eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.foto.cyfrowaA teraz dla odmiany sprzetowoRe: A teraz dla odmiany sprzetowo
  • Data: 2009-07-27 12:36:46
    Temat: Re: A teraz dla odmiany sprzetowo
    Od: de Fresz <d...@N...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 2009-07-26 14:46:51 +0200, Andrzej Libiszewski
    <a...@g...USUNTO.pl> said:

    >>>> To dziwne, że żeby być PU, trzeba sięgać do takich sztuczek.
    >>>
    >>> A gdzie napisałem, że trzeba? Tak było mi po prostu wygodniej.
    >>
    >> A jak inaczej mogłeś rozwiązać te problemy? Bo cosik mi się zdaje, że
    >> wielu spraw inaczej się nie da ugryźć.
    >
    > Masz rację. Zdaje ci się.

    Widać nie tylko mi, skoro niby da się to zrobić lepiej i wygodniej, a
    ci durni ajtiaje dalej kopią w tych rejestrach, zamiast używać jakichś
    lepszych metod.


    >>>> I BTW siakoś większość znajomych miłośników systemów z
    >>>> Redmont wcześniej czy później do rejestru sięga.
    >>>
    >>> Ja nie jestem miłośnikiem tylko użytkownikiem, może dlatego inaczej to
    >>> wygląda?
    >>
    >> A jednak do rejestru sięgałeś. Po co?
    >
    > Czyściłem sobie aplikacje które uruchamiały się razem z systemem. Użycie
    > rejestru było szybsze niż przeklikiwanie się przez każdą i zaznaczanie żeby
    > się nie uruchamiała przy starcie i wygodniejsze niż korzystanie z msconfig.
    >
    > Nie musiałem tego robić w ten sposób, tak było mi po prostu wygodniej.

    Brzmi strasznie. Aż mnie ciarki przeszły po plecach. Nawet trochę
    żałuję, że nigdy nie musiałem się grzebać w żadnych rejestrach, etc,
    czy czymś tam. To musi być takie emocjonujące...


    >>>> Tak przy okazji, może opowiesz coś o metodach naprawy zarypanej Windy,
    >>>> może pośmiejemy s^ę razem?
    >>>
    >>> Może zdefiniuj najpierw zarypaną?
    >>
    >> Niedziałającą poprawnie.
    >
    > No na takie doprecyzowanie to mogę odpowiedzieć równie precyzyjnie, że
    > używam adekwatnych metod naprawy.

    Niech zgadnę - zajmujących 5 minut i wymagających 7 kliknięć? Powinni
    Ci za to jakiegoś Nobla z Redmont przyznać, bo jeszcze w życiu nie
    widziałem tak sprawnego admina od Wind. Moja matka ma talent do psucia
    Windy (na różne sposoby) i za każdym razem różnoracy spece spędzali nad
    jej kompem po ładnych parę godzin. Jak wcześniej używała Maka, to nie
    udało jej się go nawet popsuć, ale to pewnie przypadek.


    >>>> A później jeszcze o czystej statystyce,
    >>>> czyli jak często problemy występują na każde powiedzmy 100 kompów z tym
    >>>> fantastycznym systemem?
    >>>
    >>> A czy ja wyglądam jak Główny Urząd Statystyczny? Jak ci się nudzi to sam
    >>> policz.
    >>
    >> Ja już dawno doszedłem do stosownych wniosków :-P
    >
    > Na czuja, znaczy się?

    Nie, empirycznie.


    >>>> Każda jedna? Cieeeekaweee. Może jeszcze z prawami admina (jak to
    >>>> ustawione znakomita większość Maków)?
    >>>
    >>> No i zaczyna się typowe mac-kręcenie. A gdzie ja napisałem, że każda jedna?
    >>> Gdzie ja pisałem coś o prawach admina?
    >>
    >> Ja pisałem o każdym jednym Maku, z uprawnieniami admina, bo i po co
    >> uprzykrzać życie użytkownikowi? Zresztą znajdziesz w Guglu bez
    >> większego trudu multum problemów, jakie dotykają użytkowników bez
    >> uprawnień admina, choćby z takim PSem.
    >
    > SOA#1

    Czyli problem nie istnieje, mimo że całkiem popularny? Se ludzie go
    sami wymyślili? A może jednak do zmuszenia Windy do prawidłowej pracy
    trzeba czegoś więcej niż ZU?


    >>>> Po pierwsze - nikogo nie bronię, polecam korepetycje z czytania ze
    >>>> zrozumieniem.
    >>>
    >>> Niestety, Strybyszewski się takimi umiejętnościami nie wykazuje mimo
    >>> napomnień.
    >>
    >> Nie znam gościa i szczerze mówiąc Twoje zdanie na jego temat nie
    >> specjalnie mnie interesuje. Jaki to wogóle ma związek z tą dyskusją, że
    >> wcinasz go po raz któryś? Odzywał się tu?
    >
    > No to łaskawie się zapoznaj z jego rzężeniami, bo jego advocacy rzutuje na
    > wszystkich użytkowników maca.

    Generalizacja jakiej użyłeś oznacza dla mnie ni mniej ni więcej, tylko
    że jesteś wyjątkowo ograniczony umysłowo. Bywa. Aż chciałoby się
    powiedzieć, że to typowe wśród fanów systemów z Redmont, ale nie jestem
    taki :-P

    --
    Pozdrawiam
    de Fresz

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: