-
1. Data: 2013-12-18 19:00:56
Temat: Bezpieczniki w lampie
Od: Piotrne <p...@p...onet.pl>
Mam pytanie dotyczące zabezpieczeń stosowanych w zwykłych
halogenowych lampach (biurkowych), z transformatorem 230V/12V.
Używałem długo takiej lampy, ale w końcu popękała i w dodatku
wydawało mi się, że za mocno się grzeje (z żarówką 35W).
Rozkręciłem, w środku był tylko wyłącznik i transformator
(bez żadnych bezpieczników). Kilkanaście minut po demontażu
transformator miał jeszcze ponad 70 stopni.
Starą lampę wyrzuciłem i włączyłem nową, która od kilku lat
czekała w szafie. Po kilku godzinach świecenia - zgasła...
Żarówka nie spaliła się, ale po stronie 230V lampa ma
nieskończony opór. Ponieważ gwarancji już dawno nie ma,
rozkręciłem ją. Okazało się, że jest tam dodatkowy
element - bezpiecznik? Jest w czarnej koszulce. Wygląda tak:
http://piotrne.republika.pl/lampa2 (zdjęcie lewe dolne)
To ma być jakiś niewymienny bezpiecznik? Jak to się powinno
robić w takich lampach? I dlaczego w starej lampie nie było
żadnych zabezpieczeń - a żarówka 12V zasilana jest dwiema
nieizolowanymi "antenkami" (zdjęcie całej lampy - po prawej
na dole) i bardzo łatwo to zewrzeć?
Pozdrawiam
P.
-
2. Data: 2013-12-18 19:08:22
Temat: Re: Bezpieczniki w lampie
Od: PiteR <e...@f...pl>
Piotrne pisze tak:
> Po kilku godzinach świecenia - zgasła...
> Żarówka nie spaliła się, ale po stronie 230V lampa ma
> nieskończony opór.
bezpiecznik jest zawinięty w trafo
kup sobie LED bedziesz miał spokój i nie spalisz domu.
--
Piter
-
3. Data: 2013-12-18 23:13:53
Temat: Re: Bezpieczniki w lampie
Od: Jakub Rakus <s...@o...pl>
On 18.12.2013 19:00, Piotrne wrote:
> Mam pytanie dotyczące zabezpieczeń stosowanych w zwykłych
> halogenowych lampach (biurkowych), z transformatorem 230V/12V.
> Używałem długo takiej lampy, ale w końcu popękała i w dodatku
> wydawało mi się, że za mocno się grzeje (z żarówką 35W).
> Rozkręciłem, w środku był tylko wyłącznik i transformator
> (bez żadnych bezpieczników). Kilkanaście minut po demontażu
> transformator miał jeszcze ponad 70 stopni.
Zdziwiony? Chińczyk oszczędza stal i miedź.
> To ma być jakiś niewymienny bezpiecznik?
Nie ma w tej koszulce żadnego bezpiecznika, to tylko połączenie przewodu
sieciowego z drutem nawojowym z trafa, wsadzone w taki klips z plastiku.
Bezpiecznik jest na trafie, jak się przegrzeje to się przepali i
kupujesz nową, a kasa do chińczyka leci.
> Jak to się powinno robić w takich lampach? I dlaczego w starej lampie nie było
> żadnych zabezpieczeń - a żarówka 12V zasilana jest dwiema
> nieizolowanymi "antenkami" (zdjęcie całej lampy - po prawej
> na dole) i bardzo łatwo to zewrzeć?
Sieć SELV wyjaśni Ci wszystko. Tak samo robi się oświetlenie witryn
sklepowych, napięcie jest tak niskie, że nie trzeba żadnej izolacji
prócz powietrza między drutami. Jak lubisz wyzwania i masz odpowiednio
długi język to możesz spróbować zewrzeć nim druty ;)
Rozwiązanie: kup sobie za 5zł "żarówkę" LED na trzonek G4, nigdy tego
trafa nie przegrzejesz.
--
Pozdrawiam
Jakub Rakus
-
4. Data: 2013-12-18 23:48:54
Temat: Re: Bezpieczniki w lampie
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Jakub Rakus napisał:
>> To ma być jakiś niewymienny bezpiecznik?
>
> Nie ma w tej koszulce żadnego bezpiecznika, to tylko połączenie przewodu
> sieciowego z drutem nawojowym z trafa, wsadzone w taki klips z plastiku.
> Bezpiecznik jest na trafie, jak się przegrzeje to się przepali i kupujesz
> nową, a kasa do chińczyka leci.
Chyba jednak nie zawsze tak jest. Kupiłem zestaw pięciu halogenów 25W/12V
z obudowanym transformatorem w komplecie. Na transformatorze napisane, że
ma moc 105W (dokładnie tak). Poświeciło to kilkadziesiąt minut i zgasło.
Też myślałem, że się przepalił bezpiecznik. Ale późnej zaświeciło znowu.
I tak ciągle w kółko. Z czterema żarówkami działa dobrze. Jakiś polimerowy
tam wsadzili, czy jak to się nazywa, w każdym razie samonapraiwlny.
--
Jarek
-
5. Data: 2013-12-19 00:31:18
Temat: Re: Bezpieczniki w lampie
Od: Piotrne <p...@p...onet.pl>
W dniu 2013-12-18 23:13, Jakub Rakus pisze:
> Bezpiecznik jest na trafie, jak się przegrzeje
> to się przepali i kupujesz nową, a kasa do chińczyka leci.
Hmmm, pod pierwszą lampą podpisał się Kanlux,
ale druga prawie identyczna pochodzi z PRC.
Ciekawe - stara lampa grzała się, ale żaden
bezpiecznik nie zadziałał. Nowa grzała się
mniej. Ale za to śmierdziała po nagrzaniu
czymś nieokreślonym.
> Rozwiązanie: kup sobie za 5zł "żarówkę" LED na trzonek G4,
> nigdy tego trafa nie przegrzejesz.
To jest (była) dokładnie ostatnia lampa żarowa w domu... Kolor
ma najlepszy ze wszystkich źródeł światła. A kupiłem nawet
taśmy LED RGB ze sterownikiem, żeby ustawić sobie najładniejszy
kolor i oświetlać biurko. Czyli kolor słoneczny albo lampy
halogenowej. Niestety, nie udało się takiego ustawić...
Tak wyglądają domowe źródła światła oglądane przez
spektroskop z płyty CD:
http://piotrne.republika.pl/oswietlenie_barwy/index.
html
P.
-
6. Data: 2013-12-19 09:18:52
Temat: Re: Bezpieczniki w lampie
Od: Jacek Maciejewski <j...@g...pl>
Dnia Wed, 18 Dec 2013 19:00:56 +0100, Piotrne napisał(a):
> To ma być jakiś niewymienny bezpiecznik? Jak to się powinno
> robić w takich lampach?
Niektóre lampy z trafem w środku mają niewymienny bezpiecznik umieszczony
pod ostatnią warstwą izolacji uzwojenia. Pewnie wychodzą z założenia że jak
trafko dostanie zwarcia i bezpiecznik zadziała to nikt nie będzie przewijał
tylko wymieni trafo albo i całą lampę. Ale sam mam taką w której ów
bezpiecznik zadziałał. Wyciąłem go i poddałem lampę obserwacji - przez
ostatnich kilka lat nic się niedobrego nie działo :)
W ogóle w trafach małej mocy (o cienkim drucie nawojowym pierwotnego)
rzadko się daje bezpieczniki wychodząc z założenia że cienki drut spełni tą
rolę wystarczająco dobrze.
--
Jacek
-
7. Data: 2013-12-19 17:29:42
Temat: Re: Bezpieczniki w lampie
Od: Jakub Rakus <s...@o...pl>
On 18.12.2013 23:48, Jarosław Sokołowski wrote:
> Chyba jednak nie zawsze tak jest. Kupiłem zestaw pięciu halogenów 25W/12V
> z obudowanym transformatorem w komplecie. Na transformatorze napisane, że
> ma moc 105W (dokładnie tak). Poświeciło to kilkadziesiąt minut i zgasło.
> Też myślałem, że się przepalił bezpiecznik. Ale późnej zaświeciło znowu.
> I tak ciągle w kółko. Z czterema żarówkami działa dobrze. Jakiś polimerowy
> tam wsadzili, czy jak to się nazywa, w każdym razie samonapraiwlny.
>
Ano widzisz, kupiłeś jednak bardziej zaawansowany produkt niż chińska
lampka na biurko, w którym ktoś się wykosztował na jakiegoś termika.
--
Pozdrawiam
Jakub Rakus
-
8. Data: 2013-12-19 17:36:15
Temat: Re: Bezpieczniki w lampie
Od: Jakub Rakus <s...@o...pl>
On 19.12.2013 00:31, Piotrne wrote:
>
> Hmmm, pod pierwszą lampą podpisał się Kanlux,
> ale druga prawie identyczna pochodzi z PRC.
> Ciekawe - stara lampa grzała się, ale żaden
> bezpiecznik nie zadziałał. Nowa grzała się
> mniej. Ale za to śmierdziała po nagrzaniu
> czymś nieokreślonym.
W lampce którą miałem poprzednio też były takie objawy. Ponieważ było to
kilka lat temu, gdy LEDowe "żarówki" były trudne do dostania, zrobiłem
sobie sam matryce 6x6 ze 100miliWatowych superfluxów, przestało
śmierdzieć i świeciło bardzo ładnie.
> To jest (była) dokładnie ostatnia lampa żarowa w domu... Kolor
> ma najlepszy ze wszystkich źródeł światła. A kupiłem nawet
> taśmy LED RGB ze sterownikiem, żeby ustawić sobie najładniejszy
> kolor i oświetlać biurko. Czyli kolor słoneczny albo lampy
> halogenowej. Niestety, nie udało się takiego ustawić...
>
> Tak wyglądają domowe źródła światła oglądane przez
> spektroskop z płyty CD:
> http://piotrne.republika.pl/oswietlenie_barwy/index.
html
Widać szczególnie nieciekawe właściwości świetlówy. Ja mam w lampach
nabiurkowych i oprawach pod szafkami w kuchni takie coś:
http://www.ledlumen.pl/produkt-1398-g4.html
Bardzo ładne światło to daje, kolor nie tak żółty jak z żarówy, bardziej
zbliżony do światła dziennego.
--
Pozdrawiam
Jakub Rakus
-
9. Data: 2013-12-19 23:50:12
Temat: Re: Bezpieczniki w lampie
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Jakub Rakus napisał:
>> Chyba jednak nie zawsze tak jest. Kupiłem zestaw pięciu halogenów
>> 25W/12V z obudowanym transformatorem w komplecie. Na transformatorze
>> napisane, że ma moc 105W (dokładnie tak). Poświeciło to kilkadziesiąt
>> minut i zgasło. Też myślałem, że się przepalił bezpiecznik. Ale późnej
>> zaświeciło znowu. I tak ciągle w kółko. Z czterema żarówkami działa
>> dobrze. Jakiś polimerowy tam wsadzili, czy jak to się nazywa, w każdym
>> razie samonapraiwlny.
>
> Ano widzisz, kupiłeś jednak bardziej zaawansowany produkt niż chińska
> lampka na biurko, w którym ktoś się wykosztował na jakiegoś termika.
Zamontowanie jednorazowego bezpiecznika jest istotnie tańsze? Najtaniej,
to chyba nic tam nie montować.
--
Jarek
-
10. Data: 2013-12-21 16:30:22
Temat: Re: Bezpieczniki w lampie
Od: Piotrne <p...@p...onet.pl>
W dniu 2013-12-18 19:08, PiteR pisze:
> kup sobie LED bedziesz miał spokój i nie spalisz domu.
Chciałem mieć jednak lampę grzejącą i kupiłem przetwornicę
- "transformator elektroniczny". Działa całkiem dobrze,
chociaż ma chyba 100 kHz zamiast 50 Hz. Do poprzednich
zdjęć (http://piotrne.republika.pl/lampa2) dodałem dwa
z działającą lampą. Jest teraz trochę za lekka...
P.