskuje od hamowania silnikiem to brak dalszego zużycia paliwa.
    >
    >> Może sie uda uzyskac 5% zwrotu, a może tylko straty :-)
    >
    > No tak, wiadomo że dla ciebie (i dla szreków) 5% < 0%

    Pod warunkiem, ze choć tyle będzie, i że koszt nie będzie za duży.

    J.


  • 23. Data: 2024-09-18 10:51:57
    Temat: Re: Czy turbiny muszą "mielić" ptaki? ;-)
    Od: Cavallino <C...@k...pl>

    W dniu 18-09-2024 o 10:32, J.F pisze:
    >>> Co racja, to racja, przy drodze nie słychac ryku silników, tylko szum
    >>> kół i wiatru :-P
    >> Oczywiście że słychać silniki. Ty nie słyszysz, boś głuchy jak pień.
    >
    > To nagraj :-P

    A po co?
    I tak nie usłyszysz jak nagra.

    > Gdzies przy drodze szybkiego ruchu.

    Ja słyszę z okien, nie musi być nawet drogi szybkiego ruchu.
    Ale też mam niedaleko, ze dwie i też słyszę.

    Jak ciężarówek nie ma to jest ciszej.
    Ale jakbym spał przy otwartych oknach, to zawsze jakiś kretyn z
    głośniejszym silnikiem się znajdzie, który w nocy jego wyciem człowieka
    obudzi.


  • 24. Data: 2024-09-18 14:20:53
    Temat: Re: Czy turbiny muszą "mielić" ptaki? ;-)
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Wed, 18 Sep 2024 10:51:57 +0200, Cavallino wrote:
    > W dniu 18-09-2024 o 10:32, J.F pisze:
    >>>> Co racja, to racja, przy drodze nie słychac ryku silników, tylko szum
    >>>> kół i wiatru :-P
    >>> Oczywiście że słychać silniki. Ty nie słyszysz, boś głuchy jak pień.
    >>
    >> To nagraj :-P
    >
    > A po co?
    > I tak nie usłyszysz jak nagra.

    Co usłyszę, to usłyszę.
    Natomiast na ile wierność nagrania przez telefon to będę kwestionował
    :-)

    One tam mają jakieś usuwanie szumów w standardzie :-)

    Fakt, ze mój silnik halasuje na parkingu.
    We wnętrzu mniej, na zewnątrz bardziej.

    >> Gdzies przy drodze szybkiego ruchu.
    > Ja słyszę z okien, nie musi być nawet drogi szybkiego ruchu.
    > Ale też mam niedaleko, ze dwie i też słyszę.

    Ale własnie chodzi o normalny, szybki ruch :-)

    > Jak ciężarówek nie ma to jest ciszej.
    > Ale jakbym spał przy otwartych oknach, to zawsze jakiś kretyn z
    > głośniejszym silnikiem się znajdzie, który w nocy jego wyciem człowieka
    > obudzi.

    Ale to jeden na wielu.
    A średnia ?

    J.


  • 25. Data: 2024-09-18 15:39:40
    Temat: Re: Czy turbiny muszą "mielić" ptaki? ;-)
    Od: Cavallino <C...@k...pl>

    W dniu 18-09-2024 o 14:20, J.F pisze:

    >> Jak ciężarówek nie ma to jest ciszej.
    >> Ale jakbym spał przy otwartych oknach, to zawsze jakiś kretyn z
    >> głośniejszym silnikiem się znajdzie, który w nocy jego wyciem człowieka
    >> obudzi.
    >
    > Ale to jeden na wielu.

    Pytałeś czy słychać sam silnik.
    Słychać.
    Nawet pojedynczy.

    > A średnia ?

    Pytasz o ile spadłby hałas, gdyby im wszystkim wyłączyć silniki spalinowe?
    Jak to chcesz sprawdzić? ;-)


  • 26. Data: 2024-09-18 15:54:05
    Temat: Re: Czy turbiny muszą "mielić" ptaki? ;-)
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Wed, 18 Sep 2024 15:39:40 +0200, Cavallino wrote:
    > W dniu 18-09-2024 o 14:20, J.F pisze:
    >>> Jak ciężarówek nie ma to jest ciszej.
    >>> Ale jakbym spał przy otwartych oknach, to zawsze jakiś kretyn z
    >>> głośniejszym silnikiem się znajdzie, który w nocy jego wyciem człowieka
    >>> obudzi.
    >>
    >> Ale to jeden na wielu.
    >
    > Pytałeś czy słychać sam silnik.
    > Słychać.
    > Nawet pojedynczy.

    Tak, słychać pojedyńczy.
    U czlowieka, który sobie specjalnie przerobił samochów, żeby was/nas
    wk* w nocy :-)

    A tysiące innych halasuje normalnie ... znaczy się niezbyt głośno,
    albo całkiem cichutko.

    >> A średnia ?
    >
    > Pytasz o ile spadłby hałas, gdyby im wszystkim wyłączyć silniki spalinowe?
    > Jak to chcesz sprawdzić? ;-)

    Mogę zobaczyc na analizatorze widma, bo silniki to jednak inne
    częstotliwości, albo przejechać obok nagrywającego Myjka dwa razy -
    drugi raz rozpędem, z wyłączonym silnikiem :-)

    J.



  • 27. Data: 2024-09-18 18:54:12
    Temat: Re: Czy turbiny muszą "mielić" ptaki? ;-)
    Od: Myjk <m...@n...op.pl>

    Wed, 18 Sep 2024 10:32:48 +0200, J.F

    >>> Znacznie słabiej. A moc to od v^3 zależy.
    >> No tak, ty i te twoje kwantyfikatory.
    > To jaki masz teraz wiatr u siebie, na wysokosci głowy?

    Ostatnio to mało łba nie urwie.

    >> Nie odwracaj kota ogonem, jakie on miał zamiary,
    >> jako konfederacki faszystwoski dzban robiący na
    >> rzecz ruskich i turbanów, to wiadomo. Absurdalną
    >> tezę o perpetUm mobile postawiłeś jednak ty.
    > No ale marzy ci się zasilanie kraju z przydrożnych
    > turbinek, czy już zeszlismy na "dobre i 5%" ?
    > Może i dobre, ale drogie :-)

    Marzy mi się, żebyś przestał stawiać głupkowate tezy.

    >> Jak przez wiek (a nawet wieki) jaraliśmy wszystko
    >> co popadnie to takich rozkminek nie było. Powiem
    >> więcej, tacy jak ty nawet teraz nie mają refleksji.
    >> Ale jak trzeba zjebać OZE to jesteś(cie) pierwszy.
    > Bynajmniej. Przeciez często piszę, ze na OZE jesteśmy skazani.

    Skoro jesteśmy w twoim mniemaniu skazani na OZE,
    to nie jest to, tak jak pisałem, coś z czego się
    cieszysz. Dlatego rąbiesz każdy pomysł na odzysk
    energii.

    > Tylko z głową robione, a nie na hurra.
    > Głowa mówi, ze wiatraki muszą być duze i wysokie.
    > Co w zasadzie nikomu nie przeszkadza.

    Nie muszą, skoro od dawna są turbiny przydomowe.

    > A że jesteśmy o wiek mądrzejsi, to ja bym:
    > -najpierw policzyl, ile taki wiatrak produkuje energii, a ile jest
    > potrzebne na jego zbudowanie. Bedzie zysk?

    Serio byś policzył? Bo na początku to odpaliłeś coś o perpetUm mobile.

    > -już chciałem napisać, że ptaki się będą musiały nauczyć omijać
    > wiatraki, ale może by najpierw policzyc, ile ich pod wiatrakami leży.
    > Żebyśmy nie skończyli jak Chińczycy.

    Uhm, a policzyłeś ile zwierząt zdechło w wyniku wydobycia ropy?

    >>>>> i jakie będą tego skutki?
    >>>
    >>>> Ziemia się zatrzyma, zgaśnie jądro ziemi, trzeba tam
    >>>> będzie wysłać misję wiertniczą żeby odpalili bómbę
    >>>> jądrową i odpalili piec.
    >>>
    >>> Jeziora wyschną, pola wyschną, lasy spłoną, golfstorm się odwróci ...
    >> Włosy ci wypadną, brzuch urośnie. Straszne rzeczy.
    >
    > brzuch już urósł, ale może dzieki temu suszę przeżyję :-)
    >
    >>>> Udowodnij zatem że turbiny dają większe opory samochodom
    >>>> niż są w stanie odzyskać.
    >>>
    >>> A im wiecej mocy będziesz chciał z drogi wycisnąc - IMO - tym większe
    >>> ryzyko, ze samochody będą miały większe opory.
    >>> Jedna turbinka gdzies dalej od jezdni, może nie zwiększy oporów.
    >>
    >> Miałeś udowodnić, a nie dalej snuć swoje przypuszczenia.
    >> Podaj choć jeden analogiczny przykład gdzie jest zależność
    >> że dowolny przedmiot stojący w odległości 2m zwiększa opór.
    >
    > Poruszając sie samochod musi rozepchnąc powietrze, na boki i w górę.
    > Wiec jak utrudnisz rozepchnięcie, to będą wieksze opory.

    I dlatego postulujesz zamknąć samochód w tunelu, tiaaa...

    > Tylko nie założe się, ze 2m to jest wystarczająco blisko, że taka
    > jedna turbinka o szerokości powiedzmy 1m stawi mierzalny opór ...
    > ale ... a jak gęsto chcesz je posstawic ? :-)

    Ja nic nie chcę stawiać.

    > No i nie wiem, czy nie będzie innych efektów, które zmniejszą straty.

    Nie wiesz, ale się wypowiadasz.

    >>> przy czym dopuszczam, ze w pewnych warunkach one mogą nawet pomóc.
    >>> Takie koryto jakby zrobić, albo tunel, nad jednokierunkową jezdnią.
    >>
    >> W takim wypadku to już lepiej podciśnienie robić
    >> i eliminować opór powietrza.
    >
    > Ale to juz poważna inwestycja.
    > A w takim tunelu samochody mogą robić wiatr w dobrą stronę.

    Ale kurwa opory kurwa przecież są wtedy z każdej strony!

    >>>>> W końcu te elektryki przecież takie ciche,
    >>>>> to po co jakies ekrany :-P
    >>>>
    >>>> Ty się nigdy nie zmienisz. Są cichsze niż spalinowe złomy,
    >>>> co nie jest równoznaczne z tym, że są tak ciche że ekrany
    >>>> są zbyteczne.
    >>>
    >>> Czyli są nieznacznie cichsze od spalinowych ? :-P
    >>
    >> Są tym cichsze im mniejsza prędkość. Zresztą masz i se poczytaj:
    >> https://bibliotekanauki.pl/articles/1201819.pdf
    >>
    >> Że zacytuję:
    >> Prowadzone badania potwierdziły, iż:
    >> o pojazdy elektryczne generują znacznie niższy
    >> poziom hałasu niż ich spalinowe odpowiedniki.
    >> Pomiar hałasu dla dwóch identycznych pojazdów
    >> różniących się tylko jednostką napędową,
    >> wykazał różnice na poziomie od 3 do 7 dB(A)
    >> w zależności od prędkości pojazdu. Oznacza to
    >> obniżenie poziomu hałasu od 2 do 5 razy,
    >> o pojazdy elektryczne emitują znacznie niższy
    >> poziom hałasu od spalinowych, szczególnie
    >> w zakresie niskich prędkości do 50km/h. Dla
    >> dwóch pojazdów tego samego typu (Fiat Panda
    >> EV / Fiat Panda diesel) różnice poniżej prędkości
    >> 50km/h wynosiły ok. 7dB i 3 dB dla prędkości
    >> powyżej 50km/h
    >>
    >> Nadmienię tylko, że straszne taczki do testu dobrali.
    >
    > 3dB ... niedużo.

    Umiesz czytać? 3-7dB to 2-5x głośniej. Więc fhuj dużo.


    > Może nawet "nieznacznie"

    Dla ciebie, jako że jesteś głuchy jak pień, to faktycznie nieznacznie.

    > Bo chyba nie chcesz wprowadzic limitu 50km/h ? :-P

    Przecież tyle jest w większości przypadków w terenie zabudowanym,
    czasem podniesienia do 70 czy 80. Tylko na autostradach i ekspresówkach
    jedzie się szybciej a i tak między Leafem a BMW E30 przy 100/h jest
    12dB (sic!) różnicy!

    >>> Co racja, to racja, przy drodze nie słychac ryku silników, tylko szum
    >>> kół i wiatru :-P
    >> Oczywiście że słychać silniki. Ty nie słyszysz, boś głuchy jak pień.
    > To nagraj :-P

    Po pierwsze nagrałem kiedyś różnicę w kabinie PHEVa i Diesla,
    to żeś twierdził że w PHEVie jest ciszej tylko dlatego, że
    telefon przyciszył mikrofon. Po drugie, przecież masz
    wyżej BADANIA zrobione.

    > Gdzies przy drodze szybkiego ruchu.

    Przeciez były zrobione badania które wykazały że elektryki
    są cichsze, właśnie dlatego że między innymi nie mają
    hałaśliwego silnika, ale też kładzie się nacisk na
    energooszczędność, siłą rzeczy mniejsze opory a co
    za tym idzie mniejszy hałas od powietrza -- zachodzi
    zatem pytanie, czy ty jesteś normalny?

    >>> Może sie uda uzyskac 5% zwrotu, a może tylko straty :-)
    >>
    >> No tak, wiadomo że dla ciebie (i dla szreków) 5% < 0%
    >
    > Pod warunkiem, ze choć tyle będzie, i że koszt nie będzie za duży.

    A jak będzie więcej, to co wtedy? Świat ci się zawali?

    --
    Pozdor
    Myjk


  • 28. Data: 2024-09-18 19:49:51
    Temat: Re: Czy turbiny muszą "mielić" ptaki? ;-)
    Od: Cavallino <C...@k...pl>

    W dniu 18-09-2024 o 15:54, J.F pisze:
    > On Wed, 18 Sep 2024 15:39:40 +0200, Cavallino wrote:
    >> W dniu 18-09-2024 o 14:20, J.F pisze:
    >>>> Jak ciężarówek nie ma to jest ciszej.
    >>>> Ale jakbym spał przy otwartych oknach, to zawsze jakiś kretyn z
    >>>> głośniejszym silnikiem się znajdzie, który w nocy jego wyciem człowieka
    >>>> obudzi.
    >>>
    >>> Ale to jeden na wielu.
    >>
    >> Pytałeś czy słychać sam silnik.
    >> Słychać.
    >> Nawet pojedynczy.
    >
    > Tak, słychać pojedyńczy.
    > U czlowieka, który sobie specjalnie przerobił samochów, żeby was/nas
    > wk* w nocy :-)
    >
    > A tysiące innych halasuje normalnie ... znaczy się niezbyt głośno,

    Dla głuchych, jak aparat wyłączą.
    Reszta słyszy doskonale.

    >> Pytasz o ile spadłby hałas, gdyby im wszystkim wyłączyć silniki spalinowe?
    >> Jak to chcesz sprawdzić? ;-)
    >
    > Mogę zobaczyc

    To zobacz.
    Znajdziesz miejsce, gdzie po drogach szybkiego ruchu nie jeżdżą ice, na
    tej planecie?


  • 29. Data: 2024-09-19 10:16:26
    Temat: Re: Czy turbiny muszą "mielić" ptaki? ;-)
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Wed, 18 Sep 2024 18:54:12 +0200, Myjk wrote:
    > Wed, 18 Sep 2024 10:32:48 +0200, J.F
    >>>> Znacznie słabiej. A moc to od v^3 zależy.
    >>> No tak, ty i te twoje kwantyfikatory.
    >> To jaki masz teraz wiatr u siebie, na wysokosci głowy?
    >
    > Ostatnio to mało łba nie urwie.

    A dzisiaj? A przedostatnio?

    >
    >>> Nie odwracaj kota ogonem, jakie on miał zamiary,
    >>> jako konfederacki faszystwoski dzban robiący na
    >>> rzecz ruskich i turbanów, to wiadomo. Absurdalną
    >>> tezę o perpetUm mobile postawiłeś jednak ty.
    >> No ale marzy ci się zasilanie kraju z przydrożnych
    >> turbinek, czy już zeszlismy na "dobre i 5%" ?
    >> Może i dobre, ale drogie :-)
    >
    > Marzy mi się, żebyś przestał stawiać głupkowate tezy.

    Takie, ze przydrożne turbinki są rozwiązaniem dla OZE w kraju?
    Ale to twoja teza ?
    Czy też ją uważasz za głupkowatą?

    >>> Jak przez wiek (a nawet wieki) jaraliśmy wszystko
    >>> co popadnie to takich rozkminek nie było. Powiem
    >>> więcej, tacy jak ty nawet teraz nie mają refleksji.
    >>> Ale jak trzeba zjebać OZE to jesteś(cie) pierwszy.
    >> Bynajmniej. Przeciez często piszę, ze na OZE jesteśmy skazani.
    >
    > Skoro jesteśmy w twoim mniemaniu skazani na OZE,
    > to nie jest to, tak jak pisałem, coś z czego się
    > cieszysz. Dlatego rąbiesz każdy pomysł na odzysk
    > energii.

    Wcale nie każdy. Tylko te głupkowate.

    >> Tylko z głową robione, a nie na hurra.
    >> Głowa mówi, ze wiatraki muszą być duze i wysokie.
    >> Co w zasadzie nikomu nie przeszkadza.
    >
    > Nie muszą, skoro od dawna są turbiny przydomowe.

    To sobie postaw, za rok napisz o wynikach, i potem dopiero pisz o
    innych głupkowatych pomysłach.

    P.S. popatrz sobie na YT, tam jest paru zwolenników OZE, ale też
    realistów.

    No chyba, że cię nie doceniam, mieszkasz gdzies na wybrzezu, w górach,
    albo w kieleckim, i wiatru ci nie brakuje :-)

    >> A że jesteśmy o wiek mądrzejsi, to ja bym:
    >> -najpierw policzyl, ile taki wiatrak produkuje energii, a ile jest
    >> potrzebne na jego zbudowanie. Bedzie zysk?
    >
    > Serio byś policzył? Bo na początku to odpaliłeś coś o perpetUm mobile.

    Tych przydrożnych, napędzanych przez podmuchy od przejezdzających
    samochodów elekrycznych, to nie ma co liczyć :-)

    Mowię o tych dużych.

    >> -już chciałem napisać, że ptaki się będą musiały nauczyć omijać
    >> wiatraki, ale może by najpierw policzyc, ile ich pod wiatrakami leży.
    >> Żebyśmy nie skończyli jak Chińczycy.
    >
    > Uhm, a policzyłeś ile zwierząt zdechło w wyniku wydobycia ropy?

    Nie u nas :-P
    Ale pamietasz jak sie skończyło gdy towarzysz Mao spojrzał na wróbla ?


    >>> Miałeś udowodnić, a nie dalej snuć swoje przypuszczenia.
    >>> Podaj choć jeden analogiczny przykład gdzie jest zależność
    >>> że dowolny przedmiot stojący w odległości 2m zwiększa opór.
    >>
    >> Poruszając sie samochod musi rozepchnąc powietrze, na boki i w górę.
    >> Wiec jak utrudnisz rozepchnięcie, to będą wieksze opory.
    >
    > I dlatego postulujesz zamknąć samochód w tunelu, tiaaa...

    W tunelu samochody wywołaja stały podmuch w dobrą stronę.

    >> Tylko nie założe się, ze 2m to jest wystarczająco blisko, że taka
    >> jedna turbinka o szerokości powiedzmy 1m stawi mierzalny opór ...
    >> ale ... a jak gęsto chcesz je posstawic ? :-)
    >
    > Ja nic nie chcę stawiać.

    A czemu nie? Postaw sobie przy drodze i się ciesz darmowym prądem :-)

    >> No i nie wiem, czy nie będzie innych efektów, które zmniejszą straty.
    > Nie wiesz, ale się wypowiadasz.

    Jedno jest pewne - jesli ma to pracowac na podmuchach od samochodów,
    to samochody, elektryczne ze swoich baterii, będą to napędzać.

    No ale on i tak generują podmuchy, które dziś się marnują.

    >>>> przy czym dopuszczam, ze w pewnych warunkach one mogą nawet pomóc.
    >>>> Takie koryto jakby zrobić, albo tunel, nad jednokierunkową jezdnią.
    >>>
    >>> W takim wypadku to już lepiej podciśnienie robić
    >>> i eliminować opór powietrza.
    >>
    >> Ale to juz poważna inwestycja.
    >> A w takim tunelu samochody mogą robić wiatr w dobrą stronę.
    >
    > Ale kurwa opory kurwa przecież są wtedy z każdej strony!

    Chyba słabo przemyślałeś :-)

    >>> Są tym cichsze im mniejsza prędkość. Zresztą masz i se poczytaj:
    >>> https://bibliotekanauki.pl/articles/1201819.pdf
    >>>
    >>> Że zacytuję:
    >>> Prowadzone badania potwierdziły, iż:
    >>> o pojazdy elektryczne generują znacznie niższy
    >>> poziom hałasu niż ich spalinowe odpowiedniki.
    >>> Pomiar hałasu dla dwóch identycznych pojazdów
    >>> różniących się tylko jednostką napędową,
    >>> wykazał różnice na poziomie od 3 do 7 dB(A)
    >>> w zależności od prędkości pojazdu. Oznacza to
    >>> obniżenie poziomu hałasu od 2 do 5 razy,
    >>> o pojazdy elektryczne emitują znacznie niższy
    >>> poziom hałasu od spalinowych, szczególnie
    >>> w zakresie niskich prędkości do 50km/h. Dla
    >>> dwóch pojazdów tego samego typu (Fiat Panda
    >>> EV / Fiat Panda diesel) różnice poniżej prędkości
    >>> 50km/h wynosiły ok. 7dB i 3 dB dla prędkości
    >>> powyżej 50km/h
    >>>
    >>> Nadmienię tylko, że straszne taczki do testu dobrali.
    >>
    >> 3dB ... niedużo.
    >
    > Umiesz czytać? 3-7dB to 2-5x głośniej. Więc fhuj dużo.

    3dB to 2x większa moc dzwięku. Taka fizyczna.
    Ale ucho jest logarytmiczne, i dla niego nieznacznie

    >> Bo chyba nie chcesz wprowadzic limitu 50km/h ? :-P
    > Przecież tyle jest w większości przypadków w terenie zabudowanym,

    I jak samochody tyle jadą, to ich halas jest problemem ?

    > czasem podniesienia do 70 czy 80. Tylko na autostradach i ekspresówkach
    > jedzie się szybciej a i tak między Leafem a BMW E30 przy 100/h jest
    > 12dB (sic!) różnicy!

    Ale czy od silnika?

    >>>> Co racja, to racja, przy drodze nie słychac ryku silników, tylko szum
    >>>> kół i wiatru :-P
    >>> Oczywiście że słychać silniki. Ty nie słyszysz, boś głuchy jak pień.
    >> To nagraj :-P
    >
    > Po pierwsze nagrałem kiedyś różnicę w kabinie PHEVa i Diesla,
    > to żeś twierdził że w PHEVie jest ciszej tylko dlatego, że
    > telefon przyciszył mikrofon.

    telefony tak mają, ze regulują sobie poziom.

    > Po drugie, przecież masz wyżej BADANIA zrobione.

    A kto zapłacił za wyniki ? :-)

    >> Gdzies przy drodze szybkiego ruchu.
    > Przeciez były zrobione badania które wykazały że elektryki
    > są cichsze, właśnie dlatego że między innymi nie mają
    > hałaśliwego silnika, ale też kładzie się nacisk na
    > energooszczędność, siłą rzeczy mniejsze opory a co
    > za tym idzie mniejszy hałas od powietrza -- zachodzi
    > zatem pytanie, czy ty jesteś normalny?

    No i super. To teraz czemu nie ma spaliniaków oszczędnych ?

    >>>> Może sie uda uzyskac 5% zwrotu, a może tylko straty :-)
    >>> No tak, wiadomo że dla ciebie (i dla szreków) 5% < 0%
    >> Pod warunkiem, ze choć tyle będzie, i że koszt nie będzie za duży.
    >
    > A jak będzie więcej, to co wtedy? Świat ci się zawali?

    To nadal spytam ile kosztują te turbinki, i o ile podnoszą zuzycie
    paliw lub prądu ..


    J.

strony : 1 . 2 . [ 3 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: