eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyBenzyna po 1,2 zł?Re: Benzyna po 1,2 zł?
  • Data: 2010-06-18 19:17:37
    Temat: Re: Benzyna po 1,2 zł?
    Od: Shreek <p...@M...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Cavallino napisał(a):

    >> Podejście myślącego człowieka, że:
    >> - szkoła ma nauczyć
    >> - szkoła ma wychować
    >> - szkoła ma się dostosować
    >> a Ty będziesz patrzeć jak Twoje dziecko staje się geniuszem.
    >
    > Dokładnie.

    No to ujmę tak. W tej kwestii już przegrałeś.

    > I bardzo dobrze.
    > Uczyć ma nauczyciel, uczeń ma umieć.

    No właśnie. Więc może zastosujemy wobec ucznia Twój argument "za mało
    używali pacha..." - skoro wiesz czym uczyć to po co Ci nauczyciel.

    >> Pamiętaj jeszcze jedno - w uczeniu dzieci nie tylko chodzi o to aby
    >> się czegoś nauczyć.
    > To Ty pamiętaj, ja nie jestem nauczycielem.

    Ja pamiętem.

    >> Tylko, że źle lub dobrze prowadzone to kwestia też ucznia.
    > Jasne.
    > Zawsze to wina ucznia.

    Nie twierdzę, że nie ma nauczycieli, którzy źle wykonują pracę - tak jak
    w każdym innym zawodzie. Ale tu nie ma o czym dyskutować - po prostu nie
    powinien mieć klientów.
    Tylko, że ci klienci w większości przypadków nie bardzo chcą.
    No i są jeszcze rodzice, którzy robią szkole krecią robotę.

    > Moja też była wina, że np. fizykę w podstawówce miałem w małym palcu, a
    > po przyjściu do liceum nie nauczyłem się nic.

    Z pewnością miałeś kolegów którzy tą samą fizykę mieli nie w małym palcu
    ale w dupie.

    > A co, jest zakaz korzystania, czy zakaz krytykowania nierobów?

    Jak nic nie robią to krytykuj. Dziwne, że ta szkoła jeszcze działa. Nic
    nie robią a mimo to uczniowie ją kończą, uczą się dalej, niektórzy
    dostają się na studia i później zaczynają pierniczyć, że szkoła ich nic
    nie nauczyła.

    > A co miało być?
    > Nie mam złudzeń co do polskiego systemu szkolnictwa.

    Myślisz, że za granicą jest już cudownie? Miałem okazję parę lat temu
    obserwować szkolnictwo we francji (zawodówki i technika). Powiem tak:
    tamci uczniowie przy naszych to głąby - potrafią tylko postępować
    zgodnie z instrukcją. Myślenia się od nich nie wymaga.

    > Trzeba przez to marnotrawienie czasu przejść i tyle.
    > Czasu szkoda, ale obowiązek jest, więc trzeba.

    Zrozum, że nie ma obowiązku. Jeśli chcesz to możesz dziecko uczyć sam i
    tylko je podsyłać na egzaminy. Nie jest to proste ale da się załatwić.

    > Masz ostro pokopane pok kopułą, jeśli usiłujesz twierdzić, że masz prawo
    > decydować o moich wyborach.
    > Jesli ktoś tu buraczy to Ty.

    Nie bardzo rozumiem, gdzie decyduję o Twoich wyborach.
    Jeśli mówię, że możesz coś zrobić to nie znaczy, że masz to zrobić.

    >> Wszyscy tak myślą, a później jak nie wiedzą co z dzieciakime zrobić to
    >> do szkoły po poradę lecą.
    > Źle trafiłeś, nie mój przypadek.

    Nie próbowałem trafiać - mówię, że tak jest.
    A co cię czeka w przyszłosci to sam nie wiesz.

    > Jak jak już lecę do szkoły, to dyrektora do pionu ustawić, jak szkoła
    > kolejny raz coś zawali.

    No i ten dyrektor z pewnością przed Tobą na baczność stoi.
    Jeśli jest coś zawalone to powienien sprządzić notatkę ze spotkania z
    Tobą, cytując co trzeba i się do sprawy ustosunkować. Ewentualnie
    wyciągnąć konsekwencje od odpowiedzialnych.
    Jeśli natomiast przychodzisz z niejasnymi roszczeniami to powinien Cię
    szybko spławić.

    >> Jak Ci się repertuar telewizji publicznej nie spodoba to lecisz do
    >> sąsiada aby ci za kablówkę zapłacił?
    > Jeśli sąsiad się wymądrza i odbiera mi prawo do krytyki, to na pewno
    > taki argument dostanie.

    Znaczy się jak ma Ci to prawo odebrać?
    Widzę, że Twoje poglądy są oparte na samych prawach, jeśli tylko trochę
    ktoś ci je będzie się starał ograniczyć to zaczniesz gadać bez sensu.
    A jakąś samokrytykę masz?

    > Dalej do niego chodzę i wypominam mu że źle pracuje.
    > Nie zamierzam drugi raz płacić za to samo.

    No dobrze - przychodzisz z reklamacją a on ją robi.
    Przy kolejnej wizycie znów coś spieprzy więc znów przyjdziesz z
    rekllamacją - no i dentysta poprawi.
    W sumie zgodnie z zasadami usług ale nie wiem czy byś go nie zmienił.

    > Ale chętnie bym poodbierał kasę nauczycielom z państówek, niechby kasa
    > szła za dzieciakiem, tak żeby to rodzić decydował gdzie ją wydawać, a
    > nie dyrektor szkoły z nadania politycznego.

    No, to może niedługo się to uda urzeczywistnić. Są pewne projekty,
    zamiary... Tyle, że będzie tak, że w standardzie dostaniesz za tą
    budżetową kasę taki ochłap szkoły - totalne minimum.
    Za resztę niestety trzeba będzie dopłacić - kółka, zajęcia poza
    lekcyjne, dodatkowy język, przebywanie na świetlicy.
    Niestety edukacja kosztuje i to dużo.

    >> Popatrzmy na to realnie. Chcesz aby ktoś Twoje dziecko nauczył np
    >> jakiegoś trudnego wiersza.
    > Nie chcę.
    > Wolę żeby nauczył dziecko jak ma się SAMO uczyć, tego co mu potrzebne.

    Oczywiście Twoje dziecko jest już tak świadome, że dokładnie wie co jest
    mu potrzebne.
    Teraz możliwość samodzielnej nauki jest ogromna a mimo to, te dzieci,
    które wiedzą jak i gdzie się uczyć to i tak wybierają "naszą klasę",
    "fotkę" itp inny badziew.
    Bo wychodzą z jednego prostego założenia - NIC NIE JEST IM POTRZEBNE bo
    od zaspokajania potrzeb mają rodziców. Nie to, abym krytykował - taka
    jest natura dzieci.

    > Zaczyna się od tego, że mi biorą kasę na darmozjadów, którym się
    > pracować nie chce.

    Eee, no tutaj to już temat rzeka. Na co biorą kasę. To Ty musisz tylko
    siedzieć i krytykować bo takich przykładów jak państwowe szkolnictwo to
    są tysiące.

    > Gdyby nie brali przymusowo, nie byłoby tematu, posłałbym dziecko za tą
    > kasę tam, gdzie nauczycielom się chce.

    Jak myślisz? Jaka część Twoich podatków trafia na szkolnictwo? Nawet
    jakby Ci zwrócili tą część Twojego podatku to podejżewam że byś musiał
    sporo dopłacić za prywatną solidną naukę.

    --
    M.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: