eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyBenzyna po 1,2 zł?Re: Benzyna po 1,2 zł?
  • Data: 2010-06-17 21:51:19
    Temat: Re: Benzyna po 1,2 zł?
    Od: Shreek <p...@M...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Cavallino napisał(a):

    > No i może to Ci się podoba.
    > Mnie nie.

    Widzisz. Paradoks jest w tym, że jak nie uczysz na siłę to nagle ktoś
    zaczyna się sam uczyć a jak nie chce to nie musi.
    Jak w szkole państwowej łażą za uczniem bo musi zdać to wszyscy mają
    pretensje a jak w tym przypadku go normalnie skreślą z listy to jest OK
    i szkoła wręcz prestiżu nabiera.

    > To jest dobre, ale na studiach, ggdzie uczysz się tego co sam sobie
    > wybrałeś.
    > Nie w podstawówce, w której ktoś Ci narzuca bzdury które musisz
    > zapamiętać, tylko po to żeby już nigdy w życiu z tego nie skorzystać.

    Typowe podejście malkontenta: to mi nie będzie potrzebne, tamto też nie.
    Nie wiem co robisz w życiu, może wykonujesz prostą czynność za którą
    bierzesz kupę kasy, nie wiem. Może wbijasz gwoździe a może jako księgowy
    interesujesz się tylko nowelizacjami przepisów podatkowych i ich
    interpretacją przez US...
    Tylko pomyśl - czy twoje życie było aż tak zaplanowane? Może już w
    podstawówce wiedziałeś co ci się przyda a co nie.

    Więc jeśli jesteś taki pewny to ogranicz naukę swoich dzieci do tego co
    TY uznasz za przydatne. Niech się nauczą czytać (niekoniecznie
    rozumieć), pisać i liczyć w podstawowym zakresie. Może np. według Ciebie
    uczenie się kodeksu wykroczeń byłoby bardziej sensowne niż poznanie
    kilku reakcji chemicznych. Przecież reszta bzdur może się nie przydać.

    > Widać o jakiejś innej szkole mówisz.
    > Niestety, nawet na tych zajęciach pozalekcyjnych nikt nie wykazuje
    > większego zainteresowania dla tego co robi.
    > A mówię o jednej z lepszych szkół w mieście.
    > Wolę sobie nie wyobrażać co jest w gorszych.

    Zapisz więc dzieci do gorszej szkoły na wsi - może się okazać, że
    będziesz zaskoczony.

    > Nie jest przymusowe.
    > Jak się komuś nie chce, to zawód powinien zmienić.

    Jeśli nie podoba Ci się państwowa szkoła to możesz zapisać dzieci do
    prywatnej lub uczyć je sam.

    A co do zmiany zawodu - masz rację. Komu się nie chce ten niech robi to
    co mu się chce. Tylko wiesz, kilka zawodów już przerobiłem i w edukacji
    sytuacja jest dosyć patologiczna - przychodzą ludzie z pomysłem, z
    energią czasem zapaleńcy - co dostają? Dziadowską pensję. Mało tego,
    rok, dwa i jak nie są twardzi to siadają psychicznie - albo rezygnują z
    zawodu albo zaczynają pracować tak aby praca ich najmniej bolała.
    Może tego nie zrozumiesz ale postaraj się uwierzyć w to co piszę bo
    miałem okazję pracować w warsztacie gdzie po dniu roboty ledwo stałem, w
    zimie kiedy czasem zapominasz czy masz jeszcze palce, pracowałem też w
    cieplutkim biurze za ekranem komputerka, robiłem też na swoim w
    garniturze i z teczką i powiem Ci, że edukacja to nie jest robota jak
    się niektórym wydaje dla wszystkich.

    --
    M.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: