eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyAleż po nim przejechał :(Re: Ależ po nim przejechał :(
  • Data: 2013-06-09 22:14:29
    Temat: Re: Ależ po nim przejechał :(
    Od: "uzytkownik" <a...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Cavallino" <c...@k...pl> napisał w
    wiadomości news:51b49663$0$1252$65785112@news.neostrada.pl...

    >>> Właśnie z art 4 wynika, że kierowca miał PRAWO się go nie spodziewać
    >>> w tamtym miejscu.
    >>
    >> Na odwrót - art.4 pozwala przyjąć założenie, że inny uczestnik
    >> "zachowa się zgodnie z przepisami" jeśli jego zachowanie na nic
    >> innego nie wskazuje.
    >> Nie można przyjąć takiego założenia, nawet nie widząc tego
    >> innego uczestnika.
    >
    > Można, bo byłoby go widać gdyby zachował się zgodnie z przepisami.

    Ale kierowca go nie widział, choć zgodnie z "przepisami" miał obowiązek
    go widzieć.
    Po to właśnie ustawiodawca postawił warunek:

    Art.26 pkt.1. Kierujący pojazdem, ZBLIŻAJĄC SIĘ do przejścia dla
    pieszych, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić
    pierwszeństwa pieszemu znajdującemu się na przejściu.

    Zauważ magiczne wyrażenie "ZBLIŻAJĄC SIĘ" określające, że kierowca jest
    zobowiązany do zachowania szczególnej ostrożności, kiedy zbliża się do
    skrzyżowania czy też przejścia.

    Art. 2 pkt.22. szczególna ostrożność - ostrożność polegającą na
    zwiększeniu uwagi i dostosowaniu zachowania uczestnika ruchu do warunków
    i sytuacji ZMIENIAJĄCYCH SIĘ na drodze, w stopniu umożliwiającym
    odpowiednio szybkie reagowanie;

    Zauważ magiczne wyrażenie ZMIENIAJĄCYCH SIĘ, które oznacza, że kierowca
    jest zobowiązany do takiego zachowania, aby mógł szybko zareagować w
    razie wystąpienia zmian na drodze np. musi być przygotowany na taką
    ewentualność, że na przejściu może się pojawić pieszy, który wg oceny
    pieszego pojawić się nie powinien. Dla przykłądu pieszy, który szedł
    sobie chodnikiem, nagle skręcił i znalazł się na przejściu, czy też
    pieszy, który sobie skrócił drogę i wszedł na przejście w sposób
    niezgodny z prawem.
    Jak więc widzisz kierowca zbliżając się do przejścia dla pieszych jest
    zobligowany do bycia przygotowanym na wszelkie sytuacje nietypowe i nie
    może zakładać, że jak nie widzi pieszego wchodzącego na przejście w
    sposób zgodny z PoRD to znaczy, że na przejściu nie ma innego pieszego
    lub za chwilę się nie pojawi.

    W tym przypadku z nagrania, kierowcy nie chciało się się podnieść
    ciężkiego dupska, aby sprawdzić czy poza pieszymi, których widzi głowy
    nie ma na przejściu innych pieszych.


    >> Przepis o pierwszeństwie nie zawiera żadnego warunku
    >
    > Rola sądu, żeby rzecz nieogarniętą przepisami doprecyzować wyrokiem.
    > Na wyjście ze studzienki kanalizacyjnej też przepisu nie ma.

    Pieszy z filmu nie wyszedł ze studzienki lecz przechodził przez
    przejście dla pieszych, na którym kierowca był zobowiązany go widzieć i
    ustąp8ić


    >>> Na jakiej podstawie kierowca pojazdu miał się spodziewać,
    >>
    >> I tu leży błąd.
    >> On NIE MIAŁ SIĘ SPODZIEWAĆ.
    >> Miał widzieć że nie ma.
    >
    > Miał prawo się spodziewać.

    Miał obowiązek widzieć i ustąpić pierwsześńtwa pieszemu - nawet, kiedy
    wg jego założeń teoretycznych pieszego być nie powinno, bo tak nakazuje
    PoRD.

    Opiszę Ci to w skrócie:

    "Kierujący pojazdem, ZBLIŻAJĄC SIĘ do przejścia dla pieszych, jest
    obowiązany do zwiększenia uwagi i dostosowaniu zachowania do warunków i
    sytuacji ZMIENIAJĄCYCH SIĘ na drodze w stopniu umożliwiającym
    odpowiednio szybkie reagowanie i zobowiązany jest ustąpić pierwszeństwa
    pieszemu znajdującemu się na przejściu."

    >> Jeszcze raz napiszę: dla mnie jest również oczywiste, że całkiem
    >> powszechnie stosuje się "jazdę na założenie".
    >> Usprawnia ona płynność ruchu, jest wygodna itede.
    >> Dlatego bywa stosowana.
    >> Ale należy mieć świadomość, że NIE TŁUMACZY tego kto przyjął
    >> założenie.
    >
    > Czasem tłumaczy, czasem nie.
    > Zależy od sytuacji.
    > Tutaj - IMO tłumaczy, winny pieszy.

    Tutaj to Ty masz błędne założenia.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: