eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.foto.cyfrowa35 L dla amatora ? › Re: 35 L dla amatora ?
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
    From: JA <marb67[beztego]@bb.home.pl>
    Newsgroups: pl.rec.foto.cyfrowa
    Subject: Re: 35 L dla amatora ?
    Date: Sun, 2 Aug 2009 16:52:07 +0200
    Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
    Lines: 253
    Message-ID: <h5496n$p1j$1@inews.gazeta.pl>
    References: <h4p4bm$iqk$1@news.onet.pl> <h4p4i5$jc2$1@news.onet.pl>
    <h4p5oh$n3r$1@news.onet.pl> <h4pceh$kub$1@news.interia.pl>
    <h4q68j$ecg$1@inews.gazeta.pl>
    <a...@o...googlegroups.com>
    <h4qbbi$8q6$1@inews.gazeta.pl> <h4qi73$93p$1@inews.gazeta.pl>
    <h4qodv$q74$1@inews.gazeta.pl> <h4suat$6bo$1@inews.gazeta.pl>
    <h4t3hg$166$1@inews.gazeta.pl> <h4tsgk$ro0$1@node1.news.atman.pl>
    <h4usga$od4$1@inews.gazeta.pl> <h4vs8s$oka$1@inews.gazeta.pl>
    <h5143c$8qo$1@inews.gazeta.pl>
    <f...@c...googlegroups.com>
    <h51761$ivi$1@inews.gazeta.pl> <h51b8n$3d8$1@inews.gazeta.pl>
    <h527ak$h1q$1@inews.gazeta.pl> <h52ick$51s$1@inews.gazeta.pl>
    <h52leu$f9h$1@inews.gazeta.pl> <h53lrp$f2u$1@inews.gazeta.pl>
    <h53t9c$b25$1@inews.gazeta.pl>
    NNTP-Posting-Host: static-78-8-111-16.ssp.dialog.net.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: inews.gazeta.pl 1249224727 25651 78.8.111.16 (2 Aug 2009 14:52:07 GMT)
    X-Complaints-To: u...@a...pl
    NNTP-Posting-Date: Sun, 2 Aug 2009 14:52:07 +0000 (UTC)
    X-User: marb67
    User-Agent: Unison/1.7.9
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.foto.cyfrowa:819177
    [ ukryj nagłówki ]

    On 2009-08-02 13:28:39 +0200, dominik <n...@d...kei.pl> said:

    > JA wrote:
    >>> Było tylko więcej upierdliwej, ale też i nie niemożliwej do zrobienia
    >>> mechaniki. To wszystko jednak nie winduje tak ceny jak opracowanie
    >>> procesora, stworzenie fabryki dla niego, odpowiednie testy itp. To jest
    >>> realny koszt który trzeba ponieść z nawiązką na start, potem każdy chip
    >>> jest produkowany za grosze, ale w cenie końcowej jest ten podatek od
    >>> opracowania go.
    >> Dokładnie tak samo, jak opracowanie mechaniki. Też w kuźni tego nikt
    >> nie robi tylko w fabryce, która sama nie wyrosła.
    >
    > Mechanika jest bardzo upierdliwa w tym procesie, ale zrobienie byle
    > sprzęgiełka nie wymaga takiego nakładu ludzi ani takiej wielkiej pracy
    > całego zespołu.
    > I mylisz się, że tak trudno i takie to niemożliwe. Widziałem zakład
    > mechaniki precyzyjnej i nie był on uznawany za jakiś szczególnie
    > magiczny czy kosztowny. A Ty ile widziałeś zespołów, które tworzą tak
    > rozbudowane procesory?
    Tak. Nad jednym procesorem pracuje 50 tysięcy inżynierów, zarabiających
    po 50 tysięcy dolarów przez pięć lat.
    Przestań.
    Czas zawsze był wyznacznikiem kosztów i jego głównym składnikiem.
    jeżeli można wprowadzić na rynek co pół roku nową elektroniczną
    konstrukcję to nie chrzań mi, że jest ona tak kosztowna. Ona musi się
    zamortyzować w bardzo krótkim czasie.
    >
    >
    >>> Warto zauważyć, że elementy te zmieniają się też co kilka modeli, canon
    >>> ma już IV Digic, każdy kolejny zawiera masę nowych funkcji, jest o
    >>> wiele szybszy itp. To nie tak jak z silnikiem do przewijania.
    >> Dlaczego skoro te elementy są takie drogie siedzą one we wszystkich
    >> puszkach poczynając od najtańszej, a kończąc na najdroższej? Dlaczego
    >> Canon nie wkłada do tanich modeli zamortyzowanych Digic II?
    >
    > A czemu ma nie wkładać tego nowego co już ma?;
    Podobno jest to strasznie drogie, więc powinien wkładać te stare, co
    się jeszcze nie zamortyzowały. Skoro ten sam procesor siedzi i w
    puszcze za 500 dolców i za 2000, to chyba nie jest on jakiś szczególnie
    drogi. Chyba w tej drogiej jakiś inne czynniki powodują jej wysoką
    cenę. Wielkość produkcji, użyte materiały, miejsce, w którym się to
    robi.

    > Canonowi jaki innym zależy przede wszystkim na konkurencyjności, a
    > użytkownikom na cenie. Jak do 500D doczepić cenę z jedynki to nikt go
    > nie kupi.
    Ale chyba nie zakładasz, że Canon dotuje 500D, a zarabia na 1D.
    Jeżeli już to jest odwrotnie. Zarabia na 500D, a dotuje 1D. Podkreślam
    jeśli już. Choć przypuszczam, że na 1D też nieźle zarabia. jednostkowo
    pewnie więcej niż na 500D.

    > Canon wkłada więc to co ma. Przy tańszych puszkach i tak zarobi więcej,
    > bo zrobi to przede wszystkim ilość sprzedanych egzemplarzy. Z jednym
    > procesorem jest kilka puszek, masa kompaktów i podobne.
    I to świadczy tylko o tym, że te bebechy są tanie jak barszcz. Drogie
    jest co innego. Niestety upierasz się, że kosmicznie droga jest
    elektronika. Więc pytam jak droga, skoro siedzi w najtańszych
    aparatach. W aparatach za 200 dolców.

    > Warto jeszcze zauważyć, że z procesorami nie ma tak, że są one
    > produkowane i puszczane jako całość przy odpowiedniej normie. Procesory
    > podlegają pewnemu sortowaniu. Przykładowo procesor Cell od sony, który
    > zawiera AFAIR 32 rdzenie, z czego do konsoli trafiają procesory z
    > wyłączonym jednym rdzeniem - firma tak dzieli procesory na lepsze i
    > gorsze (mniej lub bardziej sprawne). Podobnie zdaje się robił intel
    > wyłączając cache i sprzedając jako celeron.
    Ale to świadczy tylko o tym, że ten najdroższy i najlepszy w produkcji
    kosztuje tyle samo co ten najtańszy. Skoro można go sprzedać tanio, to
    znaczy, że jego produkcja jest rzeczywiście tania. A te drogie są
    drogie tylko dla tego, żeby podnieść zyskowność całego przedsięwzięcia.

    > Skąd więc wniosek że nawet jeśli Digic IV siedzi w jednym body, to w
    > drugim nie jest to Digic IV z wyłączoną częścią, z mniejszą pamięcia
    > itd?
    No nie powiesz mi, że projektując digic IV, mniej zapłacili
    projektantom, za te które nie wyjdą w produkcji.
    Projekt i produkcja kosztuje tyle samo, jeden wyjdzie lepiej drugi
    gorzej. Ale koszt ich produkcji jest identyczny. Nie wywala się tych
    gorszych tylko pcha do taniej puszki i zapewne też nie dopłaca do tego.

    >
    >
    > > Dlaczego
    >> poza matrycą główną różnicą między top modelami a entry level jest ich
    >> wykonanie?
    >
    > A to jest już zupełnie inna sprawa.
    Jak inna? Mówimy o całkowitym koszcie produktu, a nie jego podzespołów.
    Tam gdzie są drogie komponenty, produkt finalny jest drogi.
    Przypomnę, że spieramy się o wzrost ceny lustrzanki z tej samej grupy
    docelowej odbiorców z dziś i przed 20-30 laty.
    >
    >
    > > Dlaczego w tanich korpus jest jednym wtryskiem z tworzywa, a
    >> w drogich jest metalowy? Rozbierz na czynniki pierwsze tego
    >> nieszczęsnego OM-1, 300 D i 5D. Zobaczysz różnicę.
    >
    > To jest zupełnie naturalny podział. Przeciętny amator nie potrzebuje
    > wytrzymałości jedynki, nie trzeba mu też ciężkiego korpusu, skoro
    > będzie on dla niego równie wytrzymały i dobry, potrzebuje jednak
    > niskiej ceny.
    I przeciętny amator kupował 30 lat temu aparat z 250 dolarów, a teraz
    kupuje za 500. 30 lat temu otrzymywał sprzęt, który działa do dzisiaj,
    a w chwili obecnej jak mu będzie służył 10 lat to już mistrzostwo. I
    nie mówię o starzeniu się moralnym, tylko o działaniu samym w sobie.
    Dzisiaj płaci przynajmniej dwa razy więcej, za coś co w najlepszym
    razie będzie działać trzy razy krócej. A działać będzie krócej, ze
    względu na jakość materiałów i wykonania. Nie zaś ze względu, że mu się
    znudzi. Po prostu nie przetrzyma czasu.

    >
    >
    >>> No nie przesadzaj i nie wmawiaj, że dzisiejsze migawki to badziewie
    >>> naprzeciw tego co było.
    >> Badziewem nie są, ale nie muszą już być takie jak kiedyś.
    >
    > Coś się uparł, że kiedyś były lepsze? Masz na to jakieś konkretne
    > dowody czy tak sobie po prostu głupoty wygadujesz?
    Nie napisałem że kiedyś były lepsze, tylko, że w tanich korpusach są
    tańsze, a to znaczna różnica.
    Prosta sprawa. Całkowicie mechaniczna migawka, zębatki, opóźniacze itp.
    Elektroniczna, niby taka sama, a elementem wykonawczym jest jedna cewka
    i układ sterujący czasem. Co jest tańsze w produkcji? Zegarek z
    pierdylinem kółek, sprężynek itd, czy taki z cewką i kwarcem?

    > IMHO producenci deko inaczej dzisiaj ustawiają migawki, za to oszukują
    > w iso, ale to nie jest ta kwestia. Ty twierdzisz, że migawki napewno
    > nie są lepsze, to czy możesz to łaskawie udowodnić?
    Sam to właśnie teraz napisałeś. Migawki nie są lepsze bo łatwiej jest
    zmienić na drodze programowej ISO, niż wykonać czas 1/250s z
    dokładnością do 2%. Po co ma działać jak szwajcarski zegarek?
    Wystarczy, że zadziała jak chiński kwarcak. Tu są różnice.
    Ale sorry to Ty napisałeś, ja tylko rozwinąłem.

    >
    >
    > > Dlaczego w
    >> tanim D70 migawka jest hybrydowa i krótkie czasy nie są realizowane
    >> przez mechanikę?
    >
    > No przyczepił się jednego archiwalnego aparatu.
    > A pomysł chyba miał służyć x-sync.
    Za chwilę dostaniesz matematyczne wyliczenia, ale to za chwilę.
    >
    >
    > > Nie przypadkiem, żeby było taniej?
    >
    > Pojawiło się wiele więcej i tańszych modeli z normalną migawką.
    >
    >
    > > Dlaczego najkrótszy
    >> czas synchroniczny wraz ze zmniejszeniem drogi migawki, nie uległ
    >> skróceniu? 1/200s na pełnej klatce małoobrazkowej i taki sam na APS-C?
    >
    > U mnie jest 1/250s.
    > Zresztą co to za dowód przez szukanie braku udoskonaleń?
    Już Ci wytłumaczę.
    Droga migawki, to 24 mm. Czas w jakim ma tę drogę pokonać to 1/250s
    (Synchro z nikona FA, F-801, i całej kupy innych).
    Zadanie na prędkość drogę i czas. Matematyka szkoła podstawowa klasa 4.
    24 * 250 = 6000 mm/s czyli 6 m/s. Taka jest szybkość migawki.
    6000 / 15,5 = 387 czyli 1/387 s. Tyle czasu ta migawka potrzebuje na
    pokonanie drogi na APS-C Nikona. Zważywszy, że jest mniejsza i lżejsza
    można jej nadać większą szybkość, więc ta 1/500 s wydaje się bez
    problemu do uzyskania, starymi metodami. W minolcie 9000 xi, były
    migawka z synchro 1/300, co daje dla APS-C 1/464 s.
    Wystarczy?

    >
    >
    >>>>> zamiast tego doszły bardzo skomplikowane procesory, pamięć, masa
    >>> Drogie to jednak jeśli chcesz zaprojektować, przetestować, oprogramować
    >>> i uruchomić produkcję. Przy milionach egzemplarzy się zwróci, ale tylko
    >>> dlatego, że koszt rozłoży się równomiernie na każdy z nich (z czasem
    >>> będzie coraz mniejszy).
    >> I nic w tej materii się nie zmieniło. Tańszy na etapie wielkoseryjnej
    >> produkcji, drogi w projekcie i wdrożeniu.
    >
    > Projekt zawsze był oczywiście, że drogi, ale dzisiaj wymaga szczególnie
    > dużo pracy dużego zespołu. Zdaje się, że produkcja jest dzisiaj jednak
    > większa, a z pewnością jak widać potrzeba potężnych środków by zrobić
    > to porządnie.
    Czyli, kiedyś się dało zrobić porządnie za mniejsze pieniądze, a teraz
    ledwie udaje się zrobić przyzwoicie za większe.

    >
    >
    >> 30 lat temu gdy pierwsze układy dyskretne wchodziły do aparatów, ich
    >> zaprojektowanie było także drogie, a wykonanie wcale nie takie tanie.
    >> Popatrz na cenę jednego megabajta pamięci z początków ery
    >> informatycznej. I właśnie wtedy pchano do aparatów naprawdę kosztowną
    >> elektronikę. Wykonanie głupich połączeń elektrycznych wewnątrz aparatu,
    >> to kiedyś lutowane druciki, obecnie tasiemka z szybkozłączami.
    >
    > Właśnie zaczynasz udowadniać, że to elektronika była droga w tych
    > aparatach, a chyba tezę miałeś inną.
    Bardzo droga elektronika w jej początkach nie powodowała takich cen
    końcowego wyrobu, z jakim mamy do czynienia przy relatywnie taniej
    elektronice dzisiaj.

    > Dawniej owszem - elektronika rodziła się w bólach, ale też i potrzeby
    > były inne. Aparat spokojnie mógł mieć kilka KB pamięci i mu to
    > wystarczało, bo używał tego do podstawowych operacji. Dzisiaj
    > zapotrzebowanie jest większe, ale aparat robi o wiele więcej.
    Tylko, że te kilka kB kosztowało znacznie więcej, niż obecnie GB, a
    dało się to zmieścić w rachunku ekonomicznym.
    >
    >
    >> Nie powiesz mi, że każdy scalak w nowym dslr jest specjalnie dla niego
    >> projektowany.
    >
    > A w analogach to niby tak było? :)
    > Taka minolta miała jeden układ do sterowania obiektywem i układ ten bez
    > wielkich zmian przetrwał prawie że do ery cyfrowej. Później oczywiście
    > pewnie był tańszy.
    Wróćmy może do początku.
    Cały czas chodzi o cenę finalnego wyrobu. Który teraz nie wiedzieć
    czemu jest od 2 do nie wiadomo ile razy droższy.

    >
    >
    >>> Wtedy owszem możesz mówić, że to tanie, ale realnie koszt jest ogromny
    >>> i dlatego tylko garstka firm robi zaawansowane aparaty.
    >> Dokładnie tak samo jak kiedyś, tylko garstka firm robiła zaawansowane aparaty.
    >> Nikon, Canon, Pentax, Olympus, Minolta - wielka piątka przemysłu foto.
    >> Zmieniło się coś w tej materii?
    >
    > Noi sporo pominąłeś:
    > Voigtlander, Kodak, Chinon, Contax, Konica, Fujica, Miranda, Bronica,
    > Exacta, Porst, Practica, Ricoh, Yashica, Zenit.
    Contax i Yashica to jedna firma, nawet bagnet w lustrzance mają taki sam.

    > A i to nie wszystkie. Było tego o wiele więcej. Z tych tu to Ricoh ma
    > jakiś dalmierz, yashika jakieś komapkty chyba, kodak miał jedną ciekawą
    > lustrzankę w dwóch wersjach, ale dziś wypadli niemal całkiem.
    I dzisiaj jest cała masa takich. HP, EPSON, Pentagram. Luknij na dprieviw.
    Skupmy się na tych co wyznaczali kierunki i obecnie wyznaczają. Będzie łatwiej.

    >
    >
    >> Nikon, Canon, Samsung, Olympsu, Sony. Ja mam nawet wrażenie, że ich
    >> przybyło. Panasonic, Fuji.
    >
    > Samsung = pentax, fuji już nie produkuje czegokolwiek z DSLR, a kiedy
    > to robili to wykorzystywali body nikona.
    No właśnie. Tych firm jest i było kilka. Kilka głównych i kilka wspomagających.
    >
    --
    Nie odpowiadam na treści nad cytatem
    Pozdrawiam
    JA
    www.skanowanie-35mm.pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: