Hej !

Miałem problem z wyświetleniem zdjęcia na TV (plazma LG 42PQ3000 - 42"
1024x768). Zdjęcia pionowe wyświetlały się Ok. tj. zajmowały całą
wysokość ekranu. Natomiast zdjęcia poziome w rozdzielczościach większych
niż 1024x768 pokazywały się na środku ekranu proporcjonalnie zmniejszone
(z marginesem ok. 100 pikseli dookoła). Za diabła nie udało mi się
wyświetlić żadnego na całej szerokości/powierzchni ekranu. Zdjęcia
pochodziły z pendrive'a wetkniętego w TV. Znalazłem w instrukcji taki
oto zapis :
Obsługiwane pliki zdjęć (*.JPEG)
Wymiary: 15360 x 8640
Format Progressive: 1024 x 768
o Odtwarzać można tylko pliki JPEG.
o Dla plików JPEG obsługiwane jest tylko skanowanie linii
bazowej(tylko SOF0, SOF1).
o Nieobsługiwane pliki są wyświetlane w postaci map bitowych.

Przyznam że nic mi to nie mówi. Czy z tego wynika, że jpeg musi być
jakoś specjalnie skompresowany ( zakąś opcją progressive albo bez takiej
opcji ) żeby wyświetlił się na całym ekranie? Ktoś mi to wyklaruje ? z
góry dzięki !

EMPI
http://www.empi.art.pl

do góry

"EMPI" <e...@p...onet.pl> wrote:

[...]
> Przyznam Ĺźe nic mi to nie mĂłwi. Czy z tego wynika, Ĺźe jpeg musi
> być
> jakoś specjalnie skompresowany ( zakąś opcją progressive albo bez
> takiej
> opcji ) żeby wyświetlił się na całym ekranie? Ktoś mi to
> wyklaruje ? z
> góry dzięki !

Progresywna nie ma (nie powinna mieć) tu nic do rzeczy (-->
google),
nb.: nie popieram kompresji progresywnej JPG - taki sobie, mało
przydatny wynalazek (może w epoce ciągnięcia grafik po starożytnych
modemach).

[mr.]

do góry

> Format Progressive: 1024 x 768
> . Odtwarzać można tylko pliki JPEG.
> . Dla plików JPEG obsługiwane jest tylko skanowanie linii
> bazowej(tylko SOF0, SOF1).
> . Nieobsługiwane pliki są wyświetlane w postaci map bitowych.
>
> Przyznam że nic mi to nie mówi. Czy z tego wynika, że jpeg musi być
> jakoś specjalnie skompresowany ( zakąś opcją progressive albo bez takiej
> opcji ) żeby wyświetlił się na całym ekranie? Ktoś mi to wyklaruje ? z
> góry dzięki !

Format prograsive JPEG pochodzi z czasów internetu przez modem. Aby nie
czekać na załadowanie całego obrazka jest on zapisany w kolejnych
przybliżeniach. Najpierw mocno zresamplowany, który wyświetla się prawie
natychmiast. Potem stopniowo pojawiają się szczegóły.
Tylko kto dziś tego używa?

--
Radosny

do góry

Użytkownik "Radosny" <radosny@usun_to.top67.pl> napisał w wiadomości
news:gv5dgp$96q$1@opal.futuro.pl...
>> Format Progressive: 1024 x 768
>> . Odtwarzać można tylko pliki JPEG.
>> . Dla plików JPEG obsługiwane jest tylko skanowanie linii
>> bazowej(tylko SOF0, SOF1).
>> . Nieobsługiwane pliki są wyświetlane w postaci map bitowych.
>>
>> Przyznam że nic mi to nie mówi. Czy z tego wynika, że jpeg musi być
>> jakoś specjalnie skompresowany ( zakąś opcją progressive albo bez takiej
>> opcji ) żeby wyświetlił się na całym ekranie? Ktoś mi to wyklaruje ? z
>> góry dzięki !
>
> Format prograsive JPEG pochodzi z czasów internetu przez modem. Aby nie
> czekać na załadowanie całego obrazka jest on zapisany w kolejnych
> przybliżeniach. Najpierw mocno zresamplowany, który wyświetla się prawie
> natychmiast. Potem stopniowo pojawiają się szczegóły.
> Tylko kto dziś tego używa?
>
a picasa google poprzez www nie uzywa?

do góry

Agent wrote:

> a picasa google poprzez www nie uzywa?

Nie.
--
Mateusz Ludwin mateuszl [at] gmail [dot] com

do góry

On Fri, 22 May 2009, Radosny wrote:

> Format prograsive JPEG
[...]
> Tylko kto dziś tego używa?

Na zdrowy rozum przy panoramach 200MB++ sztuka ma sens.

pzdr, Gotfryd

do góry

Gotfryd Smolik news pisze:

> On Fri, 22 May 2009, Radosny wrote:
>> Format prograsive JPEG
> [...]
>> Tylko kto dziś tego używa?
>
> Na zdrowy rozum przy panoramach 200MB++ sztuka ma sens.
> pzdr, Gotfryd

No właśnie, moim zdaniem ciągle ma sens, bo wzrosła szybkość łącz
ale i rosną wielkości plików graficznych. Przy dużych plikach
progresywne JPEGi mają wciąż sens i jest to "ukłon w stronę
oglądacza". Poza tym gdzieś kiedyś czytałem że zapisany plik JPEG
progresywny jest zwykle minimalnie mniejszy niż nie progresywny.

--
Michal

do góry

>>> Tylko kto dziś tego używa?
>>
>> Na zdrowy rozum przy panoramach 200MB++ sztuka ma sens.
>> pzdr, Gotfryd
>
> No właśnie, moim zdaniem ciągle ma sens, bo wzrosła szybkość łącz
> ale i rosną wielkości plików graficznych. Przy dużych plikach
> progresywne JPEGi mają wciąż sens i jest to "ukłon w stronę
> oglądacza". Poza tym gdzieś kiedyś czytałem że zapisany plik JPEG
> progresywny jest zwykle minimalnie mniejszy niż nie progresywny.

Tylko, że Internet Explorer tego nigdy nie obsługiwał. Sprawdzałem przed
chwilą że Chroma obsługuje.

--
Radosny

do góry

Hej !

> No właśnie, moim zdaniem ciągle ma sens, bo wzrosła szybkość łącz
> ale i rosną wielkości plików graficznych. Przy dużych plikach
> progresywne JPEGi mają wciąż sens i jest to "ukłon w stronę
> oglądacza". Poza tym gdzieś kiedyś czytałem że zapisany plik JPEG
> progresywny jest zwykle minimalnie mniejszy niż nie progresywny.

A gdzie to się ustawia przy zapisie pliku żeby był progresywny czy też
nie (np. w GIMPie) ? Widać to gdzieś w exifie czy jak ? Jak poznać czy
jpeg jest zapisany w takim formacie?

EMPI

do góry

"Michał Smoczyk" <m...@w...pl> wrote:

[...]
>>> Format prograsive JPEG
>> [...]
>>> Tylko kto dziś tego używa?
>>
>> Na zdrowy rozum przy panoramach 200MB++ sztuka ma sens.
>> pzdr, Gotfryd
>
> No właśnie, moim zdaniem ciągle ma sens, bo wzrosła szybkość łącz
> ale i rosną wielkości plików graficznych. Przy dużych plikach
> progresywne JPEGi mają wciąż sens i jest to "ukłon w stronę
> oglądacza". Poza tym gdzieś kiedyś czytałem że zapisany plik JPEG
> progresywny jest zwykle minimalnie mniejszy niż nie progresywny.

Jest to prawda, tylko na odwrót - progresywny jpg jest wyraźnie
większy od zwykłego = ściąga się dłużej, dłużej trzeba czekać na obraz w
pełnej jakości, a w dodatku, przy przeglądaniu większej ilości takich
obrazów bardziej wyczerpuje psychicznie, bo trzeba cały czas pilnować,
czy patrzymy na już ściągnięty obraz, czy też może za nędzną jakość
odpowiada niedokonczony transfer i trzeba kolejny raz poczekać. Zwykły
jpg nie robi takich problemów - albo jest, albo go nie ma, ostateczną
jakość zdjęcia można oceniać już na podstawie małego fragmentu, no i
ściąga się szybciej. Ja tam dziękuję za takie ukłony, houk! ;-)

[mr.]

do góry