-
31. Data: 2010-12-04 11:29:51
Temat: Re: Abs zawiódł
Od: Adam Płaszczyca <t...@o...spamnie.org.pl>
Dnia Sat, 04 Dec 2010 08:26:31 +0100, z napisał(a):
> Właśnie w temacie jakości ABS (czy starości)
> Oprogramowanie ABS powinno przewidzieć sytuację kiedy ułamek sek.
> wcześniej pojazd się poruszał a teraz wszystkie koła zatrzymane.
> Mój ma już 8 lat a jak jest w tych nowych?
> Gimnazjalista w Pascalu takie programy pisze. :-)
Można tez jechać tramwajem, jak się nie umie używać pojazdu...
--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
_______/ /_ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W--P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++
-
32. Data: 2010-12-04 12:26:21
Temat: Re: Abs zawiódł
Od: Samotnik <s...@W...samotnik.art.pl>
Dnia 03.12.2010 Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam> napisał/a:
> W dniu 2010-12-03 09:46, Samotnik pisze:
>
>> No właśnie, fundamentalne pytanie. We wszystkich samochodach jakie miałem,
>> na lodzie lub bardzo śliskim zbitym śniegu najefektywniejsze hamowanie to
>> takie, żeby być na granicy włączania się ABSu, nie dopuścić do zatrzymania
>> kół i hamować klockiem o tarczę, a nie oponą o lód.
>
> To raczej złudzenie, chyba że ten ABS jakiś bardzo stary.
Kiedyś mierzyłem ze stoperem, w samochodzie z 1995 roku. Z 50km/h
zatrzymywałem się dwie sekundy szybciej. W kolejnych nie
mierzyłem, ale odczucie mam takie samo.
--
Samotnik
Biżuteria: http://www.bizuteria-artystyczna.pl/
-
33. Data: 2010-12-04 15:06:35
Temat: Re: Abs zawiódł
Od: z <z...@g...pl>
Karolek pisze:
> Nie rozumiesz o co chodzi w ogole.
> Jak chcesz kogos ominac na lodzie to NIE hamujesz i probujesz ominac,
Przeczytaj jeszcze raz mój pierwszy post zanim zaczniesz robić wykład o
ABS i historii świata. Raz na 100 razy się nie włączył w podobnych
warunkach. Chciałem dojść dlaczego się nie włączył. Że byłem o 1m za
blisko to wiem MOJA WINA!!!
Dowiedziałem się że zadziałał tak jak został skonstruowany.
Myślałem że jest mądrzejszy. Zboczenie "komputerzysty" :-)
> Jedyne co mogles zrobic to zachowac odpowiednia odleglosc i albo zdazyc
> wyhamowac na tym lodzie na zablokowanych kolach, albo puscic w ogole
> hamule i ominac przeszkode.
Ja się będę upierał że na szklance z górki sunięcie na zblokowanych
kołach jest gorsze niż hamowanie z ABS
> Wiec jeszcze raz powtarzam, zaden ABS nie skroci Ci drogi hamowania na
> lodzie (na lodzie wrecz ta droga hamowania sie wydluzy), zapamietaj to
> sobie.
>
Może kluczem do naszego pogodzenia będzie słowo "z górki" Na płaskim się
z Tobą zgadzam.
z
PS. Opisałem konkretną sytuację (LUDZIE czytajcie dokładnie) w której
moim zdaniem ABS by mi się przydał. Nie zadziałał bo miałem pecha.
Cztery koła się nie kręciły i ABS myślał że już ma fajrant :-)
Może ktoś napisze ile razy w roku (w życiu) miał taki niefart?
-
34. Data: 2010-12-04 16:38:31
Temat: Re: Abs zawiódł
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Thu, 02 Dec 2010 22:38:33 +0100, z wrote:
>Było lekko z górki, turlaliśmy się w korku (prędkość pieszego) kiedy pod
>śniegiem pojawił się lód ABS zamilkł. Trzeba było może odpuścić ale ja
>jak ustawa przykazuje do oporu na hamulec.
>Czy ABSowi to się zdarza (uszkodzenie)?
Zdarza, zdarza, ale raczej odwrotnie. Ty w pedal, a on odpuszcza.
Bo mu np czujnik przestal meldowac obroty kol.
>Czy zbieg okoliczności? 4 koła nieruchome myślał że samochód stoi?
Koniec koncow musi przeciez auto zatrzymac.
Dawniej sie podawalo ze ponizej 12km/h nie dziala, teraz moze sa
lepsze. W mondeo jesli sie zacznie od wiekszej predkosci to dziala az
do zatrzymania.
J.
-
35. Data: 2010-12-04 16:40:15
Temat: Re: Abs zawiódł
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Fri, 03 Dec 2010 08:03:58 +0100, z wrote:
>Nie wiem czy było powyżej 6 czy poniżej. W takich samych okolicznościach
>raz na 100 razy nie zadziałał. Po prostu pech :-(
Raczej nie pech, tylko jazda bez wyobrazni.
Nadmierna predkosc niedostosowana do warunkow .. i moze nawet
pracujacy ABS by nie pomogl :-)
J.
-
36. Data: 2010-12-04 18:49:28
Temat: Re: Abs zawiódł
Od: Karolek <d...@o...pl>
W dniu 2010-12-04 15:06, z pisze:
> Karolek pisze:
>
>> Nie rozumiesz o co chodzi w ogole.
>> Jak chcesz kogos ominac na lodzie to NIE hamujesz i probujesz ominac,
>
> Przeczytaj jeszcze raz mój pierwszy post zanim zaczniesz robić wykład o
> ABS i historii świata. Raz na 100 razy się nie włączył w podobnych
> warunkach. Chciałem dojść dlaczego się nie włączył. Że byłem o 1m za
> blisko to wiem MOJA WINA!!!
>
Ale ciagle myslisz, ze ABS by Ci skrocil droge hamowania na tym lodzie,
a to nieprawda.
> Dowiedziałem się że zadziałał tak jak został skonstruowany.
> Myślałem że jest mądrzejszy. Zboczenie "komputerzysty" :-)
>
No wlasnie byl taki madry i dlatego tak zadzialal, a Ty nie chcesz
zrozumiec, ze dobrze zadzialal i nie ma potrzeby, aby cos tam poprawiac.
>> Jedyne co mogles zrobic to zachowac odpowiednia odleglosc i albo
>> zdazyc wyhamowac na tym lodzie na zablokowanych kolach, albo puscic w
>> ogole hamule i ominac przeszkode.
>
> Ja się będę upierał że na szklance z górki sunięcie na zblokowanych
> kołach jest gorsze niż hamowanie z ABS
>
Tylko pod wzgledem sterownosci, pod wzgledem drogi hamowania, jest lepsze.
>> Wiec jeszcze raz powtarzam, zaden ABS nie skroci Ci drogi hamowania na
>> lodzie (na lodzie wrecz ta droga hamowania sie wydluzy), zapamietaj to
>> sobie.
>>
>
> Może kluczem do naszego pogodzenia będzie słowo "z górki" Na płaskim się
> z Tobą zgadzam.
>
Nie ma znaczenia czy z gorki, czy na plaskim, czy pod gorke.
ABS na lodzie nie skraca drogi hamowania.
> z
>
> PS. Opisałem konkretną sytuację (LUDZIE czytajcie dokładnie) w której
> moim zdaniem ABS by mi się przydał.
Masz prawo miec swoje zdanie, tak samo jak masz prawo sie mylic.
Niestety mylisz sie i ABS nie pomoglby Ci sie szybciej zatrzymac.
> Nie zadziałał bo miałem pecha.
> Cztery koła się nie kręciły i ABS myślał że już ma fajrant :-)
Sie nie krecily i pewnie juz wolno jechales.
Jakby ABS dzialal przywalilbys jeszcze mocniej.
> Może ktoś napisze ile razy w roku (w życiu) miał taki niefart?
Nigdy, ale moze dlatego, ze wiem jak dziala i po co zostal stworzony ABS.
--
Karolek
-
37. Data: 2010-12-04 19:01:55
Temat: Re: Abs zawiódł
Od: Karolek <d...@o...pl>
W dniu 2010-12-04 16:38, J.F. pisze:
> Koniec koncow musi przeciez auto zatrzymac.
> Dawniej sie podawalo ze ponizej 12km/h nie dziala, teraz moze sa
> lepsze. W mondeo jesli sie zacznie od wiekszej predkosci to dziala az
> do zatrzymania.
>
Tak od 2000 roku, czyli od kiedy wprowadzili pierscienie magnetyczne
zamiast zebnikow, dziala w zasadzie od 0km/h.
Mozna niezle wyrznac w przypadku usterki.
--
Karolek
-
38. Data: 2010-12-04 20:05:31
Temat: Re: Abs zawiódł
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
W dniu 2010-12-04 10:20, Karolek pisze:
>> Jak hamujesz na granicy, to lekko naciskasz hamulec i samochód lekko
>> hamuje, więc pozornie skuteczność jest ok.
>> Jak depniesz hamulec z całej siły, ABS będzie odpuszczał, a samochód też
>> będzie lekko hamował (bo jest ślisko), ale skuteczność wydaje się
>> gorsza, bo ciśniesz hamulec np. 10x mocniej, a samochód hamuje tylko
>> trochę lepiej niż "na granicy".
>>
>> Dupohamowania jest w tych kwestiach bardzo zawodna.
>>
>
> Juz jednemu przytoczylem dane z testu, Tobie tez trzeba odpowiedni link
> dac?
Gdybyś Ty chociaż rozumiał o czym pisał Samotnik i o czym ja mu
odpowiedziałem.
Pojeździj sobie może kiedyś jakimś samochodem, a nie powtarzasz jakieś
legendy.
-
39. Data: 2010-12-04 20:16:44
Temat: Re: Abs zawiódł
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
W dniu 2010-12-04 16:38, J.F. pisze:
> On Thu, 02 Dec 2010 22:38:33 +0100, z wrote:
>> Było lekko z górki, turlaliśmy się w korku (prędkość pieszego) kiedy pod
>> śniegiem pojawił się lód ABS zamilkł. Trzeba było może odpuścić ale ja
>> jak ustawa przykazuje do oporu na hamulec.
>> Czy ABSowi to się zdarza (uszkodzenie)?
>
> Zdarza, zdarza, ale raczej odwrotnie. Ty w pedal, a on odpuszcza.
> Bo mu np czujnik przestal meldowac obroty kol.
Wyłącznik ABS najłatwiej zrobić właśnie na czujniku.
I te samochody które widziałem bardzo szybko połapywały się, nawet w
czasie hamowania, że któryś czujnik nie działa i ABS się wyłącza.
Oczywiście jak awaria nastąpi w czasie hamowania to straty będą, bo
przez jakąś sekundę to koło nie będzie hamowane.
-
40. Data: 2010-12-04 22:34:13
Temat: Re: Abs zawiódł
Od: z <z...@g...pl>
Karolek pisze:
> Tylko pod wzgledem sterownosci, pod wzgledem drogi hamowania, jest lepsze.
No dobra a jak nie ma lodu to inna fizyka obowiązuje? Skoro rodzaj
podłoża ma wpływ to "z górki" też.
Zostałem kiedyś "wdeptany w glebę" na tej grupie bo wydawało mi się że
na asfalcie ABS mi drogę hamowania wydłużył.
z