-
11. Data: 2014-06-13 22:33:56
Temat: Re: ARM
Od: Mario <m...@...pl>
W dniu 2014-06-13 20:40, Sebastian Biały pisze:
> On 2014-06-13 18:05, Sylwester Łazar wrote:
>> AT91SAM7S256.
>> Jednak do tego zadania będzie za słaby.
>
> Wobec tego bierz od razu coś pokroju RaspberryPi.
>
> 99% kodu zostało napisane przez innych. Pozostanie napisanie skryptu w
> bashu w godzinkę. Suprise.
>
> Innymi słowy chciałbym usłyszeć *dobry* powód dla którego komputer za
> 100zł jest gorszy niż procesor za 100zł + kilka godzin na lutowanie i
> kilkadziesiąt godzin na pisanie kodu i kilkaset godzin na klniecie czemu
> nie działa. Jesli takiego powodu nie ma - bierz Pi.
Głównym powodem jest to, że Pi jest gotowym modułem, który wprawdzie
można sobie rozbudowywać o różne rozszerzenia, ale niekoniecznie nadaje
się do tego żeby go po prostu montować we własne komercyjne urządzenie.
Nie jest wprawdzie powiedziane, że ten projekt Sylwestra ma być wdrażany
np. komercyjnie, ale przecież on zajmuje się zawodowo mikrokontrolerami.
Tak więc ten projekt może traktować jako pewne rozszerzenie swoich
kompetencji. Po co więc robić to na platformie, która raczej nie będzie
przez niego zawodowo wykorzystywana. Być może i tak czuje potrzebę
sprawdzenia czy współczesne ARMy i powszechnie stosowane środowiska nie
są rozwiązaniem na które warto przejść. Pi moim zdaniem to jest
platforma dla hobbystów umiejących pisać programy np pod Linuksa a nie
chcących wchodzić w specyfikę pisania na mikrokontrolery.
--
pozdrawiam
MD
-
12. Data: 2014-06-13 22:33:58
Temat: Re: ARM
Od: Sylwester Łazar <i...@a...pl>
> On 2014-06-13 22:07, jacek pozniak wrote:
> > Ludzie, którzy nie wykorzystywali Basha
>
> Sylwester już raz użył. Podobno z nie najgorszym skutkiem. Teraz tez go
> przekonam.
Masz rację Sebastian!
Bardzo Ci dziękuję za rady. W Twoim wydaniu są one zawsze bardzo cenne.
Faktycznie wychodzi na to, że RP wpisuje się dość blisko w założenia.
Jednak nie myślałem do tej pory o systemie operacyjnym.
Muszę to przemyśleć.
S.
-
13. Data: 2014-06-13 22:39:22
Temat: Re: ARM
Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>
On 2014-06-13 22:33, Mario wrote:
> platforma dla hobbystów umiejących pisać programy np pod Linuksa a nie
> chcących wchodzić w specyfikę pisania na mikrokontrolery.
Nie zgodze się. Bariera pomiedzy dolidnym uC a mizernym komputerem nie
istnieje od wielu lat. Nie oznacza to że jestem zadowolony z faktu ze do
migania diodą uzywa sie linuxa, ale z drugiej strony ide o zakład że
nawet komercyjne urządzenie w kilkuset sztukach wyjdzie taniej z PI niż
wydłubane ręcznie i wypoconym (i nie dzialającym przez 3 miesiące)
software. Na moje oko Sylwester na problem rozwiązywalny Linuxem i do
czasu aż nie usłyszę "przeciw" nie istnieje powód męczenia się z duzym
uC tylko dlatego że to jest bardziej kanoniczne dla elektronika.
A przypominam że bez solidnego OS nie ma co się brać za uC z MMU,
ethernetem i audio. Więc i tak jesteś skazany na gotowca. Więc lepiej
wziąść gotowca 99% niż 20%. Dzisiaj na pisanie własnego OSa laski nie
wyrwiesz.
-
14. Data: 2014-06-13 22:46:56
Temat: Re: ARM
Od: Sylwester Łazar <i...@a...pl>
> Głównym powodem jest to, że Pi jest gotowym modułem, który wprawdzie
> można sobie rozbudowywać o różne rozszerzenia, ale niekoniecznie nadaje
> się do tego żeby go po prostu montować we własne komercyjne urządzenie.
> Nie jest wprawdzie powiedziane, że ten projekt Sylwestra ma być wdrażany
> np. komercyjnie, ale przecież on zajmuje się zawodowo mikrokontrolerami.
> Tak więc ten projekt może traktować jako pewne rozszerzenie swoich
> kompetencji. Po co więc robić to na platformie, która raczej nie będzie
> przez niego zawodowo wykorzystywana. Być może i tak czuje potrzebę
> sprawdzenia czy współczesne ARMy i powszechnie stosowane środowiska nie
> są rozwiązaniem na które warto przejść. Pi moim zdaniem to jest
> platforma dla hobbystów umiejących pisać programy np pod Linuksa a nie
> chcących wchodzić w specyfikę pisania na mikrokontrolery.
>
>
> --
> pozdrawiam
> MD
Możesz bliżej, a raczej krócej, bo nie załapałem?
S.
-
15. Data: 2014-06-13 22:58:54
Temat: Re: ARM
Od: Sylwester Łazar <i...@a...pl>
> A przypominam że bez solidnego OS nie ma co się brać za uC z MMU,
> ethernetem i audio. Więc i tak jesteś skazany na gotowca. Więc lepiej
> wziąść gotowca 99% niż 20%. Dzisiaj na pisanie własnego OSa laski nie
> wyrwiesz.
Dzisiaj uaktualniłem swoją wiedzę na temat ARMów i mam takie wnioski:
1) Faktycznie rozwój nastąpił dość duży, jeśli chodzi o wyposażenie "on
board"
2) Zacząłem sobie czytać o tym STM32F429 i faktycznie lektura jest bardzo
wciągająca.
Jednak zauważyłem, że producenci zdają sobię sprawę z możliwych problemów w
opanowaniu tematu "ręcznie".
Oferują najczęściej 2 rozwiązanie:
1) with OS
2) without OS (to chyba będzie składanie bibliotek)
Ten drugi też reklamują, jako szybką drogę "time to market"
I teraz pytanie: co wybrać?
Czy bez systemu operacyjnego, ale z tymi ułatwieniami w postaci składania
bibliotek to będzie te 20%?
S.
-
16. Data: 2014-06-13 23:08:09
Temat: Re: ARM
Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>
On 2014-06-13 22:58, Sylwester Łazar wrote:
> Czy bez systemu operacyjnego, ale z tymi ułatwieniami w postaci składania
> bibliotek to będzie te 20%?
Zalezy do czego. Nie wiadomo za wiele jaki masz problem. Jesli to
problem z gatunku "przyszedł bajt na TCP/IP, zagraj plik foobar.mp3" to
rozwiązanie masz w 15 minut na PI i w tydzień na "czymś", przy czym
zakładam że pi nie znasz, a "coś" znasz nieźle.
IMHO nie ma o co walczyć z bibliotekami, bo są nie dość że kiepskiej
jakości to czesto wymagają jakiś absurdalnych kompilatorów. Weź
cokolwiek z linuxem i podobne do pi, wybór jest ogromny. Acz czy
znajdziesz coś taniej nie wiem. Ja bym zrobił na złomowanym routerze za
10zł jeśli w jednej sztuce :)
-
17. Data: 2014-06-13 23:11:43
Temat: Re: ARM
Od: Artur Miller <n...@n...com>
W dniu 2014-06-13 19:20, Sylwester Łazar pisze:
>
>> najmniejsze obudowy to LQFP144. Jakoś ciężko znaleźć szybki procek z
>> dużą pamięcią z małą ilością pinów. Pod tym względem może lepiej jest w
>> STM - STM32F4, czy Stellaris.
>
> To chyba dobry pomysł.
> Kolega Jakub też tak doradza. No i ja dzisiaj na nie zerknąłem.
z tego co koledzy z drugiej strony biurka się żalą, to Stellarisy to
jakieś zło sprzętowe... prawie jak nvidia, gdzie połowa kodu to
workaroundy hardwarowych błędów :)
@
-
18. Data: 2014-06-13 23:20:03
Temat: Re: ARM
Od: Mario <m...@...pl>
W dniu 2014-06-13 22:58, Sylwester Łazar pisze:
>> A przypominam że bez solidnego OS nie ma co się brać za uC z MMU,
>> ethernetem i audio. Więc i tak jesteś skazany na gotowca. Więc lepiej
>> wziąść gotowca 99% niż 20%. Dzisiaj na pisanie własnego OSa laski nie
>> wyrwiesz.
> Dzisiaj uaktualniłem swoją wiedzę na temat ARMów i mam takie wnioski:
> 1) Faktycznie rozwój nastąpił dość duży, jeśli chodzi o wyposażenie "on
> board"
> 2) Zacząłem sobie czytać o tym STM32F429 i faktycznie lektura jest bardzo
> wciągająca.
>
> Jednak zauważyłem, że producenci zdają sobię sprawę z możliwych problemów w
> opanowaniu tematu "ręcznie".
> Oferują najczęściej 2 rozwiązanie:
> 1) with OS
> 2) without OS (to chyba będzie składanie bibliotek)
> Ten drugi też reklamują, jako szybką drogę "time to market"
> I teraz pytanie: co wybrać?
> Czy bez systemu operacyjnego, ale z tymi ułatwieniami w postaci składania
> bibliotek to będzie te 20%?
> S.
>
Zastosowanie Pi wymusza na tobie rozwiązanie mechaniczne, które może ci
z innych względów nie odpowiadać. Ja akurat robię kasety 2U z wsuwanymi
kartami. Nijak mi Pi tu nie pasuje. Nawet jeśli można by go zmieścić na
płytce to masz kanapkę która pod względem EMC będzie trudna do
opanowania. Jak ktoś sobie chce odczytywać temperaturę czujnikiem na I2C
to może nie ma to znaczenia. Natomiast przy czytaniu szybkiego
przetwornika albo przy szybkiej komunikacji z FPGA to będą problemy.
Poza tym jesteś skazany na gotowy moduł. Gdy im coś się odmieni za dwa
trzy lata to jesteś w czarnej dupie. Nie ma czym ich zastąpić. Sam
takiego modułu nie zrobisz bo nie kupisz procka. Poza tym, nie masz do
niego dokumentacji tylko dostarczają API do obsługi GPIO.
Jeśli już miałbym wykorzystać gotowe moduły to wybrałbym platformę
microDAC.
http://www.embedded-solutions.pl/products
Też masz na tym linuksa, a w dodatku wydaje mi się, że znacznie lepiej
udokumentowany procek arm i DSP.
--
pozdrawiam
MD
-
19. Data: 2014-06-13 23:25:30
Temat: Re: ARM
Od: Mario <m...@...pl>
W dniu 2014-06-13 22:46, Sylwester Łazar pisze:
>> Głównym powodem jest to, że Pi jest gotowym modułem, który wprawdzie
>> można sobie rozbudowywać o różne rozszerzenia, ale niekoniecznie nadaje
>> się do tego żeby go po prostu montować we własne komercyjne urządzenie.
>> Nie jest wprawdzie powiedziane, że ten projekt Sylwestra ma być wdrażany
>> np. komercyjnie, ale przecież on zajmuje się zawodowo mikrokontrolerami.
>> Tak więc ten projekt może traktować jako pewne rozszerzenie swoich
>> kompetencji. Po co więc robić to na platformie, która raczej nie będzie
>> przez niego zawodowo wykorzystywana. Być może i tak czuje potrzebę
>> sprawdzenia czy współczesne ARMy i powszechnie stosowane środowiska nie
>> są rozwiązaniem na które warto przejść. Pi moim zdaniem to jest
>> platforma dla hobbystów umiejących pisać programy np pod Linuksa a nie
>> chcących wchodzić w specyfikę pisania na mikrokontrolery.
>>
>>
>> --
>> pozdrawiam
>> MD
> Możesz bliżej, a raczej krócej, bo nie załapałem?
> S.
>
Napisałem obok w odpowiedzi Sebastianowi. Może nie krócej ale trochę
inaczej :)
--
pozdrawiam
MD
-
20. Data: 2014-06-13 23:35:05
Temat: Re: ARM
Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>
On 2014-06-13 23:20, Mario wrote:
> Poza tym jesteś skazany na gotowy moduł. Gdy im coś się odmieni za dwa
> trzy lata to jesteś w czarnej dupie. Nie ma czym ich zastąpić.
Da się zastapić *czymkolwiek* co obsługuje Linuxa. Czyli prawie wszystkim.
Właśnie użycie jakieś konkretnego procesora i wymordowane rękodzieło
softu konczy się tym że producent wypina dupę albo podnosi cenę kilka
razy. Kiedyś tak skonczyłem z SAM7S kiedy ceny skoczyły około 5 razy i
64k był droższy od 256k. To ja dziekuję za takie numery, atmel jest u
mnie przekreślony w duzych cpu (z resztą support od strony programowania
ział fuszerką).
Dlatego, jeśli okaże się że to projekt trywialny, należy uciekac od
hardware a skupić się na software. Linux gwarantuje trywialne
zastepowanie hardware.
PS. Nie każdy steruje hiper szybkim FPGA. Niektórzy grają tylko
komunikaty zapowiadające pociąg...